Dzieki!
Gdzies cos wyczytalam, ze do kosza sie tez jakis proszek antybakteryjny wrzuca, tak? Czyli, ze rak po prostu na pieluszki go sypie bezposrednio? Albo cos tez bylo o olejku z drzewa herbacianego - mam go na pieluszki kropic czy o co chodzi? Na angielskim forum dziewczyny pisaly, ze to tylko dla zapachu, zeby skropic wkladke higieniczna i przykleic na pokrywie kosza i to wystarczy...?