Strona 138 z 190 PierwszyPierwszy ... 3888128130131132133134135136137138139140141142143144145146148188 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 2,741 do 2,760 z 3783

Wątek: reakcje otoczenia na chusty i pozostale "szmaty"

  1. #2741
    Chustoholiczka Awatar Aksamitka
    Dołączył
    Jan 2011
    Posty
    5,356

    Domyślnie

    Niezależnie od intencji tej troskliwej to gdyby ktoś tak do mnie wystąpił to bym jednak użyła w zasadzie jednego słowa No,góra dwóch
    I tyle

  2. #2742
    Chustoguru Awatar mamaslon
    Dołączył
    Dec 2010
    Miejscowość
    WLKP
    Posty
    6,033

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mi. Zobacz posta
    a może to o to chodzi, że ludzie jednak nie lubią jak dzieci płaczą... tak z troski... wiecie? no i jak widzą, że się drze w chuście (czyt. czymś niepopularnym) to zrzucają od razu na nią winę?

    no, a w połączeniu z polskim "znaniem się na cudzych dzieciach najlepiej" ... to tak wychodzi...
    mi
    slowa jakich ta baba uzywała
    oraz argumentacja
    swiadczyly o tym ze ja jestem z kosmosu, a ona jest super matka polka
    co nie podlega dyskusji
    atak był na chuste
    płacz był jedynie pretekstem

    bompa po/prostu bomba
    Kruszynka 2010
    Doradca Akademii Noszenia Dzieci
    LULAMY Akademia Chustonoszenia
    Specjalistka od metody karmienia dzieci- BLW (Bobas Lubi Wybór), Certyfikowany uczestniczka szkolenia z BLW prowadzonego przez Gill Rapley.
    BabyLedWeaning
    oraz Stowarzyszenie Poznań w Chuście
    moje zwierzaki i

  3. #2743
    Chustomanka Awatar panna.z.wilka
    Dołączył
    Jul 2011
    Miejscowość
    Toruń
    Posty
    543

    Domyślnie

    buractwo pierwszej wody
    współczuję

    a my ostatnio manducę oswajamy i stwierdzam, że dla nosideł jest w społeczeństwie więcej zrozumienia. jak ustrojstwo ma szwy i klamerki to bezpieczne przecież. bo kto to widział dziecko w szmacie z węzłem na "słowo honoru" nosić

  4. #2744
    Chustofanka
    Dołączył
    Dec 2011
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    453

    Domyślnie

    Nie dziwię się że ludzi denerwuje płacz dziecka, mnie też
    Tyle że ja wiem jaki jest powód, albo jak nie wiem, to jestem pewna że nie chusta jest powodem, tylko coś innego.

    Ja i dzisiaj i wczoraj karmiłam w autobusie, bo też mi córcia zaczęła płakać (już wracałyśmy do domu i też niedaleko miałyśmy, ale nawet na 5 minut wolałam dać niż czuć na sobie spojrzenia ludzi...). Po ostatniej sytuacji (którą tu zresztą parę dni temu opsiałam) stwierdziłam, że dam cyca i tyle. Już sama nie wiem co lepsze - płaczące dziecko w chuście, czy matka karmiąca publicznie Poza tym, może i sie dziecko uspokoi, ale na pewno bezpieczniej byłoby w chuście normalnie związanej, niż przy cycu, gdy wiadomo jak czasem jeżdżą kierowcy, i ile jest zwykle miejsca...

  5. #2745
    Chustomanka Awatar alinoe
    Dołączył
    Jun 2012
    Miejscowość
    Miasto Ognia
    Posty
    760

    Domyślnie

    We Wdzydzach wdrapywaliśmy się na wieżę widokową.Jasiek wrzucony na plecy w Didkowym Osiku. Mijaliśmy jakąś parę i pani głośno i z entuzjazmem do partnera: patrz jak cudnie z ręcznika plecak zrobiła ...auć

  6. #2746
    Chustopróchno
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa, Skorosze
    Posty
    12,805

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mamaslon Zobacz posta
    mi
    slowa jakich ta baba uzywała
    oraz argumentacja
    swiadczyly o tym ze ja jestem z kosmosu, a ona jest super matka polka
    co nie podlega dyskusji
    atak był na chuste
    płacz był jedynie pretekstem

    bompa po/prostu bomba
    rany no ogromnie Ci współczuję

  7. #2747
    Chustoguru
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Bielsko-Biała
    Posty
    6,969

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mamaslon Zobacz posta
    cisnienie mi dzis tak poskoczylo ze myslalam ze zabije

    wracam z wyprawy calodniowej...jade ostatnie metry w miescie tramem juz...dziec ma enaf...zaczyna ryczec, chce cyca, tlok ze jasna dupa
    dziec na plerach, przystanek mi został i co
    i jakas kurde madra penera na całe gardlo
    no wez zdejmij je, ono wrzeszczy, ja pierdziele co za mataka...(czy cos w tym stylu-nie pamietam)...ze jej w wozku juz dawno spi itd
    nosz miałam ochote jej ...
    O rany, współczuję bardzo bardzo.
    Franio - XII 2004, Julcia - XI 2007, Szymuś - X 2010, Jaś - XI 2013

  8. #2748
    Chustoguru Awatar mamaslon
    Dołączył
    Dec 2010
    Miejscowość
    WLKP
    Posty
    6,033

    Domyślnie


    dzieki po dwakroc kobietki
    juz mi lepiej
    sie wygadałam...
    najgorsze by było jakbym nie miała komu tego powiedzieć-uf...jest forum
    Kruszynka 2010
    Doradca Akademii Noszenia Dzieci
    LULAMY Akademia Chustonoszenia
    Specjalistka od metody karmienia dzieci- BLW (Bobas Lubi Wybór), Certyfikowany uczestniczka szkolenia z BLW prowadzonego przez Gill Rapley.
    BabyLedWeaning
    oraz Stowarzyszenie Poznań w Chuście
    moje zwierzaki i

  9. #2749
    Chusteryczka
    Dołączył
    Aug 2011
    Miejscowość
    Böblingen
    Posty
    2,158

    Domyślnie

    mamaslon tulam też bym miała nerwa
    pulpecja dla mnie karmienie to normalka, gdzie popadnie, nawet na środku marketu na podłodze bo jak się drze z glodu to przecież nie zatkam szmatą

    ostatnio raczej pozytywne komentarze słyszałam, dzisiaj dziadek jakiś dreptał sobie jak szliśmy na plac zabaw, zatkało go tak, że aż sobie przystanął ostatnio też jakiś mało karku nie skręcił ale nic nie mówili

    Teściowa nadal sceptycznie podchodzi z tego co widzę, ale nic nie mówi. A jeszcze teraz decydowałam się na wielo (lepiej późno niż później), czekam na przesyłeczkę... to dopiero będzie hardcore
    http://kachaskowo.blogspot.com
    a najlepsze me dzieła: Michał 06-06-2007 i Klaudia 17-09-2011
    bociany dzieci nie noszą, ja tak (zapożyczone z nosime.sk)


  10. #2750
    Chusteryczka Awatar asienkie
    Dołączył
    Jun 2012
    Miejscowość
    Lbn
    Posty
    1,939

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez dita Zobacz posta
    Otóż to. Dziecko w wózku może drzeć się wniebogłosy i wszystko jest si.

    A w chuście ledwo piśnie i już każdy znajduje potwierdzenie swojej teorii, że na pewno jest mu tam strasznie nie wygodnie, matka jest wyrodna i robi mu wielką krzywdę, która jeszcze się odbije na reszcie jego życia.

    Nie przypuszczałam, że żyjemy w aż tak zaściankowym kraju.
    Z tym wozkiem to sie nie zgodze. Jak nie mielismy jeszcze swojej chusty a musialam cos zalatwic na miescie to jak sie darl w autobusie (w wozku) to tez sie swoje osluchalam od roznych madrych cioc, co to gadac potrafia, ale miejsca ustapic zebym mogla dziecko na rece wziac i nie martwic sie ze z nim polece przy najblizszym hamowaniu, to juz nie. Co za kraj...

  11. #2751
    Chusteryczka
    Dołączył
    Mar 2010
    Posty
    1,533

    Domyślnie

    Niestety ale też tego doświadczyłam, jak dziecko drze sie w chuście to na pewno dlatego że je zła matka dręczy. a jak śpi w chuście to: co ma robić zła matka zdusiła to śpi.

  12. #2752
    Chustomanka Awatar dita
    Dołączył
    Feb 2012
    Posty
    1,333

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez asienkie Zobacz posta
    Z tym wozkiem to sie nie zgodze. Jak nie mielismy jeszcze swojej chusty a musialam cos zalatwic na miescie to jak sie darl w autobusie (w wozku) to tez sie swoje osluchalam od roznych madrych cioc, co to gadac potrafia, ale miejsca ustapic zebym mogla dziecko na rece wziac i nie martwic sie ze z nim polece przy najblizszym hamowaniu, to juz nie. Co za kraj...
    No coś Ty? Ja się z czymś takim nigdy nie spotkałam, choć sytuacji że dziecko płakało w wózku widziałam bardzo wiele. Co innego wtrącanie się i zwracanie uwagi, że za lekko/grubo dziecko ubrane, że źle przykryte, albo nie tym co trza, że grzechotka/zabawka zła, że nie powinno tego jeść/pić, że za duże na samo mleko i różne inne dziwne teorie. Na prawdę dziewczyny, przysłuchując się takim rozmowom można się niezłych rewelacji dowiedzieć.

