Pokaż wyniki od 1 do 5 z 5

Wątek: "Buziek - nieee, chucha!!!"

  1. #1
    Chustofanka
    Dołączył
    May 2010
    Miejscowość
    Skierniewice
    Posty
    406

    Domyślnie "Buziek - nieee, chucha!!!"

    To jest standardowe hasło Ewy kiedy wychodzimy na spacer. I wyciąga mi z półki jakąś chustę - ostatnio preferuje indio czerwono-białe, albo któregoś z tęczowych pasiaków. I myślę sobie, że kotami by była zachwycona.

    A już myślałam, że nie ponoszę zbyt długo, bo był wczesną jesienią lekki bunt chustowy - spokojnie dawała się motać, a kiedy już kończyłam - natychmiast chciała "ziejść". No więc pieczołowicie ćwiczyłam różne wiązania, dociągając starannie i nawet czasem przy tym usypiała, ale chodzić w zawiązanej chuście nie chciała.

    A teraz "chucha" i "chucha". Czasem potrzebuję wziąć wózek, bo np. mam do zrobienia zakupy większe. Nic z tego!
    Od kiedy wieczorem nie usypia przy piersi, długo leżymy i rozmawiamy, aż w końcu Ewa mówi "Chucha" i po zamotaniu usypia w ciągu 5-10min.

    Chwilo trwaj! To jeszcze z chustami trochę poszaleję.

    Ale moje dziecko zawsze było chustowe - od pierwszego motania - kiedy to usnęła w trakcie wiązania
    Mama Marty (12.03.2005) i Ewy (21.01.2010)

  2. #2
    Chusteryczka Awatar Gabriela1999
    Dołączył
    Sep 2011
    Posty
    2,487

    Domyślnie

    No właśnie u nas Maja jeszcze nie mówi, ale swoim zachowaniem daje jasno do zrozumienia, że wózek jest bleee a chusta yes, yes, yes

  3. #3
    Chustomanka Awatar sharkah
    Dołączył
    Jul 2010
    Miejscowość
    pod Warszawą
    Posty
    745

    Domyślnie

    Cudnie

    Ja nawet nie wiem, czy moje starsze dziecko jeszcze lubi być noszone, bo ja chwilowo nie noszę, a mąż też się jakoś nie garnie za mocno

  4. #4
    Chustomanka Awatar jagienkat
    Dołączył
    Jun 2011
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    1,373

    Domyślnie

    patrząc po suwaczku już niedługo będziesz mogła sprawdzić, zwłaszcza jak najdzie Cię ochota "obwiesić się" dzieciarnią z dwóch stron


  5. #5
    Chustoholiczka Awatar sheana
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Puszcza (krk)
    Posty
    3,735

    Domyślnie

    U mnie na widok wózka był ryk, potem pokochała spacerówkę - zbiegło się z początkiem ciąży, kiedy nosić nie mogłam
    Chustowałyśmy się kilka razy, bardzo chętnie. Teraz czasem u męża w MT siedzi i wiem, że nadal uwielbia!
    Zastanawiam się jak będzie reagować na chustowanie drugiego, czy nie czeka mnie jednak zakup nosidła i siup na plecy...
    Lauron(Smo) 12.06.2010, Bruno(Gadzinka) 12.01.2012

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •