proszę o opinie

[batmanka_]

Witajcie, proszę o opinię.

Byłam dziś na spacerze z psem i zawiązałam sobie córkę w kieszonkę.
Moim zdaniem- bo tak czułam- udało mi się ją zawiązać bardzo dobrze.
Miałam ją wysoko nad pępkiem, ciasno przylegającą do ciała, sztywną podczas chodzenia po leśnych nierównościach.

Jako, że był dziś silny wiatr, opuściłam sobie w lesie końcówki chusty na ramiona.
Nie zmieniło to niczego w sposobie jakie dziecko przylegało do mnie ponieważ ta część chusty, która podtrzymywała kolanka i plecki nadal była naciągnięta- widać po kolorach pasów na chuście.

Jak pokazałam zdjęcia koleżankom, stwierdziły że dziecko mam za luźno zawinięte - pospierałyśmy się troszkę o to- więc z ciekawości - aby rozwiać nasze wątpliwości proszę Was o opinię- co na podstawie tych zdjęć możecie powiedzieć.

To jest to samo wiązanie z różnych ujęć.

http://i608.photobucket.com/albums/t...m/DSC08335.jpg

http://i608.photobucket.com/albums/t...DSC08332-1.jpg

http://i608.photobucket.com/albums/t...rom/kolana.jpg

Dodam, że chusta jest sztywna i lniana.

[IzaBK]

koleżanki miały rację.

[mamuchap]

Witajcie, proszę o opinię.

Byłam dziś na spacerze z psem i zawiązałam sobie córkę w kieszonkę.
Moim zdaniem- bo tak czułam- udało mi się ją zawiązać bardzo dobrze.
Miałam ją wysoko nad pępkiem, ciasno przylegającą do ciała, sztywną podczas chodzenia po leśnych nierównościach.

moim zdaniem jest za malo wpadnieta dupka

Jako, że był dziś silny wiatr, opuściłam sobie w lesie końcówki chusty na ramiona.
Nie zmieniło to niczego w sposobie jakie dziecko przylegało do mnie ponieważ ta część chusty, która podtrzymywała kolanka i plecki nadal była naciągnięta- widać po kolorach pasów na chuście.

zmienilo, patrz foto nr 2, przy kolanku duze luzy. Chusta po takim opuszczeniu na ramiona utrzymuje niepełne naprezenie. Zauwaz, od szyi do ok polowy, reszta chusty ktora zwisa z ramienia juz nie utrzymuje dziecka.
Z reguły w kieszonce nie rozkłada sie poł chusty, powinny one biegnąć pionowo po pokach dziecka i krzyzowac się pod pupą

Dodam, że chusta jest sztywna i lniana.

radze zmienic chuste

[Wiewiórka]

witaj na forum
Koleżanki miały racje, chusta jest za luźno zawiązana, potrzebne jest porządne dociągnięcie. Chusta ma opinać, być ciasna. Pupa musi być bardziej wpadnięta, tzn. kolanka wyzej od pupy. Tylko spełnienie tych warunków gwarantuje bezpieczne i zdrowe noszenie. Te wiązanie to nie kieszonka podwójny X. A chusta którą masz na sobie to raczej wyrób chustopodobny, znam ten materiał. Różnica między wyrobem chustopodobnym a chustą jest mniej więcej taka jak między wyrobem czekoladopodobnym a czekoladą. różnica w noszeniu jest duża, zwłaszcza przy większym dziecku. Mimo wszystko zachęcam do dalszego noszenia

[batmanka_]

To nie jest podwójny X.

W podwójnym X może i pasy krzyżowe odpowiadają w całości za pozycję dziecka, - lecz nie w tym wiązaniu, które ja wiąże http://wrapababy.com/baby-wearing-wr...cross-carry/4/

[AMK]

To nie jest podwójny X.

W podwójnym X może i pasy krzyżowe odpowiadają w całości za pozycję dziecka, - lecz nie w tym wiązaniu, które ja wiąże http://wrapababy.com/baby-wearing-wr...cross-carry/4/

zaczynam rozumieć dlaczego się ściełaś z koleżankami
nie szukasz porady ale potwierdzenia,że dobrze robisz

[batmanka_]

Jeżeli ktoś się wypowiada o wiązaniu i na samym starcie stwierdza, że to nie jest to wiązanie, o które pytam- to wybaczcie.

Czy to jest podwójny X ? http://www.youtube.com/watch?v=anO6D...ture=endscreen

[AMK]

przeczytaj post #3 i zastosuj się do wskazówek, bo dokładnie wskazują miejsca do korekty,żeby wiązanie było poprawne

[lominia]

Moim zdaniem -jeśli piszesz o kieszonce, warto zrobić zdjęcie bez naciągniętych poł(u Ciebie faktycznie wygląda to jak 2x). Sama kieszonka powinna trzymać dobrze dzieciątko i wtedy łatwiej sprawdzić jakość wiązania. Na Twoich zdjęciach widać, że za luźno, no i wygląda jakby te "2xowe poły" wyraźnie podtrzymywały chuściocha, a w kieszonce mają one charakter pomocniczy raczej.
Zresztą teraz jestem mądra, a wcześniej wiązałam identycznie I gdyby kieszeń była solidnie dociągnięta, to prawdopodobnie nie byłoby widać luzów przy nóżce po opuszczeniu chusta na ramiona.

[Gavagai]

Jeżeli ktoś się wypowiada o wiązaniu i na samym starcie stwierdza, że to nie jest to wiązanie, o które pytam- to wybaczcie.

Czy to jest podwójny X ? http://www.youtube.com/watch?v=anO6D...ture=endscreen

tak to jest kieszonka - ale tak do kieszonki niepodobna, że aż się Wiewiórka zmyliła.
Nie mniej jednak, wszelkie powyższe uwagi są służne. Czy to 2x, czy kieszonka.

[Wiewiórka]

Jeżeli ktoś się wypowiada o wiązaniu i na samym starcie stwierdza, że to nie jest to wiązanie, o które pytam- to wybaczcie.

Czy to jest podwójny X ? http://www.youtube.com/watch?v=anO6D...ture=endscreen

oczywiscie, że nie jest to podwójny x lecz wiązanie kieszonka w chuście elastycznej. Mniejsza z tym co to za wiązanie, i tak do poprawki
To jeszcze mogła byc kieszonka z rozłożonymi połami
Wszyscy ci tu życzą, by wam się jak najlepiej nosiło, a nie atakuja, nie traktuj tego personalnie

[batmanka_]

dziękuje za to, że zechciałyście się wypowiedzieć

[Gavagai]

A! A propos Twoich linków - sugerowałabym jednak wzorowanie sie na filmikach instruktażowych(najlepiej ofc u doradcy czy na warsztatach, ale różnie bywa) naszej rodzimej produkcji, albo polecanych często na forum.

"Hamerykańskie" wiązania to ucieleśnienie powiedzenia "wolna amerykanka" - te filmiki nie są raczej dobrym wzorem do naśladowania...

zobacz chociażby tu:
http://www.youtube.com/user/wwwtetro...e=results_main
albo tu:
http://www.youtube.com/user/Akademia...?feature=watch

[annya]

Wiązanie nie jest doskonałe. I nie szukałabym tutaj na siłę Twojej winy, bo niestety w necie jest wiele błędnych instrukcji. Nie warto się spierać. Lepiej ten czas przeznaczyć na poćwiczenie przed lustrem. Chusta musi być na tyle dociągnięta w każdym miejscu, że ma tworzyć tzw. drugą skórę.
Jedna z zasad-kolanka powyżej pupy.
Dzieciątko śliczne, a psiak mnie powalił. Takie słodkie maleństwo .

[Gavagai]

Dzieciątko śliczne, a psiak mnie powalił. Takie słodkie maleństwo .

maleństwo jakby dobrze pomierzyć, to pewnie większy ode mnie