Strona 2 z 4 PierwszyPierwszy 1234 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 40 z 66

Wątek: Nosidło emeibaby

  1. #21
    Chustomanka Awatar covu
    Dołączył
    Mar 2010
    Miejscowość
    bujam w obłokach ;)
    Posty
    1,275

    Domyślnie

    Dzięki wszystkim za recenzje
    Kangurkowo
    Akredytowany Doradca Akademii Noszenia Dzieci Chustolandia

    Friends come and go and the world doesn't stop for anybody, so do what you love and never look back.

  2. #22
    Chustoholiczka Awatar sheana
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Puszcza (krk)
    Posty
    3,735

    Domyślnie

    Ja jeszcze nosidło mam, ale chyba już mogę zacząć. Jestem totalnie zachwycona!!
    Jak stwierdziłam, nosidło dotarło do mnie w idealnym momencie - Bruno (5 miesięcy, zabierający się za siadanie) ma bunt na chustę wije się jak szalony i zrzuca mi chiste z ramion przy kangurze, przy prostym - wije tak, ze materiał wyjeźdża (na dłuższe motania - bunt), nosimy w kółkowej - niewygodnie mi. Laura (2 lata) lubi się czasem potulić - zazwyczja daję ją na bok, lub plecy, lub MT.

    Do emei podeszłam z niepewnosicą (po recenzji Baryłki, Sanii), i moim ogólnym nielubieniem nosideł (nosiłam chwilę w manduce, testowałam Boba) - mamy mietka tylko, a wcześniej podobne do mietka Marsupi Plus

    Ok, teraz konkrety:
    - wbrew pozorom nie jest jakoś straszliwie trudne do motania. Obejrzenie filmiku i potem bardzo intuicyjnie się działa. ALE - to co powtarzała Covu - trzeba pas biodrowy mieć wyyysoko (ja miałam prawie pod piersiami). Inaczej faktycznie dziecko się rozpłaszcza.
    • - jest wygodne!! Pasy cudnie wypełnione, nie jest grubo, a jest wygodnie. Nie czułam mojej starszej ani młodeszego na brzuchu, na plecahc - zapomniałam że mam Bruna
    • - nie korzystałam z systemu troczków przy pupie - ale na większe dziecko związanie będzie świetne, ale to wiazanie dla maluszka, hmm - wydaje mi się, że robi trochę wisiadło z tego ergonomika.
    • - skorzystałam z troczków przy karku - żeby nieco ściaśnić i uzyskać lepsze podtrzymanie
    • - faktycznie, niezbyt szczęśliwie jest ten czarny materiał przy szyi, troszke kiepsko wpływa na motorykę dociągania, ale...jest też jeszcze troczek do regulacji przy karku, a dziecko ma od spodu chustę jeszcze, więc jest mu raczje wygodnie
    • - fajny kapturek, nie przeszkadza mi, że się nie da odpiąć
    • - bardzo lekko się manewruje pasami żeby dociągnąć nosidło (totalne przeciwieństwo do manduki, którą trzeba w sumie wyregulować wcześniej, a jednocześnie zabezpieczenie gumkami, że się wyregulowane nie rozsuwa.
    • -No własnie - to takie może być dziwne, że niby nosidło, wsadzić i już, a jednak trzeba sobie już z dzieckiem podociągać - wtedy jest idealnie.
    • - starsze dziecko - panel kończy się pod pachami... jak starszak zaśnie, to będzie zwisał, tylko, że jest to chyba problem z każdym kupnym nosidłem - pozostaje jedynie szycie na wymiar niestety. Jednak na jakies szybkie przeniesienie starszaka, czy nawet jakiś spacer jak nie spi to luz (w końcu plecak prosty też wiążemy dzieciakom pod pachami). Może się okazać że też można nieco dociągnąć troczki
    • -kapturek - raczje na zwis niewiele pomoże, bo nie wiem czy napki wytrzymają.
    • -maluszek - na filmie z ich strony jest dwutygodniowy. Ale ja jestem też raczej antynosidłowa przy noworodkach. Więc jakbym testowała wcześniej, pewnie nie byłabym aż tak zachwycona Słowem - malucha nie włożyłabym. Tylko, że nawet bardziej nie włożyłabym do Boba, czy Manducy.
      Testowo wrzuciłam dziś na chwilę Bruna do MeiTaia i... Emei trzyma lepiej! Dziecko jest porządniej otulone, nie ma luzu, bardziej jak w Marsupi (do którego też noworodka bym nie dała, ale trzymające głowę już tak)
    • -na minus, jest troszkę tego materiału przy pasie i nie bardzo wiem, co z jim zrobić, jak ułożyć wkładając dziecko - niby przy większym kazą podwinąć czasowo pod pas i że jak dziecko wpada, to on się układa pomiędzy dziecko a noszącego. Wkładałam i tak z brunem, bo jak zostawiłam luźno wiszący, to jakoś się nam zrolował
    • -na minus chyba też konieczność dociągania - bo myślę pod kątem niani, żeby mogła Bruna niewózkowego zupełnie zabrać - łatwiej chyba jednak opanować mietka, choć w sumie może nie doceniam niani


    Zdjęcia mam, musze zgrać i dołożę tutaj.

    No, dziękuję za możliwość noszenia, zachwycona jestem (a byłam bardzo na nie nastawiona).
    Jeju, jakby mieć takie nosidło szyte z Amitoli żółtej.

    I jeszcze zdjątka, to pierwsze wiązanie i teraz widzę, że młody ciut spłaszczony był:


    I Laura, 2 lata, ciut ponad 10kg, dość wysoka:

    Trzyma stabilnie:
    Ostatnio edytowane przez sheana ; 21-06-2012 o 22:48
    Lauron(Smo) 12.06.2010, Bruno(Gadzinka) 12.01.2012

  3. #23
    Chustomanka Awatar covu
    Dołączył
    Mar 2010
    Miejscowość
    bujam w obłokach ;)
    Posty
    1,275

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez sheana Zobacz posta
    No, dziękuję za możliwość noszenia, zachwycona jestem (a byłam bardzo na nie nastawiona).
    Jeju, jakby mieć takie nosidło szyte z Amitoli żółtej.
    Hmmmm... Mam się podpytać na kiedy mogliby je uszyć ?
    Kangurkowo
    Akredytowany Doradca Akademii Noszenia Dzieci Chustolandia

    Friends come and go and the world doesn't stop for anybody, so do what you love and never look back.

  4. #24
    Chustoholiczka Awatar sheana
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Puszcza (krk)
    Posty
    3,735

    Domyślnie

    A spytaj Najwyżej wymienię chichi zielone na amitolkę
    Dodałam zdjęcia.
    Lauron(Smo) 12.06.2010, Bruno(Gadzinka) 12.01.2012

  5. #25
    Chustomanka Awatar covu
    Dołączył
    Mar 2010
    Miejscowość
    bujam w obłokach ;)
    Posty
    1,275

    Domyślnie

    dzięki
    Kangurkowo
    Akredytowany Doradca Akademii Noszenia Dzieci Chustolandia

    Friends come and go and the world doesn't stop for anybody, so do what you love and never look back.

  6. #26
    Chusteryczka Awatar cynthia
    Dołączył
    Jan 2010
    Posty
    1,676

    Domyślnie

    dzięki za możliwość testowania!!!

    skusiłam się do zapisania, bo nosidło jest piękne! panel z girasola jest cudny czarny materiał reszty nosidła też bardzo ładny - kolor i sama faktura - nic się do niego nie przyczepia - za to wielki plus!

    otworzyłam pudło i stwierdziłam "matkozcórką co to za wynalazek"
    ale nie jest tak źle - chociaż jak dla mnie jest to najbardziej skomplikowane nosidło jakie testowałam - dodatkowo za każdym razem trzeba od samego początku wszystkie sprzączki zaciągać i chustę poprawiać - jedyne co sobie może być nieruszane to pas biodrowy - o ile nosi jedna osoba...
    ale zaletą jest to, że na luzie zapięłam pasek łączący pasy naramienne z tyłu!

    no i dalej zaczynają się schody... uczyłam się na Marii - ona uwielbia być noszona i jest cierpliwa - ale to nosidło za każdym razem tak długo zapinałam, poprawiałam, że nawet ona była zniecierpliwiona... po za tym ma 2 latka z hakiem, a wg mnie to nosidło już się dla niej nie nadaje - bo albo jej nóżki wisiały albo mówiła że niewygodnie - a próbowałyśmy paręnaście razy; wystawała ramionkami nad panelem dość niefortunnie... niestety...

    Staś lepiej... on jeszcze nie siada... nosidło wielkością idealne dla niego!
    mu nie przeszkadzało nawet to że się tak długo z nim zapinałam (choć z nim krócej bo on bardziej się wpasowywał w nosidło)
    ale mimo, że tą dupcie miał fajnie wpadniętą to plecki proste - za konia nie mogłam tego tak po dociągać żeby wg mnie było ok.
    moim zdaniem to 'wina' tego materiału czarnego który jest naszyty na girasola - wydaje mi się że całkiem niepotrzebnie - może jak by cały panel składał się tylko z chusty którą by się dociągało w kółka to było by ok (nie mam wyobraźni jeśli chodzi o szycie, więc nie wiem czy to tak by się dało w ogóle)
    ogólnie to łączenie materiałów przebiegało Stasiowi tak na wysokości serducha i go prostowało...

    co do wygody to wygodne na krótko - dłużej nie dałam rady Marii przetrzymać, bo jej było ewidentnie niewygodnie, a Stacha nie umiałam dłużej

    aaaa no i nietrzymające główki dziecko zdecydowanie się do tego nie nadaje...
    Poznań w chuście zaprasza!!!

  7. #27
    Chusteryczka Awatar Kilerek_81
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Lublin
    Posty
    2,130

    Domyślnie

    Dziękuję za możliwość testowania. Piszę już pod raz drugi, bo właśnie wcięło mi recenzję. Być może dziś nie skończę:

    testowane na Kubie 9,5 miesiąca i 9kg oraz na Mikołaju 27 miesięcy i 13 kg

    Plusy:
    - bardzo ładna strona wizualna, girasol pomimo nie męskich kolorów bardzo mi się podobał
    -kolorowa chusta świetnie komponuje się z czarnym materiałem na pasach
    -materiał pasów bardzo przyjemny w dotyku, nie zbiera kłaków
    - podoba mi się pomysł z wypełnieniem pasa naramiennego poniżej klamry, dzięki temu nic się nie wbija
    - dobrze wypełnione pasy naramienne, nie za szerokie i niezbyt grube, dodatkowo fanie wyprofilowane, przez co są na prawdę wygodne
    - wygodny pas biodrowy
    - dobry patent z połączeniem chusty z pasami. Moim zdaniem dziecko było dobrze otulone. Nie latały w nosidle. Moje dzieci są już jednak duże może dlatego tak to odbieram.
    -tak z perspektywy oceniając chyba takiego zupełnego malucha bym do nosidła nie wsadziła, ale to moja subiektywna ocena. Jak dla mnie dla malucha to tylko chusta
    - podobał mi się kapturek, nie przeszkadzało mi to, że był nie odpinany. Jak dla mnie taki solidny jest.
    - zakładanie tylko na pierwszy rzut oka jest bardzo skomplikowane, potem jest zdecydowanie łatwiej


    Minusy:
    - nosidło jest zdecydowanie bardziej skomplikowane niż standardowe ergo, przez to mam wrażenie, że dedykowane dla węższego grona odbiorców
    - nie na wiele zdaje się intuicja przy zakladaniu, moim zdaniem niezbędne jest przeczytanie instrukcji
    - za pierwszym razem, po dociągnięciu dziecko było spłaszczone, może mój brak doświadczenia z kółkową dał o sobie znać
    - jak dla mnie nie nadaje się dla starszaka, jest po prostu za małe
    -brakuje mi kieszonki na drobiazgi
    -no i niestety mąż nie ogarnął zakładania jego
    -nosiłam z przodu, z zarzuceniem na plecy po prostu się bałam
    - w momencie jak miałam pas biodrowy wysoko zgodnie z zaleceniami było mi po prostu nie wygodnie. Zdecydowanie lepiej się czułam mając pas niżej

    Jeszcze raz dziękuję za możliwość testowania.
    Ostatnio edytowane przez Kilerek_81 ; 22-07-2012 o 15:07


  8. #28
    Chustoholiczka Awatar Tola_zet
    Dołączył
    Oct 2011
    Miejscowość
    LDZ
    Posty
    4,167

    Domyślnie

    Jeszcze raz dzięki za możliwość testowania.
    Ja ucieszyłam się szczególnie, bo jak byłam w kwietniu w Niemczech to goniłam babkę przez kilkaset metrów, żeby zobaczyć co za piękne ma nosidło (miała niebieskie) . Zatem jak tylko zobaczyłam testy na czerwone to od razu się zgłosiłam.

    My trafiliśmy dobrze i źle - dobrze bo na weekend, ale źle bo weekend był wyjątkowo gorący i Jasiek bardzo się denerwował - nawet wieczorem nie chciał dłuższych spacerów w nosidle, także z góry przepraszam, ale siła wyższa - nie przetestowaliśmy na dłuższej wycieczce.

    Nie powiem też żebym zakochała się w emei, bo choć jest piękne , to jednak dla mnie kluczowe w nosidle jest szybkie zakładanie i zdejmowanie (jak chcę się pobawić to mam chustę ), a tu faktycznie zabierało to nieco więcej czasu niż w Tuli.

    Porównując z Tuli, Manduką i Bobą, zwracałam również uwagę na możliwość dopasowania do moich nikczemnych rozmiarów (r. 34, 163 wzrostu, 49 kg wagi) - było lepiej niż w Manduce i Bobie (a testując je miałam jeszcze kilka kg na plusie), ale bez szału.
    Dodatkowo przy dość szerokich pasach naramiennych jak założyłam na plecy, to wyglądałam trochę jak Terminator - tego efektu jednak nie ma tylko w Tuli. Pasy są dobrze wypełnione i wygodne.

    Instrukcja jest rzeczywiście dość niejasna, wydaje mi się, że można byłoby opisać to wszystko nieco prościej .
    Ja na początku osłabłam jak ją zobaczyłam, ale ogarnęłam w miarę szybko. Aczkolwiek dłuższe niż normalnie zakładanie i dociąganie dodatkowo rozsierdzało mojego wrzaskuna. Reasumując zakladanie nie jest takie skomplikowane jak wydaje się na pierwszy rzut oka, ale nie jest tez tak proste jak w tradycyjnym nosidle.

    Podtrzymanie plecków - na pewno otula zdecydowanie lepiej niż zwykłe nosidła. Przy moim Jaśku, który w zasadzie od początku mocno trzymał głowę spokojnie mogłoby się sprawdzić już w drugim / trzecim miesiącu (o ile byłaby dobra pozycja odwiedzeniowa, czego nie jestem w stanie zweryfikować).

    Raczej drażnił mnie też ten nadmiar chusty pozostały po dociągnięciu.
    Przecudnej miękkości panel - no naprawdę . Niestety w dużej części zasłaniany przez kapturek - brak możliwości odpinania go też nie wydaje mi się najlepszym pomysłem.

    W mojej ocenie nosidło bardzo specyficzne, nie dla każdego, ale na pewno będzie miało grono zagorzałych fanów.

  9. #29
    Chustomanka
    Dołączył
    Oct 2008
    Miejscowość
    Piaseczno
    Posty
    940

    Domyślnie

    Dzięki uprzejmości covu miałam niewątpliwą przyjemność przetestować emeibaby.
    Po błyskawicznym szkoleniu spróbowałam się sama zmierzyć z założeniem i... oczywiście poległam. Za drugim razem podciągnęłam trochę wyżej pas biodrowy, ale chyba jeszcze za mało, bo materiał spod brzuszka Małej ciągle mi wyjeżdżał. Przy trzecim założeniu było trochę lepiej, więc myślę, że przy pomocy covu w końcu udałoby mi się zaprząc emeia tak, jak trzeba. Wydaje mi się, że nosidło jest warte zachodu, wygląda fajnie, panel z Girasola jest przemiękki i ślicznie się mieni (to mój pierwszy kontakt z girasolkiem i przyznam, że zaprosiłabym jakiegoś do mojej kolekcji). Nosidło jest ładnie uszyte, ma świetnie wypełnione pasy, co pewnie dałoby się odczuć przy większym dziecku - ja testowałam na półrocznej, ważącej jakieś 6,5 kg Lili. Miałam wrażenie, że przy odpowiednim założeniu mogłabym je pokochać. Jest piękne, my miałyśmy wersję z białymi pasami, której przenigdy bym nie kupiła, ale wygląda cudnie Chciałabym, żeby to nie był mój ostatni kontakt z tym nosidłem...





    Jeszcze raz dziękujemy za możliwość testowania!
    Aga,

    mama Zosi (14.01.2008), Adasia (13.12.2005 - 34 tc, 1180 g) i Lili (18.01.2012)

  10. #30
    Chustomanka Awatar covu
    Dołączył
    Mar 2010
    Miejscowość
    bujam w obłokach ;)
    Posty
    1,275

    Domyślnie

    dzięki za recenzje dziewczyny!

    Agucha, ja podtrzymuję zaproszenie. Za jakieś 2-3 tygodnie biały Emei do mnie wróci

    Ewa
    Kangurkowo
    Akredytowany Doradca Akademii Noszenia Dzieci Chustolandia

    Friends come and go and the world doesn't stop for anybody, so do what you love and never look back.

  11. #31
    Chustoholiczka Awatar guzik
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    5,831

    Domyślnie

    To ja tak króciutko napiszę, bo zaraz wyjeżdżamy, a znów bym mi umknęło.
    Czytałam wcześniej o nosidle- zapowiedzi. Przestraszyłam się, że trudno mi będzie je założyć, podociągać, ale niebyło z tym żadnych problemów.
    Nosidło bardzo ładne, panel ma ciekawe rozwiązanie- materiał chustowy cudny i mięciutki.
    Nadmiar materiału po dociągnięciu zapinałam u góry- generalnie to trochę psuje efekt wizualny, ale raczej nie da się z tym nic zrobić.

    Nosiłam krótko 10kg pannę, wg mnie nosidło jest wygodne. Nie odczułam zbytnio ciężaru córci.
    Kapturek jest zbędny.
    Wypełnienie pasa i pasów naramiennych wygodne.
    Regulacja szerokości panela trochę kłopotliwa- sznureczki są krótkie, łatwo o supły.
    Nie wiem, co więcej?
    Generalnie oceniam bardzo pozytywnie!
    Dziękuję za możliwość testowania
    Marysia16.09.2010, (*)2011,Ryś 2.09.2019, Helenka 7.05.2021

  12. #32
    Chustonoszka Awatar tonka antonka
    Dołączył
    Nov 2011
    Miejscowość
    Zielona Góra
    Posty
    100

    Domyślnie

    Nareszcie znalazłam chwilkę żeby opisać moje wrażenia z testowania. Testowałam nosidło z synkiem 12 kg, 86 cm. Jak tylko wyciągnęłam nosidło z opakowania to się nim zachwyciłam. Z wyglądu naprawdę ładne. Podobał mi się materiał, z którego zrobione jest nosidło dobrze łączy się z chustą, chociaż na początku miałam wrażenie, że chusta jako panel jest jakby za cienka. Ale okazało się to dużym plusem bo po dociągnięciu panel fajnie otula dziecko. Myślałam też, że będzie ciężko ogarnąć to nosidło, bo ilość różnych sprzączek na początku powala, ale bez czytania instrukcji udało się całkiem sprawnie umieścić w nim synka. A po doczytaniu instrukcji było jeszcze lepiej. Nosidło ładnie dopasowuje się do dziecka, otula je niczym chusta. Pasy naramienne i pas biodrowy fajnie wypełnione i bardzo wygodne. Kapturek mógłby być odpinany, bo i tak nigdy z niego nie korzystam. Jedyny problem jaki mieliśmy polegał na tym, że Gabryś lubi wyciągać rączki ponad panel a przy jego gabarytach było to dla niego niezbyt wygodne. Niestety nie udało się przetestować go na dłuższej trasie nad czym bardzo ubolewam bo nosidło bardzo mi się podoba i chętnie bym je kupiła. Dziękujemy za możliwość testowania.

  13. #33
    Chustofanka Awatar gabinia
    Dołączył
    Sep 2011
    Miejscowość
    Z-G
    Posty
    191

    Domyślnie

    jestem zakochana w emeibaby

    po rozpakowaniu się przeraziłam o co chodzi i tymi sznureczkami... ale po pierwszej przymiarce doszłam co gdzie zapiąć i zawiązać zresztą to widać



    nosidło bardzo wygodnie sie nosi i z przodu i z tyłu mój synek 14m-cy i ok 12 kg

    piękna tecza kolorów bardzo mi przypadła do gustu ,dociągało się super , i wygodniej mi było niż w MT .
    wszelkie regulacje mozna dopasować w/g potrzeb noszącego perfekcyjnie
    Nosidło zwiedziło ze mną trochę miejsc i ....mega zadowolona jestem i mój synek też

    DZIĘKUJĘ ZA MOZLIWOŚĆ TESTOWANIA

    później z zakładaniem było dużoooo lepiej





    P. 23.08.2001 O. 25.05.2003 I. 07.11.2005 B. 18.08.2011 02.12.2016

  14. #34
    Chustomanka Awatar Judyta
    Dołączył
    May 2012
    Posty
    1,490

    Domyślnie

    Nosidło godne polecenia!

    Pomimo tego,że mam malutkiego chudzielca (7.5kg z pieluchą ) nie czułam ciężaru na długim spacerze. Bardzo wygodne, pasy dobrze wypełnione, grube. Łatwo również się zakłada, choć jak tylko je dostałam bałam się, że sobie nie poradzę. Zdecydowałam się na test z nie siedzącym dzieckiem, ponieważ w panelu jest wszyta chusta, dzięki której można było zachować pozycję żabki z zaokrąglonymi pleckami jak w zwykłej chuście oraz idealnie ją dopasować do dziecka.
    Jednak pomimo max zmniejszenia nosidła było ono na mnie trochę za duże.. Brakowało mi przynajmniej tych 5 cm w talii, z tego powodu, trochę mi zjeżdżało, jak również cały czas wydawało mi się, że pasy naramienne mi uciekają. Czyli powinno być również XS
    Dziecięciu się bardzo spodobało, bo niedługo po wyjściu było tak:

    Gdybym była większa bez wahania zdecydowałabym się na zakup emei.
    Dziękujemy za możliwość testowania!

  15. #35
    Chustofanka
    Dołączył
    Jul 2012
    Miejscowość
    Śląsk
    Posty
    400

    Domyślnie

    Paczkę otwierał mąż ciekawy co znów wymyśliłam. Wyciągnął i zapytał: a to co za cudo? Faktycznie, wygląda dość skomplikowanie i moze przestraszyć na początku. Niestety nie za bardzo wiem jak jest później bo ogólnie mówiąc nosidło było dla mnie za duże. Po dociągnięciu wszelkich możliwych pasków miałam zbyt duże luzy żeby spokojnie nosić córkę która nie siedzi tylko rozgląda się caly czas na boki. Próbowałam kombinowaćc z dopasowaniem ale przy niesiedzącym dziecku było to trudne. Czasami wydawało mi się że może dwoma rękami na raz coś zdziałam ale wtedy musiałabym puścic córkę a do tego nie byłam przekonana. Mogłabym mocno dociągnąc tą chustową część ale wtedy tracilam wpadniętą pupę.

    Ogólnie - nie dla mnie nosidło bo jest za duże i raczej nie dla niesiedzącego dziecka (trudno zamonotowac nosidło cały czas podtrzymując dziecko)

    Dziękuję za mozliwość testowania.
    Ostatnio edytowane przez kasiab ; 25-11-2012 o 00:33
    Syn - 08.2009
    Córka - 06.2012

  16. #36
    Chustoguru Awatar JoShiMa
    Dołączył
    Jan 2010
    Posty
    6,642

    Domyślnie

    Dzięki za możliwość testowania nosidła i przepraszam za zwłokę w pisaniu recenzji.

    1. Nosidło może przestraszyć swoją konstrukcją, ale nie taki diabeł straszny jak go malują.

    2. Pas biodrowy faktycznie trzeba zapinać wysoko, co przy małym dziecku (nosiłam niemowlę ważące niecałe 8 kg w rozmiarze około 68) oznacza, że przestaje on być biodrowy. Kiedy umieściłam pas tam gdzie on powinien być to miałam problemy, żeby go należycie zacisnąć. Albo było za słabo i mi zjeżdżał, albo nie zjeżdżał, ale utrudniał mi nieco oddychanie.

    3. Dociągania części chustowej i pasków trzeba się nauczyć i nie jest to proste by pupa wpadła a plecy się nie rozpłaszczały. Kilka razy mi się udało, może bym doszła do wprawy.

    4. Za to jak już mi się udało to nosiło się nie najgorzej (problematyczny pas biodrowy na klatce piersiowej, ale przy nieco dłuższym dziecku byłoby już OK. Pasy bardzo ładnie wyprofilowane i wypełnione.

    5. Za słaby punkt uważam regulację pasków przy górnej części panelu. Jak były krótko ściągnięte było OK. Jak były wypuszczone a pas ściągnięty dołem, to już miałam problemy, żeby zapiąć kapturek, bo mi napy za daleko odjeżdżały. Może dodatkowe napy załatwiłyby sprawę. A może jednak ja coś źle robiłam, ale to by powodowało, że nosidło jest bardziej skomplikowane niż mi się wydaje.

  17. #37
    Chustoholiczka Awatar Alassea
    Dołączył
    Jul 2012
    Posty
    5,873

    Domyślnie

    Bardzo dziękuję za możliwość testowania.
    Nosidło testowane na 10-ciomiesięcznym Wkładzie o niespełna 6,5 kilogramowej wadze.
    Króciutko:
    - pierwsze wrażenie - nosidło skomplikowane. Po zapoznaniu z filmikami okazuje się że to wrażenie mylne jednak trzeba się przyłożyć - najpierw żeby się przekonać, potem nauczyć a potem używać. Mój M. woli jednak prostą tulę
    - wygoda - mega! Sporo nosiliśmy po domu (porządki przedświąteczne ) i na spacery dłuższe - wygodne dla mnie i myślę że dla dziecia też Na kurtkę wprawdzie było nieco mniej komfortowo (wolę jednak szmatę), ale to uroki zimy...
    - rozmiarowo dla nas super.
    - ciekawa byłam jak się nosi takie mniejsze dziecko (o tym mogłam niestety co najwyżej w recenzjach poczytać ) i czy ta chusta jak nosidło jest nowe też jest taka miękka jak teraz czy też ją trzeba najpierw złamać?
    - kapturka nie używaliśmy
    - minusem jest cena



    Fajnie że mogłam choć przez parę dni z przyjemnością macać to cudeńko! Dzięki!
    Cypisek - [maj 2012], Żabka - [czerwiec 2015]
    Żona, matka, Certyfikowana Doula, Certyfikowany Doradca Noszenia ClauWi®, CDL


  18. #38
    Chustomanka Awatar Elayla
    Dołączył
    Sep 2012
    Miejscowość
    Sulejówek (wcześniej Wrocław i Warszawa)
    Posty
    1,425

    Domyślnie

    Nosidło bardzo podobało mi się na zdjęciach. Panel z Girasola przepiękny. Daję więc plus za wygląd, ale także za wykonanie. Wygodne, dobrze wypełnione pasy.

    Niestety miałam problemy z odpowiednim założeniem nosidła i dołączona instrukcja okazała się dla mnie niewystarczająca. Kiedy nosiłam synka na plecach, górny "zatrzask", ten poziomy, wpijał mi się w szyję i za nic nie umiałam ustawić tego tak, żeby był niżej tak jak na zdjęciach :/
    Odpowiednie założenie nosidła wydało mi się więc trudne, aczkolwiek sama regulacja pasów dość lekka. Nie byłam natomiast w stanie wyregulować części chustowej za pomocą kółek. Może po prostu nie umiem tego robić, ale właśnie ze względu na mało intuicyjne zakładanie, a właściwie dopasowywanie nosidła kiedy już się je ma na sobie, niestety nie kupiłabym go, choć na początku byłam do niego bardzo entuzjastycznie nastawiona, ze względu na wygląd.

    Jeśli chodzi o noszenie dzieci niesiedzących to myślę, że się nadaje. Przynajmniej na takie dziecko, które trzyma główkę, bo nie wiem jak w przypadku noworodków. Podoba mi się pomysł z kapturkiem, w innych nosidłach mi czegoś takiego brakuje. Zwłaszcza kiedy dziecko zasypia. U nas ładnie główkę trzymał.

    Dziękuję za możliwość testowania.

    Ekologiczne pieluszki wielorazowe z naturalnych tkanin - www.puppidiapers.com
    Pieluchowy blog ekspercki.

  19. #39
    Chustofanka
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Szczecin/Żary
    Posty
    493

    Domyślnie

    Dziękuje za możliwość testowania Testującym byłam Ja ( 170, rozm 40-42) i 8 miesięczna Żabcia 9 kg. (przez chwile prawie roczny chłopak z ponad 10 kg wagi, przez tate wysokiego i chudego)


    Zalety;
    *Nosidło piękne, zachwyciło mnie odrazu.
    * Dobrze wypełniony pas biodrowy oraz ramienne.
    Wady:
    * Brak możliwości odpinania kapturka.
    * Nie potrafiłam bez pomocy osoby trzeciej zapiąć klamry przy ramiennych pasach, mając żabe z przodu. ( nie sięgałam rękami)
    * Mając Żabe z tyłu- odginała się do tyłu non stop, bezwzględu na to czy miała schowane ręce czy wyciągnięte (nie wiem czym było to spowodowane- moze coś źle robiłam??)
    * Dopiero po obejrzeniu filmy instruktażowego załapałam jak dociągać. Instrukcja kartkowa mi nic nie podpowiedziała.
    * Ogólnie wole jednak MT gdzie pasy mogę zrobic na X. W tym nosidle bolały mnie ramiona.
    * Moje dziecko mimo intensywnego noszenia, nie usnęlo,było zmęczone- miałam wrażenie, ze jest jej niewygodnie.


    Ewidentnie nosidło dla wybranej grupy noszących- mimo ekstra wyglądu funkcjonalnie mnie nie zachwyciło.

    A to my;




  20. #40
    Chustomanka Awatar covu
    Dołączył
    Mar 2010
    Miejscowość
    bujam w obłokach ;)
    Posty
    1,275

    Domyślnie

    dzięki!
    Kangurkowo
    Akredytowany Doradca Akademii Noszenia Dzieci Chustolandia

    Friends come and go and the world doesn't stop for anybody, so do what you love and never look back.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •