Do wyliczenia kosztów wielorazówek trzeba podejść z trochę innej strony.
To znaczy koszty samych pieluch zostawić sobie na koniec, bo różne mamy wydają naprawdę różne kwoty.

Myślę, że trzeba zacząć od częstotliwości prania. Gdzieś tu na forum jest ankieta. Z tego co pamiętam, to większość pierze pieluchy co drugi dzień (często też z dodatkiem ciuchów).
Najłatwiej chyba wyliczyć koszt jednego prania i wtedy każdy mógłby sobie pomnożyć i dopasować do siebie.
W instrukcji pralki powinno być napisane ile prądu i wody zużywa się na jeden cykl. Wystarczy to pomnożyc przez koszty prądu i wody, dodać cenę za proszek i już.

Wracając do samych pieluch, to jeden ma 40 tetr i trzy otulacze, inny 20 kieszonek plus 20 formowanek za 40zł każda, a jeszcze inny całą szafę wypasionych pieluch własnej roboty. Także tego nawet nie można porównywać.