Strona 126 z 190 PierwszyPierwszy ... 2676116118119120121122123124125126127128129130131132133134136176 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 2,501 do 2,520 z 3783

Wątek: reakcje otoczenia na chusty i pozostale "szmaty"

  1. #2501
    Chustopróchno Awatar jul
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    zachodnie podwarszawie
    Posty
    14,802

    Domyślnie

    w sobotę byliśmy w parku, starsza córka na brzuchu miała ukochaną lalkę w mini-kółkowej. Słonko świeci, generalnie ludzie strasznie cieszą się widząc moją kolorowo ubraną i zachustowaną córkę (dopiero później uświadomiłam sobie czemu), na ławeczkach wygrzewają się staruszki z pobliskich bloków. W pewnym momencie z jednej ławeczki dobiega do mnie "nawet dzieci już owijają. Dajcie spokój!"
    żona TEGO Jaśka
    mama julówny (styczeń 2009), julińskiego (sierpień 2010), julowego (luty 2013) i julinka (kwiecien 2018)

  2. #2502
    Chusteryczka Awatar Vernea
    Dołączył
    Oct 2010
    Miejscowość
    Warszawa-Ursynów
    Posty
    2,432

    Domyślnie

    Taaaa to może niezupełnie w temacie, ale w kwestii reakcji na noszenie. Straszne, że ostatnio widuję wysyp wisiadeł i normalnie kiepsko mi się robi, jak widzę jak entuzjastyczne reakcje one wzbudzają
    www.nosimydziecko.pl chusty do noszenia dzieci, nosidełka ergonomiczne
    www.vernandnea.pl rodzinny sklep internetowy
    www.pluszowapileczka.pl internetowy sklep z zabawkami


    Moje cztery Szczęścia: 2008, 2010, 2012, 2017

  3. #2503
    Chustonoszka Awatar asiajka
    Dołączył
    Apr 2012
    Miejscowość
    Juszkowo/Pruszcz Gdański
    Posty
    52

    Domyślnie

    ja na ostatnim spacerze do centrum czułam się jak eksponat, ale głównie widziałam uśmiechy na twarzach ludzi na nasz widok a będąc na chwilę w pracy wszystkie dzieciate koleżanki były nawet bardzo zainteresowane i zachwycone chustą
    moja mama z kolei była bardzo sceptycznie nastawiona do tego tematu i zastanawiała się co ja znowu wymyśliłam, ale jak nas pierwszy raz zobaczyła w chuście to stwierdziła że to całkiem fajne
    Domik 4.03.2012

  4. #2504
    Chustofanka
    Dołączył
    Nov 2011
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    179

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez libra Zobacz posta
    :

    Dziewczyny, przyznam, że o niechęci do chustonoszenia, czy dziwnych reakcjach i komentarzach dowiedziałam się z....tego forum Serio. Ja się nie spotkałam, no może 2 razy jakaś babcia zapytała czy mi wygodnie, a dziecku czy nogi nie drętwieją.
    W sumie u mnie podobnie. Nie spotkałam się z jakimś negatywnym komentarzem. Raczej pytanie wynikające z ciekawości. Hehehe, ostatnio pani w małym, nowootwartym sklepiku powiedziała, że żałuje, że nie ma aparatu, bo chciałabym takim klientom zrobić zdjęcie.

    Ale z drugiej strony mam takie dni, że męczy mnie zaczepianie i zagadywanie przez ludzi - gdybym szła sama podejrzewam, że nikt by się na takie coś nie zdobył...
    We're on a road to nowhere. Come on inside...

  5. #2505
    Chustomanka Awatar Tolerancja
    Dołączył
    May 2011
    Miejscowość
    Dolny Śląsk
    Posty
    544

    Domyślnie

    Ja zaczęłam nosic w 2006 roku, co za sensacja była !!! Co do kręgosłupa, sama miałam wiele obaw mimo to, że zarażona zostałam chutonoszeniem. W moim mieście (nie wielkim) wyszłam raz i patrzyli na nas jak na kosmitów co najmniej. Ciche komentarze "biedne dziecko" itd. Ach... Tak więc chusta służyła na wycieczkowych wyjazdach plenerowych. A stacjonarnie wózek.
    Księżniczka ' 05.

  6. #2506
    Chusteryczka Awatar reginleif
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    2,189

    Domyślnie

    Godzina szczytu i chcesz usiąść w autobusie czy tramwaju? Żaden problem! Dwójka dzieci, w tym jedno w chuście i zaraz się miejsca siedzące znajdują Nie jeżdżę za często, ale byłam naprawdę pozytywnie zaskoczona.
    Styczniowy Staszek (2009), lutowy Tadek (2011)
    Moja dłubanina

  7. #2507
    Chustofanka
    Dołączył
    Dec 2011
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    453

    Domyślnie

    Ja dopiero zaczynam swoją przygodę z chustą i na razie nie spotkałam się z negatywnymi komentarzami. Zwykle ludzie się uśmiechają, na ryneczku ostatnio pani sprzedawczyni zawołała swoją koleżankę żeby nas pokazać, obu bardzo się podobało
    Podczas ciąży 3 razy mi ustąpiono miejsca, bo rodziłam w zimie, a przytyłam bardzo mało, więc rzadko kiedy ludzie widzieli że jestem w ciąży. A teraz, nawet jak są wolne miejsca, to ludzie chcą ustępować pytają czy nie byłoby nam lepiej bliżej drzwi, albo nie na słońcu itp. Miłe to

  8. #2508
    Chusteryczka Awatar Agna
    Dołączył
    Jun 2011
    Miejscowość
    Reda
    Posty
    2,532

    Domyślnie

    Mijałam z Zośką na plecach budowę ostatnio. Zosia wypatrzyła dwóch panów i zaczęła mi ich pokazywać palcem Na co jeden z panów mocno sszturnął łokciem drugiego i mówi "Ty, no kangur!!!"


    Kto widział kangura z dzieckiem na plecach ????
    www.zufizo.pl

    Zuzia 09.1999. Filip 05.2001. Zosia 04.2011.

  9. #2509
    Chustomanka
    Dołączył
    Dec 2011
    Miejscowość
    dublin
    Posty
    733

    Domyślnie

    Ja spotkalam sie z samymi milymi komentarzami. Ze wygodnie, ze dziecku cieplo i przytulnie. Pytaly, gdzie mozna chuste zakupic.

    jedynie tesciowa regularnie marudzi, zeby nie nosic. Ze jedyna zdrowa pozycja dla dziecka to w wozku-z wyprostowanymi nozkami. Moja mama na poczatku byla sceptyczna, ale doksztalcila sie i teraz bardzo jej sie podoba. Tesciowa niestety niereformowalna.

  10. #2510
    Chustoholiczka Awatar letka
    Dołączył
    Nov 2011
    Miejscowość
    Legnica
    Posty
    3,660

    Domyślnie

    My dziś zdobyłyśmy zamek Książ i Lenka była jedynym niemowlakiem na wystawie kwiatów, bo nie jak się poruszać z wózkiem po zamku - schody, wąsko, masa ludzi i odgórny zakaz wjazdu Spotkałam jedno dziecię na dziedzińcu w wisiadle (pokazałam M. różnice)
    Dreptając na dół usłyszałam tekst:
    - O zobacz, dzidzia w nosidełku
    Na co pani idąca pod górę do drugiej pani:
    - To nie nosidełko tylko chusta
    Na co ja powiedziałam do męża:
    - Uświadomiona!!
    Wracam
    Mama od 2011 roku

    https://www.facebook.com/madebymamla

  11. #2511
    Chustomanka
    Dołączył
    Mar 2012
    Posty
    1,201

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez letka82 Zobacz posta
    My dziś zdobyłyśmy zamek Książ
    Też mieliśmy dziś jechać, ale diabeł wcielony nie spał pół nocy :/ A fajna ta wystawa, warto pojechać?

  12. #2512
    Chusteryczka
    Dołączył
    Aug 2011
    Miejscowość
    Böblingen
    Posty
    2,158

    Domyślnie

    a ja do Książa nie dotarłam (auto się popsuło, a autobusem, ani na piechotę nie chciało mi się), za to na plac zabaw u teściów jak dreptaliśmy ze starszym, to uśmieszki, głównie młodzież, jedna dziewczyna przechodziła i stwierdziła "ale to fajnie wygląda". Dzisiaj szliśmy do teściów, po drugiej stronie ulicy starsza pani z wnuczką, młoda jej z chusty uśmieszki posyłała, pani widać, że mega zachwycona, miała banana na buzi cały czas (no i zamiast na wnuczkę patrzeć, patrzyła na nas)
    http://kachaskowo.blogspot.com
    a najlepsze me dzieła: Michał 06-06-2007 i Klaudia 17-09-2011
    bociany dzieci nie noszą, ja tak (zapożyczone z nosime.sk)


  13. #2513
    Chustoholiczka Awatar letka
    Dołączył
    Nov 2011
    Miejscowość
    Legnica
    Posty
    3,660

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Pekatrine Zobacz posta
    Też mieliśmy dziś jechać, ale diabeł wcielony nie spał pół nocy :/ A fajna ta wystawa, warto pojechać?
    Powiem tak: jestem ciut zawiedziona Byłam trzy lata temu i było o wiele więcej kwiatów w komnatach... Może to przez to, że zawsze wystawa była 3 dni a w tym roku cały długi weekend? Podobno najładniej było na początku :/ Warto pojechać, ale d... nie urywa a szkoda, bo tematem przewodnim jest Euro, więc zapowiadało się ciekawie. Trochę się wystawa przerobiła w odpust albo jakiś jarmark
    Wracam
    Mama od 2011 roku

    https://www.facebook.com/madebymamla

  14. #2514
    Chustoholiczka Awatar Tola_zet
    Dołączył
    Oct 2011
    Miejscowość
    LDZ
    Posty
    4,167

    Domyślnie

    małpa w czarnym tuliku na plecach oraz odkurzacz w rękach mych skojarzyły się mężowi jednoznacznie:


  15. #2515
    Chustopróchno
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa, Skorosze
    Posty
    12,805

    Domyślnie

    no dobra... udało mi się zapomnieć te dialogi starszych pań, które odbywają się przy mnie, o mnie, ale beze mnie

    dzisiejszy (w odległości tak ze 30 - 50cm od nas):
    Pani A: choć no tu, Danusia zobaczysz jakie ma Pani ładne. Pani się odwróci i pokaże! () Jakie małe toto... ile to może mieć? ile ma?
    ja: trzy..
    Pani B: moja ważyła 2030 jak się urodziła, ale to jest mniejsze... ()
    Pani A: ale fajnie tak noszą teraz, co?
    Pani B: no, nie wiem... że się nie boją. tak brać na dwór. bez czapki na dodatek
    ja: ale... ciepło jest..
    Pani B: ciepło, ciepło... ciepło to by mu było w czapce, a tak to marznie.

    to było dziś. 28 w cieniu

  16. #2516
    Chustofanka Awatar mama lucki
    Dołączył
    Jul 2011
    Miejscowość
    gdańsk
    Posty
    301

    Domyślnie

    tja... a spróbowałabyś wyjśc bez skarpet


    zimą nosiłam małą pod płaszczem z ciazy. płaszcz na guziki wątpliwe.
    i na porzejściu jak czekałam na zmianę światła wywiązała się rozmowa babci z dziadkiem.
    b- patrz jakie sprytne, ciepło i tak blisko mamy
    d- ale ze się nie boi, że się guzik odepnie i dziecko wypadnie
    b- głupiś. przecież ono jest zawiązane
    .
    .
    . akcje z guzikiem powtarzały mi się kilkakrotnie.
    Ostatnio edytowane przez mama lucki ; 02-05-2012 o 20:54

  17. #2517
    Chustopróchno
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa, Skorosze
    Posty
    12,805

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mama lucki Zobacz posta
    tja... a spróbowałabyś wyjśc bez skarpet
    spróbowałam. wczoraj
    jako, że było tak ze 128 w cieniu

  18. #2518
    Chustofanka
    Dołączył
    Mar 2012
    Miejscowość
    Niemcz k.Bydgoszczy
    Posty
    369

    Domyślnie

    oj, jak pojechałam do rodzinnego miasteczka (20 tys. mieszkańców), to atrakcją dnia byłam, wszyscy się oglądali za mną(gorzej, że w centrum uwagi być nie lubię, no ale trudno )

  19. #2519
    Chustofanka Awatar mama lucki
    Dołączył
    Jul 2011
    Miejscowość
    gdańsk
    Posty
    301

    Domyślnie

    e tam. mieszkam w Gdańsku a nadal wzbudzam sensacje
    szłam ostatnio z koleżanką nad morzem i tylko liczyła uśmiechające się babcie

  20. #2520
    Chusteryczka
    Dołączył
    Aug 2011
    Miejscowość
    Böblingen
    Posty
    2,158

    Domyślnie

    e tam, ja już nie liczę
    http://kachaskowo.blogspot.com
    a najlepsze me dzieła: Michał 06-06-2007 i Klaudia 17-09-2011
    bociany dzieci nie noszą, ja tak (zapożyczone z nosime.sk)


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •