Strona 4 z 6 PierwszyPierwszy 123456 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 61 do 80 z 105

Wątek: Nienawidzę chust!

  1. #61
    Chustomanka Awatar anasta
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    782

    Domyślnie

    Też raz miałam taki nastrój - wkurzyłam się na chusty i wzięłam małego na spacer wózkiem. Przez pierwszy kwadrans (równej drogi) odczułam wielką ulgę, aż dojechałam do pierwszego krawężnika... Dziecko w wózku, oczywiście, ani myślało spać a usiłowało sięgać do wszystkich mijanych piesków i śmietników. Prawdziwy hadrcore zaczął się w sklepie, gdzie codziennie robię zakupy, bo okazało się, że w wózku synek ma doskonałą strategiczną pozycję do ściągania różnych rzeczy z półek sklepowych. W kolejce do kasy mały usiłował uciec z wózka we wszystkich kierunkach naraz i darł się wniebogłosy, a kasjerka przypieczętowała z dezaprobatą: "Widzi pani, jak się przyzwyczaił do noszenia". Pomyślałam "Rzeczywiście" i następnego dnia wzięłam małego do chusty. Czułam się, jakbym sprzedała kozę ...

  2. #62
    Chustoholiczka Awatar Tola_zet
    Dołączył
    Oct 2011
    Miejscowość
    LDZ
    Posty
    4,167

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez izka_74 Zobacz posta

    bansza - w "specjalnej kurtce" też odpinasz panel i masz "normalną" kurtkę A jak ktoś ma do maszyny do szycia tak entuzjastyczny stosunek, jak ja, to zdecydowanie jest to bardziej kuszące rozwiązanie
    z góry przepraszam wszystkie fanki specjalnych kurtek, ale IMO z ich estetyką to też szału nie ma i to jeszcze za jaką kasę

  3. #63
    Chustomanka Awatar izka_74
    Dołączył
    Jun 2011
    Miejscowość
    Bydgoszcz/Fordon
    Posty
    1,210

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez anasta Zobacz posta
    Też raz miałam taki nastrój - wkurzyłam się na chusty i wzięłam małego na spacer wózkiem. Przez pierwszy kwadrans (równej drogi) odczułam wielką ulgę, aż dojechałam do pierwszego krawężnika... Dziecko w wózku, oczywiście, ani myślało spać a usiłowało sięgać do wszystkich mijanych piesków i śmietników. Prawdziwy hadrcore zaczął się w sklepie, gdzie codziennie robię zakupy, bo okazało się, że w wózku synek ma doskonałą strategiczną pozycję do ściągania różnych rzeczy z półek sklepowych. W kolejce do kasy mały usiłował uciec z wózka we wszystkich kierunkach naraz i darł się wniebogłosy, a kasjerka przypieczętowała z dezaprobatą: "Widzi pani, jak się przyzwyczaił do noszenia". Pomyślałam "Rzeczywiście" i następnego dnia wzięłam małego do chusty. Czułam się, jakbym sprzedała kozę ...
    Mój małżonek nie mówi wprost, ale też widzę w nim dezaprobatę, że Szymek noszony w chuście a nie w wózku. Poradziłam mu, żeby sam go przyzwyczaił, jak ma ochotę. No i wybrali się w sobotę na spacer - wrócił po 2 min. z zaryczanym dzieckiem, które nijak i żadnym sposobem w wózku spać nie chciało. A mi chciałby zafundować taki horror na co dzień

    Mateusz (6.07.1996r.) i Pawełek (21.02.2005r.)

  4. #64
    Chustoguru Awatar mmadzik
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Lublin
    Posty
    7,766

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Tola_zet Zobacz posta
    z góry przepraszam wszystkie fanki specjalnych kurtek, ale IMO z ich estetyką to też szału nie ma i to jeszcze za jaką kasę
    No i zgodzę się z Tobą po raz kolejny...

  5. #65
    Chustoguru Awatar livada
    Dołączył
    Apr 2011
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    6,866

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Tola_zet Zobacz posta
    z góry przepraszam wszystkie fanki specjalnych kurtek, ale IMO z ich estetyką to też szału nie ma i to jeszcze za jaką kasę
    E tam, tak całkiem tragicznie nie jest... No dobrze, SK są dosyć straszne, Pentelki i LL też, MaM już trochę lepsze, Koala całkiem całkiem, tylko bez sensu, że do noszenia z przodu li i jedynie, moja Yamama też nie straszy, nawet bez dziecka jej używam, ale ceny zabijają, to prawda

    I mimo że mam fajną kurtkę, i tak czekam z utęsknieniem aż temperatury przestaną spadać poniżej pięciu stopni i będę mogła wiązać na wierzch, a nie pod spód...
    Moje DziewczynKi: marcowa Kasia (2011), październikowa Kalinka (2013) i kwietniowa Kaja (2016)

  6. #66
    Chusteryczka Awatar wildhoney
    Dołączył
    Jan 2012
    Miejscowość
    Land of Mordor
    Posty
    2,120

    Domyślnie

    Kurczę, jak tak czytam, jak ubieracie do chusty maluchy, to zaczynam się zastanawiać, czy ze mną ok Morgulina ma body, golf i polarowy bezrękawnik plus polarkowe spodnie i tyle - zapinam nas razem w kurtce i spokój, do wózka musiałabym ją naubierać jak maturzoła, a tu trzask-trzask, ubrana. Ja grzeję, kurtka polarowa grzeje, git
    Przez całą zimę to w sumie dwa razy miała ubrany kombinezon - na dwa spacery w wózku. A taki ładny kombinezon jej kupiłam...
    Nazgul, 1. 02. 2009; Morgulina 13. 06. 2011
    One candle left to burn now... before the Darkness comes.

  7. #67
    Chustoguru Awatar livada
    Dołączył
    Apr 2011
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    6,866

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez wildhoney Zobacz posta
    Kurczę, jak tak czytam, jak ubieracie do chusty maluchy, to zaczynam się zastanawiać, czy ze mną ok Morgulina ma body, golf i polarowy bezrękawnik plus polarkowe spodnie i tyle - zapinam nas razem w kurtce i spokój, do wózka musiałabym ją naubierać jak maturzoła, a tu trzask-trzask, ubrana. Ja grzeję, kurtka polarowa grzeje, git
    Przez całą zimę to w sumie dwa razy miała ubrany kombinezon - na dwa spacery w wózku. A taki ładny kombinezon jej kupiłam...
    Ja pod kurtkę ubieram Młodej tylko kominiarkę, reszta tak jak w domu, siebie też nie ubieram dodatkowo przecież No dobra, raz ubrałam jej cienki polarowy kombinezon, ale było minus piętnaście albo i lepiej...
    Moje DziewczynKi: marcowa Kasia (2011), październikowa Kalinka (2013) i kwietniowa Kaja (2016)

  8. #68
    Chusteryczka Awatar wildhoney
    Dołączył
    Jan 2012
    Miejscowość
    Land of Mordor
    Posty
    2,120

    Domyślnie

    No właśnie - a i tak się martwię, czy nie za grubo ją ubiorę, ale w sumie zawsze kurtkę można rozpiąć, jak zrobi się za gorąco... Motania na kurtkę nie próbowałam, jakoś nie mam zaufania
    Ostatnio edytowane przez wildhoney ; 09-03-2012 o 12:54 Powód: pogubiłam ogonki:/
    Nazgul, 1. 02. 2009; Morgulina 13. 06. 2011
    One candle left to burn now... before the Darkness comes.

  9. #69
    Chustomanka
    Dołączył
    Dec 2011
    Miejscowość
    Bydgoszcz
    Posty
    1,194

    Domyślnie

    Izka Zwracam honor "specjalnym" kurtkom. Ja widziałam tylko te z dziurką na głowę dziecka, więc pomysł średni. Ja swój panel robiłam max.1h ręcznie szyjąc no i co prawda cały czas powtarzałam sobie, że go dopracuję, ale tak przenosiłam całą zimę

  10. #70
    Chustomanka Awatar hajda
    Dołączył
    Jul 2011
    Miejscowość
    Nowy Targ
    Posty
    583

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Aksamitka Zobacz posta
    Olik-sprzedaj którąś Od razu ją polubisz
    Opis
    hi hi hi hi
    oj ja też tęsknię już za wiosną

  11. #71
    Chustodinozaur Awatar panthera
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    okolice warszawy, później Gdańsk, Wrocław i znów pod Warszawą. aktualnie Gdynia :)
    Posty
    16,530

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez dirk5 Zobacz posta

    Zimo, do jasnej, pieprzonej cholery- wynocha ...
    TAK!!!
    mi i z wózkiem ciężko. Maciek ciężki kółka małe ciężko się pcha... (i jeszcze pod górkę mam)
    a zapięcie pasów na kurtkę z cudem graniczy...
    ale noszenie odpadło już jesienią za ciężko stawy nie wytrzymały
    Damian 07.01.2005
    Maciek 07.09.2009
    Tomek 17.04.2014

    J15.01.2013 [']

    1% Maciek
    https://subkonta.jim.org/nasze-dzieci/lista


    uwaga: znikam na weekendy: odwyk i czas dla rodziny






  12. #72
    Chustoguru Awatar Pat
    Dołączył
    Feb 2011
    Miejscowość
    Warszawa-Białołęka
    Posty
    7,569

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez izka_74 Zobacz posta
    Gratulować Schudnięcia i sposobu

    bansza - w "specjalnej kurtce" też odpinasz panel i masz "normalną" kurtkę A jak ktoś ma do maszyny do szycia tak entuzjastyczny stosunek, jak ja, to zdecydowanie jest to bardziej kuszące rozwiązanie
    No i te cenyyyyyyyy! Chociaż z drugiej ręki "specjalna kurtka" wychodzi już całkiem całkiem Ja rok temu chodziłam w dużej kurtce mamy. Nie wyglądałam wcale tak źle - serio! Czasami też zarzucam kurtkę męża, ale fakt, że on bardzo szczupły jest, więc jego odzież na mnie tak bardzo nie razi...

  13. #73
    Chusteryczka Awatar Truscaveczka
    Dołączył
    Jul 2010
    Miejscowość
    Podkarpacie
    Posty
    1,891

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez livada Zobacz posta
    Ja pod kurtkę ubieram Młodej tylko kominiarkę, reszta tak jak w domu, siebie też nie ubieram dodatkowo przecież No dobra, raz ubrałam jej cienki polarowy kombinezon, ale było minus piętnaście albo i lepiej...
    No ja pod kurtką mam dziecko w rajstopkach i body - na nas oboje wkładam pentelkową polarową kamizelkę, moją kochaną, niuniuniu, kurtkę i wioooo
    Sarcasm helps keep you from telling people what you really think of them.
    Dziergam Pichcę Ględzę Tłumaczę

  14. #74
    Chustoguru Awatar Pat
    Dołączył
    Feb 2011
    Miejscowość
    Warszawa-Białołęka
    Posty
    7,569

    Domyślnie

    U mnie też jak po domu i do tego czapa na głowę i coś na stopy.

  15. #75
    Chustomanka Awatar mikulo
    Dołączył
    Nov 2010
    Miejscowość
    Toruń
    Posty
    764

    Domyślnie

    Nie jestem sama! Juhuuu! Olik, dzięki za to wyznanie
    Mikulek (01.2010.) Idusia*(9 tc 09.2012.) Szymonek (05.2014.)
    Moje wypociny: http://www.pieluszkiwielo.blogspot.com/
    ...
    Dajcie mi modlące się matki, a uratuję świat. św. Augustyn

  16. #76
    Chustomanka
    Dołączył
    Dec 2011
    Miejscowość
    dublin
    Posty
    733

    Domyślnie

    Ja tez dzis chusty nienawidze...
    wszystko mnie boli... ramiona odpadaja. Moj klocek ma niecale 5 mcy a wazy prawie 10 kg.
    Nie mam juz sily go motac i targac, Pocieszcie...
    Ostatnio edytowane przez ola23 ; 13-03-2012 o 21:01

  17. #77
    Chustoholiczka Awatar dankin-82
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Lubin
    Posty
    4,582

    Domyślnie

    pocieszamy
    K mama Kulki i Kropki

    „Gdy dziecku dajesz książkę, zbroisz jego serce, a duszy jak ptakowi światłe przynosisz skrzydła”.

  18. #78
    Chustoguru Awatar Pat
    Dołączył
    Feb 2011
    Miejscowość
    Warszawa-Białołęka
    Posty
    7,569

    Domyślnie

    Olu, mój w tym wieku ważył trochę ponad 9 kg - przytulam mocno... Wiem, że lekko nie jest. Pociesz się tym, że przynajmniej daje się motać... Mój od 3-go do 7-go miesiąca miał totalny bunt chustowy i nosiłam go całymi dniami na rękach (był nieodkładalny). Kiedy z powrotem wskoczył do chusty (najpierw do MT), zrobiło mi się całkiem lekko

  19. #79
    Chustomanka
    Dołączył
    Dec 2011
    Miejscowość
    dublin
    Posty
    733

    Domyślnie

    Pat007 - o kurcze...

    Moj tez nieodkladalny, ale juz nie wyrabiam go nosic na rekach. Albo chusta, albo na szczescie zadowoli sie tez czasem siedzeniem na kolanach, albo lezeniem na mnie.
    No coz, jutro nowy dzien, moze bedzie lzej. Dobranoc

  20. #80
    Chustoguru Awatar Pat
    Dołączył
    Feb 2011
    Miejscowość
    Warszawa-Białołęka
    Posty
    7,569

    Domyślnie

    Olu, na pewno będzie lepiej Dzieci tak szybko rosną...............................!!!

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •