Ja tam jestem wdzięczna Nati, wymieniłam kilka Natek za cudowne stare Didki
Ja tam jestem wdzięczna Nati, wymieniłam kilka Natek za cudowne stare Didki
Believe me, many moms were very unhappy with that auction. But, according to TBW rules, you cannot comment on someone's FSOT post mentioning anything about pricing, etc. So, though there was backlash over it, it was not posted on that thread.
(Google translate: Wierz mi, że mam bardzo zadowolony z tej aukcji. Ale, zgodnie z zasadami TBW, nie można wypowiedzieć się na temat czyjegoś postu FSOT wspomnieć coś na temat cen, itd. Tak więc, choć nie było luzu nad nim, to nie napisali na ten temat.)
Rozszarpią Cię amerykanki, bo skoro masz jedną to zapewne masz chody/układy/i cholera wie co jeszcze i stąd też masz te pierwszą
Już męczą mnie te gadki i nagonka na polki, przez politykę Nati. Gdyby Nati = każda polka, to do jasnej ciasnej miałabym jaskółki swoich marzeń. Byłyby szaro-limonkowe.
Nie wpisuję się w profil ideologiczny statystycznej chustomatki.
Mnie już też zmęczyły te polowania, wolę kupić sprawdzonego starego didka z drugiej ręki niż nową natkę, bo do tej pory wszystkie, które miałam poleciały dalej a jedyną którą bardziej polubiłam był japan. Chciałabym spróbować jaskółek ale chyba nie będzie mi to dane trochę szkoda bo te dzisiejsze bardzo mi się podobały ale cóż muszę z tym żyć, że ich nie mam
Bianka 04-09-2010
I hope that what you've sad it's true - that there were many moms unhappy with that auction overseas also.
http://hyenacart.com/SpotsCorner/st/...llows-Wrap-46m
Because I feel, when I'm reading TBW thread now that it seams that "only" polish mammas wants to sell Swallows with profit Like everybody else is selling them at retail price?
As long there are people who wants to buy a special wrap to them at certain price, the price will not fall, even if polish moms will stop to sell their wraps overseas.
PS.Happy to see you posting here ellabelly
Hugs
Marcel 3 lata
Ja jestem bardzo ciekawa czy te nowe jaskółki są w grubości podobne do pozostałych kaszmirów tego sezonu czy do starych jaskółek. Co prawda starych nie macałam na żywo ale chyba przypominały trochę pancy beż z wełną co?
Mąż zapowiedział wczoraj że turkusy mogę puszczać ale kotów navy nie odda bo będą dla trzeciego tylko mnie nic na ten temat nie wiadomo
Coach dyplomowany SWPS
Doradca d/s noszenia dzieci w chustach Akademii Noszenia Dzieci
Certyfikowany Instruktor Masażu Shantala
ad post Kamili:dokładnie
ja dodam tylko ze czuję sie jakbym oglądała jakis odcinek South Park'u a Polki robia za Kanadyjczyków haha
a tu ciekawostka:
http://www.thebabywearer.com/forum/s...ool-Swallows-6
Ostatnio edytowane przez mamaslon ; 10-01-2012 o 12:20
Kruszynka 2010
Doradca Akademii Noszenia Dzieci
LULAMY Akademia Chustonoszenia
Specjalistka od metody karmienia dzieci- BLW (Bobas Lubi Wybór), Certyfikowany uczestniczka szkolenia z BLW prowadzonego przez Gill Rapley.
BabyLedWeaning
oraz Stowarzyszenie Poznań w Chuście
moje zwierzaki i
Ja czekam na fotki, myślę, że one jedna będę w malinowy róż wpadać.
ad. post tas:
no i własnie dlatego tak mi wczoraj smutno było, moje ukochane kolorki
ale co zrobić, sie gra sie ma, albo nie ma
to tylko chusta przecie
(cos wolno dzis pisze
ps: dostałam propozycje ponoszenia loF yoU Karusku
ad. post Karuska: jutro bedziesz wiedzieć...hahah...pewnie jak na szpilkach
Ostatnio edytowane przez mamaslon ; 10-01-2012 o 12:41
Kruszynka 2010
Doradca Akademii Noszenia Dzieci
LULAMY Akademia Chustonoszenia
Specjalistka od metody karmienia dzieci- BLW (Bobas Lubi Wybór), Certyfikowany uczestniczka szkolenia z BLW prowadzonego przez Gill Rapley.
BabyLedWeaning
oraz Stowarzyszenie Poznań w Chuście
moje zwierzaki i
chciałabym
tylko co z tego jak ich nie mam
mamaslon - ja wczoraj przeczytałam topik na tbw od deski do deski (poćwiczyłam se ang a co ) i jeden wniosek mi się nasuwa, każda się wkurza na politykę limitową Nati i ... każda bierze udział w następnym polowaniu. AMEN
Faktycznie jesli miało miejsce proponowanie komuś wczoraj wczorajszych jaskółek to wg mnie wielkie przegięcie, ale ale.... zrobili z polskich mam łase na zarobki a prawda jest taka że tak właśnie rynek działa. OGÓLNOŚWIATOWY.
I daleko szukać nie trzeba by wyliczyć przykłady, najbardziej pamiętnym dla mnie był ten gdy panowała ptasia grypa i zabrakło maseczek ochronnych na twarze - pamiętacie? Jedyna firma która miała nadprodukcję narzuciła marżę bodajże 300-400 % jakoś tak, to normalna polityka rynkowa, trafiasz w niszę wiesz że będzie popyt? Zwyżasz ceny. Każdy chce zarobić, tyle że tam chodziło o zdrowie ludzi i bezpieczeństwo a tutaj o zwykłe zapokojenie własnych chciejstw Nie wiem nawet czyta firma nie była amerykańska ale głowy nie dam...
Coach dyplomowany SWPS
Doradca d/s noszenia dzieci w chustach Akademii Noszenia Dzieci
Certyfikowany Instruktor Masażu Shantala
mnie tez sie wydaje, ze to "rubinrot" bedzie
Marcel 3 lata
Zawsze musi się znaleźć ten "zły"
Też przedarłam się przez prawie cały wątek na TBW.
To jest jakiś obłęd z tymi jaskółkami... Czy są warte tego szleństwa, jutro przekonam się sama, bo nigdy żadnych nie miałam w ręku...
Ale dyskusja jest IMO bez sensu
Rynek rządzi - to raz. Jak napisała jedna z tamtejszych forumek: PEOPLE CAN PRICE WRAPS HOWEVER THEY PLEASE. IT'S UP TO THE BUYERS. Nikt nikogo nie zmusza do kupowania.
Jest też wiele absurdalnych teorii spiskowych, np. że nasze polskie serwery mają "bliżej", więc nam łatwiej kupić - akurat mój słuzbowy serwer jest 3000km od Polski i co? Czasem mi się udaje, czasem nie - to kwestia fuksa, a decydująca jest chyba raczej szybkość łącza, nie? Albo że na polskiej stronie sklepu chusty pojawiają się chwilę wcześniej...
A polityka sklepu jest, jaka jest... Jeśli się nie sprawdzi, to Nati samo poniesie tego konsekwencje...
Ja twardo stoję przy swojej teorii: to są TYLKO chusty! Traktuję to jak FUN, jak ekscytujące polowanie i zabawę. Tak, podoba mi się wiele chust Nati, bardzo je lubię za miękkość, nośność, design (ostatnie Didki kompletnie mnie nie kręcą, pinus mi się tylko podoba), mam ich "parę" i chrapkę na więcej Ale jak mi się nie uda czegoś kupić, to nie histeryzuję, bo po co?
Luuuuuuz, kobitki! To nie chleb, nie woda - bez tego też da się żyć!
PS. Wolałybyście żeby było tak jak teraz, tzn. dużo małych serii limitów, czy odwrotnie - dużo sztuk i łątwodostępnych, ale mało wzorów???
Ostatnio edytowane przez metis1 ; 10-01-2012 o 13:29