Ja miałam jedną itti bitti z oderwanym pulem (nie dziurawym) i przeżyła jeszcze dwójkę dzieci. Mimo odklejonego pula pielucha trzymała jak należy![]()
Ja miałam jedną itti bitti z oderwanym pulem (nie dziurawym) i przeżyła jeszcze dwójkę dzieci. Mimo odklejonego pula pielucha trzymała jak należy![]()
Ja zrezygnuję z pieluszki, jak już w ogóle przestanie spełniać swoją funkcję i nie da się jej odratować. Nie wcześniej.
Zosia 2013
Tymek 2016
Instagram, Facebook: Gender dla dzieci - książki, filmy, pomoce, Migamy do dzieci - grupa wsparcia
No tak, przecie pielucha ma być do osikaniua i okupania a nie na Royal Ascot![]()
sama właśnie kompletuje wyprawkę i również kupuję na bazarku,popieram jak najbardziej tylko nie rozumiem jednego,ja patrze też na promocję czy w firmowych sklepach czy u mam szyjących z forum to czasem nowe pieluchy sa w cenie używanych na bazarku,albo nawet taniejPrzykład na allegro w promocji nowe od producenta charlie banana za 35 zł(normalna cena ok 70 zł) a na bazarku dziewczyny sprzedają za 40 zł i wzwyż, jeśli cena identyczna albo niższa to wolę nówki a nie używane i takim sposobem większość mojego stosiku to nówki za cenę niższą niż bazarkowe używane
![]()
karolcia - sama zaznaczyłaś, że kupujesz na promocjachJeśli ktoś kupił pieluchę w normalnej cenie i chce ją sprzedać za 60% wartości, to z jego strony patrząc wszystko jest w porządku - nie jego wina, że w tym samym czasie jest gdzieś promocja -50%.
wiosenna córa (2011r.) i zimowa córa (2014r.)
Ja postanowiłam nie sprzedawać pieluch po moich dzieciach. Jeśli się kiedyś przydadzą to dobrze, a jak nie, to trudno. Przecież własnej bielizny też nie sprzedajecie prawda?
I nie zmieniłam zdania: będę kupować tylko nowe pieluszki. Na początku pieluchowania myślałam tylko o tym żeby wyszło mnie to taniej niż pampersy, a teraz szczerze mówiąc mam to w nosie. Zdecydowałam się na pieluchy wielo bo chciałam, żeby moje dzieci miały zdrową skórę, więc nie będę ryzykować kupując pieluchy używane, bo niechcący mogę im zafundować jakiegoś pasyżyta itp. Tak naprawdę to po 2 latach używania pieluch wielo jestem pewna że pieluchowanie pampersami jest TAŃSZE, więc nie ma się co nastawiać na jakieś oszczędności i przeliczać wszystko
Dla mnie jedyne, co się liczy, to oszczędność, więc owszem, nastawiam się i pilnuję, żeby mi się kalkulowało.
Zosia 2013
Tymek 2016
Instagram, Facebook: Gender dla dzieci - książki, filmy, pomoce, Migamy do dzieci - grupa wsparcia
trochę tak przemyślałam i się w sumie już boję kupować używane, no bo faktycznie majtek się używanych nie kupuje... ubranek też mam sporo używanych, ale ech, jak fundusz nie pozwala szaleć z nowymi?...a jednorazówki choć kuszą, nie chcę...
Znalazłam ten wątek i dopiero teraz zaczęłam się zastanawiać, że jakoś nigdy mi do głowy nie przyszło, że na używanych wielorazowych pieluchach mogą być jakieś pasożyty czy bakterie.Jak mnie przy pierwszym dziecku wciągnęło na maxa, to oprócz chińskich kieszonek wszystkie inne pieluchy kupowałam na bazarku i jakoś specjalnie nie szalałam z wygotowywaniem itd. Wiadomo, że potem wszystkie formowanki i wkłady razem z tetrą przechodziły od czasu do czasu pranie w 90 stopniach. Normalnie zawsze były prane w 60 stopniach z dodatkiem Nappy Fresh. Z dzieckiem nic się nie działo. Jak przeczytałam post z lutego, że córeczka jednej z forumowiczek miała jakieś krostki i zaczerwienioną pupę, to jakoś trudno mi uwierzyć w to, że to akurat od stosowania używanych wielorazówek.
Wcześniej pisałam, że pieluchowanie pampersami jest tańsze niż wielo, jednak jeśli chodzi o więcej niż jedno dziecko, to chyba się myliłam. Sama pieluchuję teraz drugie dziecko i widzę jak mało mnie to teraz kosztuję. Praktycznie wszystkie pieluchy mam po starszej córci, (sama się dziwię, że są w tak dobrym stanie). Czyli koszty pieluchowania sprowadzają mi się tylko do kosztów prania. Myślę też, że mogłam się mylić co do tego, że pieluchy używane mogą dziecku zaszkodzić. Ale i tak będę kupować nowe, ze strachu...