Mi melodi chyba chodzilo ze albo wlasnie 64 kieszonki albo +4 pieluchy do otulaczy
mnie interesuja kieszonki najlepiej z wkladami a nie tetra (ale to zobaczymy) a co na noc do otulacza by nie przelecialo?
a te mikropolarowe najtansze kocyki moga sluzyc jako wklad sucha dupka? czy jakos tak sie na to mowi
Proponowałabym nie trzymać brudnych pieluszek dłużej niż 3 dni bo niestety śmierdzą, zresztą bałabym się czy nie spleśnieją jak długo leżą mokre.
Lidka 29/10/2010 i dwa aniołki
Bazarek: http://www.chusty.info/forum/showthr...99#post3469899
Hand made rękawiczki wełniane: http://www.chusty.info/forum/showthr...14#post3469914
No mi synek zuzywa 5 pieluch dziennie okolo, a blizniaki to razy dwa. A husky chce prac jak najrzadziej,zreszta 12kg pieluch to troche bedzie moze faktycznie kup mniej,ale pierz z ubraniami? (Zdania tu sa na ten temat podzielone,zalezy od podejscia. Ja np piore z innymi rzeczami). Co do tych kocykow z ikei to te cienkie moga byc wykorzystywane jako wkladka sucha pupa. Ale przy kieszonkach Ci to nie potrzebne bo maja juz wszyty polarek
'12 Norbi 86 > 66 kg !!!
'Masz w sobie coś, co możesz pokazać tylko wybranym.'
to ja może napiszę co o tym myślę
64 kieszonki to "dość" droga impreza jak wspominałam wcześniej żaden z moich synów nigdy nie miał na raz więcej niż 15 (przy czym drugi używa wyłącznie kieszonek, gdzieś od kiedy skończył pół roku). Na noc używam jednorazówek, ponieważ przewijanie wybudza mi dziecko, a moje dzieci piją w nocy. No i w ogóle jakoś tak... odpuszczam, bo jestem wykończona i chcę spać ile mogę, a nie odkrywać, że coś mi przeciekło.
husky - mój Mały urodził się mały, bo 2770. nie wiem jak duże mają szanse być Twoje bliźnięta, ale mnie ŻADNA pielucha nie pasowała na to dziecko (cudne muśliny, które miałam przygotowany były za duże i wyginały mu kręgosłup, a do rozmiarowych otulaczyków wchodziłyby mi tylko bawełniane prefoldy, które wydawały mi się zbyt szorstkie do jego maleńkiej pupy, itd...) oczywiście - kieszonki OS praktycznie nie mają szansy pasować na noworodka, zwłaszcza jeśli jest jednym z bliźniąt
dodatkowo Mój Starszak też był jeszcze wielo-pieluchowy, a Mały robił kupę za kupą (i to taką noworodkową, rzadką), więc jakoś średnio mnie kusiła wizja spierania tego z jedynego co mi się jakoś widziało, czyli tetry
poza tym, tetra ma to do siebie, że jest po zasikaniu mokra i niektórym dzieciom to przeszkadza w śnie. a ja tam lubię jak moje dzieci śpią
Kiedy obydwaj byli zapieluchowani prałam codziennie. Teraz piorę jakoś co drugi, co trzeci dzień.
PODSUMOWUJĄC: mimo szczerych chęci - nie pieluchowałam wielorazowo przez pierwsze trzy miesiące. potem były muśliny, prefoldy, "małe" kieszonki OS.
jest wiele mam, które z powodzeniem pieluchują wielorazowo od urodzenia i na pewno już znalazłaś o tym wątek
natomiast wizja trzymania pieluch dłużej niż trzy dni... no nie wiem... jakoś tak mi wyobraźnia działa i widzę mnogość bakterii
a! do mnie kompletnie nie przemawia pranie pieluch z czymkolwiek innym. brrrrrr! (pomijając już to, że jednak pieluchy potrzebują znacznie więcej "wysiłku" niż maleńkie ciuszki)
ręczniki z ikei - krótko trwał mój zachwyt zrobiły się twarde dość szybko (m.in. dlatego tak popularne są wkłady bambusowe i mikrofibrowe)
kocyk - dla mnie wkłady "sucha pupa" zawsze były czymś totalnie od czapy
Wydaje mi się też, że sporo mam odpuszcza wielopieluchowanie noworodków, bo po rzuceniu hasła "szukam nowych/nieużywanych otulaczy w rozmiarze noworodkowym" dostałam OGROM propozycji (i najbardziej mi się z nich spodobały otulacze Ramparooz)
wow, pierwsze słyszę, jak to dobrze się dokształcić
popieram, chcąc oszczędzać, przed nardzodzinami dziecka lub krótki po kupiłam ścierki do mycia auta 100% bawełna, microfibra łotewer- szklaną wełnę czuć w dotyku było, a takie ladne- kolorowe było a metka....100% czegoś, pamiętam, ze nieświadoma jeszcze z metką z wkłądówdo flipa porównywałam i czyłam się,,,,, taka oszczędna
kiedyś zbyt długo przetrzymałam pieluchy i niestety weg poszły, bo doprać ich nie mogłam (na szczęście to to te 'oszczędne wkłady' były
od tej pory nie trzymam pielluszek w wiadrze, i bardzo polecam opcje-> zasikane, przepłukać (lub pod prysznic, przy kąpieli same się przepłuczą, a wody nie marnuję) i na balkon lub suszarkę-> wyschną to do kosza z brudnym praniem, nigdy mi żadna nie zaśmiergła, pięknie się dopierają, nawet z małą ilością proszku
Też nie trzymam w wiadrze, bo się kiszonka robiła pieluchowa... Zimą płukałam i suszyłam, teraz po prostu zasikane wywieszam na balkonie i sobie schnął.
Ostatnio robię eksperyment i pule piorę z normalnymi rzeczami, a wkłady i formowanki na 90 stopni i nic nie śmierdzi.
Adaś - 22.IV.2012 i Ania - 08.III.2014
o!
czekałam tu na Ciebie
zgadzasz się tak +/- z tym co napisałam?
bo wiem, że my trochę inaczej pieluchujemy i mamy różnogabarytowe dzieci, więc ciekawa jestem jakie jest Twoje zdanie na ten temat.
taki XXS-S?
wcześniakowo-noworodkowy w kolorowe grochy?
ledwie się te wszystkie napki na nim mieściły
dzieki dziewczyny, czyli otulacze BM moga byc ale wklady juz nie? one maja w zestawie prefoldy i wkladki polarowe te najmniejsze...
to w takim razie bede szukac pojedynczych BM- w sumie juz znalazlam pojedynczo babka sprzedaje a wklady hmm nad tym musze sie jeszcze zastanowic.
opcja plukania pieluch, suszenia i wrzucania do prania z ciuchami chyba do mnie przemawia i chya tak bede robix o ile maz mnie nie zabije ze mu suszarka na pranie stoi 24h w pokoju ( mamy malo miejsca )
w ostatecznosci bede plukala i wieszala na kaloryfer w lazience ktory i tak jest wylaczony a ma duzo rurek czyli potencjalnych wieszaczkow
otulacz ten sam, tylko ja miałam różowy ale napki pięknie napakowane
a co do reszty to się zgadzam - pranie co 2-3 dni to maks, przy odpieluchowaniu Grzesia zdarzyło mi się przetrzymać pieluszki dłużej, później próbowałam też prać z ciuchami - z doświadczenia nie polecam żadnej z tych opcji, ale wiadomo, każdy musi sam sprawdzić
na spieranie kupek polecam niezmiennie papierki (moje ulubione to te dostępne w ekobaby) - przy tych papierkach problem znika
a co do pieluchowania malucha to tak jak pisałam startowałam z innej wagi pierwszy tydzień jednorazówki plus tetry trochę, od drugiego cienkie formowanki z otulaczami, raczej rozmiarowe - w sumie skłaniam się ku opcji, że pieluchowanie wielo malucha poniżej 5 kg jest sporym wyzwaniem
do prania proszek
a ja od zawsze używałam płynów
najpierw tylko do pieluszek, a potem już do wszystkiego.
husky - ja Ci nic o BM nie napiszę, bo - jak pisałam wcześniej - nie używałam wcale a wcale. ale szczerze powiem, że nie bardzo mi się podobały te otulacze. były sztywne, ceratkowate i na rzepy
Ja pieluchowałam od razu po wyjściu ze szpitala i też jestem zdania,że one size na początek jest za duże.
Na początek najlepiej zaopatrzyć się w kilka małych otulaczy + formowanki i wkłady ( ja na mikrofibrowe dawałam wkłady z kocyka lub sucha pupa - nie wiedziałam,że mikrofibra wysusza, ale robiłam tak, bo w razie czego łatwiej wyrzucić taki kocyk, niż wkład), jak dziecko nabiera ciałka to wtedy można szaleć z kieszonkami.
Piorę co 2-3 dni z ubrankami ;p
Wszystkie kupki zapieram od razu w płynie do naczyń
Na początek starczy z 4-5 otulaczy + około 10 formowanek, 20 wkładów/muślinów czy co tam chcesz
Ale warto wypróbować jak najwięcej, a wtedy łatwiej znaleźć swój ulubiony sposób pieluchowania
mi. wnioskuję,że dość szybko Ci schły pieluchy, u nas niestety w bloku na parterze jest z tym lipa,i jak pada formowanki i wkłady schną mi 3-4 dni.
husky a myślałaś o uszyciu pieluch?
'12 Norbi 86 > 66 kg !!!
'Masz w sobie coś, co możesz pokazać tylko wybranym.'
tak, zazwyczaj pieluchy schną mi przez noc. latem, przy upałach potrzebują ze 3-4 godziny.
kieszonki - bez względu na pogodę i porę roku nie dłużej niż ok. 1,5 godziny.
formowanek nigdy nie używałam.