a daj linka.
do przyklejonego tematu? a wstyd!! toż to pierwszy od góry w dziale
prosz... http://www.chusty.info/forum/showthr...?t=4735&page=1
edit - a tak było rok temu - rajstopy i bodziak, na to bluza z kapturem (bo szalika dziecko nie miało...) i spodnie dresowe plus zoki wełniane - i było tak ciepło, że się rozpinac musiałam
Ostatnio edytowane przez Mayka1981 ; 30-11-2010 o 20:13
A. 27.01.2009 B. 22.09.2010 M.14.07.2015
Akredytowana Doradczyni po kursie Akademii Noszenia Dzieci chustomama.pl
dokładnie tak Ja tez tak w zeszłym roku zime z Julka przechodziłam - tylko miałam polar dla dwojga
W tym niestety to nie przejdzie bo ona chce "tutptac w sniegu" , nie ma opcji calego spaceru w chuscie! Wiec w tym roku mamy cwiczymy model sankowy.
Jest tylko jeden problem znoszeniem w chuscie w zimie w polsce (i tam gdzie nie odsniezaja itp) bo mozna sie pośliznąć i przewrocic z dzieckiem i je przygniesc... w tamtym roku byl post na ten temat na forum... niestety czasem sie to zdarza...
www.fotodzieciaki.blogspot.com - fotografia ciążowa, fotografia rodzinna, fotografia...
www.fotodzieciaki.com
DOULA
"Dziecko małe, lekkie, mniej go jest. Musimy się pochylić, zniżyć ku niemu." J. Korczak "Prawo dziecka do szacunku"
Hej, moja jest z września - jak spadły pierwsze śniegi, to miała 4 miesiące, a nie 8...
Ccałą zimę była noszona tylko i wyłącznie w chuście.
Ciepłe warstwowe ubranie dla mamy i dziecka + porządne buty i już!
Dla mnie akurat buty były najważniejsze, bo bałam się poślizgnać na lodzie, błocie, przewrócić... U nas było słabo odśnieżone i współczułam każdej mijającej mnie mamie, brnącej z wózkiem!!!
Oraz odłożonym w tym mrozie maluszkom, z dala od matczynej piersi, serca, ciepła... takie mam zboczenie
Mogłyśmy sobie gaworzyć, śpiewać, nucić kołysanki do snu. Mała spała, potem coraz częściej podziwiała świat. Nigdy nie chorowała.
Gajgo, a teściową ponoć masz już "zastraszoną", to co głosuje?
{HomeBirthing . BreastFeeding . Co-sleeping . BLWeaning . BabyWearing . Cloth Diapering . Work at Home . Veg*n momma to Kiki girl (IX 2009) & baby Surprise (Spring 2012)}
Gajgo ,tesciowie juz tak maja zignoruj to i rob swoje, Ty wiesz co jest najlepsze dla Twojej corki. wiem cos o tym bo ja tez mieszkam z tesciami. tesciowa ciagle mi dyktuje co mam robic z dzieckiem, dla mnie to nawet nie pozwala z domu wyjsc z dzieciem w taka pogode no bo sie rozchoruje u nas w domu jest cieplo, nawet az za cieplo. kazdy chodzi w krotkim rekawku bo wytrzymac nie mozna a dziecko kaze mi ubieraz w rajstopy, na to spodnie plus skarpety no bo w nozki zmarznie, dwie bluzki, no masakra jakas a to razcki zimne a tu nozki zimne choc zimne wcale nie sa, chyba nie zmroze swojego dziecka... ach... nie daj sie i rob swoje, dziewczyny dobrze radza, poczekaj az bedzie wiecej sniegu i wyslij tesciowa na spacer
Jak ja żałuję, że to nie ubiegłoroczna zima...
Staś miał o tej porze 8 miesięcy, ubierałam go nawet w największe mrozy w polarowe ubranko, wełniane skarpety, na to chusta lub Ono, i na to ja w grubym polarze. Było super. Przez całą zimę użyłam wózka raz, i tak się napociłam, że więcej nie chciałam...a ja nie z tych ortodoksyjno-chustowych jestem
Pod koniec zimy, jak już zbyt ciężki na brzuch był, to w kombinezon taki ze stopami (fajny był...) i na plecy, wtedy na mój polar.Też nigdy nie zmarzł.
A w tym roku jakoś nie mam pomysłu. W wózku za ciężko, a na plecach podciągają mu się nogawki i mam wrażenie, że mu wieje po nogach...
a jeśli chodzi o teściową, to ja już dawno wszystkim dosadnie powiedziałam, ze za wszystkie rady bardzo dziękuję, bo i tak zrobię po swojemu. Ale ja na szczęście nie muszę z teściową mieszkac...
Moje skarby:
Ania 13.08.2004
Nina 19.01.2006
Staś 18.03.2009
no i Tomasz - mąż
G- X 2009 E- VI 2003 M- XII 1998
NaturalnaMama.pl - ot, zwykły sklep.
Certyfikowany Doradca Noszenia ClauWi, Instruktor Shantala: PogotowieChustowe.pl
konsultacje także poprzez SKYPE
Mój teściu akurat ma odwrotnie, a w tym temacie wie, co mówi, bo jest pediatrą i to takim pracującym w uzdrowisku.
Na co dzień przegląd dzieciaków( i ich mam, ich podejścia i skutków działania) i twierdzi, że najbardziej chorowite i reagujące na zmianę klimatu są te dzieci, których mamy trzymają je pod kloszem, w cieplarnianych warunkach. Zawsze to sobie powtarzam, gdy wychodzimy na spacery w "niepogodę" oraz gdy młoda bryka po podłodze z naszym psiakiem.
G- X 2009 E- VI 2003 M- XII 1998
NaturalnaMama.pl - ot, zwykły sklep.
Certyfikowany Doradca Noszenia ClauWi, Instruktor Shantala: PogotowieChustowe.pl
konsultacje także poprzez SKYPE
Skąd ja znam temat "kochanej" teściowej i jej "mądrości"... Dobrze,że moja rzadko mnie odwiedza,a na dodatek nigdy nie widziała małego zamotanego,bo bym się nasłuchała...Ja mam problem,bo kilka razy już pacłam na pupę-dobrze,że mały z przodu jeszcze wiązany,zaś wózek to w ogóle porażka. A z kolei jakbym chciała wiązać z tyłu to się boję-właśnie o te moje wywrotki... I ubieram też raczej lżej niż do wózka jak już gdzieś wychodzimy-w końcu ja go dogrzewam
Moim zdaniem i polar i osłonka są dobre, zależy czym dysponujesz. My w zeszłym roku też większość zimy z Olcią się przenosiłyśmy. Mała była z przodu, trochę cieplej niż domowo ubrana, ale bez przesady, na to chusta, na wierzch zaś płaszcz zimowy długi, który dostałam od mojej Mamy. W płaszczu spokojnie z Olcią się mieściłyśmy i było nam cieplutko. Mama specjalnie w celu naszego wspólnego noszenia nam go podarowała. W tym roku raczej nosić się nie będziemy bo Mala bardzo mobilna się stała i sama chodzić wszędzie chce. Dlatego zamierzamy kupić dobre sanki. A płaszcz trzymam jeszcze, może w przyszłości jeszcze się przyda...
kup sobie metr polaru i poncho bez szycia zrób
starsza 27.11.2008
młodsza 28.12.2010
-Niektórzy ludzie są podli ,bo kłamią!- krzyknął Lubiński -A inni są jeszcze bardziej podli ,bo mówią prawdę- odparł doktor.
ono dośc długie jest
jakby co linka z insrtukcją znajdziesz tu
http://www.chusty.info/forum/showthread.php?t=40406
starsza 27.11.2008
młodsza 28.12.2010
-Niektórzy ludzie są podli ,bo kłamią!- krzyknął Lubiński -A inni są jeszcze bardziej podli ,bo mówią prawdę- odparł doktor.