ja piorę wszystko w proszku normalnym, nie dzieciowym (i pieluszki, i dziecięce)
pieluszki zawsze osobno, na 60 stopni, z dodatkiem antybakteryjnym
(dziecięce zwykle też na 60)
(ostatnio za radą baryłki chyba wyprałam pieluchy na 90 stopni i rozważam takie częstsze akcje )