Dziewczyny poradźcie. Mam 165 cm, rozmiar XS, natomiast synek to mały klusek 6,5 miesiąca i już 9,5 kilo i 73 cm. Na razie nosimy się nieregularnie, ale jednak, w skośno-krzyżowej Almelle. Chciałabym kupić na wiosnę i lato coś lekkiego i przewiewnego. Nie wiem, czy lepsza będzie chusta bawełniana z lnem, czy z bambusem. A może bez bawełny? Bambus chyba bardziej śliski i trudniej się go dociąga. Ale może się mylę. Chcę wrzucać małego na plecy, ale też lubimy się poprzytulać w kieszonce Poradźcie, jaka długość? Len czy bambus? A może jedwab? Pomocy, już się pogubiłam...