Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 12
Pokaż wyniki od 21 do 38 z 38

Wątek: dwulatka i kupa

  1. #21
    słoneczny_blask
    Guest

    Domyślnie

    Synka w tym wieku odpieluchowywałam. W ogrodzie postawiłam nocnik i biegał sobie w majteczkach (lato). Jak chciał siusiu, to starał się wołać. Ja co 15 minut pytałam. Zasiusiał majjteczki i mi się nie chciało iść po drugie, więc pozwoliłam mu się w dłuższej koszulce "powentylować". Nagle przybegł spytać, co mam zrobić, skoro nie ma pieluszki, a mu sie kupkę chce. Posadziłam na nocnik i zrobił, (pierwszy raz w życiu) i tak jakoś zostało. Potem raz była tylko 1/3 następnej-jednej-jedynej kupy w majtach, a reszta w nocniku. Potem już wszyściusieńkie na nocnik lub do kibelka. (Wyjątek to 2 biegunkowe, ale chyba nie powinnam ich liczyć). Bardzo popieram odpieluchowywanie dopiero dużych dzieci.
    Ostatnio edytowane przez słoneczny_blask ; 27-11-2011 o 14:50

  2. #22
    Chustofanka Awatar Agnieszka
    Dołączył
    Dec 2007
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    458

    Domyślnie

    My nie stosowaliśmy EC, ale zaczęłam wysadzać wcześniej niż moi znajomi, na kupę w okolicach roczku, na siku w okolicach 18 miesięcy. I super szło, ale... Parę miesięcy przed 2. urodzinami pojawił się bunt, do tego stopnia, że nocnik musiałam wyrzucić na balkon, bo na sam widok była histeria, a tu przecież nic na siłę dziać się nie może.

    Nawet byłam z tym u psychologa bo niepokoiła mnie intensywność Lusiowych reakcji. I chyba najwartościowsze z tego wszystkiego było uświadomienie mi, że to nie jest dobrze, że w sprawach dotyczących dziecka i jego fizjologii, bardziej zależy mi, niż samemu zainteresowanemu. Że mam olać, przestać nawet o tym myśleć.

    Nocnik wówczas był już na balkonie, więc żadnego wysadzania nie było, ale to fakt, że cały czas o tym myślałam, i musiałam wyluzować.

    No i fakt faktem, tuż po 2. urodzinach Luśka kazała sobie przynieść nocnik z tego balkonu, zrobiła siku, za jakiś czas kupkę, sama z siebie, bez wpadek i wysadzania.

    Może ten wiek przekory, tzn. wiek samodzielności, sprzyja występowaniu takich buntów? Nie wiem.

  3. #23
    Chustonówka
    Dołączył
    Jan 2009
    Miejscowość
    Warszawa Wola
    Posty
    41

    Domyślnie

    U nas z synkiem który był zapieluchowany do 2 r.ż. z siku poszło b. szybko. W tydzień nauczył się wołać do nocnika, ale kupa- trwało to 3 miesiące. Kupiliśmy inny nocnik, nakładkę- nie chciał, bal się tej kupki. Kupiliśmy książeczkę o Bolku, który zaczął robić kupkę na nocnik. książka fajna- ale bez postępów.

    Kupkę robił najczęściej w majtki, potem do wanny- (bo był przyzwyczajony do mycia po kupce) i też załamywałam ręce. Zawsze proponowałam siadanie na nocniku, nakładce- nie chciał. Az powoli parę razy udało się siąść i baaaardzo powoli przekonal się, że to nie boli i można. ALe majtek się naprałam spore ilości))

  4. #24
    Chustomanka
    Dołączył
    Aug 2011
    Miejscowość
    Krzeszowice
    Posty
    766

    Domyślnie

    U nas była podobna syt. Mała odpieluchowana jak miała 2 lata i miesiąc od siku, nie siadała na nocnik, od razu na toaletę, bo się bała nocnika-mea culpa, sadzałam ją na nim jak nie chciała, ale przynajmniej odpadł mi obowiązek mycia nocnika.
    Robiła i siku i kupę, po miesiący nabawiła się grypy żołądkowej, kupy bardzo żadkie co chwile,niekontrolowane, sama prosiła o pieluchę.
    Gdy choroba przeszła,pieluchy poszły wek, małą chowała się w kącie i robiła kupy w majtki,do toalety się bała.
    pare miesięcy nam to zajęło,żeby ją przekonywać, że jest już piękną dużą dziewczynką i smrud kupy w majtkach itd nie przystoją, ale udało się.
    Książki o kupie również przerabialiśmy.Zero tabu na ten temat, bo ona od zawsze wchodziła za mną do łązienki.
    Teraz zastanawiam się nad tym czy nie miało to zwiazku z tym,że jak dziecko robi w majtki(nie wiem jaki to wpływ i z czym to się wiąże) że kupa w majtki ,pieluchę jest rzadsza,mniej zwarta niż do toalety, na nocnik.
    Może dziecko się boi bo mu ciężej taką kupę zrobić.
    Specjalistką od kup nie jestem, ale może po obgadaniu z dzieckiem, choćby i systemem nagród,że jak zrobi tą kupę to coś tam, ale wcześniej jakąś wazelinką pupę posmarować,żeby łatwiej wyszła???

  5. #25
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Apr 2010
    Posty
    3,704

    Domyślnie

    u nas na nocniku jest TYLKO KUPA - siusiu bardzo sporadycznie. Ale robi WYŁĄCZNIE na tym nieszczęsnym Demirelu (stąd chciał nie chciał zanabyłam całą dostawę ) - skorzystali znajomi i w sumie kilka osób je ma w domu - każdy po kolei podkreśla, jak szybko dziecko polubiło kupę w nocnik

  6. #26
    Chustomanka Awatar czuppi
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Gdynia, obecnie Gdańsk
    Posty
    1,118

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Cobra Zobacz posta
    u nas na nocniku jest TYLKO KUPA - siusiu bardzo sporadycznie. Ale robi WYŁĄCZNIE na tym nieszczęsnym Demirelu (stąd chciał nie chciał zanabyłam całą dostawę ) - skorzystali znajomi i w sumie kilka osób je ma w domu - każdy po kolei podkreśla, jak szybko dziecko polubiło kupę w nocnik
    a co to jest ten Demirel?
    Miłosz-11.05.2010

  7. #27
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Apr 2010
    Posty
    3,704

    Domyślnie

    to jest producent nocników (http://www.demirelplastik.com/c_lazi...ay.php?sira=38), mam ich jeszcze trzy jakby coś

  8. #28
    Chustonoszka
    Dołączył
    Nov 2011
    Miejscowość
    Białystok
    Posty
    75

    Domyślnie

    wszystko przez Was)
    siedzę sobie, podczytuję wątek, młody (2 lata 9 miesięcy, w dzień odpieluchowany dawno, ale czasem w nocy mu się siku zdarzy, więc się pieluchy na noc domaga) siedzi już w pieluszce obok mnie i nagle mówi: mamo, kupę w pieluchę zrobiłem teraz! sprawdziłam i faktycznie jest!!!
    i tak się zastanawiam: telepatia czy się czytać nauczył

  9. #29
    Chusteryczka Awatar Frezis
    Dołączył
    Jun 2008
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    2,972

    Domyślnie

    wiedzma
    Dzieci to... kupa. Kupa radości i kupa kupy I jeszcze kupa zmartwień...

    Franek (Kako) 02.02.2008
    Krysia (Izia) 26.10.2009
    Janek 30.07.2014

    www.wysokipoziomcukru.pl
    www.dalekiswiat.pl
    zdjeciarka.blogspot.com

    Według psychologów dzieci wyrastają z lęku separacyjnego po drugim roku, nie piszą kiedy wyrastają z niego matki...

  10. #30
    Chusteryczka Awatar Frezis
    Dołączył
    Jun 2008
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    2,972

    Domyślnie

    u nas tak jak piszecie było z Frankiem (tylko w zasadzie regres był na siku i kupe) a wysadzany byl odkad mial 7 mies. - okolo 2 lat regres totalny. DOpiero teraz wychodzimy na prostą z sikaniem. regres "kupny" trwał krócej.

    Kryśka - była bardzie olana w temacie i się odpieluchowała jakoś tak sama ma 2 lata i 2 mies. regres 2-latka trwał u niej 2 dni. mam nadzieje, ze na tym koniec
    Dzieci to... kupa. Kupa radości i kupa kupy I jeszcze kupa zmartwień...

    Franek (Kako) 02.02.2008
    Krysia (Izia) 26.10.2009
    Janek 30.07.2014

    www.wysokipoziomcukru.pl
    www.dalekiswiat.pl
    zdjeciarka.blogspot.com

    Według psychologów dzieci wyrastają z lęku separacyjnego po drugim roku, nie piszą kiedy wyrastają z niego matki...

  11. #31
    Chustodinozaur Awatar panthera
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    okolice warszawy, później Gdańsk, Wrocław i znów pod Warszawą. aktualnie Gdynia :)
    Posty
    16,516

    Domyślnie

    podniosę temat. u nas regres na całej linii. niby zawsze jest tak po chorobie, zwłaszcza jak była biegunka, ze 2-3 dni jeszcze są częste wpadki, ale teraz to nie wpadki, Maciek przestał wołać, zupełnie, nie pozwala się posadzic na kibelek nawet jak widzę ze mu się chce. jak przekonam na chwilę to krzyczy wstrzymuje, no nie będę go siłę trzymać.
    inna sprawa że w te mrozy mamy w kibelku lodówkę i sama jak najszybciej z niego uciekam i ide w ostatniej chwili...może to go zniechęca...
    a nocnika nigdy nie tolerował.
    Damian 07.01.2005
    Maciek 07.09.2009
    Tomek 17.04.2014

    J15.01.2013 [']

    1% Maciek
    https://subkonta.jim.org/nasze-dzieci/lista


    uwaga: znikam na weekendy: odwyk i czas dla rodziny






  12. #32
    Chustomanka
    Dołączył
    May 2009
    Posty
    624

    Domyślnie

    U nas już ok. Pisałam ostatnio pod koniec listopada, że nic z tą kupą nie wychodzi. A teraz! Ściąga pieluchę po nocy by zrobić kupę, spodnie, majtki. Przychodzi powiedzieć, że zrobił i że trzeba umyć mu pupę i wyrzucić kupę. Pełnia szczęścia. To czego jeszcze nie do końca potrafi to przenieść tych umiejętności do babci... W domu super a u babci jeszcze nie zawsze ani z siku ani z kupą. Ale to pewnie też przejdzie, tylko trochę czasu trzeba.
    Tak więc wszystkim przerażonym mówię: to minie i będzie dobrze!!!

  13. #33
    Chustomanka Awatar meryenn
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    Dębica
    Posty
    986

    Domyślnie

    ach te 2 latki... dobrze ze znalazlam ten watek, to sie troche uspokoilam... z corka nie mialam takich problemow, kolo roku zaczela robic kupe do nocnika, bo jak sie chowala za fotelik to ja wysadzalam i zadnych regresow nie bylo. Za to mlody, za miesiac 2 lata, nie zawola za nic w swiecie, zamyka sie w pokoju, chowa za zaslony, w najglebsze katy... I jak widze ze robi to go biore na nocnik, a on krzyczy nie, ale w koncu go przekonuje, ze mama nie bedzie musiala majtek prac, nie bedziemy musieli sie przebierac itd... ale juz kilka miesiecy tak jest i zadnych postepow... Na szczescie tfu tfu nie wstrzymuje jak go sadzam...
    Moze rzeczywiscie przyzwyczail sie sadzic w majty, zrobi sie cieplo, bedzie latal z gola pupa i zobaczymy
    Hania - 2.08.2008, Franiu - 30.03.2011....... fotolog.com/meryenn

    poczatkujace wymianki

  14. #34
    Chustomanka Awatar nemirowskaya
    Dołączył
    Apr 2011
    Miejscowość
    RAJCZA/śląskie
    Posty
    1,158

    Domyślnie

    Dwulatka i kupa... to też o nas ?wysadzałam jak zaczeła siedzieć i większość kup szla wnocnik. Jak zaczeła chodzić to nie chciała siedziec na nocniku... Teraz się chowa po kątach i nie chce się przekonać.
    Za to na siku wysadzam i potrafimy już cały dzień w domu bez zmoczonej pieluch zaliczyć. A kupe w pieluche zwykle pospacerowo-drzemkową wali
    Będziemy z Wam opanowywać ten etap
    Zuzanna (16.02.2011), Lilianna (27.05.2014)
    "W obawie, by śmierć nie wydarła dziecka, wydzieramy dziecko życiu; nie chcąc by umarło, nie pozwalamy żyć." J.Korczak

  15. #35
    Chustopróchno Awatar Mayka1981
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Krapkowice
    Posty
    12,797

    Domyślnie

    Młodsza jakoś bezboleśnie przeszła ten etap - może dlatego, że była już długo bez pieluchy. Ale jednak taki moment był, w pewnym momencie zaczęła ponownie robić kupę to do majtek - a że dziecko mało mleka spożywało to i z praniem problemów nie było w razie wpadki Było chwilę, przeszło samo.

    Ze starszym ten etap trochę się ciągnął - ale naprawdę nie tak, żeby miesiącami... Ja bym stawiała obecnie jako i wtedy - na totalne odpuszczenie, uszanowanie decyzji dziecka że woli się wypróżić do pieluszki z sobie tylko wiadomych względów - to chowanie się po kątach żeby nikt nie widział jest dość typowe z tego co mi wiadomo. Ja nie namawiałam na nocnik/kibelek w tym okresie, nawet chwilami było tak (latem) że syn biegający już bez pieluchy przychodził z prośbą o założenie pieluszki, szedł za fotel zrobić swoje i przychodził, żeby go przebrać - nie robiliśmy z tego halo, nie dyskutowaliśmy specjalnie (no ok kilka prób było "logicznego" rozumowania, ale rozmowa z dzieckiem ściskającym pośladki i w jego nerwach z tego powodu nie jest dobrym rozwiązaniem a w innych terminach w sumie jakoś sobie nie przypominam...), ot zrobił, przebrało się, po sprawie.

    Przeszło. Jakoś w jeden dzień - ot tak sobie. Trzymam kciuki!
    A. 27.01.2009 B. 22.09.2010 M.14.07.2015
    Akredytowana Doradczyni po kursie Akademii Noszenia Dzieci chustomama.pl

  16. #36
    Chusteryczka Awatar magnolia
    Dołączył
    Feb 2009
    Miejscowość
    Krosno
    Posty
    2,876

    Domyślnie

    ja ze starszym też to przerabiałam, u nas dobrym rozwiązaniem okazało się wstawienie nocnika w miejscu gdzie dzieć ukrywał się do robienia kupy

  17. #37
    Chustomanka Awatar meryenn
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    Dębica
    Posty
    986

    Domyślnie

    magnolia - dobre tylko u nas nie ma stalego miejsca;D Ale przedwczoraj byl sukces, zawolal niesmialo pupa i zrobilismy do nocniczka A wczoraj bylismy na dziełce to widziałam ze mu sie chce kupke, ale zamiast wolac co chce, to wolal, ze chce do domu
    Hania - 2.08.2008, Franiu - 30.03.2011....... fotolog.com/meryenn

    poczatkujace wymianki

  18. #38

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •