Pokaż wyniki od 1 do 15 z 15

Wątek: oswajanie nocnika - czy to już czas?

  1. #1
    Chustomanka
    Dołączył
    May 2011
    Miejscowość
    Kraków / Nisko
    Posty
    577

    Domyślnie oswajanie nocnika - czy to już czas?

    Zawsze myślałam, że mamy czas dopóki mały nie będzie bardziej kumaty, a tu zewsząd słyszę, że takiego dużego chłopca to już powinnam zacząć wysadzać. Myślicie, że to już? Jak zacząć - postawić nocnik, zdjąć pieluchę i łapać? I co dalej?

  2. #2
    Chustonoszka
    Dołączył
    Jan 2012
    Miejscowość
    warszawa
    Posty
    73

    Domyślnie

    moj ma 2 lata i jeszcze nie odpieluchowany, jak mial rok to slicznie wszystko robil do nocniczka przez jakis czas, potem byl bunt, i klapa
    a teraz brak mi troche czasu na mycie dywanu za kazdym razem. niedlugo przeprowadzka i bedziemy bez dywanow wiec bede probowala znowu
    ale fakt, jak my bylismy mali to rok czasu i juz nikt nie chodzil w pieluchach

  3. #3
    Chustomanka Awatar kista1
    Dołączył
    Apr 2011
    Miejscowość
    Lublin
    Posty
    1,491

    Domyślnie

    U nas podobnie, mała wie co to nocnik, wie co to popa, jak widzi nocnik to do niego wchodzi nogami zamiast siadać a jak ją posadzę to zwiewa po minucie, zagląda do nocnika i mówi, że nie ma. Ja uważam, że jest jeszcze czas i nie ma co zmuszać.
    Bianka 04-09-2010

  4. #4
    Chusteryczka Awatar efcia1981
    Dołączył
    Apr 2011
    Miejscowość
    opolskie
    Posty
    2,659

    Domyślnie

    my łapiemy. Czasem skutecznie, czasem bez. Ale staram sie. Oczywiśćie nic na siłę! polecam sadzanie od razu po obudzeniu rano - wtedy jest największe prawdopodobieństwo no i jeśli coś się UDA to oczywiśćie BRAWA muszą być
    Patryk 2011, Paulinka 2012

  5. #5
    Chusteryczka
    Dołączył
    Nov 2010
    Posty
    1,879

    Domyślnie

    Ja bym wysadzała. Tylko regularnie dość. W końcu załapie. I nic na siłę - jeśli schodzi i ucieka, to za jakiś czas następna próba

  6. #6
    Chustoholiczka Awatar Filippa
    Dołączył
    Oct 2010
    Miejscowość
    Opole/Katowice
    Posty
    3,410

    Domyślnie

    U nas w tym wieku jakoś szło, ale teraz kiepsko. Jak już zrobi w pieluchę, to przynosi nocnik Ale przynajmniej wie, do czego to ma być Nie mam ciśnienia, plan jest - odpieluchować przed 2 urodzinami. Nic na siłę. Ale od poniedziałku puszczam po domu bez pieluchy i zobaczymy.
    Roch 09.07.2010, Leon 20.05.2013 i Tola 05.01.2015

  7. #7
    Chustomanka Awatar IwonaKM
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    922

    Domyślnie

    Pola była wysadzana od 5 tygodnia zycia, około 5 miesiaca miałysmy kryzys, kupki łapałam dalej do małego nocniczka ale siuśków juz nie. Czekałam az sama sztywno usiądzie i dostanie "dorosły nocnik", tak się stało pod koniec 9 miesiąca. Od razu załapala do czego sluży nocnik, posadzona jeśli pieluszka jest sucha, siusia do nocnika, jesli mokra - róznie bywa. Staramy sie jej nie trzymac na nocniku, siedzi góra 2 minuty, albo zrobi siusiu albo nie, nic na siłe. Grubsze sprawy, wiadomo potrzebują troszke wiecej czasu.
    Najlepiej nam wychodzi wysadzanie w nocy, bo wiadomo że pobudka jest spowodowana ciśnieniem na pęcherz.
    Przy tej okazji musze tez pochwalić męża, bo gdy jest w domu, liczba mokrych pieluszek drastycznie się zmniejsza, tak pilnuje sygnałow wysyłanych przez naszą córeczkę i biega z nią na nocnik
    Dla mnie motywujaca do wysadzania jest zmniejszjąca się liczba zabrudzonych w ciągu doby pieluszek. Przed wysadzaniem, średnio było 12 sztuk, teraz jest 6 czasem 8, rekordem byly 4.
    Wiem, że do odpieluchowania jeszcze daleka droga. Pola nie mówi jeszcze "mamusiu siusiu" trzeba się domyślac, że o nocnik jej chodzi, choć zdarzały sie sytuacje gdy pokazywała rączką na pieluszkę lub wędrowala w kierunku nocnika.

    Jeśli jest wysadzona przed wyjściem na specer i nie trwa on dłużej niż 1,5 godziny, to coraz częsciej zdarza nam się wracać z suchą pieluszką.
    Pola 2011

  8. #8
    Chustomanka Awatar kista1
    Dołączył
    Apr 2011
    Miejscowość
    Lublin
    Posty
    1,491

    Domyślnie

    Zazdraszczam męża mój wcale się nie przejmuje wysadzaniem
    Cytat Zamieszczone przez IwonaKM Zobacz posta
    Pola była wysadzana od 5 tygodnia zycia, około 5 miesiaca miałysmy kryzys, kupki łapałam dalej do małego nocniczka ale siuśków juz nie. Czekałam az sama sztywno usiądzie i dostanie "dorosły nocnik", tak się stało pod koniec 9 miesiąca. Od razu załapala do czego sluży nocnik, posadzona jeśli pieluszka jest sucha, siusia do nocnika, jesli mokra - róznie bywa. Staramy sie jej nie trzymac na nocniku, siedzi góra 2 minuty, albo zrobi siusiu albo nie, nic na siłe. Grubsze sprawy, wiadomo potrzebują troszke wiecej czasu.
    Najlepiej nam wychodzi wysadzanie w nocy, bo wiadomo że pobudka jest spowodowana ciśnieniem na pęcherz.
    Przy tej okazji musze tez pochwalić męża, bo gdy jest w domu, liczba mokrych pieluszek drastycznie się zmniejsza, tak pilnuje sygnałow wysyłanych przez naszą córeczkę i biega z nią na nocnik
    Dla mnie motywujaca do wysadzania jest zmniejszjąca się liczba zabrudzonych w ciągu doby pieluszek. Przed wysadzaniem, średnio było 12 sztuk, teraz jest 6 czasem 8, rekordem byly 4.
    Wiem, że do odpieluchowania jeszcze daleka droga. Pola nie mówi jeszcze "mamusiu siusiu" trzeba się domyślac, że o nocnik jej chodzi, choć zdarzały sie sytuacje gdy pokazywała rączką na pieluszkę lub wędrowala w kierunku nocnika.

    Jeśli jest wysadzona przed wyjściem na specer i nie trwa on dłużej niż 1,5 godziny, to coraz częsciej zdarza nam się wracać z suchą pieluszką.
    Bianka 04-09-2010

  9. #9
    Chustopróchno Awatar Mayka1981
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Krapkowice
    Posty
    12,802

    Domyślnie

    Nie ma czegoś takiego, że powinnaś - ale możesz spróbować najczęściej po drzemce/spacerze/chustowaniu/jedzeniu...

    Proponuj, opowiedz co się robi, zabieraj ze sobą do łazienki, poczytajcie książeczkę o kupie - bez presji.

    Możesz puścić po domu bez pieluchy jak nie masz dywanów

    Jak zauważysz że sika/robi w pieluchę to też mu powiedz co się dzieje - bo jak przez całe dotychczasowe swoje życie nie zwracał na sprawy fizjologiczne uwagi to dla niego tak naturalne i bezwiedne jak oddychanie... Można wydawać dźwięki, opowiadać co robisz i dlaczego jak zmieniasz pieluszkę etc etc.

    Ale to wiek taki, że jak za chwilę się zabierze do chodzenia to może mieć co innego na głowie a nie jakieś tam sikanie do wiaderka (na stojąco, całkiem fajne rozwiązanie ;0) - więc się nie zrażaj.

    I jeszcze jedno - osobiście nie znoszę długiego wysiadywania na nocniku, czytania książeczek etc etc - stawiam na obserwację i sygnały, że będzie siku/kupa.
    Siadamy - robimy - wstajemy i po sprawie. Ale generalnie rób tak, żeby i Tobie i przede wszystkim synkowi pasowało...

    Powodzenia
    A. 27.01.2009 B. 22.09.2010 M.14.07.2015
    Akredytowana Doradczyni po kursie Akademii Noszenia Dzieci chustomama.pl

  10. #10
    Chusteryczka Awatar schiselle
    Dołączył
    May 2011
    Miejscowość
    Radom
    Posty
    2,245

    Domyślnie

    chciałabym zacząć wysadzać, ale nie bardzo wiem jak...tzn jakie to są sygnały?? bo mlody czasem poprostu robi i już a czasem siedzi i się bawi, nagle pociśnie i juz kupa...a jak biorę go na ręcę, żeby mu wygodniej było to już koniec, przestaje...normalnie zadręczam się czasem, że tak w pieluchę wali cały czas...
    Jo 2011 Al 2017 ​Ga 2019

  11. #11
    Chustofanka Awatar alphax
    Dołączył
    Feb 2011
    Posty
    311

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez schiselle Zobacz posta
    chciałabym zacząć wysadzać, ale nie bardzo wiem jak...tzn jakie to są sygnały?? bo mlody czasem poprostu robi i już a czasem siedzi i się bawi, nagle pociśnie i juz kupa...a jak biorę go na ręcę, żeby mu wygodniej było to już koniec, przestaje...normalnie zadręczam się czasem, że tak w pieluchę wali cały czas...
    Wysadzaj po spaniu i jak zmieniasz mu pieluchę a jest sucha - wtedy największe szanse. Ja wysadzam co godzine, jeżeli nie siknął do tej pory do pieluchy i zdarzają się dni że większość siku idzie do nocnika.

  12. #12
    Chustoholiczka Awatar erithacus
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Tczew
    Posty
    3,315

    Domyślnie

    Niezmiennie polecam ebooka Kingi: http://www.chusta.pl/index.php?optio...hk=1&Itemid=29
    Jest tu spora część mam, które wysadzaja od urodzenia, ale i takie, które czekają z tym do 2 urodzin. Musisz sama wybrać, co tobie odpowiada i co bardziej do ciebie przemawia. Nic nie powinnaś.
    Ja tylko mogę napisać, że obydwoje moich dzieci było wysadzanych praktycznie od początku. Pierwsze odpieluchowało się w wieku 16 mies (w nocy 18), drugie - 18, (w nocy 19). Nigdy nie było ani zbyt dużego parcia na sukces ani też regresów.






    Czasem mnie nie ma. Można mnie złapać na maila: [mój nick z forum] @ tlen.pl


  13. #13
    Chusteryczka
    Dołączył
    Dec 2010
    Posty
    1,631

    Domyślnie

    Nigdy nie przejmowałam się 'wysadzaniem', bo jakoś zakodowałam sobie, że jak zechce to sama się wysadzi Były nocniki, nakładki /od roczku chyba/, czasem coś się trafiło, czasem nie Od drugich urodzin sama dumnie siada na tronie, zrobi co ma zrobić i woła o 'papierek'.
    Ps. Ale ja jestem z tych wyrodnych - nigdy nie chciało mi się wysadzać co godzinę, łapać siuśków, e.t.c. - zdałam się na Młodą, aż zaskoczy

  14. #14
    Chustomanka Awatar Tolerancja
    Dołączył
    May 2011
    Miejscowość
    Dolny Śląsk
    Posty
    544

    Domyślnie

    Moim zdaniem już czas
    Moja córka była już oswajana z nocnikiem jak tylko potrafiła samodzielnie dobrze siedziec i dzięki temu gdy miała 15-16 miesięcy zero pieluch w domu Na noc nawet nie trzeba było zakładac. A i ważne-nie bała się nocnika, nie protestowała.
    Księżniczka ' 05.

  15. #15
    Chustonoszka
    Dołączył
    Jun 2009
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    58

    Domyślnie

    to istny temat rzeka

    a jakie masz dziecko? spokojne? energiczne? jest się wstanie skupić na jednej czynności dłużej niż 30 sek ? no i dziewczynki łapią dużo szybciej niż chłopcy, nie wiem z czego to wynika ale tak jest...

    u mnie w domu (8/10 odpieluchowanych) z obserwacji wynika, że:
    - im spokojniejsze dziecko tym prościej odpieluchować, bo jest wstanie chociaż na te 2 minutki usiąść na nocniku..
    - energiczne pełne życia dzieci uciekają z nocnika, z reguły interesuje ich tak dużo rzeczy na raz, że biegając w gaciach nie zauważają, że im leci po nogach siku (tak ma mój syn

    Ja jestem zdania, że nic na siłę, mamy i przykład, że walka przez 5 miesięcy jednego lata (od połowy maja do końca września - we wrześniu chłopiec kończył dwa lata) nic nie dała i dopiero następnego roku w maju udało się odpieluchować i chłopak dojrzał do tego że sam idzie i robi siku.. wiem że na tutejsze standardy jest to późno.. ale nie trzeba go pilnować, w nocy wstaje i sam idzie i robi siku, więc pięknie

    tak czy siak życzę powodzenia !

    edit: i gdy masz jakiś kryzys pomyśl sobie, że nie ma 18latków, którzy biegają w pieluchach, więc prędzej czy później się uda
    Ostatnio edytowane przez hortensja ; 16-01-2012 o 15:04 Powód: przypomniało mi się :)
    Następny poród tylko w domu

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •