Strona 5 z 10 PierwszyPierwszy 12345678910 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 81 do 100 z 196

Wątek: Czytanie roczniakowi

  1. #81
    Chusteryczka Awatar reginleif
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    2,189

    Domyślnie

    Oczywiście, że czytamy!
    Mam dwa mole książkowe. Ze starszym zaczynaliśmy od książeczek głównie z obrazkami i miarę upływu czasu zachęcaliśmy do książek z coraz większą ilością tekstu. Teraz ma 3 lata i na dobranoc słucha dość długich baśni i opowieści. Młodszy (roczniak) zaczyna "tradycyjnie" od Pana Kłapa. Sam przynosi książeczki żeby mu czytać.

  2. #82
    Chustomanka Awatar Wlaszczka
    Dołączył
    Aug 2009
    Miejscowość
    Trójmiasto
    Posty
    1,386

    Domyślnie

    Mojego nie interesowały książki do roku później rok oglądania. A teraz przechodzimy płynnie do książeczek tekst=obrazki. Ale jak obrazek mało interesujacy, albo tekstu za dużo, przewraca kartki. Książki recytuje już w dużych częściach. Też chciałam czytać od urodzenia ...

  3. #83
    Chustofanka Awatar Mamjola
    Dołączył
    Nov 2010
    Posty
    320

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez jul Zobacz posta
    powiem tak - u nas szału nie ma, ale może ja też nie tak lubie je oglądać z malcem, wolę czytać coś z tekstem? Ze starszą w pewnym momencie (jak miała 2 lata?) oglądałyśmy Mamoko po postaciach - na kadej stronie szukała konkretnej i tworzyła nam się z tego historia - na to mój półtoraroczniak jeszce za mały. Dlatego napisałam, że dla niego wolę "Na wsi" - tam wyszukujemy konia, psa, krowę, traktor... No i nie ma problemu co jest kotem - kot to kot, a nie raz kot, a inny to taki nie do końca bo to ubrana postać.

    A do dnia dziecka to jeszcze 3 m-ce - dla czytelnika w tym wieku to otchłań czasowa
    cenne to informacje dla mnie-maniaczki czytania księg wszelakich! "Na wsi" też mnie kręci, aczkolwiek mogłabym tez pomyśleć nad pozycja "w mieście",bo ostatnio Mały cały czas pokazuje samochody i poszukuje samolotów na niebie,a wczoraj szczesciem bylo ujrzenie helikoptera! szkoda,ze tak szybko przelecial:/


  4. #84
    Chustopróchno Awatar jul
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    zachodnie podwarszawie
    Posty
    14,754

    Domyślnie

    tej nie mamy, ale to nie była przemyślana decyzja - wieś dostaliśmy w prezencie, a więcej nie planowałam kupować bo mamy już kilka tego typu książek - dla półtoraroczniaka uważam że ta (i miasto pewnie też) najlepsze. U nas samoloty też na topie, ostatnio chciałam kupić nawet "Samolot Karola", ale że wyjątkowo oglądałam na żywo a nie przez net, to zrezygnowałam (nie tylko tekst średni, ale i obrazki - zwłaszcza jak na autorkę - takie sobie; chociaż synkowi pewnie by się podobało). Może mu sprawię "Mam przyjaciela pilota", na razie co najwyżej nastawie się na oglądanie obrazków bez czytania albo "Pojazdy. Obrazki dla maluchów" - niemal beztekstowo.
    żona TEGO Jaśka
    mama julówny (styczeń 2009), julińskiego (sierpień 2010), julowego (luty 2013) i julinka (kwiecien 2018)

  5. #85
    Chusteryczka Awatar Truscaveczka
    Dołączył
    Jul 2010
    Miejscowość
    Podkarpacie
    Posty
    1,891

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Agata Zobacz posta
    Moje dziecko ma 15 miesięcy, zanim się urodziło, byłam nastawiona na czytanie od jak najwcześniejszego wieku. Jak już był, stwierdziłam, że to bez sensu, jak skończył rok- próbowałam, ale kompletny brak zainteresowania ze strony malucha mnie zniechęca trochę oglądamy obrazki, pokazuję, nazywam przedmioty i tyle; a jak ostatnio zobaczyłam spot, że cała Polska czyta dzieciom od urodzenia stwierdziłam, że chyba ze mnie matka wyrodna no wiec- czytacie? Jeśli tak to CO czytacie, tak, żeby zainteresować delikwenta Dodam, że zależy mi, żeby na przyszłość lublił czytać, bo matka lubi i trochę mnie gryzie, że przez ten zaniedbany rok zaprzepaściłam jego zapędy czytelnicze
    Ja mam tę komfortową sytuację, że mam Starszą i jej dużo czytam (w tych nielicznych chwilach, kiedy ona nie czysta samodzielnie <chwali się>), dzięki czemu Młody słucha czytania (i zasypia mi na kolanach przy tym) dość sporo Sam też kocha książeczki, pokazuje obrazki, komentuje po swojemu - ale nie daje sobie poczytać książki z obrazkami, bo ją wydziera i zaczyna oglądać na swój własny sposób
    Sarcasm helps keep you from telling people what you really think of them.
    Dziergam Pichcę Ględzę Tłumaczę

  6. #86
    Chustomanka Awatar Anik801
    Dołączył
    Jul 2010
    Posty
    832

    Domyślnie

    Moja córka była bardzo zainteresowana książkami. Jak miała rok,to wiedziała kiedy stronę trzeba przewrócić jak jej czytałam.Z wielu książeczek umiała mi podać tą,o którą ją prosiłam.Zawsze książki ją interesowały.Do tej pory,a ma 8,5r. bardzo lubi jak jej czytam(choć teraz umie już sama).Synek totalne przeciwieństwo.Owszem pokazywanie na obrazku zwierzątek itd.ok, ale słuchanie czytania-zero zainteresowania. Każde dziecko jest inne i tyle.

  7. #87
    Chustoguru Awatar Pat
    Dołączył
    Feb 2011
    Miejscowość
    Warszawa-Białołęka
    Posty
    7,569

    Domyślnie

    Mam nadzieję, że uda nam się z mężem zaszczepić w synu naszego książkowego totalnego świra, ale na razie Miłoszowi książki służą jedynie do samodzielnego przewracania kartek, rzucania nimi, czasami rozdzierania ich przez nieuwagę itp., ale na pewno nie do czytania/słuchania. Ubolewam nad tym, ale wierzę, że nadejdzie jeszcze nasz czas Póki co, moje czytanie kończy się na "Stoi na stacji lokomotywa ciężka, ogromna i pot z niej spływa - tłusta oliwa." - w tym momencie książeczka ląduje w obrotnych rączkach dziecięcia i jest po czytaniu...

    Za to gdy mu śpiewam lub słyszy w radio ładną muzykę, zamienia się w słup soli

  8. #88
    Chustonówka
    Dołączył
    May 2011
    Posty
    31

    Domyślnie

    Mój Synek mimo, że ma 2,5roku nadal nie jest mistrzem słuchania...Jak miał rok to nie było mowy, żeby czytać w dosłownym tego śłowa znaczeniu...głównie oglądanie obrazków i dopowiadanie do nich historyjek, pokazywanie przedmioitów, kolorów itp...potem był etap wierszyków...czasem słuchał trochę, czasem nie-nigdy nie zmuszałam go do "czytania na siłe" znudziło mu sie to przechodzimy do przerabiania książki od innej strony (bywały też żęby). Niby nie słuchał tych wierszyków, a jednak....teraz zna je na pamięć! Powoli przechodzimy do dłuższych pozycji, ale nadal jest to najwyżej kilka minut. I Kubusia baaaardzo lubimy.

  9. #89
    Chustoguru Awatar Pat
    Dołączył
    Feb 2011
    Miejscowość
    Warszawa-Białołęka
    Posty
    7,569

    Domyślnie

    Znacie jakieś książki dużego formatu, jak np. "Pan Maluśkiewicz i wieloryb"? Kiedy w końcu zdecydowałam się kupić, zniknęła z rynku...

  10. #90
    Chustoholiczka Awatar stokrotka.a
    Dołączył
    Sep 2008
    Miejscowość
    Katowice
    Posty
    3,759

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Pat007 Zobacz posta
    Znacie jakieś książki dużego formatu, jak np. "Pan Maluśkiewicz i wieloryb"? Kiedy w końcu zdecydowałam się kupić, zniknęła z rynku...
    znamy i lubimy bardzo
    Sara. 23.01.2008 Lena. 15.11.2010 Laura. 1.08.2013
    http://jogazycia.pl/harmonogram-zajec/

  11. #91
    Chustomanka Awatar musajka
    Dołączył
    Jun 2011
    Miejscowość
    Śląsk
    Posty
    1,073

    Domyślnie

    My też czytamy od początku! Choć gdy Filipek był maleńki dziwnie sie czułam, bo on pewnie i tak nic nie rozumiał. Za to na pewno mój głos działał na niego kojąco. Teraz ma roczek i sam przynosi książeczki (w jego zasięgu są oczywiście tylko te z twardymi kartkami resztę pokazuję mu ja)
    Czytanie to nasz codzienny rytułał po kąpieli i serii wrzasków przy wycieraniu i zakładaniu pieluchy. Wycisza małego i poprawia mu nastrój.
    Ukochana jest na pewno wspomniana tutaj niejednokrotnie Binta (zwana przez nas Bintką) do "Babo chce" musiał sie trochę przekonywać, ale polubił bardzo. Teraz czekamy na paczuszkę z "Lalo..." i pięcioma innymi książeczkami (trochę mnie poniosło przy zamawianiu) Mały uwielbia książeczki o zwierzątkach i sam juz potrafi naśladować ich odgłosy przy oglądaniu znak to, że nawet taki maluszek uczy sie podczas codziennej lektury. Fakt, czasem chce przerzucać kartki prędzej niz skończę czytać, więc wtedy zamiast go nudzić tekstem sama wymyślam historyjki do każdego obrazka.
    Przebrnęłam przez cały wątek więc mam sporo notatek i wiem jakie pozycje są następne w kolejce do kupienia...sporo tego będzie...

  12. #92
    Chusteryczka Awatar Truscaveczka
    Dołączył
    Jul 2010
    Miejscowość
    Podkarpacie
    Posty
    1,891

    Domyślnie

    Dzisiaj kupiłam Młodemu książeczkę "Niespodziewani goście" z serii "Opowieści z Kolorowego Sadu" i pierwszy raz tak naprawdę mu coś przeczytałam, z rozmawianiem o obrazkach i pokazywaniem, co się dzieje Najbardziej rozbawił mnie, pokazując, jak bohaterowie nadmuchiwali balon - taki do latania
    Sarcasm helps keep you from telling people what you really think of them.
    Dziergam Pichcę Ględzę Tłumaczę

  13. #93
    Chustoguru Awatar Pat
    Dołączył
    Feb 2011
    Miejscowość
    Warszawa-Białołęka
    Posty
    7,569

    Domyślnie

    Ja się martwiłam, że cały regał książek będzie jeszcze musiał poczekać na Miłosza, ale zmieniło się to, kiedy kupiłam kilka książek w stylu "Wiosny na ulicy Czereśniowej". To było to! Okazało się, że malutkie książeczki z pojedynczymi obrazkami są nie dla Miłosza, za to wielkie książki z mnóstwem szczegółów - jak najbardziej. Codziennie pokazujemy sobie różne rzeczy w książeczkach, uczymy się rozpoznawać zwierzątka i rzeczy. Jest fajnie

    Czytanie wciąż przed nami Do tego Miłosz cierpliwości jeszcze nie ma

  14. #94
    Chustomanka Awatar agnieszkazd
    Dołączył
    Mar 2010
    Miejscowość
    Wieś podwarszawska Halinow
    Posty
    830

    Domyślnie

    Zależy jakiemuś rocznie owi.
    Moja Starsza Panna zupełnie się nie interesowała ksiazeczkami, a jak już na zasadzie "znajdź kotka"itp.
    A Młodsza kocha książeczki. Ucitac to jej ulubiona zabawa. Uwielbia bajki o pionkio, króla lwa, a najbardziej zakochana jest w Tupciu Chrupciu.

    A Starszej po dziś dzień jest cieżko się skupić na tyle, żeby jednego Tupcia usiedziec i w spokoju wysłuchać
    Małgosia 01.05.2007, Dzieciątko (*) 08.2009, Joasia 09.07.2010


  15. #95
    Chustomanka Awatar Agata
    Dołączył
    Feb 2011
    Miejscowość
    Nowy Sącz
    Posty
    649

    Domyślnie

    no u nas od zapoczątkowania tego wątku rozmiary Bartusiowej biblioteczki znacznie się powiększyły jak czytamy, to przeważnie nie może wytrzymać do końca strony i przewraca mi kartkę, często dokańczam z pamięci najbardziej lubi jednak pokazywac obrazki i trzeba mu nazywac pokazywane elementy koniecznie uważając, żeby broń Boże się nie pomylić, bo od razu protestuje najgorzej jest jak o piątej rano przynosi do łóżka biblię z twardymi kartkami (super zilustrowana), zatrzymuje się na stworzeniu świata bądź arce Noego i po kolei pokazuje wszystkie zwierzątka- z zamkniętymi oczami ciężko poprawnie trafić Oczywiście repertuar sam wybiera, no i przy Tuwimie powtarza wszelkie halololo i lokomotywie odgłosy
    Bartoszek, ur. 3.11.2010
    Joasia, ur. 6.12.2015
    http://agajagalubi.blogspot.com/

  16. #96
    Chustomanka Awatar Agata
    Dołączył
    Feb 2011
    Miejscowość
    Nowy Sącz
    Posty
    649

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Pat007 Zobacz posta
    Mam nadzieję, że uda nam się z mężem zaszczepić w synu naszego książkowego totalnego świra,
    tego samego chciałabym bardzo dla mojego dziecka
    Bartoszek, ur. 3.11.2010
    Joasia, ur. 6.12.2015
    http://agajagalubi.blogspot.com/

  17. #97
    Chustoguru Awatar Pat
    Dołączył
    Feb 2011
    Miejscowość
    Warszawa-Białołęka
    Posty
    7,569

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Agata Zobacz posta
    no u nas od zapoczątkowania tego wątku rozmiary Bartusiowej biblioteczki znacznie się powiększyły jak czytamy, to przeważnie nie może wytrzymać do końca strony i przewraca mi kartkę, często dokańczam z pamięci najbardziej lubi jednak pokazywac obrazki i trzeba mu nazywac pokazywane elementy koniecznie uważając, żeby broń Boże się nie pomylić, bo od razu protestuje najgorzej jest jak o piątej rano przynosi do łóżka biblię z twardymi kartkami (super zilustrowana), zatrzymuje się na stworzeniu świata bądź arce Noego i po kolei pokazuje wszystkie zwierzątka- z zamkniętymi oczami ciężko poprawnie trafić Oczywiście repertuar sam wybiera, no i przy Tuwimie powtarza wszelkie halololo i lokomotywie odgłosy
    Możesz podesłać linka to takiej Biblii?

  18. #98
    Chustomanka Awatar Agata
    Dołączył
    Feb 2011
    Miejscowość
    Nowy Sącz
    Posty
    649

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Pat007 Zobacz posta
    Możesz podesłać linka to takiej Biblii?
    pewnie, że podeślę, tylko wieczorem, bo na razie w pracy jestem a i dzięki za podpowiedź z "Ulicą Czereśniową", bo nie słyszałam o tym wcześniej, przed chwilą kupiłam i nie mogę się doczekać kiedy dam małemu chciałam jeszcze kupić "Na wsi", ale akurat nie było. Na "Miasteczko Mamoko" na razie jest jeszcze za mały, jedyne co go tam naprawdę interesuje to duża koparka na przedostaniej stronie a Twój synek jest zdaje się pięć dni młodszy od mojego
    Ostatnio edytowane przez Agata ; 14-06-2012 o 14:01
    Bartoszek, ur. 3.11.2010
    Joasia, ur. 6.12.2015
    http://agajagalubi.blogspot.com/

  19. #99
    Chustoguru Awatar Pat
    Dołączył
    Feb 2011
    Miejscowość
    Warszawa-Białołęka
    Posty
    7,569

    Domyślnie

    Mi w Mamoko przeszkadza to, że bohaterami są nie ludzie, ale zwierzęta. I mam problem, jak wytłumaczyć Małemu, że świnka to jest pani itd. Póki co wolę inne pozycje.

  20. #100
    Chustoguru Awatar Pat
    Dołączył
    Feb 2011
    Miejscowość
    Warszawa-Białołęka
    Posty
    7,569

    Domyślnie

    Mi w Mamoko przeszkadza to, że bohaterami są nie ludzie, ale zwierzęta. I mam problem, jak wytłumaczyć Małemu, że świnka to pani itd. Póki co wolę inne pozycje.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •