no jakoś się nie dziwię, gdybyś na co dzień chodziła w szpilkach, a ktoś zamieniłby Ci je na buty górskie, też chwile by potrwało zanim polubiłabyś nowe buty i poczuła się w nich komfortowoZamieszczone przez Ewlna
no jakoś się nie dziwię, gdybyś na co dzień chodziła w szpilkach, a ktoś zamieniłby Ci je na buty górskie, też chwile by potrwało zanim polubiłabyś nowe buty i poczuła się w nich komfortowoZamieszczone przez Ewlna
Doradca-Partner Akademii Noszenia Dzieci
Kuba (27.01.02), Lola (17.12.03), Kinia Antosia (5.08.06), Kamila Dyś (31.08.08)
and life's like an hourglass glued to the table,
No one can find the rewind button girl
So cradle your head in your hands.
And breathe, just breathe, whoa breathe, just breathe
W sumie fakt
Anto 25.08.2008
Zosia 24.10.2011
Fasolka Listopad 2019
Byłam dziś na wizycie kontrolnej u ortopedy, bo na wizycie w 3 tygodniu stwierdzono minimalną dysplazję. Franio używa wielorazówek (w zasadzie tylko BG zapiętych na średni rozmiar), fika codziennie po każdym karmieniu na macie, czasem jest noszony w chuście w pozycji pionowej (kołyska odpada). No i dostało mi się dziś właśnie za wielorazówki: "to dlatego że pani nie stosuje pampersów, że dysplazja się nie wycofała", "bo pani się upiera kosztem dziecka", "ja nie polecam takich grubych pieluszek', "pampersy są płaskie i dziecko może lepiej zginać nóżki w stawach biodrowych".
Moim zdaniem w BG na średnim zapięciu Franio ma dobre warunki do zginania bioder, na pewno lepsze niż w szczelnie zapiętym pampersie. Ale pani doktor (z dużym doświadczeniem, godna polecenia) kategorycznie ich zakazała, natomiast kazała uszyć z pieluchy flanelowej taki szeroki panel do zakładania na pampersa.
No i w tym czymś pupa jest co najmniej taka wielka jak w BG.
Przeczekam te 3 tygodnie do następnej wizyty, ale jeżeli leczenie ma się sprowadzać do zmiany rodzaju pieluch i stosowania tej flaneli, to nie bardzo wiem czy to ma jakiś sens?
Czy spotkałyście się z taką reakcją ortopedy? Czy rzeczywiście wielorazówki mogą uniemożliwić prawidłowy rozwój bioder? Czy po prostu pani doktor pierwszy raz w życiu widziała BG i na wszelki wypadek jest przeciw? Bo jakoś nie wierzę, że jestem złą matką z powodu wielorazówek...
Zuzia
Maciuś (2005) i Franio (2008)
Hmmm.... Nam też ortopeda zalecił szerokie pieluchowanie. Zaczął tłumaczyć, jak na pampersa zakładać dodatkową pieluchę, wtedy pokazałam mu Bum Geniusa, powiedział, że są ok i że jak je używam, to nie muszę już nic więcej robić. Po trzech miesiącach na wizycie kontrolnej kazał utrzymać szerokie pieluchowanie jeszcze przez dwa miesiące i dawać grubszą warstwę, bo dziecko ma już więcej siły w nóżkach i zgniata pieluchę.
to ja tylko dopiszę: mam na oku dwulatkę i swoją 6,5 latkę, obie szeroko pieluchowane przez pierwsze półtorej miesiąca życia i obie przy chodzeniu stawiały źle stopy (chodziły na palcach),dwulatka cały czas tak chodzi,a Majka oduczyła się mając trzy lata.
Marysia i jedno dziecię ponad roczne z rodziny nie pieluchowane szeroko chodzą prawidłowo.
szokujące w tym wszystkim jest to,że wystarczy półtorej miesiąca....
Marysia na wielorazówkach jest od 4-5 miesiąca życia dopiero,na pewno zdarza jej się chodzić jak frankenstein ale po paru krokach się poprawia-zbliża nóżki do siebie i zaczyna zginać dobrze.
tyle z obserwacji, jaki jest wpływ innych czynników na chodzenie-nie wiem.
moja najmłodsza Siostra miała bardzo poważną dysplazję i przez cały pierwszy rok życia była najpierw szeroko pieluchowana, następnie na wyciągu i w gipsie, a następnie w szynach. Przez cały ten czas miała nóżki na żabkę. Gdy zdjęto Jej wreszcie te wszystkie kajdany, bardzo szybko zaczęła chodzić. Stopy stawiała prawidłowo od samego początku. Ja i moja druga Siostra też byłyśmy szeroko pieluchowane, szyna, poduszki i takie tam z powodu wad bioderek. Gdy zaczęłyśmy chodzić, też nie było problemu w postaci źle stawianych stóp.
Pytałam też kilku znajomych osób (w tym 2 lekarzy), które szeroko pieluchowały swoje dzieci. Również nie było w ich przypadkach problemów w postaci niewłaściwego stawiania stópek przy nauce chodzenia.
"To zadziwiające ale jesteśmy jedynymi ssakami na świecie które chcą wyrzucić swoje małe z legowiska"
(Prof. Włodzimierz Fijałkowski - twórca Polskiej Szkoły Rodzenia)
za dużo myślimy
nasze mamy nie miały pampków, więc chciał nie chciał używały szerszych wielorazówek
Doradca-Partner Akademii Noszenia Dzieci
Kuba (27.01.02), Lola (17.12.03), Kinia Antosia (5.08.06), Kamila Dyś (31.08.08)
and life's like an hourglass glued to the table,
No one can find the rewind button girl
So cradle your head in your hands.
And breathe, just breathe, whoa breathe, just breathe
A najśmieszniejsze (a raczej nastraszniejsze) jest to, że jeden lekarz powie, że wielorazówki są ok, a drugi, że złe.
Jak zwykle...
I bądź tu mądry człowieku. Pewnie jak ma być wszystko ok, to i tak będzie niezależnie od pieluch, a jak dziecko ma jakieś predyspozycje do nieprawidłowego rozwoju bioderek, to wtedy jest zmartwienie.
Ja się też na początku denerwowałam, że Zygmuś ma mały zakres ruchu w wielorazówkach ale teraz jak się jednorazówki (używane głównie kiedy leży i ćwiczy żeby wygodniej było) skończyły a moltexy szły pocztą i miałam chyba tydzień na samych wielorazowych to się okazało że się da. Kieszonki i formowane mamy na noce i wyjścia a tak to tetra i muszę powiedzieć że wcale aż taka duża pupa w tetrze nie jest. Jakoś mi się pozmieniało. Na samym początku używałam chusteczek i jednorazówek i inna opcja wydawała mi się mało higieniczna a teraz sikamy w tetrę i myjemy samą wodą albo czasem mydłem i mam to samo tylko w drugą stronę. To samo z pieluchami. Jakoś lepsze i naturalniejsze są wielorazowe.
Istnieją przecież badania nad rozwojem ruchowym dzieci z kultur, gdzie pierwsze lata życia dziecko spędza na rodzicu non stop prawie i dzieci ta rozwojem ruchowym nie odstają od naszych nakłanianych do fikania.
(BTW teściowa zaraz po szkole pielegniarskiej uczyła eskimoskie dzieci chodzic-takie właśnie co to je cały czas noszono)
www.gugu-gaga.pl chusty Didymos i nosidła KiBi
gugu-gaga.pl na Facebooku
Łucja 23.03.06.&Milana 10.06.09.&Marshall 11.03.14.