Zakładam osobny wątek, bo potrzebuję opinii.
Przyszły srebrne koty kurierem, kolorystyka dla mnie zachwycająca- czekałam na taką. Chusta jak marzenie, jedno tylko ale..
Moja po upraniu- bez prasowania na szerokość mierzy 83cm
Bez prania zamotałam Janosika weń, i , mimo ,że nie uważam się za chustoguru to kieszonka nie przysparza mi problemów.
Ale uwierzcie, trudno zmieścić prawie 85cm ,wcale nie cienkiej tkaniny nawłasnym ramieniu, bo pod pupę dziecka jakoś da się nadmiar upchać.
Da się zarówno z góry i z dołu(nad kotami i pod, bez naruszania wzoru) myślę odciąć do 10 cm( w sumie) z szerokości.
Ciachać? Co robicie ze swoimi ?