Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 40 z 42

Wątek: Przekonajcie mnie do wełny

  1. #21
    Chustoholiczka Awatar espejo
    Dołączył
    Jun 2009
    Posty
    3,737

    Domyślnie

    Firmowe - na początek na sprobowanie - amsterdam, mocno trzyma, łatwy w uzyciu do wszystkiego (szeroki rzep dobrze trzyma, dodatkowe napki przy weikszych rozmiarach juz od 2 chyba) mozna prac w pralce - wtedy szybko schnie. Podobny bardzo jest welniany IV (imsee vimsee) ale chyba drozszy. Polecane gatki to storcheny.
    Te z cienszej dzianiny - np loveybums tez bez problemu daja radę - uzywam na zmianę na noc tez.
    I teraz uwaga - genialne sa otulacze szyte ze swetrow, lekko sfilcowane - mam wrazenie, ze na noc lepsze niz gacie storchena. Moze na poczatek kupic gatki uszyte ze swetra wlasnie - na pewno tansze beda, polecam takie, zeby mialy dosc rozciagliwy sciagacz w pasie i przy nogawkach - latwiej zalozyc (zwlaszcza odpełzującemu w sobie tylko wiadomym kierunku Adasiowi...)
    Do robionych na drutach tez jakos nie mam przekonania. Handmajtki szyte z dzianiny muksut powinny byc tak samo uzyteczne - mialam muksuta - bardzo fajny otulacz, uzywalam akurat latem, jakis taki przyjemniejszy w dotyku niz siermięzne nieco gacie storchena ale i tak je lubię
    Truscaffkowa Marzenka
    starszy i młodszy .... bardzo mi urośli







  2. #22
    Chustomanka Awatar Pasiata
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Kraków/ Bochnia
    Posty
    766

    Domyślnie

    My się do gatek nie przekonaliśmy - próbowałam Storchenów jeszcze z Tosią, ale chyba nieumiejętnie zalanolinowałam, bo przesiąkały. Potem był Sckoon i Amsterdam a teraz mamy dwa Tetro i kocham je miłością bezgraniczną! Używamy już prawie rok i jedyny minus, jaki widzę to to, że nie da się w nich zainstalować tetry złożonej w latawiec. I cenowo też są ok a poza tym polskie
    Certyfikowany Doradca Noszenia ClauWi® - konsultacje, warsztaty, pogadanki www.pasiata.pl
    Tosia 20.10.2008, Wojcieszek 30.03.2011

  3. #23
    Chustoholiczka Awatar sheana
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Puszcza (krk)
    Posty
    3,735

    Domyślnie


    Dziękuję!!
    Pasiata,czemu do samolotu nie? Bo u nas tak najczęściej składam
    Lauron(Smo) 12.06.2010, Bruno(Gadzinka) 12.01.2012

  4. #24
    Chustomanka
    Dołączył
    Sep 2011
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    554

    Domyślnie

    Ja do Tetro nie mogłam jakoś się przekonać. Za to Strocheny uwielbiam. Na zmiane używam strocheny i samoszyjki - te ostatnie cłą noc tak jaki Strocheny wytrzymują - myślę, że to jest kwestia zalanolinowania.

  5. #25
    Chustomanka Awatar Chava
    Dołączył
    Jan 2012
    Miejscowość
    Sanok
    Posty
    1,073

    Domyślnie

    Z tego co przeczytałam to lepiej za wełniakiem rozglądnąć się na bazarku, bo jak nie popsuje to się nie przepłaci. Kiedyś myślałam o Tetro Teraz to będę mieć problem z mężem, bo jak u powiedziałam, ze się wełniaka nawet trzy tygodnie nie pierze to stanowczo odrzekł, żebym czegoś takiego nawet nie kupowała.

  6. #26
    Chustonoszka
    Dołączył
    Sep 2011
    Posty
    65

    Domyślnie

    my jedziemy na wełnie z muślinami głównie juz prawie rok, z powodu alergii, mamy tego sporo - spodenki, kalesonki, majteczki i otulacze,wszystkie z dzianiny wełnianej, albo ze swetrów. wietrzę też, ale zazwyczaj piore od razu razem z pieluchami, raz na jakiś czas lanolinuję. czyli dla spokoju męża - możesz prać nawet codziennie, wcale nie schnie długo, po porządnym odwirowaniu - krócej niż bambus. wełna rules!

  7. #27
    Chustoholiczka Awatar sheana
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Puszcza (krk)
    Posty
    3,735

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mania Zobacz posta
    my jedziemy na wełnie z muślinami głównie juz prawie rok, z powodu alergii, mamy tego sporo - spodenki, kalesonki, majteczki i otulacze,wszystkie z dzianiny wełnianej, albo ze swetrów. wietrzę też, ale zazwyczaj piore od razu razem z pieluchami, raz na jakiś czas lanolinuję. czyli dla spokoju męża - możesz prać nawet codziennie, wcale nie schnie długo, po porządnym odwirowaniu - krócej niż bambus. wełna rules!
    Ale nie zatłuszcza to pieluch? Bo lanolina się chyba wypłukuje, nie? Pierzesz na 40, czy 60 stopni? Nie filcuje się?
    Lauron(Smo) 12.06.2010, Bruno(Gadzinka) 12.01.2012

  8. #28
    Chustopróchno Awatar Anyczka
    Dołączył
    Jan 2011
    Posty
    14,898

    Domyślnie

    Wełnę to ogółem dość trudno sfilcować, zwłaszcza merynosa - ja z jedną tkaniną próbowałam nawet z gotowaniem, i tyyyyle wyszło.

  9. #29
    Chustonoszka
    Dołączył
    Sep 2011
    Posty
    65

    Domyślnie

    nie zauważyłam, by pranie z wełną zaszkodziło pieluchom, ale ja zawsze włączam podwójne płukanie. lanolina pewnie trochę się wypłukuje, ale nie trzeba jej aż tak dużo. i rzeczywiście, trzeba się natrudzić, by sfilcować merynosa, mi się jeszcze nie udało, chociaż próbowałam nie raz ; ), piorę w 50 C, a sfilcowanej wełny nie trzeba prawie wcale lanolinować, trzyma dzielnie.
    spróbuj koniecznie!

  10. #30
    Chustomanka Awatar kista1
    Dołączył
    Apr 2011
    Miejscowość
    Lublin
    Posty
    1,491

    Domyślnie

    ja swoje trochę sfilcowała w praniu na 60 C ale i tak się rozciągają podczas noszenia super są
    Bianka 04-09-2010

  11. #31
    Chustoholiczka
    Dołączył
    May 2012
    Miejscowość
    okolice Krakowa
    Posty
    3,686

    Domyślnie

    A macie jakiś patent do spierania qpy z otulacza??
    Jaki płyn do wełny jest najlepszy?
    my używamy od niedawna wełnianych franiszek i uważam, że to strzał w dziesiątkę.

  12. #32
    Chusteryczka Awatar magnolia
    Dołączył
    Feb 2009
    Miejscowość
    Krosno
    Posty
    2,876

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Anyczka Zobacz posta
    Wełnę to ogółem dość trudno sfilcować, zwłaszcza merynosa - ja z jedną tkaniną próbowałam nawet z gotowaniem, i tyyyyle wyszło.
    bo są wełny i wełny te które na metce mają dodane superwash i/lub informację, że można ją prać w pralce w 40st i są jakoś już specjalnie wcześniej preparowane i się nie filcują nawet gdy pierzemy je w 60st lub gotujemy, natomiast te które mają info że można je prać w 30st lub tylko ręcznie zawsze się sfilcują gdy wypierzemy je w wyższej temp w pralce; dużo trudniej sfilcować wełnę piorąc ją ręcznie, czasem nie da się wcale, nawet gdy kąpiemy ją na przemian we wrzątku i zimnej wodzie...

  13. #33

    Domyślnie

    mi się jakoś loveybums sfilcował przy praniu ręcznym. W ogóle kochałam go wielką miłością mimo że opory przed wełną miałam ogromne. Najpierw spróbowałam gatek Storcha ale grube to to i wełna gryzła młodego w nóżki. Potem nabyłam otulacz Loveybums i to była BIG LOVE. W największe upały go nosił, pupa zawsze chłodna, zero odparzeń, przecieków, ah i oh teraz jest na bazarku jakby ktoś reflektował bo młody już prawie_odpieluchowany


  14. #34
    Chusteryczka Awatar Ronja
    Dołączył
    Jun 2012
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    2,883

    Domyślnie

    Gdzie znajdę dokładną instrukcję postępowania z wełniakami (jak właściwie wygląda to całe lanolinowanie, jak często itp.)? Sama idea wełnianych otulaczy owszem, podoba mi się, ale nie wiem, czy podołam pielęgnacji

  15. #35
    Chustofanka
    Dołączył
    Jun 2011
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    325

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Ronja Zobacz posta
    Gdzie znajdę dokładną instrukcję postępowania z wełniakami (jak właściwie wygląda to całe lanolinowanie, jak często itp.)? Sama idea wełnianych otulaczy owszem, podoba mi się, ale nie wiem, czy podołam pielęgnacji

    http://www.chusty.info/forum/showthr...=lanolinowaniu

  16. #36
    Chustoholiczka Awatar sheana
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Puszcza (krk)
    Posty
    3,735

    Domyślnie

    Przekonałam się

    I normalnie aż mi szkoda, że Laura uczulona na wełenki.

    Mamy:
    gaktki snuggle, lanolinowane przez sprzedajcą, dzięki czemu jeszcze się nie mierzyłam z tą akcją.
    gatki od magnolii - niezalanolinowane i spokojnie wytrzymują noc (na formowance kokosi)
    czekam na system kieszonki wełnianej od blanki2009 - one też w sumie nie potrzebują lanoliny

    Miłość do polarkowych mi za to osłabła, jak Bruno zaczął sikać więcej i jak zaczęliśmy zakładać jakieś spodenki, bo było zimno. Jednak nie jest to zbyt szczelne.

    Ogólnie w dzień lata w spodenkach wełnianych, śpi w magnoliowych krótkich gaciach.

    Ale...znów mnie też przekonały kieszonki. Widać jednak ciągle się ewoluuje
    Lauron(Smo) 12.06.2010, Bruno(Gadzinka) 12.01.2012

  17. #37
    Chusteryczka
    Dołączył
    Aug 2011
    Miejscowość
    Böblingen
    Posty
    2,158

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez magnolia Zobacz posta
    bo są wełny i wełny te które na metce mają dodane superwash i/lub informację, że można ją prać w pralce w 40st i są jakoś już specjalnie wcześniej preparowane i się nie filcują nawet gdy pierzemy je w 60st lub gotujemy, natomiast te które mają info że można je prać w 30st lub tylko ręcznie zawsze się sfilcują gdy wypierzemy je w wyższej temp w pralce; dużo trudniej sfilcować wełnę piorąc ją ręcznie, czasem nie da się wcale, nawet gdy kąpiemy ją na przemian we wrzątku i zimnej wodzie...
    bo filcowanie to proces, w którym potrzebne jest tarcie, bez tego się nie sfilcuje, sama woda z mydłem/detergentem nie wystarczy
    merynosa da się ufilcować, jak najbardziej, ale bez długiego i żmudnego pracowania nad wełną nic z tego

    też się do wełniaków przymierzam, dlatego przyczłapałam za tytułem wełniana koszula w lumpku kupiona, wyprana, lanolina kupiona, trzeba będzie uszyć skoro przekonujecie że warto.
    A jeszcze, jak się ma otulacz wełniany do nacisku na plecy noszągego? Młoda póki co w kieszonkach śmiga i pul ładnie blokuje.
    http://kachaskowo.blogspot.com
    a najlepsze me dzieła: Michał 06-06-2007 i Klaudia 17-09-2011
    bociany dzieci nie noszą, ja tak (zapożyczone z nosime.sk)


  18. #38
    Chusteryczka Awatar magnolia
    Dołączył
    Feb 2009
    Miejscowość
    Krosno
    Posty
    2,876

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kachasek Zobacz posta
    bo filcowanie to proces, w którym potrzebne jest tarcie, bez tego się nie sfilcuje, sama woda z mydłem/detergentem nie wystarczy
    merynosa da się ufilcować, jak najbardziej, ale bez długiego i żmudnego pracowania nad wełną nic z tego
    no właśnie, też tak sobie wydedukowałam że to jednak chodzi o coś więcej niż sama różnica temperatur, bo na początku mojej przygody z wełną wszędzie czytałam że właśnie takie straszenie filcuje ją, a tu niekoniecznie

    a porządna wełna i porządna formowanka pod spodem trzymają dużo lepiej niż pul, i nadają się spokojnie do chusty jak najbardziej...

  19. #39
    Chustoholiczka Awatar sheana
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Puszcza (krk)
    Posty
    3,735

    Domyślnie

    Wełna jest pancerna, gatki nie przemakają nic a nic, te magnoliowe też nie, a Bruno na nich leży przecieź.
    W polaru jak się ciśnie to przecieknie. Niestety. Tzn jak sikał mało, to nie przeciekał
    Lauron(Smo) 12.06.2010, Bruno(Gadzinka) 12.01.2012

  20. #40
    Chustomanka Awatar holica_1630
    Dołączył
    Jul 2011
    Miejscowość
    Wieliczka/Kraków
    Posty
    772

    Domyślnie

    Ja kocham wełnę mam gotkai Loveybums, mam Storcheny ale njabardziej kocham te od Magnolii bo można mieć gatki takie jakie sobie człowiek zażyczy
    Ksander 4.06.2009r i Polonia 18.08.2011r
    Aniołek 24.02.2013.[']

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •