Pokaż wyniki od 1 do 19 z 19

Wątek: gotowanie i prasowanie pieluch i ubranek

  1. #1
    Chustofanka
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Lodz
    Posty
    258

    Domyślnie gotowanie i prasowanie pieluch i ubranek

    temat mnie bardzo gryzie od dluzszego czasu, o co chodzi z tym gotowaniem i prasowaniem .... czemu maja sluzyc takie zabiegi? zadalam juz to pytanie w temacie o praniu pieluch i jedna dziewczyna odpowiedziala, ze pranie w wysokich temperaturach i dlugich programach ma na celu "uruchomienie" detergentow a potem dokladne wyplukanie ich, tak to przynajmniej zrozumialam
    ja sama od narodzin dziecka zelazka w reku nie mialam, pieluch nie gotowalam ani razu, na poczatku`pralam w 90c potem przeszlam na 60c, zawsze w programie 2,5h, od prawie 2 miesiecy piore w 40c w programie 45 minutowym i nie widze zadnej roznicy pomiedzy tymi a tamtymi pieluchami, nie mam zamiaru tego zmieniac, dopieraja sie i zero zapaszkow, dziecku do tego skonczyly sie wszelkie uczulenia, piore dla scislosci od poczatku w naturalnych detergentach, nietoksycznych (ale tez pewnie slabszych od tych chemicznych)
    bedac w ciazy bylam przekonana, ze wielorazowki nalezy dezynfekowac na wszystkie mozliwe sposoby, a teraz zadaje sobie pytanie skad to przekonanie? czy dzieciece siuski sa naprawde takie toksyczne, ze trzeba je wygotowywac? ja z wlasnego doswiadczenia moge tylko powiedziec, ze choc zdarzaly sie nam problemy w strefie pieluchowej, to nigdy nie widzilam czegos tak strasznego jak po wypraniu pieluch w zwyklym proszku, maly byl doslownie poparzony, zadne siuski go tak nie zalatwily jak proszek do prania
    jesli wiecie cos na temat bakterii jakie znajduja sie w siuskach i kupkach napiszcie... moze jakies biochemiczki tu sa?
    poza tym wiekszosc producentow pieluch zaleca pranie w max 60c z bardzo mala iloscia detergentow, czy to gotowanie i prasowanie to jakis mit? ja np nie prasowalam, bo stwierdzilam, ze skoro ubranka nalezy prasowac, to tak samo powinnam traktowac wszytskie tkaniny, z ktorymi maly bedzie mial stycznosc wlaczajac w to nasza posciel i ubrania...
    czy ktos mnie oswieci o co w tym chodzi?
    5 lipca 2008 roku urodzil sie nasz pupiszon Ern(est)

  2. #2
    Chustoguru Awatar Dagmara
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    Warszawa Bielany
    Posty
    6,210

    Domyślnie Re: gotowanie i prasowanie pieluch i ubranek

    Ja ubranka prasowałam i prasuje z czystej estetyki. Co do pieluch to chyba dobrze jest zniszczyć bakterie jednak,ja na punkcie bakterii w moczu mam hopla, bo przecież w kupie jest m.in e.coli i tam jest w swoim naturalnym środowisku a w um nie ma prawa być bakterii!
    Konstanty 16.04.2014
    Lilianna 7.04.2010
    Kacper 29.07.2007


  3. #3
    Chustofanka
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Lodz
    Posty
    258

    Domyślnie Re: gotowanie i prasowanie pieluch i ubranek

    a w jakiej temp ginie e.coli? no i jakie bakterie sa w siuskach?
    5 lipca 2008 roku urodzil sie nasz pupiszon Ern(est)

  4. #4
    Chustoguru Awatar Dagmara
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    Warszawa Bielany
    Posty
    6,210

    Domyślnie Re: gotowanie i prasowanie pieluch i ubranek

    Nie wiem w jakiej ginie, ale tetrę prałabym na 90 a nie tak jak ciuchy na 40. W siuśkach nie ma prawa być bakterii, chyba że jest zum! Natomiast jak mokra pielucha trochę poleży w wiadrze np. to bakterie jak najbardziej mają prawo się rozwinąć.
    Konstanty 16.04.2014
    Lilianna 7.04.2010
    Kacper 29.07.2007


  5. #5
    Nymphadora
    Guest

    Domyślnie Re: gotowanie i prasowanie pieluch i ubranek

    zeby wykonczyc bakterie wastarczy 60 stopni

  6. #6
    lalunia
    Dołączył
    Nov 2010
    Miejscowość
    Nadalskądinądznikąd
    Posty
    6,343

    Domyślnie Re: gotowanie i prasowanie pieluch i ubranek

    z tego co gdzieś czytałam, niektóre giną tylko powyżej 70stopni.
    nikt nie wymyślił sobie bezcelowo gotowania w pralce.
    wiesz, nasze matki miały przerąbane, a gotowały pieluchy w garach,my mamy o wiele łatwiej, a jeszcze mimo niewiedzy lub wątpliwości idziemy na łatwiznę.
    ręce nikogo nie rozbolą jak raz na kilka prań wrzuci pieluchy do pralki na 90stopni.

    prasowanie ma na celu zabicie bakterii,tak jak gotowanie.
    proponuję raz na 3 prania pieluch w 60stopniach zrobić pranie na 90 stopniach.
    40 stopni i program krótszy niż godzinny to do prania bluzeczek się nadaje a nie zasikanych i zakupkanych pieluch przetrzymanych w wiadrze.
    to samo proponuję z prasowaniem,jak masz czas to poiprasuj,jak nie to poskładaj.
    40 stopni w pralce to tyle ile ma woda do kąpieli niemowlaka,włóz rękę do niej i zastanów się czy zneutralizuje jakiekolwiek nieczystości taka temperatura.
    jeśli dziecko zdrowe, to nie powinno mieć bakterii w moczu, ale w kupie są złe bakterie,niedoprana pielucha zawiera te bakterie i mogą one przejść do układu moczowego dziecka, ba! weź pod uwagę możliwość namnożenia się ww. bakterii.

    taka dygresyjka przypominająca o podstawowej higienie i nie lekceważeniu jej:
    http://wiadomosci.wp.pl/title,25-pasaze ... zytajdalej

  7. #7
    Chustoguru Awatar ala
    Dołączył
    Jun 2008
    Miejscowość
    tu i tam
    Posty
    6,711

    Domyślnie Re: gotowanie i prasowanie pieluch i ubranek

    piorę pieluchy na 60st. głównie są to pieluszki do składania

    zastanawiam sie jak formowane, AIO, outlacze przeżyłyby te 90st?
    mam na myśli głównie rzepy, ulegną deformacji
    DOULA

    najczęściej zaglądam z telefonu, więc proszę o cierpliwość w odpisywaniu

  8. #8
    lalunia
    Dołączył
    Nov 2010
    Miejscowość
    Nadalskądinądznikąd
    Posty
    6,343

    Domyślnie Re: gotowanie i prasowanie pieluch i ubranek

    mi się nie deformują rzepy,ale też dbam o nie i dokładnie składam przed wrzuceniem do pralki-otulacze można o wiele rzadziej wrzucać na 90stopni.
    ja otulaczy prawie wcale nie gotuję-tu jest zminimalizowane ryzyko-chyba że i otulacz zakupkany (choć przecież 90stopni to nie gotowanie )..

  9. #9
    Chustoguru Awatar Dagmara
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    Warszawa Bielany
    Posty
    6,210

    Domyślnie Re: gotowanie i prasowanie pieluch i ubranek

    Cytat Zamieszczone przez magda1980
    z tego co gdzieś czytałam, niektóre giną tylko powyżej 70stopni.
    nikt nie wymyślił sobie bezcelowo gotowania w pralce.
    wiesz, nasze matki miały przerąbane, a gotowały pieluchy w garach,my mamy o wiele łatwiej, a jeszcze mimo niewiedzy lub wątpliwości idziemy na łatwiznę.
    ręce nikogo nie rozbolą jak raz na kilka prań wrzuci pieluchy do pralki na 90stopni.

    prasowanie ma na celu zabicie bakterii,tak jak gotowanie.
    proponuję raz na 3 prania pieluch w 60stopniach zrobić pranie na 90 stopniach.
    40 stopni i program krótszy niż godzinny to do prania bluzeczek się nadaje a nie zasikanych i zakupkanych pieluch przetrzymanych w wiadrze.
    to samo proponuję z prasowaniem,jak masz czas to poiprasuj,jak nie to poskładaj.
    40 stopni w pralce to tyle ile ma woda do kąpieli niemowlaka,włóz rękę do niej i zastanów się czy zneutralizuje jakiekolwiek nieczystości taka temperatura.
    jeśli dziecko zdrowe, to nie powinno mieć bakterii w moczu, ale w kupie są złe bakterie,niedoprana pielucha zawiera te bakterie i mogą one przejść do układu moczowego dziecka, ba! weź pod uwagę możliwość namnożenia się ww. bakterii.

    taka dygresyjka przypominająca o podstawowej higienie i nie lekceważeniu jej:
    http://wiadomosci.wp.pl/title,25-pasaze ... zytajdalej
    Dziękuję za wsparcie
    Konstanty 16.04.2014
    Lilianna 7.04.2010
    Kacper 29.07.2007


  10. #10
    Chustofanka
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Lodz
    Posty
    258

    Domyślnie Re: gotowanie i prasowanie pieluch i ubranek

    ja niestety nie znam sie na bakteriach, nie wiem czym sie rozni pranie w 40c od tego w 60c, a 90c to przeciez nie jest gotowanie
    Cytat Zamieszczone przez magda1980
    wiesz, nasze matki miały przerąbane, a gotowały pieluchy w garach,my mamy o wiele łatwiej, a jeszcze mimo niewiedzy lub wątpliwości idziemy na łatwiznę.
    ręce nikogo nie rozbolą jak raz na kilka prań wrzuci pieluchy do pralki na 90stopni.
    mnie nigdy rece nie bolaly kiedy nastawialam pranie na 90c, nie piore w 40c, bo tak mi latwiej, zastanawiam sie tylko nad celowoscia prania w tak wysokich temperaturach
    Cytat Zamieszczone przez magda1980
    40 stopni w pralce to tyle ile ma woda do kąpieli niemowlaka,włóz rękę do niej i zastanów się czy zneutralizuje jakiekolwiek nieczystości taka temperatura.
    no zastanowilam sie i nie mam pojecia
    dlaczego producenci pieluch zalecaja pranie w 40-60c? czy to tylko z dbalosci o tkaniny z jakich sa wykonane pieluchy? czemu zalecana jest mala ilosc denergentu do prania? nigdy nie slyszalam, zeby ktos prasowal formowane, ale moze tak robicie?
    ja juz nasluchalam sie wystarczajaco komentarzy na temat prania w ekologicznych srodkach, ze to nie dopiera, ze brud zostaje itd i ze tylko proszek i wysokie temperatury, ale proszek to nie dla nas, a pranie w temp powyzej 60c i dluzej niz 30 min w ekokulkach, bo w nich teraz piore, tez niczemu nie sluzy
    na razie nie mamy kup w pieluchach, moze jak sie trafia to wlacze 60c, ale nawet po zrobieniu niezawodnego testu z wlozeniem reki do wody i tak nie bede wiedziec czy bakterie zgina czy nie
    czemu nalezy dlugie programy stosowac?
    napisalam ten post zeby sie czegos dowiedziec, a nie zeby pomiedzy wierszami czytac ze jestem brudasem czy leniem , ja tez pralam w 90c i w 60c w najdluzszym programie i jak napisalam roznicy nie widze pomiedzy tamtym a obecnym praniem, ani na pieluchach ani na skorze mojego dziecka, ze skora teraz jest nawet lepiej, ale to niekoniecznie dzieki takiemu praniu rzecz jasna
    no i nie jestem jedyna na tym swiecie, ktora tak pierze
    5 lipca 2008 roku urodzil sie nasz pupiszon Ern(est)

  11. #11
    Chusteryczka Awatar Lovrita Bornita Rokita
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    Makarska, HR
    Posty
    1,839

    Domyślnie Re: gotowanie i prasowanie pieluch i ubranek

    A mnie sie gdzies obilo o uszy, ze prasowanie pieluszek zmniejsza ich chlonnosc (podobnie jak plukanie w plynie zmiekczajacym)...

  12. #12
    Chustoguru Awatar ala
    Dołączył
    Jun 2008
    Miejscowość
    tu i tam
    Posty
    6,711

    Domyślnie Re: gotowanie i prasowanie pieluch i ubranek

    z tym prasowaniem i chłonnością to chyba racja
    ja nigdy nie prasuje tetry i jakoś dłużej wytrzymuje niż tetra, która jest u mojej mamy - prasowana
    DOULA

    najczęściej zaglądam z telefonu, więc proszę o cierpliwość w odpisywaniu

  13. #13
    lalunia
    Dołączył
    Nov 2010
    Miejscowość
    Nadalskądinądznikąd
    Posty
    6,343

    Domyślnie Re: gotowanie i prasowanie pieluch i ubranek

    Cytat Zamieszczone przez alajakubik
    z tym prasowaniem i chłonnością to chyba racja
    ja nigdy nie prasuje tetry i jakoś dłużej wytrzymuje niż tetra, która jest u mojej mamy - prasowana
    sama gdzieś na forum też o tym pisałam,zmniejsza chłonność, bo prasowanie nitki spłaszcza,które bezpośrednio po praniu są bardziej trójwymiarowe

    no i do Agul-oceniamy ludzi po tym jacy sami jesteśmy.
    jeśli widzisz między wierszami coś czego tam nie ma i doszukujesz się ironii czy obelg tam,gdzie ich nie ma to Ty masz problem,nie ja.
    bardzo jesteś na swoim punkcie przewrażliwiona chyba.
    gdybym uznała Cię za idiotkę,lenia lub brudasa,to uwierz,napisałabym to wprost.
    więcej wiary w innych ludzi i ich dobre chęci.
    sorki,jeśli Cię uraziłam nie wiem czym.
    proponuję użyć wyszukiwarki i wpisać słowo "dezynfekcja" oraz "bakterie w kale" na przykład, jak i ja zrobiłam przed napisaniem pierwszego postu w tym wątku, a nie chować się za niewiedzą teraz.
    dowiedziałabyś się jako i ja kiedyś,że wiele bakterii ginie dopiero powyżej 60stopni temperatury.
    poza tym podważasz całą gałąź produkcji pralek,bo jeśli na zdrowy rozum nie byłoby powodu prać w 60 czy 90stopniach,to producenci pralek by głupotę robili produkując pralki z takimi programami.
    tak samo jak producentów pieluch nie interesuje ilość bakterii w pieluszce tylko stan materiału po praniu,stąd zalecenia prania w niższych temperaturach.
    po następnym zdaniu możesz poczuć się dopiero urażona:
    wyszukiwarka nie gryzie.jako i myślenie.
    nie będę kontynuować tej dyskusji z Tobą, bo zawsze denerwuje mnie jak ktoś przeczulony na swoim punkcie zasłania się niewiedzą.
    dziwię się też,że należy Ci tłumaczyć różnice między funkcjami programów w pralce,wydawało mi się,może naiwnie,że wszyscy posiadający pralki i instrukcje do nich je znają.

    acha, następnym razem weź pod uwagę,że Twoje wątki nie są tylko Twoje,tak było zawsze na tym podforum, ale z wiedzy w nich zawartej potem korzystają też inne osoby,stąd moje uogólnione pisanie do anonimowego odbiorcy,żeby nie lekceważyć bakterii.
    szczerze mówiąc,pierwszy raz spotykam się na tym forum z pytaniem "czemu służą długie programy?".
    odpraniu ciężkich do sprania plam, długie płukanie- wypłukaniu dokładnym detergentów.
    długie pranie nie ma związku z praniem w wysokich temperaturach.
    równie dobrze można wyparzyć daną rzecz wrzątkiem i tyle.
    na wszelki wypadek dopiszę,że narządy płciowe dziewczynek myje się w kierunku od pochwy do odbytu,żeby zminimalizować ryzyko przedostania się bakterii z odbytu do pochwy
    a zminimalizować należy dlatego,że zakażenie układu moczowego może być groźne dla zdrowia dziecka .
    pozdrawiam.

    tu dla laików:
    http://zum.org.pl/

  14. #14
    Chustoholiczka Awatar erithacus
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Tczew
    Posty
    3,315

    Domyślnie Re: gotowanie i prasowanie pieluch i ubranek

    A ja mam inne zdanie.
    Bakterie coli, czyli te, których najbardziej się obawiamy, giną w 60 stopniach. W moczu bakterii nie ma, a te, które rozwiną się na brudnych pieluszkach nie sa groźne dla zdrowia, poza tym i tak się wypiorą w normalnym cyklu.

    A zastanawiałyście się kiedys ile bakterii zostaje na pupie dziecka po umyciu zwykła wodą z mydłem albo co gorsza samymi chusteczkami Nikt przecież nie będzie wyparzał dziecka.
    Oczywiście wiem, jak myć dziewczynki żeby nie przenosić kału do ukł. rozrodczego czy moczowego. Ale pomyślcie - patrząc na to z tej perspektywy - w czasie kąpieli w wanience bakterie rozprowadzaja sie po całym ciele.
    Albo jeszcze inaczej - wiekszość dzieci, nie tak jak nasze robi kupe do pieluchy, po czym rozmazuje sie ona po całej pupie, czasem dzieciak siedzi w tym jakiś czas. I co? Nic się nie dzieje bo nasz organizm jest odporny na takie sprawy. Jeśli już natura stworzyła nam trzy dziurki obok siebie, to musiała też wymyślic jakiś sposób, aby nie dochodziło no notorycznych zakażeń.

    Uważam, że gotowanie i prasowanie pieluch jest zbędne. Pranie zakupkanych w 60 stopniach jest wystarczającą dbałością o higienę jak dla mnie.






    Czasem mnie nie ma. Można mnie złapać na maila: [mój nick z forum] @ tlen.pl


  15. #15
    Chustoguru Awatar Dagmara
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    Warszawa Bielany
    Posty
    6,210

    Domyślnie Re: gotowanie i prasowanie pieluch i ubranek

    Cytat Zamieszczone przez erithacus
    A ja mam inne zdanie.
    Bakterie coli, czyli te, których najbardziej się obawiamy, giną w 60 stopniach. W moczu bakterii nie ma, a te, które rozwiną się na brudnych pieluszkach nie sa groźne dla zdrowia, poza tym i tak się wypiorą w normalnym cyklu.

    A zastanawiałyście się kiedys ile bakterii zostaje na pupie dziecka po umyciu zwykła wodą z mydłem albo co gorsza samymi chusteczkami Nikt przecież nie będzie wyparzał dziecka.
    Oczywiście wiem, jak myć dziewczynki żeby nie przenosić kału do ukł. rozrodczego czy moczowego. Ale pomyślcie - patrząc na to z tej perspektywy - w czasie kąpieli w wanience bakterie rozprowadzaja sie po całym ciele.
    Albo jeszcze inaczej - wiekszość dzieci, nie tak jak nasze robi kupe do pieluchy, po czym rozmazuje sie ona po całej pupie, czasem dzieciak siedzi w tym jakiś czas. I co? Nic się nie dzieje bo nasz organizm jest odporny na takie sprawy. Jeśli już natura stworzyła nam trzy dziurki obok siebie, to musiała też wymyślic jakiś sposób, aby nie dochodziło no notorycznych zakażeń.

    Uważam, że gotowanie i prasowanie pieluch jest zbędne. Pranie zakupkanych w 60 stopniach jest wystarczającą dbałością o higienę jak dla mnie.
    Nie życzę Ci aby Twoje dziecko miało zum. Ja pupę i siusiaka synka myję dermoclarem, raz w tygodniu kąpie go w nadmanganianie i bardzo dbam o jego higienę bo ma skłonności. Obecnie niestety coraz więcej dzieci ma różnego rodzaju wady i choroby urologiczne, zwłaszcza popularny jest refluks. Ja nawędrowałam się po szpitalach i zdziwiłabyś się ile niemowląt (zwłaszcza dziewczynek) ląduje w szpitalu z zum właśnie dlatego, że rodzice wycierali im pupę nie w tą stronę co trzeba!!!!
    Konstanty 16.04.2014
    Lilianna 7.04.2010
    Kacper 29.07.2007


  16. #16
    Chustoholiczka Awatar erithacus
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Tczew
    Posty
    3,315

    Domyślnie Re: gotowanie i prasowanie pieluch i ubranek

    Cytat Zamieszczone przez Dagmara
    Ja pupę i siusiaka synka myję dermoclarem, raz w tygodniu kąpie go w nadmanganianie i bardzo dbam o jego higienę bo ma skłonności. Obecnie niestety coraz więcej dzieci ma różnego rodzaju wady i choroby urologiczne, zwłaszcza popularny jest refluks.
    Ale my mówimy tu raczej o dzieciach zdrowych. Jeśli ktoś ma dziecko chore, to oczywiste jest, że będzie o nie dbał w inny sposób.


    Cytat Zamieszczone przez Dagmara
    zdziwiłabyś się ile niemowląt (zwłaszcza dziewczynek) ląduje w szpitalu z zum właśnie dlatego, że rodzice wycierali im pupę nie w tą stronę co trzeba!!!!
    A tego akurat nie jesteś w stanie stwierdzić z całą pewnością. Powodów może być wiele, a takie ocenianie innych rodziców jest raczej niefajne. Być może Ciebie też już ktoś ocenił.






    Czasem mnie nie ma. Można mnie złapać na maila: [mój nick z forum] @ tlen.pl


  17. #17
    Chustofanka
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Lodz
    Posty
    258

    Domyślnie Re: gotowanie i prasowanie pieluch i ubranek

    magda1980 ja chyba nie poczulam sie az tak bardzo strasznie urazona ...

    co do podwazania produkcji pralek itd... no wlasnie, produkowane sa chyba pod chemiczne detergenty i stad te temperatury i dlugie programy
    mi plamy schodza i w krotkich programach, zalezy jakie, plamy po jagodach to i po 2,5h nie zejda jak sie ich nie potraktuje jakims odplamiaczem wczesniej
    kurcze, no i czemu nie moge tu na forum zadawac pytan tylko wczesniej robic dochodzenie w internecie? to forum to tez dla mnie zrodlo informacji
    znam dziewczyny ktore piora tak jak ja od ponad roku i ich dzieci nie maja zadnych wyjatkowych problemow, kiedy pierwszy raz nastawilam na 40c zrobilam to dlatego, zeby sprobowac (wczesniej tak bylo z przejsciem z 90 na 60c) i jak na razie wszystko jest ok nie ma zadnych infekcji ani smrodkow, dlatego pytam o te wysokie temperatury i dlugie programy, bo nie dosc ze piore krotko i w 40c to do tego w ekokulkach ... jak beda kupy to nastawie 60c
    do tego jeszcze po siuskach pupe zmywam sama woda bez mydla....
    5 lipca 2008 roku urodzil sie nasz pupiszon Ern(est)

  18. #18
    Chustoguru Awatar Dagmara
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    Warszawa Bielany
    Posty
    6,210

    Domyślnie Re: gotowanie i prasowanie pieluch i ubranek

    Cytat Zamieszczone przez erithacus


    Cytat Zamieszczone przez Dagmara
    zdziwiłabyś się ile niemowląt (zwłaszcza dziewczynek) ląduje w szpitalu z zum właśnie dlatego, że rodzice wycierali im pupę nie w tą stronę co trzeba!!!!
    A tego akurat nie jesteś w stanie stwierdzić z całą pewnością. Powodów może być wiele, a takie ocenianie innych rodziców jest raczej niefajne. Być może Ciebie też już ktoś ocenił.
    Właśnie napisałam Ci o tym co wiem, o matkach które były zdziwione że ma znaczenie w którą stronę się wyciera, o tym że wszystkie badania inne były w normie i że przypadki więcej się nie powtarzały po zmianie sposobu mycia i higieny.
    Konstanty 16.04.2014
    Lilianna 7.04.2010
    Kacper 29.07.2007


  19. #19
    Chustoguru Awatar Dagmara
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    Warszawa Bielany
    Posty
    6,210

    Domyślnie Re: gotowanie i prasowanie pieluch i ubranek

    Aha nasz urolog powiedział, że 90% chłopców ma refluks, który jest sprawą fizjologiczną i do 2 roku życia powinien się cofnąć.
    Konstanty 16.04.2014
    Lilianna 7.04.2010
    Kacper 29.07.2007


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •