jak w temacie - czy miałyście do czynienia? jakie są wasze wrażenia? jak pielęgnować, żeby długo służył? kupiłam na bazarku otulacz z pulem bawełnianym o trochę chodzę koło niego jak koło jeża… boje się, że przemoknie (otulacze u nas z formownkami na noc są zakładane), a w praniu się szybko się zniszczy (sporo się naczytałam o szybko drącym się pulu bawełnianym). ale z drugiej strony - wydaje się bardziej miękki i "naturalny" w dotyku niż pul poliestrowy, ergo - lepszy na długie nocne pieluchowanie. ciekawa jestem waszych doświadczeń