Uff wkońcu moge przysiąść i skrobnać coś od siebie.Przede wszystkim dziękuje za mozliwosć przetestowania nosidła.Było to moje pierwsze doświadczenie z ergo i stwierdzam że ergo to właśnie opcja dla mnieNatomiast samo nosidło oceniam na 3+ .Moje starsze dziecko nie chciało sie dać wsadzic do nosidła wiec testowałam na mojej siedmiomiesiecznej córci ( ponad 9 kilo) która jeszcze nie siedzi wiec zbytnio jej nie molestowałam.Ogólnie ona nie dawała sie zamotać w chuste ,marudziła ,wierciła tak w nosidle zwłaszcza na plecach panna siedziała jak urzeczona ,domyslam sie ,że było jej wygodnie
Nosidło szybko sie zakłada ,na plecy bez problemu.Pasy bardzo fajnie ,łatwo sie dociągają ,te na piersiach moze nawet są zbyt luzne.Klamry troche ciężko odpiąć tzn trzeba wiedzieć w którym miejscu nacisnać wtedy odpinają sie bez problemu ,ale uznaje to za plus ,miałam pewnosć ze żadna nie pusci przez to czułam sie bezpiecznie.Materiał miękki ,wizualnie ładne nosidło tzn akurat ten model kolorystycznie nie mój typ ale ogólnie podobny do tuli a te bardzo w moim guscie.Gumki na końcach pasów do spinania nadmiaru bardzo fajny pomysł choć te są bardzo ciasne ,trzeba troche sie namęczyć i nakombinować przez co pewnie łatwo o rozprucie.
Z przodu nosidło ładnie sie dopasowuje i opatula dziecko natomiast z tyłu (być może to mój brak doświadczenia i jakiś błąd) miałam wrażenie ,ze mała mi leci do tyłu ,przez co próbowałam na maksa docisnać pasy ,w rezultacie te co miały byc na piersiach miałam przy szyi co widać na zdj a same pasy na ramionach zaczeły mi sie wrzynać i uciskać.
No i dla mnie nie realne żeby zapiać samodzielnie te pasy z tyłu noszac dziecko z przodu.
Zdj troche słabe ale tylko takie udało mi sie zrobić:/