po moim poscie?Zamieszczone przez Dagmara
przeciez wiele osob tutaj sie wypowiadajacych nie nazwalo po imieniu swoich rozczarowan...
kurcze, nie budujcie nie wiadomo czego w watku opartym na personalnych odczuciach
po moim poscie?Zamieszczone przez Dagmara
przeciez wiele osob tutaj sie wypowiadajacych nie nazwalo po imieniu swoich rozczarowan...
kurcze, nie budujcie nie wiadomo czego w watku opartym na personalnych odczuciach
Właściwie 2008 to cała moja przygoda z chustami, bo w zeszły rok skończyłam z jednym Hoppem, więc to raczej podsumowanie całego mojego chustowania.
Hit: w zasadzie wszystko, co mam to mój hit, ale szczególna nagroda w tej kategorii:
dla maluszka: indio bawełniane
dla starszaka: wełniane nino
ramię didymosa w kółkowej
Rozczarownie: zara i generalnie moja współpraca z nosidłami azjatyckopodobnym ( mei tai i calyx) - nie lubię w nich nosić i już.
ja w 2008 nie nosiłam zbyt dużo, ale za to w 2009 będzie się działo
do moich ulubionych chust należą pawie (chociaż wyglądają jak obrus) i wszelkie indio.
z nosideł zdecydowanie mei tai bamberoo, ale to dla starszaka. pozytywne zaskoczenie to organiki storchenwiege: chociaż na początku sztywne jak to storchenwiege, po kilku praniach w orzechach noszą cudnie.
marzenie to wełniane nino i farbowane przez lindę konopie didka. plus jakieś mei tai od naszych dziewczyn, ale na razie się zdecydować nie mogę
rozczarowania: chyba to, że w ciąży mi nosić nie wolno największa porażka to chyba zniknięcie mojego silka (bo chociaż brzydki strasznie to jednak fajny do noszenia noworodka. o wydanej kasie nie wspomnę )
Trener Szkoły Noszenia ClauWi®, http://www.clauwi.pl
...Jak to znikniecie silka?Zamieszczone przez annamamaalexa
u mnie jak na razie jednocześnie hitem i kitem okazał się w indio silk kit bo nie był idealny czyli bez paprochów, a hit bo nosi cudnie i świetny do plecaczków.
następnym hitem to był indio wełna cynoberek za miękkość
Aniu, strasznie mi przykro, ze silka ktos ci buchnal Dlaczego akurat z wszystkich chust, ktore lezaly na polce wlasnie silk wyparowal???
Jak juz urodzi sie twoja panna, to pozycze ci mojego silka (ale musze najpierw dostac nowego od didka, stary silk dzisiaj zostal wyslany z powrotem do DE...)
No właśnie.... ja tyle mam pięknych chust i nosideł, a Kubisław na ich widok w moim ręku płacze.Zamieszczone przez mart
Na spacerze nosze go na rękach (wózek nadal jest nieakceptowalny).
hity: wełenka indio, len , leoś
kity: konopie
Stasiu, to jak masz jeszcze tego kita to może dasz spróbowaćZamieszczone przez stasiu-lova
dałabym bez problemu, ale nie mam mialam pożyczone od czukczynskiej.
A czukczynska może pozyczy
PWuję wobec tego do ciebieZamieszczone przez czukczynska
Basiu, u nas podobna sytuacja, nie placze co prawda na widok chusty,ale wystarczy ze go na plecy zarzuce i ryk. Ja mimo to motam i maly szybko sie uspokaja. Kajtek tez wozka nie uznaje wiec nie mam wyjscia, na rekach nie dam rady nosic. Zwlaszcza jak jest plucha, chusta albo MT to jedyne rozwiazanie. Poza tym mam 4 nowe chusty i CHCE NOSICZamieszczone przez barrbarra
Kubislaw reaguje placzem tez na kolkowe? Kajtek najlepiej je toleruje
Nothing you become will disappoint me;
I have no preconception that I'd like to see you be or do.
I have no desire to foresee you, only to discover you.
You cannot disappoint me.
Aska - mama Kajetana (19.10.2007)
Na kółkowe ja reaguję płaczem - nie mogę w nich nosić .
Poza tym diablo ciężko dobrze zamotać cokolwiek na puchową kurtkę a kurtka dla dwojga w mroźne dni na spacery się nie sprawdza, bo co chwila musiałabym ja zakładać i zdejmować, w zależności od życzeń księciunia czy chce biegać czy akurat da się ponosić. Czasem nie lubię zimy
Plusem jest, że nadal uwielbia usypiać w ciągu dnia w chuście. Więc sobie go motam czasami.
Na wiosnę wraca do szmat i już!
Ja Luske przekonywalam mowiac jej, ze jak ona nie chce do chusty, to ja sobie jej lalke zamotam.
www.gugu-gaga.pl chusty Didymos i nosidła KiBi
gugu-gaga.pl na Facebooku
Łucja 23.03.06.&Milana 10.06.09.&Marshall 11.03.14.
i co, paradowałaś po parku z lalką w plecaczkuZamieszczone przez petisu
(ja myślałam nawet o zamotaniu kota, by Kuba uznał to za fun ponownie ... a jeszcze jesienią przynosił mi chustę i chciał się motać ....)
Hit: LANA (mam meer)!!! Az sie sama sobie dziwie, ze mi sie jeszcze nie znudzila, tak jak inne chusty, ktore mialam dotychczas.
Kit: Rapalu
Wciąga chustowanie, oj wciąga
u mnie hitem był rosenholz z lnem pożyczony od petisu
indio bawełniane mnie rozkochało w sobie
a papryczka mnie rzuciła na kolana - głównie latem
lekko zawiedziona jestem BECO, ale zamierzam się przyłożyć i popracować nad nim i na pewno będzie git
A włączając się do dyskusji o dzieciach - mój Ignaś na słowa "wyciągamy chustę?" rzuca się z okrzykiem radości na sofę - bo zazwyczaj go bujam zanim wrzucę na plecy
Orlando jak widzi chuste, to ucieka Ale jak juz siedzi u mnie na plecach, to jest zadowolony. Sa dni, ze akceptuje tylko MT... albo jedna chuste. Ostatnio sam mi przynosi to, w czym chce byc noszony
Kiedy w mrozy nosze go na dworze, to na swoja kurtke zakladam na szybko APLX, a jak mam troche wiecej czasu to calyx... albo MT. Chusta na kurtke sie nie sprawdza (u nas)
ja sie zawiodlam na indio, bawelne limitowana mialam
a pawie mnie dopieściły i nati pozyczona, taka stara, jednokolorowa i choc na widok jej koloru zbiera mi sie na wymioty, zawsze z polki wyciagam wlasnie ja, takze moimi hitami 2008 sa chusty 2007 i 2006
zaczynam Wam zazdrościć, Kinia nadal chętnie wskakuje na plecy i brakuje nam ramion do noszenia panienek
bo ja po tym jak mi ostatnio kręgosłup wysiadł nie noszę dwóch panien razem, a zakładanie 5-latki i 2,5-latki na małża byłoby czystym sadyzmem
Doradca-Partner Akademii Noszenia Dzieci
Kuba (27.01.02), Lola (17.12.03), Kinia Antosia (5.08.06), Kamila Dyś (31.08.08)
and life's like an hourglass glued to the table,
No one can find the rewind button girl
So cradle your head in your hands.
And breathe, just breathe, whoa breathe, just breathe