Plecak niby wiązać umiem, lubię prosty ale.... wszystko jest ok dopóki moje dziecko nie zacznie "wstawać" w chuście - wtedy błyskawicznie szmata mu spod pupy wylata i ogólnie robi się niesympatycznie Szczególnie jak się już z dużym trudem na kurtkę zamotam, to mnie taka sytuacja wkurza maksymalnie.
Więc wymyśliłam Patent na razie wydaje się być spoko - wad nie zarejestrowałam
Zatem się chwalę. Może komuś się przyda
Z długości chusty obcięłam wąski pas, złożyłam podwójnie i zszyłam, po czym przyszyłam do chusty, na środku, żeby wypadło pod pupą dziecka. Wygląda toto tak:
Wiązanie chusty zaczynam od zawiązania w pasie, o tak:
albo normalnie zarzucam razem z dzieckiem, a potem po prostu najpierw wiążę pasek a potem chustę.
Jak komuś chusta z ramion spada, to można pasek poprowadzić tak:
Pod pupą albo krzyżuję normalnie, jak w prostym plecaczku:
Albo nienormalnie, o tak:
Jak Wam się podoba innowacja by Innana?