Hej, co byście poleciły na noc (najlepiej z materiałów chłonnych - bambus, konopie) z polarem lub czymś co daje sucho, ale nie kieszonki?
mam ze dwie pieluszki z bambusem, ale bez warstwy suchej i dokładam wkłady sucha pielucha, ale mam wrażenie, że jak siknie to czuje, że ma mokro. wolę go jednak w nocy nie przebierać, by nie rozbudzać, a czasem nie wiem czy smęci bo głodny, czy smęci bo mu nieprzyjemnie (a jeszcze mi nie powie). a jedna pieluszka, która się spoko sprawdzała właśnie się okazuje już przymała.