My już niby na pieluchowym finiszu i więcej dzieci nie będzie ale właśnie odczuwam żal, że nie mogę wszystkie sprawdzić w praktyce i nie wszystko dało się kupić
Dzieci więcej nie będzie więc kupowanie na zapas odpada
Doradca Noszenia ClauWi®
Mama dwóch córek: H. (03.2008) i K. (08.2011)
Moja też praktycznie się odpieluchowała tylko do spania jeszcze jej zakładam i też mam już ten żal jak ty że nie wszystkich spróbowałam z tym że ja chciałabym jeszcze jedno dziecię miać więc będzie jeszcze szansa ale mimo że nie potrzebuje tymczasowo nowych pieluch chciałoby się kupić na bazarku jakieś okazyjne ale się powstrzymuję narazie
Lidka 29/10/2010 i dwa aniołki
Bazarek: http://www.chusty.info/forum/showthr...99#post3469899
Hand made rękawiczki wełniane: http://www.chusty.info/forum/showthr...14#post3469914
ja jakiś czas temu wyleczyłam się z kupowania pieluch,a jaki mąż był zadowolony,ale odkąd musiałam zmienić sposób pieluchowania to znowu wpadłam w jakiś szał zakupowy.Ostatnio powiedziałam sobie,że jeszcze dwie i koniec...mam nadzieję,że się uda Mam zamiar latem odpieluchowywać,więc do tego czasu jeszcze chcę się nacieszyć widokiem ślicznej pupki Potem wszystko idzie w świat,bo nie wiem kiedy będzie kolejne i czy w ogóle będzie
wyglada na to ze L sie odpieluchowala - nie do konca, ale jednak, a ja dalej kukam na bazarek
Mam na imię larwunia i od 4 miesięcy jestem nałogowym wielokupowaczem ...
Moje kochane chłopaki: G. 15.04.09 i A. 17.03.13
WIdzę, że nie jestem samotna w tym szaleństwie zakupu pieluszek. Mój synek ma już ich niebywale dużo. Ale wiem, że wykorzystam, bo chcemy mieć drugiego chuścioszka i "pieluszkowca" więc będzie wykorzystane.
Ostatnio edytowane przez Kubiks ; 06-11-2013 o 21:46
Carpe diem.
Zablokujcie mi dostęp do forum
Pierwsza rzecz jaką robie rano i ostatnia jaką robie wieczorem to przejrzenie ofert z pieluszkami i chustami
Czynność jest powtarzana co pare minut w ciągu dnia (jak jestem w domu)
Masakra totalna
Chyba czas na odwyk
W ciągu trzech dni kupiłam 12 pieluszek, na kolejne 20 się czaję i jeszcze szukam nowych
Najgorzej jest pilnować się z wydatkami co by całej kasy nie przepuścić
No ja przepuściłam ostatnio, jesteśmy na końcówce pieluchowania bo niebawem trzeba będzie stanowczo nocnikować a ja jak wariatka dokupuję i dokupuję nie mogąc się oprzeć.
Czemu nikt mnie nie uprzedził,że to tak uzależnia.
W drodze do mnie Bobolider(jedna na próbę i wkłady nocne),wełniak a jeszcze nie wiem czy to koniec
BASIA(20.01.2000)Ania(04.09.2009)Jaś(05.10.2011)
ehh mnie w tym miesiącu to mąż pogoni z domu
miałam powolutku zbierać stosik one sizów,żeby płynnie przejdź z s na one size - a ja w 1,5 miesiąca uzbierałam stosidło
całe szczęście zbliżam się do końca "musze ten wzór mieć", chociaż pewnie do czasu nowych kolekcji
a ja się powoli leczę Choć mimo tego,że mała prawie odpieluchowana to nadal zaglądam na bazarek i korci,żeby kupić coś nowego,całe szczęście,że często na finiszu odzywa się zdrowy rozsądek Został mi się tylko jeden problem,nie umiem się rozstać z pieluszkami,których i tak nie używam
Widzę że sama nie jestem! U mnie uzależnienie pojawia się rzutami, tzn. potrafimy miesiącami używać tylko tego co mamy, ale jak przychodzi wiosna i lato, kiedy mały lata sobie w bluzeczce tylko i pieluszce to już mój głód wzorów się odzywa... mąż już nic nie mówi biedak... A mały robi wszędzie furorę, bo jeszcze nie spotkaliśmy u nas jakiegoś dzieciaczka na wielo... wszyscy są ciekawi i dopytują
Tylko że chyba ostatnio przegięłam, zamówiłam formowanki noworodkowe z MS (Renee zakończyła działalność, więc kupiłam na zapas) dla drugiego dziecka, które dopiero w planach jest Chyba schowam je gdzieś głęboko i przyznam się dopiero jak już będzie miał kto je założyć
Aha ostatnio na spacerze zgubiłam CP (tzn tak mi się wydaje bo dom przekopałam i nie ma), musiała mi z koszyka w wózku jakoś wypaść, żal mi do dziś, mimo iż mamy dwie inne ech...
Obiecałam sobie, że już NIC więcej nie kupię...... no przynajmniej w lipcu.... potem, że tylko po sprzedaniu tego co mam i za podobną kwotę coś kupię..... i że tyko 1 kieszonkę...no i z tego nic wyszły: gatki wełniane, jedna formowanka, druga formowanka, teraz jeszcze się okazało, że kieszonki koniecznie potrzebuję ... masakra.. Mówię sobie w sierpniu NIC WIĘCEJ NIE KUPUJĘ Tylko jak to zrobić.. jak to zrobić ....
Moje kochane chłopaki: G. 15.04.09 i A. 17.03.13
No i ja się skusiłam na kieszonkę Wondera,bo okazja,nic to że w kwiatki a mam synka ale podobno są niezawodne i to już ostatnia rzecz jaką kupię bo nie mam kasy na koncie a mąż mnie uszczęśliwił mega rachunkiem za rozmowy zagraniczne. Następne wpływy na konto będą na opłacenie tego rachunku a kolejne na książki do szkoły dla najstarszej.
No i małż wraca do domu to się ukrócą niekontrolowane zakupy.Modlę się by te już zamówione dotarły przed jego powrotem
BASIA(20.01.2000)Ania(04.09.2009)Jaś(05.10.2011)
Ja żeby nie nadszarpnąć budżetu domowego jak coś kupiłam to w niedługim czasie coś sprzedałam także się w miarę równoważyło całe szczęście się prawie wyleczyłam dziecko używa tylko kilku wybranych modeli do snu reszta leży dla następnego fakt że bazarek śledzę ale już nie kupuję jeszcze w ciąży nie jestem a już myślę jakie dokupię dla następnego hmm napewno malutkie tenny fit
Lidka 29/10/2010 i dwa aniołki
Bazarek: http://www.chusty.info/forum/showthr...99#post3469899
Hand made rękawiczki wełniane: http://www.chusty.info/forum/showthr...14#post3469914
Kurcze... No faktycznie pieluchy wciągają
Grunt, to dobrze sobie to wytłumaczyć:
-bo będzie więcej dzieci
-bo mogę sprzedać
-bo to na lata i dobrze mieć takie, żeby były jak najlepsze...
-bo lepiej się wciągnąć w pieluchy, bo tańsze, niż w chusty (chociaż już jedzie do mnie druga... ups ;p)
itp.
Mąż już sie nie czepia, zaufał i zostawił to mi.
Ale trzeba znać granice. Ja (chyba) znam.
Jeszcze jedna kieszonka i ew. dwa otulacze z gumkami przy nóżkach. Więcej naprawdę nic, finito. Dam radę, dam radę....
Wiktor marzec 2013 || Adaś lipiec 2015 || i jeszcze ktoś...
igos-bigos ja mówiłam,że jeszcze tylko jedna jakiś czas temu, nie muszę chyba pisać ile od tego czasu mi przybyło ?
moje tłumaczenia to:
- muszę kupić kilka formowanek, bo te co mam nie dają rady
- wkładów nigdy za dużo, a mały coraz więcej sika więc będzie trzeba dokładać
- ahh przecież nowa kolekcja jest
i wiele, wiele innych wymówek