Witam,
Przedstawić by się wypadało
Na forum trafiłam już przy starszej córce. Parę osób poznałam, Akademię Indygo w Katowicach zaliczyłam, pamiętam jak Pentla pomagała mi wybierać chustę (dzięki!). Niestety jakoś się to chustonoszenie nie rozkręciło - raz, że wróciłam do pracy i już na nic nie miałam siły, dwa - moja starsza miłością do chusty nie zapłonęła.
Teraz pojawiła druga córa się i z ręką na sercu mogę powiedzieć, że chusta mi zdrowie (psychiczne ) uratowała. Generalnie Oleńka nie śpi i ryczy, chyba, że... jest w chuście Więc mam nadzieję, że tym razem będę mogła z chust i chustonoszenia mieć więcej frajdy Pierwsze zakupy już zrobiłam
Pozdrawiam