Witajcie,
Zaglądam do Was już od dawna, podobnie jak na forum gazetowe, tylko bardzo trudno mi było się przełamać i wreszcie się ujawnić i przywitać (bo ja nieśmiała jestem strasznie )
Moja chustowniczka Matylda lada dzień skończy 3 miesiące i nosimy się właściwie prawie od urodzenia w wiązance hoppa lima. Matylda ją pokochała od pierwszej kieszonki, bo kołyska okazała się be.
Obserwuję u siebie postępującą chustomanię, bo właśnie czekam na indio czarno-białą od DonKaczki, a już marzy mi się trzecia chusta
Usiłuję sobie przypomnieć skąd dowiedziałam się o chustach, ale szczerze mówiąć - nie pamiętam. Na pewno z netu Hoppa zamówiłam na początku ciąży i od początku byłam pewna, że chustowanie jest najnaturalniejszą rzeczą pod słońcem.
Co jeszcze o nas? Jestem lektorką angielskiego, czasem tłumaczem (angielski i francuski). Wegetarianką od bardzo wielu lat, z tendencją ku weganizmowi.
M.in .dzięki temu forum zaczęłam rozważać przejście na pieluszki wielorazowe.
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie
Iza