Nazywam się Ola, mieszkam w Siedlcach. Jestem mamą 20 miesięcznej Emilki i niespełna 2 miesięcznej Bianki. Chusty ratują mi życie. Moje młodsze dziecię to typ wyjca. Drze się od rana do wieczora. Gdy tylko wsadzę ja do chusty- zasypia. Nawet w tym momencie siedzimy w chuście. Gondoli nie posiadamy, spacerki zaliczamy tylko w chuście
Mam polekonta i girasola. I pomalutku oglądam się za następną chustą. Szukam lekkiej, przewiewnej chusty do noszenia po domu. Polenkont grzeje jak piec, a girasol jest jeszcze trochę sztywny
Trafiłam tu dzięki mamusiom grudniowym Pozdrawiam!!!