Strona 17 z 29 PierwszyPierwszy ... 791011121314151617181920212223242527 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 321 do 340 z 577

Wątek: WĄTEK DLA NOWICJUSZY: >>> Jaką chustę/nosidło/MT mam wybrać? POMOCY! <<<

  1. #321
    Chustonoszka
    Dołączył
    Feb 2014
    Miejscowość
    Lubuskie
    Posty
    63

    Domyślnie

    Dziękuję malgos.
    Tak też myślałam. Muszę poszukać używanej, niedrogiej - tak przejściowo i wiązać małego klocka. Dzisiaj oddaję pożyczoną chustę, więc musze się sprężyć. To fakt, że nie jest łatwo takiego kojarzącego malucha - z chrrrrakterem - wiązać. Potrafi się odpychać ode mnie, kręcić, protestować na każdy mu znany sposób.
    Ale zainteresowałam męża tematem. Jest postęp Zaczął patrzeć na chusty i stwierdził, że podoba mu się nati - manhattan lub mulu (co o nich sądzicie???). No i gadaj tu z chłopem jak takich używanych nie znalazłam a na 2 miesiące wydawać koło 200 zł Ciężka przeprawa. Tak, tak, mój mąż baaaardzo zwraca uwagę na kolory ich dopasowanie i czy mu się spodoba. Skwitował - przecież ta chusta będzie na wielu zdjęciach z naszych wypadów. Chyba każe mu oglądać różne nosidła - niech sobie wybiera a chusta na 2 m-ce to niech będzie jakakolwiek. Nooo chyba, że ją potem opchnę (o ile jest ok i znajdą się chętni).

  2. #322
    Chustoholiczka Awatar Marciula
    Dołączył
    Oct 2012
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    3,991

    Domyślnie

    Linus nie bierz 5,2 nadmiar materiału na początek może Was zniechęcić. Skoro mąż szczupły to w 4,6 spokojnie zamota wzrost tu raczej do rzeczy nic nie ma.... Bo nie owijamy się przecież po długości tylko szerokości

  3. #323
    Chustonoszka
    Dołączył
    Feb 2014
    Miejscowość
    Lubuskie
    Posty
    63

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Yellowstone Zobacz posta
    Gakusia, przez forum nikt Ci nie da jednoznacznej odpowiedzi, nikt nie zna Ciebie, ani Twojego dziecka i Waszych potrzeb Ideałem byłoby gdybyś miała warunki, żeby poprzymierzać nosidła, chusty, żeby ktoś zobaczył jak sobie radzisz z wiązaniem, jak dziecko jest ułożone w chuście, a jak w nosidle, szczególnie że piszesz, że ortopeda ma jakieś zastrzeżenia.
    Co do chusty to jeszcze dodam, że 2X też nie jest najtrafniejszym wyborem, to też wiązanie dla siadającego dziecka i też trzeba trochę popracować, żeby pozycję odpowiednią uzyskać. Kieszonka jest lepszym wiązaniem i wystarczy do niego krótsza chusta, ale też pytanie czy będzie Ci wygodnie z 8kg dzieckiem z przodu (mi nie jest z lżejszym).
    Jasne rozumiem, ale na prawdę totalnie zielona jestem, więc wskazanie jakiegoś kierunku jest dla mnie ważne. Bo jak przeglądałam forum to miałam totalny mętlik - tyle chust, tyle nosideł - w którym kierunku pójśc, czego szukać, jak.... Pewnie wiele z was na początku to przechodziła. A że u mnie z bliskich NIKT się nie chustuje (a dzieci w rodzinie sporo) to wcześniej o tym w ogole nie pomyślałam. Dopiero koleżanka opowiadała jak wyjechała z małą córcią i że chusta ratowała jej życie. No i zainteresowałam się, pożyczyłam od niej chustę od innej nosidło i spróbowałam. A że dla niedoświadczonej chuściary nosidło wydało się lepsze to chyba oczywiste. Dodatkowo mąż stwierdził, że nosidło bo motał się nie będzie (ale teraz jak mu mówię, że to lepsze dla synka to oczywiście bierze pod uwagę).
    Pewnie - najlepiej jest poprzymierzać, popróbować, skonsultować się. Jak jest ktoś z Zielonej Góry i może pomóc, pokazać, doradzić.
    Z ortopedą o chuście i nosidle nie rozmawiałam - totalnie mi z głowy wypadło. Z tego co mówiła ten brak kostnienia to nie jest jakiś duży problem, że u chłopców to się zdarza a szczególnie gdy rosną przez okres jesienno-zimowy (malo słońca). Po prostu dla pewności nie sadzać. Nie wiem jak się ma do tego chusta lub nosidło ergonomiczne, bo przecież tam dziecko jest podtrzymywane lepiej niż jak je noszę na rękach - bo na całych pleckach a nie tylko tam gdzie ręką dotknę, a przy jego wadze i kręceniu sie to już w ogóle.

  4. #324
    Chustonoszka
    Dołączył
    Feb 2014
    Miejscowość
    Lubuskie
    Posty
    63

    Domyślnie

    Witajcie. Udało mi sie pożyczyć od znajomych (na dłużej) chustę, którą mają od kogos z rodziny, mało była używana, oni też tylko raz ją mieli. Ale do rzeczy. Chusta jest firmy Hoppediz, długość 4,6, bawełna. Dla znawczyń podam, że jest dwukolorowa - granatowo-niebieska (Połowa jest granatowa a druga jest niebieska). Ciężko mi powiedzieć jaki splot (chyba skośno-krzyżowa). No i jest twarda. Dużo ciężej mi się ją dociąga niż wspomnianą wcześniej lennylamb (też pożyczona ale już oddana). Dziś probowałam kieszonkę i aż ręce mnie bolały. Synek w miarę grzecznie to znosił (lekkie marudzenie i odpychanie ale do ogarnięcia). Czułam/widziałam, że nie jest dobrze dociągnięta. ciągnęłam, szarpałam i luzy wciąz były. Może nie wielkie ale jednak. Synek siedział spokojnie więc chyba źle mu nie było, ale mógł lekko odepchnąć się ode mnie i patrzeć na mnie (porozmawialiśmy sobie). Mi było w miarę wygodnie. I teraz pytanie do doświadczonych matek. Czy to rzeczywiście chusta którą ciężej się wiąże czy też może coś źle robię. Co zrobić aby może trochę łatwiej było. Ponieważ jest to dla nas okres przejściowy - jak synek zacznie siadać to chcemy przerzucić się na nosidło - to czy warto kupować inną chustę (skoro ta jest i jest za free). Ale też nie chcę robić czegoś źle.
    Proszę o sugestie, podpowiedzi - może jakieś inne wiązanie, może jakieś sposoby, a może taki lekki luz u sztywnie trzymającego sie 7-miesięczniaka to nie jest jakis problem. Z góry dziękuję.

  5. #325
    Chusteryczka Awatar nautika
    Dołączył
    Mar 2012
    Miejscowość
    Chorzów
    Posty
    2,375

    Domyślnie

    Najwyrażniej naprawdę była nie wiele noszona, więc trzeba ją złamać - zmiękczyć.
    Najlepiej zaplatając wciąż i wciąż w warkocze, siedząc na niej, robiąc z niej hamak dla dziecka, wsadzić na kilka nocy pod prześcieradło, wyprać kilkanaście razy, wysuszyć w suszarce, ogólnie miętolić, szarpać, a najlepiej jak najwięcej nosić
    Po miesiącu powinno być lepiej, Hopki się szybko łamią
    Madzik 2012 - Grzybeczek potocznie zwany Armagedonem
    Kacper 2016 - Paskud
    Maksymilina 2019 - Gustlik

  6. #326
    Chusteryczka Awatar malgos
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    1,746

    Domyślnie

    Ja bym wpakowala tegohopka do suszarki automatycznej lub zapolowala na allegro na jakąś tanią natibaby, w granicach stówki można ustrzelić na licytacji albo na kup teraz. Mozesz tez tu na bazarku dac ogloszenie ze szukasz taniej zlamanej uzywki. Ale to ja, bo nie lubię łamać chust ręcznie, męczę się z dociąganiem, zniechęcam. Jak kupisz niedrogą to potem koszty sie w miare zwrócą przy sprzedaży, na allegro takie chusty szybko idą. A w gruncie rzeczy ponosisz w niej miesiąc-dwa i przesiądziecie się na Tulę.
    M&M 2006 , M 2009, M 2013, M 2017

  7. #327

    Domyślnie

    Cześć
    Jestem tu po raz pierwszy i szczerze mówiąc nie potrafię się odnaleźć na tym forum. Szukam odpowiedzi na moje podstawowe pytanie: od jakiego momentu od narodzin, można nosić dziecko i w czym? Czy np już noworodka można nosić a nie wozić w wózku? jeśli tak to w chuście/w nosidełku?
    O co chodzi z tym podziałem na chusty, "wisiadła" czy jakoś tak Pojawiają się tu często pewne wyrażenia ale nie wiem co one znaczą.
    Proszę o kilka podstawowych informacji dla totalnie zielonej nowicjuszki
    Pozdrawiam!

  8. #328
    Chusteryczka Awatar Magenta
    Dołączył
    Feb 2013
    Miejscowość
    Polska Pn
    Posty
    2,258

    Domyślnie

    Noworodka mozna nosic w chuscie, a regularnie w nosidle dziecko ktore samo siada,czyli nie ze sie trzyma posadzone tylko samo potrafi juz usiasc na pupie to jest cos okolo 7-10 miesiac. Wisiadlo to nosidelko ktore jest waskie w kroczku i co gorsza daja mozliwosc noszenia przodem do swiata, a dziecko zawsze nosimy brzuszkiem do swojego brzucha lub gdy na swoich plecach to tez brzuszkiem do siebie. Jest tu sporo o noszeniu poszukaj na spokojnie ja tez tu sie na poczatku odnalezc nie moglam pozdrawiam.

  9. #329
    Chustonoszka
    Dołączył
    Feb 2014
    Miejscowość
    Lubuskie
    Posty
    63

    Domyślnie

    Dziękuję dziewczyny za rady. Najpierw spróbuje zabawić się w złego policjanta i "złamać" oporną chustę. Zobaczymy na ile starczy mi samozaparcia. A może synek się zlituje i usiądzie A jak wypatrzę jakąś okazję chustową to może skorzystam a nuż rozkręcę się w chustowaniu.
    Ps. A może ktoraś z was wie dokładnie jaką mam chustę (bardzo mnie ciekawi jaki model mi się trafił) - ma dwa pasy jeden to granatowy drugi niebieski. To tak tylko z wrodzonej ciekawości

  10. #330

    Domyślnie

    Dziękuje Czyli w chuście noworodek sobie leży na plecach albo na boku? Widziałam moją koleżankę, która przychodziła z noworodkiem na uczelnię, była owinięta chustą, a noworodek był do niej przodem ale w pozycji pionowej (nogi też miał zawinięte w chustę, tylko głowa mu wystawała.
    A mogłabyś mi powiedzieć coś więcej o tym na co trzeba zwrócić uwagę przy pierwszej chuście?

  11. #331
    Chusteryczka Awatar Magenta
    Dołączył
    Feb 2013
    Miejscowość
    Polska Pn
    Posty
    2,258

    Domyślnie

    Z telefonu pisze to nie wkleje odnosnika do fajnego artykulu na temat noszenia dziecka w pionie, juz malutkiego nawet. A chusta musi byc koniecznie skosnokrzyzowa i miekka, najlepiej uzywana. Mozesz dac ogloszenie na bazarkowym forum ze szukasz chusty dla poczatkujacej a gdzie mieszkasz moze niedaleko znajdzie sie pomocna chustomama lub klubik kangura jakis? Stawy biodrowe maluszka ok? Bo nie kazde wiaznie jest odpowiednie np. te bokiem i lezace.

  12. #332

    Domyślnie

    Stawy jeszcze nie wiem, bo maluszek jeszcze w brzuchu Tak za wczasu szukam informacji
    Mi się właśnie kojarzy że takiego noworodka się nie powinno trzymać w pionie, ale ja się w ogóle nie znam. Tak intuicyjnie bym powiedziała, że lepiej bo nosić w chuście w której będzie leżał tak bokiem w stronę noszącego.

    Mieszkam w Warszawie

  13. #333
    Chusteryczka Awatar Magenta
    Dołączył
    Feb 2013
    Miejscowość
    Polska Pn
    Posty
    2,258

    Domyślnie

    W Warszawie to jest chyba wszystko i kluby i dziewczyny i doradcy nic tu po mnie tutaj link o pionizacji:
    http://www.chusty.info/forum/showthr...chu%C5%9Bcie-)

  14. #334
    Chustonoszka
    Dołączył
    Feb 2014
    Miejscowość
    Lubuskie
    Posty
    63

    Domyślnie

    Dziękuję dziewczyny. Zabawię się najpierw w złego policjanta i spróbuję "złamać" oporną chustę. Mam nadzieję, że wystarczy mi sił i cierpliwości. A jak nie to będę rozglądać się za jakąś niedrogą chustą. A nuż wciągnę się w chustowanie a nosidło będzie dla męża Pozdrawiam.

  15. #335
    Chustonówka
    Dołączył
    Mar 2014
    Miejscowość
    KGR
    Posty
    17

    Domyślnie

    Przepraszam, że nie przeczytałam całości, a być może odpowiedź na moje pytanie już tutaj padła...
    Mianowicie zastanawiam się nad chustą. Dziecko urodzi się w czerwcu i początkowo chciałabym chustę, która ułatwi mi takie codzienne funkcjonowanie w domu, tzn. coś, co się nada na kursowanie na krótkich trasach - po domu na trasie piętro-parter i w drugą stronę, do ogrodu po włoszczyznę do zupy, ekspresowe zakupy w sklepie po sąsiedzku, etc. Wstępnie najprostsza w obsłudze wydaje mi się chusta typu pouch, ale spotykam się z rozbieżnymi opiniami, czy nadaje się to dla noworodka, a druga kwestia, to zastanawiam się, czy ich niska cena nie świadczy o tym, że to jakiś badziew jest? Warto to rozważać, czy odpuścić?
    Z góry dziękuję za odpowiedź!

  16. #336
    Chusteryczka Awatar owieczka33
    Dołączył
    Jan 2013
    Miejscowość
    Warszawa BMW ;)
    Posty
    2,878

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez BCVA Zobacz posta
    Przepraszam, że nie przeczytałam całości, a być może odpowiedź na moje pytanie już tutaj padła...
    Mianowicie zastanawiam się nad chustą. Dziecko urodzi się w czerwcu i początkowo chciałabym chustę, która ułatwi mi takie codzienne funkcjonowanie w domu, tzn. coś, co się nada na kursowanie na krótkich trasach - po domu na trasie piętro-parter i w drugą stronę, do ogrodu po włoszczyznę do zupy, ekspresowe zakupy w sklepie po sąsiedzku, etc. Wstępnie najprostsza w obsłudze wydaje mi się chusta typu pouch, ale spotykam się z rozbieżnymi opiniami, czy nadaje się to dla noworodka, a druga kwestia, to zastanawiam się, czy ich niska cena nie świadczy o tym, że to jakiś badziew jest? Warto to rozważać, czy odpuścić?
    Z góry dziękuję za odpowiedź!
    Kup kółkową. Jest łatwa w obsłudze i świetnie sprawdza się na krótkie wypady.

  17. #337
    Chustonówka
    Dołączył
    Mar 2014
    Miejscowość
    KGR
    Posty
    17

    Domyślnie

    Dziękuję Owieczko! Kółkowa była wstępnie moim drugim typem

  18. #338
    Chustonówka
    Dołączył
    Mar 2014
    Posty
    4

    Domyślnie

    Nie korzystalismy dotychczas z chusty, mała ma 4 tygodnie, cierpi na kolki i była w szpitalu na zapalene płuc, także chciałbym aby czuła więcej ciepła, z tego co poczytałem dobrze byłoby wybrac chustę tkaną, bo chciałbym ją na dłużej tj. równiez jak trochę podrośnie oraz w miarę cienko, bo zimą w domu ubrałbym ją cieplej, a latem by się nie pociła. Co możecie mi polecić, bo jestem kompletnie zielony stojąc przed wyborem.

  19. #339
    Chustonówka
    Dołączył
    Oct 2010
    Posty
    4

    Domyślnie

    Pod koniec czerwca urodzę drugiego chłopaka. Dla pierwszego na początku kupiłam elastyka lenny lamb, ponieważ bałam sie wiązania tkanej. Chusty uzyskaliśmy sporadycznie w domu. Jak młody usiadł, kupiliśmy nosidła Tuli, które wszyscy pokochalismy. Teraz chciałabym nosić małego urodzenia. Rozumiem, ze w dla noworodka najlepsza pozycja to leżąca, w kołyske? Czy takie wiązanie w tkanej jest dla nowicjuszki trudne? Chce używać jej na spacery ze straszakiem, wiec raczej czym dłuższe wyjścia.

    Na początku myślałam tez o chuście typu kieszonka, ale zakup jej w ogóle sie nie opłaca bo słyszałam ze tylko na pierwsze 2-3 misce. Potem zastanawiałam sie nad kółkową, ale po przeczytaniu Waszych opini chyba jej nie chce. Tym bardziej ze piszecie ze ona dobra na krótsze wyjścia a ja raczej na dłuższe wyjścia mogę jej potrzebować.

    generalnie nastawiam sie raczej na jedna chustę, bo pewnie pózniej będziemy używać Tuli. Jednak nigdy w mów nigdy
    chcialabym zeby chusta była dobra i na lato i na zimę, da sie? Chce kupić używke tak zeby pasowała na mnie: 163 i przed ciąża 52kg, mąż: 176 i 80kg. Wiem ze w nati rozmiar standardowy! ale inne firmy maja więcej rozmiarów. Jaki dla nas/mnie?

  20. #340
    Chustonoszka
    Dołączył
    Feb 2014
    Miejscowość
    Lubuskie
    Posty
    63

    Domyślnie

    Witajcie. Chcę napisać krótko o moim "łamaniu" chusty. Jest już dużo lepiej. Wiązaliśmy 2X, kieszonkę i plecak prosty. Jeszcze takie cacy dociąganie to nie jest ale dużo lepsze niż na początku. A dla początkujących (takich jak ja) powiem, że ważne jest co ma się na sobie. Zaczynałam wiązać jak było zimno więc miałam na sobie sweter i to był błąd - o czym dowiedziałam się jak już przerzuciłam się na bluzy lub po prostu bluzki. Materiał łatwiej szedł po gładkim materiale Takie to porzemyślenia początkującej.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •