Tak się zaczęłam zastanawiać, kupiłam kilka pieluch glównie kieszonek na bazarku, wyprałam w 60 stopniach z dodatkiem nappy fresha i siup na pupe. A później gdzieś czytałam o pasożytach i bakteriach, że po nich (głównie pasożytach) powinno sie odzież i pieluchy wygotować i wyprasować. I tak się zastanawiam czy kupowanie pieluch, po obcych dzieciakach, których sie nie gotuje i nie prasuje, jest bezpieczne?