jak w temacie
Jest chęć, jest chusta, jest dziecko i ... zielona mama Może znajdzie się jakaś bratnia dusza, która będzie miała ochotę wtajemniczyć nówkę, przyjechać na pyszne rogaliki (koleżanka świetnie gotuje i piecze pyszności), wyciągnąć na pierwszy zamotany spacer i poznać 1,5 miesięcznego chłopca
Akcja ma się rozgrywać w okolicach Multikina