Dobra, to napiszę dwa słowa i ja, choć za dużo do powiedzenia nie mam, bo dzieci mi z chust powyrastały. Testowałam Rubina dla doradców.

W moim przekonaniu Little Frog to dobra chusta w dobrej cenie. Właściwie bez szału, jeśli chodzi o materiał, ale ja właściwie nie szaleję za żadną chustą, którą posiadam, więc raczej nie jestem dobrym punktem odniesienia.
Rzekłabym, że materiał jest lekko szorstki, ale nie za gruby. Dobrze się dociąga. Lekko sprężynuje, ale dopasowuje się do dziecka (lalki) bez problemu.
O tym, czy się wżyna, czy nie, nie napiszę. Za krótko ją nosiłam. Ale za to mogę napisać coś o praniu.
Za zgodą producentki przetestowałam chustę w suszarce bębnowej.
Przed praniem chusta mierzyła 5,02 m. Po praniu w 40 C i suszeniu na wiór mierzyła tyle ile przed praniem. Wszystkie zabiegi przeżyła bez najmniejszego szwanku, co dla mnie akurat ma bardzo duże znaczenie. Cenię sobie chusty, które nie wymagają specjalnego traktowania. Nie mam czasu ani chęci pochylać się nad każdą chustą i dbać o to, by była prana zgodnie z zaleceniami producenta. Chusta ma na siebie pracować a nie błyszczeć w stosiku. W tym zakresie Little Frog spełniła moje oczekiwania w 100%.
Dziękuję za możliwość testowania. W stosownym czasie nabędę z pewnością Żabę do swojego stosiku warsztatowego.