Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 40 z 54

Wątek: Smutne/straszne bajki

  1. #21
    Chustoholiczka Awatar calineczka
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    100km od Torunia i 100km od 3Miasta
    Posty
    3,250

    Domyślnie Re: Smutne/straszne bajki

    Cytat Zamieszczone przez a.szrek
    Cytat Zamieszczone przez petisu
    Ja jako dziecko 6-letnie nie płakałam przy Dziewczynce z zapałkami wcale natomiast przy Calineczce wyłam jak bóbr-gdzie tam szczęśliwe zakończenie? Przeciez dziewczynka nie wraca do mamy tylko zostaje z jakimiś beznadziejnymi elfami i głupim księciem! Mama musiałą zmieniac zakończenie.
    ja też zmieniłam zakończenie dla Kasi
    Calineczka z księciem u boku wraca do mamy


    się uśmiałam z tej bajkowej Waszej Calineczki
    w rzeczywistości sobie tego nie wyobrażam
    mój król elfów za cholerę nie "wróciłby" ze mną do mamusi mojej (chociaż naprawdę kochana jest) w sensie mieszkania teraz razem

  2. #22
    Chustoguru Awatar Araminta
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Bytom
    Posty
    6,499

    Domyślnie Re: Smutne/straszne bajki

    Cytat Zamieszczone przez Dagmara
    Cytat Zamieszczone przez Ilonsa
    Cytat Zamieszczone przez vandene
    jak byłam mała mój ojciec zakupił książeczkę "złota różdżka"
    http://pszoniak.strefa.pl/projekty_w...n/obrazy/1.jpg
    szczerze mówiąc to cały czas się boję tych wierszyków napisanych przez psychiatrę dla czteroletniego synka
    jak nie znacie to tu przykładowy wierszyk z owej książeczki: http://www.cartoon.com.pl/butenko2.html

    dla dzieci?
    Też mam taką
    Ja to znam z wersji niemieckiej. W dzieciństwie ssałam palce, ale tego pana z nożyczkami jakoś się nie bałam.

    Młody 2001 Młoda 2007 Byłam mamuk1

  3. #23
    Chustopróchno Awatar Budzik
    Dołączył
    Jan 2008
    Posty
    13,478

    Domyślnie Re: Smutne/straszne bajki

    Cytat Zamieszczone przez jasminee
    Ja się braci Grimm do tej pory boję Jest chyba taka jedna bajka o dziewczynce co umarla a potem wyciągała rączki spod ziemi z tej trumny, brrrrrr I ta rączka nie dała się spowrotem zakopać. No cóż, jak byłam mała to uwielbiałam te bajki, teraz dopiero do mnie dociera jak bardzo sa brutalne
    A wiecie, że bracia Grimm sami nie wymyślali tych bajek? Jacob Grimm był językoznawcą i zbierając materiały do jego prac naukowych, jeździł z bratem po różnych częściach kraju i prosili ludzi o opowiadanie różnych historii, żeby mógł wsłuchać się w niuanse języka. A ponieważ prości ludzie najczęściej opowiadali po prostu stare podania, bajki, to tak powstał zbiór "ich" bajek.
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Prawo_Grimma

    Ja jako dziecko bardo przeżywałam te bajki (np. dziewczynka z odrąbanymi siekierą rękami), i wydawało mi się, że Andersen będzie bardziej przyjazny...

  4. #24
    Chustoguru Awatar petisu
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Zielona Góra
    Posty
    8,828

    Domyślnie Re: Smutne/straszne bajki

    Cytat Zamieszczone przez Dagmara
    Cytat Zamieszczone przez Ilonsa
    Cytat Zamieszczone przez vandene
    jak byłam mała mój ojciec zakupił książeczkę "złota różdżka"
    http://pszoniak.strefa.pl/projekty_w...n/obrazy/1.jpg
    szczerze mówiąc to cały czas się boję tych wierszyków napisanych przez psychiatrę dla czteroletniego synka
    jak nie znacie to tu przykładowy wierszyk z owej książeczki: http://www.cartoon.com.pl/butenko2.html

    dla dzieci?
    Też mam taką
    Ja też! Jako 10 latka ją uwielbiałam.
    www.gugu-gaga.pl chusty Didymos i nosidła KiBi
    gugu-gaga.pl na Facebooku

    Łucja 23.03.06.&Milana 10.06.09.&Marshall 11.03.14.

  5. #25
    Chustoguru Awatar grimma
    Dołączył
    Sep 2007
    Miejscowość
    joli bord - warszawa
    Posty
    6,105

    Domyślnie Re: Smutne/straszne bajki

    a ja Grimmow bede czytac Wojciszkowi jakem Grimma.
    szczegolnie te ktore maja zakonczenia pozytywne, konflikty rozwiazane itd.
    w dawniejszych czasach, i pierwotnych kulturach (do ktorych tak czesto sie odwolujemy w kontekscie chust) opowiadanie basni (a basnie ze zbioru Grimmow pochodza z naszej europejskiej - chociaz nie tylko- tradycji) wprowadzalo w dorastanie, pozwalalo radzic sobie z rzeczywistoscia itd.

    dziecko i tak jest narazone na to ze zorientuje sie ze ludzie umieraja, czasem zabijaja sie nawzajem, a tygrys zjada antylope. taka jest natura.

    nie wszystkie basnie Andersena sa konstryktywnie rozwiazane. na przyklad ta dizewczynka z zapalkami.
    w ksiazke "biegnaca z wilkami" autorka slusznie zauwaza ze dziewczynka jest tylko li i wylacznie uosobieniem niezaradnosci i trwonienia ciepla wewnetrznego i swoich zasobow. bo zamiast rozpalic ognisko z tych zapalek ktore ma, tworzy mzonki i iluzje.
    ot co
    "za każdym razem, kiedy sprawiasz przykrość swojemu dziecku, powinieneś wrzucić do skarbonki dolara na jego przyszłą terapię"

  6. #26
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    5,221

    Domyślnie Re: Smutne/straszne bajki

    Cytat Zamieszczone przez Dagmara
    Cytat Zamieszczone przez Ilonsa
    Cytat Zamieszczone przez vandene
    jak byłam mała mój ojciec zakupił książeczkę "złota różdżka"
    http://pszoniak.strefa.pl/projekty_w...n/obrazy/1.jpg
    szczerze mówiąc to cały czas się boję tych wierszyków napisanych przez psychiatrę dla czteroletniego synka
    jak nie znacie to tu przykładowy wierszyk z owej książeczki: http://www.cartoon.com.pl/butenko2.html

    dla dzieci?
    Też mam taką
    A pożyczysz? Oczywiście dla mnie nie dla Hani
    Największe szczęście- moja Hanulka ur. 03.06.2008,
    sprawdziłam swoje BMI, i wyszło mi że jestem za niska...

  7. #27
    . Awatar mart
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    warszawa
    Posty
    4,539

    Domyślnie Re: Smutne/straszne bajki

    Cytat Zamieszczone przez grimma
    w dawniejszych czasach, i pierwotnych kulturach (do ktorych tak czesto sie odwolujemy w kontekscie chust) opowiadanie basni (a basnie ze zbioru Grimmow pochodza z naszej europejskiej - chociaz nie tylko- tradycji) wprowadzalo w dorastanie, pozwalalo radzic sobie z rzeczywistoscia itd.

    zgadzam się w 100%

    jako dziecko byłam bajko i baśnioholiczką ale to chyba był już wiek kiedy umiałam czytać, czyli 5+.
    i pamiętam mnóstwo bajek, których się bałam i co ciekawe do tych wracałam najczęściej, były czytane nieskończoną ilość razy.
    Grimmów i Andersena nie lubiłam. Wolałam np. "Niewyczerpany dzban" czyli baśnie białoruskie.

    Dorosły jednak czyta "rozumem" i inaczej traktuje opowieść niż dziecko, więc ja chyba zaufam temu co mi się podobało jako dziecku. Podobny problem jest z Muminkami - pisanymi przez autorkę ze stanami depresyjnymi na tle problemów z tożsamością seksualnej - ostatnie tomy z serii dla dorosłego są niemal nie do wytrzymania - dziecko odbiera to inaczej albo po prostu odkłada książkę, bo się nie podoba. Oczywiście to dotyczy dzieci, które same już czytają.

    A Kajtuś Czarodziej? - czytałam to w ciąży, po raz pierwszy od dzieciństwa - tam jest się dopiero czego bać i czym smucić a to książka dla wcale nie takich dużych dzieci, tylko pierwszych klas podstawówki.

  8. #28
    Chustoguru Awatar Dagmara
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    Warszawa Bielany
    Posty
    6,210

    Domyślnie Re: Smutne/straszne bajki

    Cytat Zamieszczone przez Ilonsa
    Cytat Zamieszczone przez Dagmara
    Cytat Zamieszczone przez Ilonsa
    Cytat Zamieszczone przez vandene
    jak byłam mała mój ojciec zakupił książeczkę "złota różdżka"
    http://pszoniak.strefa.pl/projekty_w...n/obrazy/1.jpg
    szczerze mówiąc to cały czas się boję tych wierszyków napisanych przez psychiatrę dla czteroletniego synka
    jak nie znacie to tu przykładowy wierszyk z owej książeczki: http://www.cartoon.com.pl/butenko2.html

    dla dzieci?
    Też mam taką
    A pożyczysz? Oczywiście dla mnie nie dla Hani
    Pożyczę.
    Ja też ją uwielbiałam jak byłam mała (tak koło 8-11 lat)
    Konstanty 16.04.2014
    Lilianna 7.04.2010
    Kacper 29.07.2007


  9. #29
    Chusteryczka Awatar andziulindzia
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    1,795

    Domyślnie Re: Smutne/straszne bajki

    Cytat Zamieszczone przez grimma
    a ja Grimmow bede czytac Wojciszkowi jakem Grimma.
    szczegolnie te ktore maja zakonczenia pozytywne, konflikty rozwiazane itd.
    Grimmo a kiedy zaczniesz mu je czytać? W jakim wieku?

    Andzia
    Moje ulubione ekoforum

    tylko nudne kobiety mają nieskazitelne czyste domy

  10. #30
    yena
    Guest

    Domyślnie Re: Smutne/straszne bajki

    Tosik ma dopiero rok, ale już mam podobne dylematy. Połowy klasycznych bajek nie przechodzi mi przez gardło i wszystko wymyślam na nowo.
    Co ciekawe, zauważyłam ostatnio, że Tosia nie lubi, jak czytam o kaczątku, które jest brzydkie (kaczki bardzo lubi) i przewraca stronę, albo daje mi inną bajkę za każdym razem, jak wymawiam to słowo. A mnie się wydawało, że to jedna z tych bardziej niewinnych bajek

    Pewnie jeszcze długo przed spaniem będziemy czytać "Jak tata pokazał mi wszechświat" bo tam jest "I pięknie i śmiesznie"

  11. #31
    Chustofanka Awatar vandene
    Dołączył
    Dec 2007
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    279

    Domyślnie Re: Smutne/straszne bajki

    Cytat Zamieszczone przez petisu
    Cytat Zamieszczone przez Dagmara
    Cytat Zamieszczone przez Ilonsa
    Cytat Zamieszczone przez vandene
    jak byłam mała mój ojciec zakupił książeczkę "złota różdżka"
    http://pszoniak.strefa.pl/projekty_w...n/obrazy/1.jpg
    szczerze mówiąc to cały czas się boję tych wierszyków napisanych przez psychiatrę dla czteroletniego synka
    jak nie znacie to tu przykładowy wierszyk z owej książeczki: http://www.cartoon.com.pl/butenko2.html

    dla dzieci?
    Też mam taką
    Ja też! Jako 10 latka ją uwielbiałam.
    No to macie stalowe nerwy albo ja za miętka jestem Nie pamiętam ile miałam lat, ale brałam te wszystkie historie dosłownie i strasznie żal było mi tych dzieci, bo kara wydawała mi się za duża jak na to co popełniły (no może oprócz dziewczynki, która spaliła się podczas zabawy zapałkami)
    Po choince, stokrotce (itp) Andersena płakałam, nie będę tego dzieciom czytać raczej, bo nie chcę do tego wracać chyba, że małżonek zechce to przeczyta
    za to Calineczka mnie nigdy nie ruszała, miałam na kasecie i słuchałam w kółko

    Krzyś ostatnio popłakał się jak tato pokazał mu filmik na youtube, gdzie jakaś wielka maszyna miażdży samochód
    mam dzieci w wieku pochustowym

  12. #32
    Chustoguru Awatar grimma
    Dołączył
    Sep 2007
    Miejscowość
    joli bord - warszawa
    Posty
    6,105

    Domyślnie Re: Smutne/straszne bajki

    Wojciszek od niedawna w ra,mach dobranocki oglada krecika. niektorych scen sie boi. schodzi z krzesla i oglada jednym okiem. nastepnego dnia domaga sie tej samej bajki (krecik w zoo jakby co.) opowiada nam ja (glownie pokazujac bo slow mu nie starcza) i dla mnie wniosek jest taki ze dziecko lubi pewne napiecie i troche lubi sie bac(patrz piosenka ze smerfow: "kto sie boi gargamela niechaj zaraz idzie spac, bajki sa dla tych co sie lubia bac"). wzmaganie sie ze strachem w bajce uczy jak dawac sobie rade w rzeczywistosci. kiedy bohater (tutaj Krecik) sobie radzi tez jest wzorem dla W postepowania w trudnych sytuacjach.

    W lubi tez czerwonego kapturka - pojawienie sie Wilka i to ze zjada Babcie a potem samego Kapturka jest dla neigo oczywiste - mysle ze w pewnym sensie dzieci wiedza nieswiadomie ze te bajki sa tylko symbolem czegos i tu zaufalabym ich nieswiadomosci.

    nie wiem w jakim wieku przeczytam mu Grimmow. pewnie nie wszystkie basnie ze zbioru, i niewszystkie na raz, ale mysle ze 4-5latki spokojnie radza sobie z trescia i emocjami jakie niosa za soba basnie.
    ja uwielbialam sluchac sluchowisk na plytach. niektore byly dosc stresujace (Wars i Sawa ale to mialo swoj urok..

    i na koniec cytat z mojej ulubionej ksiazki "moje drzewko pomaranczowe" (moze i jest sentymentalna i kiczowata - tak kiedys okreslila ja moja znajoma, ale dla mnie to poruszajacy obraz swiata widziany oczami dziecka):
    to bylo tak dawno. w czasach kiedy jeszcze bylismy razem, nie wiedzialem ze pewnien glupi Ksiaze, kleczac przed oltarzem dopytywal sie swietych obrazow, z oczyma mokrymi od lez: DLACZEGO DZIECIOM OPOWIADA SIE TAKIE SMUTNE RZECZY??prawde mowiac, moj kochany Portugalu, mnie opowiedziano takie rzeczy bardzo wczesnie...
    swiat jest taki jaki jest: brutalny bezwgledny, piekny, pelen szachetnosci, odwagi i podlosci. dziecko powinno ten swiat poznac bedac jeszcze w naszych ramionach ktore zapewnia mu bezpieczenstwo. W ramionach wbrew regulom chustonoszenia przodem do swiata


    to tyle zeby nie popasc w patos
    "za każdym razem, kiedy sprawiasz przykrość swojemu dziecku, powinieneś wrzucić do skarbonki dolara na jego przyszłą terapię"

  13. #33
    Chustofanka
    Dołączył
    Apr 2008
    Miejscowość
    Lublin
    Posty
    215

    Domyślnie Re: Smutne/straszne bajki

    bardzo dobre wyjaśnienie , kilka postów wcześniej chodziło mi o to samo, tylko zabrakło tak pięknych słów

  14. #34

    Domyślnie Re: Smutne/straszne bajki

    przejrzałam cały wątek, a w głowie utkwił mi...."trupek" z bajki, którą Budzik czytała Anielce. Rety, kto używa takiego słownictwa w bajce dla dzieci?!

    i ja uważam, że trzeba to stopniować, chociaż z doświadczenia wiem, że dziecko potrafi przestraszyć się czegoś, o co my byśmy go nigdy nie podejrzewali. Dlatego nie da się uniknąć takich sytuacji.
    http://www.ellefant.pl biżuteria, torebki, eko-torby, wnętrze, moda

    mama Antosia (16.10.2007) i Martynki (15.07.2003)

  15. #35
    Chusteryczka
    Dołączył
    May 2008
    Posty
    1,856

    Domyślnie Re: Smutne/straszne bajki

    zgadzam się z grimmą. Więcej krzywdy robi dzieciom telewizja, niż takie bajki.
    Ja nie mam zamiaru ograniczać Jaśkowi braci Grimm, czy nawet Hoffmanna. Oczywiście nie wszystko od razu.
    Ja się wychowałam na Grimmach i na Andresenie. Codzinnie wieczorem mama musiała mi przeczytac dwie krótkie bajki albo jedną długą i bardzo miło to wspominam. (i nie było przebacz, a jak próbowała skracać, to zaraz się buntowałam )
    Zamierzam takie wspomnienia zafundować również mojemu dziecku.
    Uważam, że takie bajki świetnie oswajają z brutalnością, której jest, niestety pełno wokół.
    Dziecko w rozwoju potrzebuje różnych emocji, także tych negatywnych.
    Wydaje mi się, że właśnie dlatego fundując dzieciom tylko przesłodzone disneyowskie wersje starych bajek robimy im częściowo krzywdę.

    a hoffmann jest super tutaj macie więcej wierszyków
    http://www.h.hoffmann.prv.pl/
    Live, Love, Enjoy Life! Always.

  16. #36
    Chusteryczka Awatar rzezuchama
    Dołączył
    Aug 2008
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    2,580

    Domyślnie Re: Smutne/straszne bajki

    Tu jest fajny artykuł/wywiad o tym, o czym piszecie:
    http://www.polityka.pl/polityka/index.j ... &page=text
    Dziecko nie odbiera opowieści, którą fundujemy mu na dobranoc, w sposób dosłowny. To nie jest film, w którym mamy żywy plan i leje się krew. Grymas bólu Baby Jagi wkładanej do pieca to jest sfera symbolu. Jedne postacie są jasne jak Śnieżka, a inne są ciemne jak zbójcy, co mieszkają w lesie, czy zła królowa. Zło zostaje zniszczone w symbolicznej walce. Dziecko, podobnie jak człowiek archaiczny, doskonale operuje kategoriami symbolicznymi. To my wraz z rozwojem cywilizacji zatraciliśmy tę umiejętność.
    Marta, mama Stasia - 2007 i Józina - 2010
    Stasiek poleca
    Błogosławiony, który nie mając nic do powiedzenia nie obleka tego w słowa. Julian Tuwim

  17. #37
    Chusteryczka Awatar rzezuchama
    Dołączył
    Aug 2008
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    2,580

    Domyślnie Re: Smutne/straszne bajki

    Swoją drogą, aż nie chciało mi się wierzyć i sprawdziłam - w mojej książce Andersena (stara, dobra, z il. Szancera):
    A kiedy nastał zimny ranek, w kąciku przy domu siedziała dziewczynka z czerwonymi policzkami, z uśmiechem na twarzy - nieżywa: zamarzła na śmierć ostatniego wieczora minionego roku. Ranek noworoczny oświetlił martwa postać trzymającą w ręku zapałki, z których garść była spalona.
    Tłumaczenie akurat Dziewczynki - Jarosław Iwaszkiewicz!
    Ani słowa o trupkach!! No chyba, Budziku, że to takie uproszczenie zastosowałaś.
    Marta, mama Stasia - 2007 i Józina - 2010
    Stasiek poleca
    Błogosławiony, który nie mając nic do powiedzenia nie obleka tego w słowa. Julian Tuwim

  18. #38
    Chusteryczka
    Dołączył
    May 2008
    Posty
    1,856

    Domyślnie Re: Smutne/straszne bajki

    tak mi jeszcze przyszło do głowy, że może jeżeli nie oswoimy dzieci z negatywnymi emocjami, strachem, złością, żalem, agresją za pomocy starych dobrych bajek, to mogą mieć problemy z radzeniem sobie z nimi w przyszłości...
    No w końcu po coś te bajki są...
    Ale ja nie jestem specjalistą, tak sobie gdybam tylko. I na pewno przeczytam Hoffmanna starszemu przedszkolakowi.
    A niektóre baśnie braci grimm na pewno wcześniej. I obowiązkowo ukochanego Andersena. (zresztą i grimmów i andersena czytaliśmy Jaśkowi, jak był jeszcze po tamtej stronie brzucha )
    Live, Love, Enjoy Life! Always.

  19. #39
    Chustopróchno Awatar Budzik
    Dołączył
    Jan 2008
    Posty
    13,478

    Domyślnie Re: Smutne/straszne bajki

    Cytat Zamieszczone przez rzezuchama
    Swoją drogą, aż nie chciało mi się wierzyć i sprawdziłam - w mojej książce Andersena (stara, dobra, z il. Szancera):
    A kiedy nastał zimny ranek, w kąciku przy domu siedziała dziewczynka z czerwonymi policzkami, z uśmiechem na twarzy - nieżywa: zamarzła na śmierć ostatniego wieczora minionego roku. Ranek noworoczny oświetlił martwa postać trzymającą w ręku zapałki, z których garść była spalona.
    Tłumaczenie akurat Dziewczynki - Jarosław Iwaszkiewicz!
    Ani słowa o trupkach!! No chyba, Budziku, że to takie uproszczenie zastosowałaś.
    Ranek noworoczny oświetlił małego trupka trzymającego w ręku zapałki, z których garść była spalona
    Str. 185-186, tłum. też Iwaszkiewicz. Wydawnictwo Poznańskie, 1985r.

  20. #40
    ChustoBabcia
    Dołączył
    Oct 2008
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    91

    Domyślnie Re: Smutne/straszne bajki

    a ja powiem tak, wyobraźcie sobie, ze jako dorosłe osoby czytacie po raz pierwszy bajkę ....np. Dziewczynkę z zapałkami. Jestem pewna, że każda z Was po przeczytaniu zareaguje w podobny sposób-smutek,łza w oku itp, dlaczego?
    Dlatego, że my dorośli patrzymy na świat zupełnie innymi oczami.Historie Dziewczynki z zapałkami odbieracie jako kochające matki, dlatego bajka ta, tak Wam się nie podoba. Dziecko patrzy na to inaczej, po swojemu, nie kieruje się takimi emocjami jak my dorośli.Z dzieciństwa pamiętamy tylko,że coś było miłe,albo przykre dla nas, nie pamiętamy swoich wyobrażeń,myśli czy tez emocji. Lepiej jak dziecko pozna realia tego świata poprzez takie właśnie bajki, niż dozna szoku po zetknięciu się z rzeczywistościa( która jest coraz okrutniejsza )Więcej szkody robią okrutne bajki w telewizji, które dzieci oglądają bez końca. Bajkę czytaną przez kochającą osobę, przy której dziecko czuje się bezpieczne (nawet straszną ) dziecko słucha i wyobraża sobie historię po swojemu na tyle na ile pozwoli mu tylko i wyłącznie jego wyobraźnia,bajki w telewizji narzucają dziecku gotową wizualnie historię.
    Pozdrawiam cieplutko
    Mama Ani , Kasi i babcia Jasia

    żyj tak jak ty chcesz, a nie tak jak chcą inni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •