Strona 16 z 29 PierwszyPierwszy ... 68910111213141516171819202122232426 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 301 do 320 z 577

Wątek: WĄTEK DLA NOWICJUSZY: >>> Jaką chustę/nosidło/MT mam wybrać? POMOCY! <<<

  1. #301
    Chusteryczka Awatar Magenta
    Dołączył
    Feb 2013
    Miejscowość
    Polska Pn
    Posty
    2,258

    Domyślnie

    Mozna przyciac i nic sie nie stanie

  2. #302
    Chustonoszka Awatar myolikk
    Dołączył
    Oct 2012
    Miejscowość
    Cieszyn
    Posty
    88

    Domyślnie

    Ja zakupiłam niedawno chustę Almelle skośno-krzyżową o długości 4,6 metra. Wyprałam ją i zwinęłam w warkocz bo wydaje mi się mega sztywna. Nie wyobrażam sobie jak zawinąć w nią niemowlaczka... Raz - że jest dość grubaśna, a dwa - długaśna również Ale moje wątpliwości wynikają pewnie z tego, że jeszcze nigdy nie nosiłam w chuście. Nie wiem tylko czy pozostawać przy Almelle czy też szukać czegoś łatwiejszego w obsłudze na pierwsze wiązaniowe próby?
    Dziękuję za rady i sugestie

  3. #303
    Chusteryczka Awatar Barbareks
    Dołączył
    Jan 2013
    Posty
    2,314

    Domyślnie

    ja mam sprawdzony sposób na tanie chusty na początek - używki allegro i tablica. można tam naprawdę dobre okazje upolować, starsze modele, tkane i elastyki. wyszukuję bebelulu repelu, natibaby, litle frog i lenny lamb, albo kółkowa np. oppamama i one od 30-80zł są do znalezienia.

    Jak wypali to juz można zbierać na droższą złamaną z pięknym wzorem używkę. Polecam ten sposób na początki chustowe

  4. #304
    Chustofanka Awatar moniqa
    Dołączył
    Sep 2010
    Miejscowość
    Gdynia
    Posty
    162

    Domyślnie

    Cześć! Bardzo proszę o pomoc w dobraniu chusty. Na początku maja urodzi nam się synek chcielibysmy z mężem go nosić. Oboje troszkę nosiliśmy starszą córę,ale zaczęliśmy późno, miala prawie rok i juz nie chciala współpracować.... wtedy mieliśmy indio lila royal z lnem, było cuuudne...ale musieliśmy sprzedać w chwili utraty płynności finansowej
    a teraz rozglądam się za czymś dla maluteńkiego chuścioszka, jak myślicie-czy bawełniane indio będzie dobrym rozwiązaniem? Czy jest sens kupić nowe? Czy lepiej już złamane? A co myślicie o lisca minos? Dobry pomysł? Zależy mi żeby chusta była łatwa w obsłudze i w miarę możliwości wybaczała błędy początkującego
    Bardzo prosze o pomoc i dobrą radę będę wdzięczna za wszelkie wskazówki!

  5. #305
    Chustofanka Awatar moniqa
    Dołączył
    Sep 2010
    Miejscowość
    Gdynia
    Posty
    162

    Domyślnie

    A, jeszcze takie pytanie mam - jeśli bawełniane indio, to jakie konkretnie byście poleciły mi, żeby sprawdziło się dla niemowlaczka w okresie wiosenno - letnim?
    pozdrawiam

  6. #306
    Chustoholiczka Awatar Marciula
    Dołączył
    Oct 2012
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    3,991

    Domyślnie

    złamana, wykochana lisca jest idealna dla maluszka indio zresztą też
    nie polecam nowej, no ale jak sobie bardzo upodobałaś minos to chyba ciężko będzie u nas używaną znaleźć, ja wiem tylko o jednej czwórce.

  7. #307
    Chustofanka Awatar moniqa
    Dołączył
    Sep 2010
    Miejscowość
    Gdynia
    Posty
    162

    Domyślnie

    dziękuję bardzo! to w takim razie będę polować na jakąś fajną używkę indio jeszcze mam trzy miesiące do rozpakowania, także kuuupa czasu a minos podoba mi się bardzo bardzo tylko my z małżem będziemy jedną wspólną chustę mieć i szóstka nam potrzebna na kieszonkę...

  8. #308
    Chustonówka
    Dołączył
    Feb 2014
    Posty
    29

    Domyślnie

    Cześć,
    Trochę nie do końca to będzie na temat, ale nie wiem gdzie zadać to pytanie (może gdzieś jest odpowiedni wątek?). Jestem świeżo upieczoną mamą i od mniej więcej tygodnia staram się nosić mojego synka w chuście. Póki co jest to chusta elastyczna, którą pożyczyłam od znajomych. Jedyne wiązanie jakie próbowałam (i młody toleruje) to takie typowo noworodkowe "nauczone z instrukcji" ze strony mamazone. Próbowałam jeszcze kołyski na tej chuście, ale mały się wściekał w typowo leżącej pozycji, w sumie nie dał się zawiązać nawet.
    Mam pytanie odnośnie czasu noszenia takich maluchów (dziś skończył 3 tygodnie). Chodzi mi o to, że pediatra przestrzegała przed zbyt długim noszeniem, zwłaszcza w pozycji pionowej (ta jest jakby na skos). Do niedawna starałam się ograniczać, ale ostatnio mały ma ciężkie dni i w zasadzie tylko chusta nas ratuje. Dziś jedynie w chuście potrafi trochę sobie pospać... Czy nie zaszkodzę mu długim noszeniem? Zaczęliśmy tydzień temu raptem...
    Druga sprawa - zazwyczaj maluch odwraca sobie głowę na któryś bok, tak, że jak na mój gust strasznie jest wykrzywiony. Jak tego uniknąć? W tej chwili leży bardzo ładnie, tak jakby spał na brzuszku na mojej klacie, ale nie zawsze tak jest. Mam wrażenie, że może to zależy od naciągnięcia chusty... Jak jest za ciasno to mu gorzej jakby...
    Będę wdzięczna za wskazówki. Jestem wstępnie umówiona z doradcą, ale dopiero w przyszłym tygodniu, a chyba nie wytrzymamy bez chusty do tego czasu .

  9. #309
    Chusteryczka Awatar melodi
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    2,038

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Sylwula Zobacz posta
    Cześć,
    Trochę nie do końca to będzie na temat, ale nie wiem gdzie zadać to pytanie (może gdzieś jest odpowiedni wątek?). Jestem świeżo upieczoną mamą i od mniej więcej tygodnia staram się nosić mojego synka w chuście. Póki co jest to chusta elastyczna, którą pożyczyłam od znajomych. Jedyne wiązanie jakie próbowałam (i młody toleruje) to takie typowo noworodkowe "nauczone z instrukcji" ze strony mamazone. Próbowałam jeszcze kołyski na tej chuście, ale mały się wściekał w typowo leżącej pozycji, w sumie nie dał się zawiązać nawet.
    Mam pytanie odnośnie czasu noszenia takich maluchów (dziś skończył 3 tygodnie). Chodzi mi o to, że pediatra przestrzegała przed zbyt długim noszeniem, zwłaszcza w pozycji pionowej (ta jest jakby na skos). Do niedawna starałam się ograniczać, ale ostatnio mały ma ciężkie dni i w zasadzie tylko chusta nas ratuje. Dziś jedynie w chuście potrafi trochę sobie pospać... Czy nie zaszkodzę mu długim noszeniem? Zaczęliśmy tydzień temu raptem...
    Druga sprawa - zazwyczaj maluch odwraca sobie głowę na któryś bok, tak, że jak na mój gust strasznie jest wykrzywiony. Jak tego uniknąć? W tej chwili leży bardzo ładnie, tak jakby spał na brzuszku na mojej klacie, ale nie zawsze tak jest. Mam wrażenie, że może to zależy od naciągnięcia chusty... Jak jest za ciasno to mu gorzej jakby...
    Będę wdzięczna za wskazówki. Jestem wstępnie umówiona z doradcą, ale dopiero w przyszłym tygodniu, a chyba nie wytrzymamy bez chusty do tego czasu .
    Nie ma czasu noszenia, noś tyle ile potrzebujecie Ale polecam CI bardzo chustę tkaną skośno-krzyżową.

    Co do odwracania głowy,najlepiej wrzuć jakieś zdjęcie, bo ciężko mi tak odpowiedzieć. U nas synek też często głowę wykręca, ale jest ułożony w porządku.

    A skąd jesteś?
    '12 Norbi 86 > 66 kg !!!

    'Masz w sobie coś, co możesz pokazać tylko wybranym.'

  10. #310

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Sylwula Zobacz posta
    Cześć,
    Trochę nie do końca to będzie na temat, ale nie wiem gdzie zadać to pytanie (może gdzieś jest odpowiedni wątek?). Jestem świeżo upieczoną mamą i od mniej więcej tygodnia staram się nosić mojego synka w chuście. Póki co jest to chusta elastyczna, którą pożyczyłam od znajomych. Jedyne wiązanie jakie próbowałam (i młody toleruje) to takie typowo noworodkowe "nauczone z instrukcji" ze strony mamazone. Próbowałam jeszcze kołyski na tej chuście, ale mały się wściekał w typowo leżącej pozycji, w sumie nie dał się zawiązać nawet.
    Mam pytanie odnośnie czasu noszenia takich maluchów (dziś skończył 3 tygodnie). Chodzi mi o to, że pediatra przestrzegała przed zbyt długim noszeniem, zwłaszcza w pozycji pionowej (ta jest jakby na skos). Do niedawna starałam się ograniczać, ale ostatnio mały ma ciężkie dni i w zasadzie tylko chusta nas ratuje. Dziś jedynie w chuście potrafi trochę sobie pospać... Czy nie zaszkodzę mu długim noszeniem? Zaczęliśmy tydzień temu raptem...
    Druga sprawa - zazwyczaj maluch odwraca sobie głowę na któryś bok, tak, że jak na mój gust strasznie jest wykrzywiony. Jak tego uniknąć? W tej chwili leży bardzo ładnie, tak jakby spał na brzuszku na mojej klacie, ale nie zawsze tak jest. Mam wrażenie, że może to zależy od naciągnięcia chusty... Jak jest za ciasno to mu gorzej jakby...
    Będę wdzięczna za wskazówki. Jestem wstępnie umówiona z doradcą, ale dopiero w przyszłym tygodniu, a chyba nie wytrzymamy bez chusty do tego czasu .
    Czy instrukcja była typowo do chusty elastycznej? O taka: http://www.chustomania.pl/online/chu...ste_elastyczna ? To jedyne wiązanie z przodu dozwolone przy chuście elastycznej.

    Jeśli chodzi o czas spędzania dziecka w chuście to w dobrze zawiązanej chuście, gdzie miednica jest podwinięta i plecki zaokrąglone, nie ma pionizacji kręgosłupa - to nie jest szkodliwa dla zdrowego dziecka pozycja. Można nosić malucha w chuście po kilka godzin dziennie Jeśli nie macie innych kłopotów rozwojowych (stawy biodrowe, wcześniactwo itp.) to po prostu zadbaj o to, żeby chusta była prawidłowo zawiązana, w razie wątpliwości popytaj w dziale wiązanie, lub zorientuj się czy masz w pobliżu doradcę lub doświadczoną chustomamę Warto też wspomnieć, że korzystniejsza jest jednak chusta tkana od elastycznej.

    Jak najbardziej dziecko powinno mieć główkę odwróconą w bok, gdy jest w chuście z przodu, ale... reszta ciała powinna być symetryczna. Dziecko powinno mieć któryś policzek na Twojej klatce piersiowej, dobrze, jeśli zmieniałoby główkę z jednej strony na drugą przy kolejnych noszeniach. Reszta ciała - rączki, plecki, a szczególnie nóżki powinny być ułożone prosto i symetrycznie. Myślę, że bez zdjęcia ciężko powiedzieć coś więcej

    Witaj na forum i miłego chustowania
    Szkoła Noszenia ClauWi®
    Doradca Noszenia ClauWi® (kurs podstawowy)
    Warszawa/Bełchatów

  11. #311
    Chustonoszka
    Dołączył
    Feb 2014
    Miejscowość
    Lubuskie
    Posty
    63

    Domyślnie

    Witajcie. Jestem totalnie niedoświadczoną chuściarą z niespełna 7 miesiecznym maluchem. Od kiedy zaczęłam coraz bardziej czuć jego ciężar (8,5 kg), przestał lubieć wózek zaraz gdy się obudzi (całe osiedle jest informowane, że jest niezadowolony) oraz gdy pierwszy raz wybraliśmy się na wypad (weekend w górach połączony z nartami) zaczęłam interesować się tematem chust. Pożyczyłam od koleżanki (też nowonoszącej) jej chustę (lennylamb, bawełna) aby sprawdzić jak mój mały mężczyzna to zniesie. Nieudolnie wiązałam i nosiłam. Pierwsze dłuższe noszenie to protest, po kilku minutach się uspokoił i tak pozostało. Potem już krótsze protesty (ale często tak ma jak biorę go na ręcę gdy jest już bardzo wkurzony, śpiący, znudzony - takie żale; a po chwili się uspokaja). W dzień wyjazdu w góry podczas pakowania (brakowało rąk ) to go zamotałam i zasnął - pierwszy raz w chuście (wiążę 2X). Na sam wyjazd koleżanka pożyczyła nam swoje nosidło TULA - na wybróbowanie. Mąż o chuście nie chciał slyszeć, to w gorach nosił w nosidle. Ja też sprobowałam i mały spal jak suseł. Spodobało mi się - nie ma tego motania, zamiatania ulicy, błota śniegu (mieszkamy na totalnym zad...iu i tu warunki terenowe - błotnisto kurzowe. Zaczęłam więc poszukiwania nosidła, zarejestrowałam się na forum. I zonk - nosidło dla dzieci samodzielnie siadających A synkowi jeszcze do tego się nie zbiera. Czytałam, czytałam (aż mi się nosidła i ich przymierzanie całą noc śniły) i mam pytania do doświadczonych:
    1> Nosidło na razie odpada???? Mój mąż do chusty się nie kwapi a dziecię swoje waży. Może jakieś jednak będzie ok (skoro w tuli siedział, spał itd.)
    2> Jakiej chusty szukać - wiem, wiem, taka co mi sie podoba, ale prosze o jakieś może zawężenie (oczywiście cenowo sama się mocno musze zawężyć, gdyż budżet ostatnio napięty), ale piszecie coś o różnych materiałach. Chciałabym przewiewny (zbliża się wiosna i lato więć co by nie upocić nas zbyt mocno). Czyli czego szukać i w jakich chustach mogę to znaleźć (powtarzam totalnie zielona jestem, forum ryję już 3 dzień i mam mętlik a chustę pożyczoną muszę jutro oddać i spieszy mi się mocno).
    Będę bardzo wdzięczna za pomoc.

  12. #312

    Domyślnie

    Nosidło takie jak Tula jednak jest polecane tylko dla siadającego dziecka. Jeśli chcecie nosić oboje, a z chustą nie po drodze to przy kilku miesięcznym dziecku można rozważyć nosidła wiązane mei tai (MT). Można je nosić nieco wcześniej, choć pewnie zależy jeszcze od poziomu rozwoju ruchowego dziecka, decyzję podjąć byś musiała sama czy maluch jest gotowy. Sprzedają je firmy chustowe, albo nawet na forum jest parę osób szyjących takie nosidła pod wymiar na dziecko, na chustostraganie można też znaleźć używane.

    Co do chusty to dużo zależy od wiązania jakie stosujesz i Twoich wymiarów. A dokładniej - długość chusty od tego zależy. Można nosić też np. na plecach wiążąc z krótkiej chusty dł. 3,6. Z materiałów polecam głównie 100% bawełny. Jest uniwersalna, mogą być też cieńsze na lato też dobre. Jaką chustę masz teraz (firma, długość, materiał)? Co Ci w niej odpowiada a co nie? Wolałabyś, żeby była bardziej cienka, miękka, krótsza od tej co masz? To pomoże Ci coś doradzić

    Ech, już drugi raz pod rząd w tym wątku odpowiadam ^^"
    Szkoła Noszenia ClauWi®
    Doradca Noszenia ClauWi® (kurs podstawowy)
    Warszawa/Bełchatów

  13. #313
    Chusteryczka Awatar malgos
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    1,746

    Domyślnie

    Ja bym polecala nosidlo Tula, skoro wam podpasowalo. W MT jest podobnie jak w chuscie musisz ogarnac dlugie pasy, dociaganie tez jest specyficzne, mnie to zniechecalo. Mi duzo latwiej dociaga aie nosidlo niz MT, te boczne klamerki w pasach i ich umiejscowienie, doszycie pasow regulujacych do panela powodują, ze lepiej naciaga sie material panela i to naprężenie materiału jest przekazywane na dalszą część panela. To daje wg mnie dużo lepszą stabilizację i pionową i boczną niz w MT. Mi w MT córeczka "latała" a w nosidle (obecnie mam tule a wczesniej manduce) jest fajnie, stabilnie i wygodnie. Za chwile twoj maly usiadzie (o ile juz nie siedzi, nic o tym nie piszesz moj prawie 8 miesieczniak juz siada) i nosidlo bedzie jak znalazl i starczy wam na dluzej. A nauka wiazania na plecach w chuscie tak duzego dziecka jest jednak wymagajaca, dziecko moze nie akceptowac takiego specyficznego ograniczenia przestrzeni, jesli nie bylo do tego przyzwyczajone od malego. Poza tym nauka dociagania na 8,5 kg dziecku to tez wyzwanie jest. Polecam wypozyczyc chuste i MT i poprobowac, ale osobiscie sadze ze docelowo nosidlo bedzie najlepsze.


    A, wyjątkiem jest chusto-mt typu didytai, hoptye, ktory ma zwezany panel, to najlepsza opcja zaraz po chustach, mozna w nim nosic juz 3- miesieczniaki, ktore nie akceptuja chusty. Tez jest tu bardzo dobra stabilizacja boczna, a zwezany panel pomaga w zmniejszeniu odwiedzenia. Ale dla waszego klocuszka moze byc juz troche za ciezko w nim.
    Ostatnio edytowane przez malgos ; 19-02-2014 o 13:29
    M&M 2006 , M 2009, M 2013, M 2017

  14. #314
    Chusteryczka Awatar melodi
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    2,038

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez gakusia Zobacz posta
    1> Nosidło na razie odpada???? Mój mąż do chusty się nie kwapi a dziecię swoje waży. Może jakieś jednak będzie ok (skoro w tuli siedział, spał itd.)
    2> Jakiej chusty szukać - wiem, wiem, taka co mi sie podoba, ale prosze o jakieś może zawężenie (oczywiście cenowo sama się mocno musze zawężyć, gdyż budżet ostatnio napięty), ale piszecie coś o różnych materiałach. Chciałabym przewiewny (zbliża się wiosna i lato więć co by nie upocić nas zbyt mocno). Czyli czego szukać i w jakich chustach mogę to znaleźć (powtarzam totalnie zielona jestem, forum ryję już 3 dzień i mam mętlik a chustę pożyczoną muszę jutro oddać i spieszy mi się mocno).
    Będę bardzo wdzięczna za pomoc.
    1) Do nosideł Tula można dokupić wkładkę dla mniejszych dzieci, i wtedy można w niej nosić niesiedzące maluchy. Np http://allegro.pl/tula-wkladka-niemo...956403121.html Jeżeli zupełnie nie chcecie się chustować na razie, i wolicie nosidło, jest to jakieś rozwiązanie. Jednak chusta i tak jest dla dziecka zdrowsza.

    2) Na początek polecam zwykłą bawełnianą, tkaną skośno-krzyżowo, np Lenny Lamb, Little Frogg, Natibaby. Możesz kupić używaną, będzie już złamana Np: http://tablica.pl/oferta/tkana-chust...tml#1cd5eb39cf , http://allegro.pl/chusta-nati-baby-i3974941243.html
    '12 Norbi 86 > 66 kg !!!

    'Masz w sobie coś, co możesz pokazać tylko wybranym.'

  15. #315
    Chusteryczka Awatar Magenta
    Dołączył
    Feb 2013
    Miejscowość
    Polska Pn
    Posty
    2,258

    Domyślnie

    Zgadzam sie z Malgos niebawem maly zacznie siadac i nosidlo Wam sie przyda jak znalazl. A wkladki do tuli to bym jednak nie kupowala skoro dziecko jest juz duze dosc to bedzie zakup na chwile ja tez zaczynalam od MT i potem w tuli sie rozkochalimy a chusta oczywiscie jak najbardziej zawsze i wszedzie

  16. #316
    Chustonoszka
    Dołączył
    Feb 2014
    Miejscowość
    Lubuskie
    Posty
    63

    Domyślnie

    Dziękuję dziewczyny. No i znów mętlik w głowie.
    Cytat Zamieszczone przez Yellowstone Zobacz posta
    Co do chusty to dużo zależy od wiązania jakie stosujesz i Twoich wymiarów. A dokładniej - długość chusty od tego zależy. Można nosić też np. na plecach wiążąc z krótkiej chusty dł. 3,6. Z materiałów polecam głównie 100% bawełny. Jest uniwersalna, mogą być też cieńsze na lato też dobre. Jaką chustę masz teraz (firma, długość, materiał)? Co Ci w niej odpowiada a co nie? Wolałabyś, żeby była bardziej cienka, miękka, krótsza od tej co masz? To pomoże Ci coś doradzić "
    Na razię wiążę 2x, raz próbowałam kieszonkę. Jestem wysoka (176 cm) i chuda (60 kg rozmiar 36). Miałam pożyczoną lennylamb 100% bawełna rozmiar 5 i było ok, ale myślę, że na okres wiosenno/letni chciałabym trochę cieńszą i bardziej przewiewną (ale wybrzydzać nie będę, najważniejsze aby nie była droga ). Widziałam taką, gdzie są szersze pasy (łatwiej się połapać, że się nie poskręcała i łatwiej dociągać)

    Cytat Zamieszczone przez malgos Zobacz posta
    Za chwile twoj maly usiadzie (o ile juz nie siedzi, nic o tym nie piszesz moj prawie 8 miesieczniak juz siada) i nosidlo bedzie jak znalazl i starczy wam na dluzej.
    Wspominałam, że nie kwapi się do siadania. A po dzisiejszej wizycie u ortopedy mam informację, że na razie siadać nie powinien (na razie brak kostnienia). No i mam mętlik w głowie, bo wszystko dla dobra dziecka. A że znacie się lepiej to proszę o pomoc. Nosidło tak czy owak w końcu się przyda - no bo wreszcie usiądzie i myślę, że do tego mu bliżej niż dalej. Generalnie rozwija się ok, trzyma się dosyć sztywno, jest silny, zaczął turlać się po podłodze, sprężynuje nóżkami - ot, normalny niespełna 7 miesięczny bobas.

    To dalej wiem, ze nic nie wiem. Czy tula - bo i tak w końcu siądzie. Czy chusta - bo mogę zaszkodzić synkowi. A że motanie takiego klocka trudne - cóż, czego się nie robi dla dziecka. Ale słyszłam, że lepsze nosidło niż źle zamotane dziecko. Proszę, pomóżcie
    Ostatnio edytowane przez gakusia ; 19-02-2014 o 22:22

  17. #317
    Chustomanka Awatar Linus
    Dołączył
    Jun 2012
    Miejscowość
    Reda
    Posty
    616

    Domyślnie

    witam
    ja po pierwszych warsztatach z chustowania mam pytanie odnośnie rozmiaru. ja mam 1.72, mąż 1.92, oboje szczupli
    na warsztatach powiedziano mi, że powinniśmy mieć chustę 5,2
    nie będzie dla nas za długa? chcę się upewnić przed zakupem

  18. #318
    Chusteryczka Awatar malgos
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    1,746

    Domyślnie

    Linus, a które z was bedzie czesciej nosilo i w jakim wiazaniu? Bo ja mam 172 cm i rozmiar 38 i spokojnie wiaze kieszonke, plecak prosty z wykonczeniem tybetanskim z 4,2 m, nie mam wtedy zwisajacych ogonow/a ktorych nie lubie. Na kangura i zwykly plecak prosty wystarcza mi 3,6 m. Na plecak z koszulka 4,6 m.

    Gakusia, ja bym wypozyczyla na twoim miejscu chuste albo kupila jakas tania i pocwiczyla plecak, a w miedzyczasie potestowala nosidla, takie na przyklad chusto-mt. Chusta bardziej uniwersalna jest ale tez wymagajaca, musisz po prostu sprobowac czy to dla was. Bo startujesz nie z noworodkiem 3,5 kg, ale juz z 8,5 kg dzieciatkiem ktore swoj charakter i swoje przyzwyczajenia juz ma, pytanie tez jaksie beda czuc twoje plecy z takim ciezarkiem w chuscie, one tez nieprzyzwyczajone. Za miesiac-dwa maluch bedzie siedział a bedzie tez na tyle ciezki, ze te wypelnione pasy w nosidle odejma ci sporo kg. I ponosicie sie dluzej. Teraz macie taki okres przejsciowy- maluch jeszcze nie w pelni gotowy na nosidlo, ale do chusty jeszcze nieprzywyczajony. Poprobuj, wtedy zobaczysz.
    Ostatnio edytowane przez malgos ; 20-02-2014 o 00:46
    M&M 2006 , M 2009, M 2013, M 2017

  19. #319
    Chustomanka Awatar Linus
    Dołączył
    Jun 2012
    Miejscowość
    Reda
    Posty
    616

    Domyślnie

    dzięki malgos
    tak właśnie rozważam, czy nie kupić mężowi jakiejś natki używanej 5,2, a sobie zainwestować w jakieś fajne 4,6
    bo raczej ja będę więcej nosić, choć on też się rwie

  20. #320

    Domyślnie

    Też się zgadzam, że 5,2 za długie, jestem większa, a kieszonkę motam z 4,2 i jeszcze kawałek zostaje.

    Cytat Zamieszczone przez gakusia Zobacz posta
    Dziękuję dziewczyny. No i znów mętlik w głowie.

    Na razię wiążę 2x, raz próbowałam kieszonkę. Jestem wysoka (176 cm) i chuda (60 kg rozmiar 36). Miałam pożyczoną lennylamb 100% bawełna rozmiar 5 i było ok, ale myślę, że na okres wiosenno/letni chciałabym trochę cieńszą i bardziej przewiewną (ale wybrzydzać nie będę, najważniejsze aby nie była droga ). Widziałam taką, gdzie są szersze pasy (łatwiej się połapać, że się nie poskręcała i łatwiej dociągać)


    Wspominałam, że nie kwapi się do siadania. A po dzisiejszej wizycie u ortopedy mam informację, że na razie siadać nie powinien (na razie brak kostnienia). No i mam mętlik w głowie, bo wszystko dla dobra dziecka. A że znacie się lepiej to proszę o pomoc. Nosidło tak czy owak w końcu się przyda - no bo wreszcie usiądzie i myślę, że do tego mu bliżej niż dalej. Generalnie rozwija się ok, trzyma się dosyć sztywno, jest silny, zaczął turlać się po podłodze, sprężynuje nóżkami - ot, normalny niespełna 7 miesięczny bobas.

    To dalej wiem, ze nic nie wiem. Czy tula - bo i tak w końcu siądzie. Czy chusta - bo mogę zaszkodzić synkowi. A że motanie takiego klocka trudne - cóż, czego się nie robi dla dziecka. Ale słyszłam, że lepsze nosidło niż źle zamotane dziecko. Proszę, pomóżcie
    Gakusia, przez forum nikt Ci nie da jednoznacznej odpowiedzi, nikt nie zna Ciebie, ani Twojego dziecka i Waszych potrzeb Ideałem byłoby gdybyś miała warunki, żeby poprzymierzać nosidła, chusty, żeby ktoś zobaczył jak sobie radzisz z wiązaniem, jak dziecko jest ułożone w chuście, a jak w nosidle, szczególnie że piszesz, że ortopeda ma jakieś zastrzeżenia.
    Co do chusty to jeszcze dodam, że 2X też nie jest najtrafniejszym wyborem, to też wiązanie dla siadającego dziecka i też trzeba trochę popracować, żeby pozycję odpowiednią uzyskać. Kieszonka jest lepszym wiązaniem i wystarczy do niego krótsza chusta, ale też pytanie czy będzie Ci wygodnie z 8kg dzieckiem z przodu (mi nie jest z lżejszym).
    Szkoła Noszenia ClauWi®
    Doradca Noszenia ClauWi® (kurs podstawowy)
    Warszawa/Bełchatów

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •