instrukcja fajna, pani wszystko z taaakim spookojem robi i precyzyjnie
ale ja bym chciała żeby ktoś nakręcił taki spokojny i precyzyjny filmik w naszych obecnych warunkach klimatycznych czyli mama i dzieć w grubych kurtkach i szalikach
mnie po prostu przerasta założenie na plecy dziecka poły chusty tak żeby sięgała poza tyłek - po prostu w grubej kurtce nie mogę! wychodzi mi za trzecim razem, a i tak niedokładnie, poza tym jestem mokra i ugotowana pod koniec... a moja mama jak to widzi to załamuje ręce: "Ty już jej nie noś, przeciez widzę jak się męczysz z tą chustą.."
ufff latem będzie łatwiej..