hej hej przed chwilką się zarejestrowałam i pędzę się przywitać
Mam na imię Ewa i jestem mamą dwumiesięcznego Stanisława Wincentego
Chustujemy się odkąd młody skończył 3 tygodnie i zarówno mi jak i Staśkowi to bardzo odpowiada. On średnio lubi w wózku jeździć, a ja średnio mam siłę ten wózek tachać z 2 piętra. Tak więc chusta to dla nas idealne rozwiązanie. Poza tym moje dziecko to synuś mamusi i najlepiej mu jak jest bliziutko. W chuście usypia jak tylko zrobię węzeł.
Chustowaniem zaraziła mnie koleżanka i od niej też mam pożyczonego Grisola. Teraz sama namawiam innych na chustę i nawet mi się z kilkoma osobami udało
Cóż jeszcze mogę Wam powiedzieć... cieszę się, że Was znalazłam, bo podczytuję już jakiś czas i się dokształcam. Póki co umiem wiązać (chyba umiem) tylko kieszonkę, ale powoli mam zamiar rozszerzać swoje wiązania. Teraz planuję 2x.
Pozdrawiam