    Zastanawia mnie dlaczego ludzie zamiast zajmować się sobą, swoimi sprawami czują się zobowiązani do wtrącania się w życie innych ,a zwłaszcza wychowanie ich dzieci.

  13. #2753
    Chusteryczka Awatar Truscaveczka
    Dołączył
    Jul 2010
    Miejscowość
    Podkarpacie
    Posty
    1,891

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez dita Zobacz posta
    Zastanawia mnie dlaczego ludzie zamiast zajmować się sobą, swoimi sprawami czują się zobowiązani do wtrącania się w życie innych ,a zwłaszcza wychowanie ich dzieci.
    A jak ktoś dziecko leje, to już nikt się nie wtrąca, ciekawe czemu
    BTW mój teść poszedł do sąsiadki, bo było często słychać płacz kilkulatka - i ona mu własne siniaki pokazała, bo ją syn-złośnik tak gryzie i bije o.O
    Sarcasm helps keep you from telling people what you really think of them.
    Dziergam Pichcę Ględzę Tłumaczę

  14. #2754
    Chustoholiczka Awatar Alassea
    Dołączył
    Jul 2012
    Posty
    5,873

    Domyślnie

    Na przystanku autobusowym zaczepiła mnie młoda dziewczyna i zapytała, czy tą chustę wiąże się na jakiś specjalny węzeł i czy na pewno się to nie rozwiąże, bo widziała kiedyś dziewczynę z dzieckiem w chuście jak biegła na autobus i strasznie się bała, czy jej to dziecko nie wypadnie

    Reakcja mojego taty, który pierwszy raz widział Młodego z chuście: "Ale on garbaty! A rączki? Gdzie on ma rączki?! A, tam... Ale mu ich nie połam!"
    Reakcja przy drugim razie: "On tak krzywo siedzi, nam zawsze mówili, że trzeba siedzieć prosto i się nie garbić!" - a na to moja mama - "Ale to było w szkole, że macie się w ławkach nie garbić!"

  15. #2755
    Chustomanka Awatar kerna
    Dołączył
    Sep 2011
    Miejscowość
    Krosno
    Posty
    1,078

    Domyślnie

    na dniach miasta byłyśmy z pawiami .młoda skakała na trampolinie a ja czekałam z obowiązaną chustą. obok stał starszy pan kowboj który rysował w ołówku twarze. podniósł głowę i krzyknął do mnie że śliczne mam "tototo ".za sekundę przybiegła córa i wskoczyła do pawiszonów aż dziadek zdębiał, przyrównał się i krzyknął ponownie "aaaa to takie cudo"


    * Liwia * (03.01.14)
    Misiek 31.08.2008
    Lusia 06.09.2010 Pola 01.04.15 Kajka 07.06.17

  16. #2756
    Chustofanka Awatar Itula
    Dołączył
    Jul 2012
    Miejscowość
    Gdańsk
    Posty
    259

    Domyślnie

    a mój tato mnie ostatnio zaskoczył. Byłam kilka dni u rodziców. Najpierw się przyglądał jak motam i nic nie mówił, ale podejrzewałam go raczej o lekko kpiarskie podejście. A ostatniego dnia siedzimy sobie przy kawie, Maruda nie chciała zasnąć więc do chusty i tak sobie stoimy przy tacie/dziadku Niuńka już wtulona przysypia i tato na to: "Fajne to jednak jest. I tak blisko mamy, bo to bardzo ważne jest ta bliskość" Kochany ten mój tatko.

  17. #2757
    Chustomanka Awatar aniafrania
    Dołączył
    Nov 2011
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    743

    Domyślnie

    Pomykamy z Zuchem w mt. Jak to bywa w małych miastkach (jesteśmy u dziadków), niektórzy starsi panowie, z braku zajęć, stoją sobie przy bramie, patrzą na jadące samochody, na ludzi... no i na nas... I swoje trzy grosze muszą dorzucić: "Jak będzie w tej torbie siedział to nie urośnie! "

    A tak ogólnie, to spotykam się z niezwykłą sympatią ludzi (chyba tylko ja noszę tutaj dziecko w chuście lub w mt), wszyscy zgodnie stwierdzają, że Franiowi musi być strasznie dobrze, tak blisko mamy

    3 lata 4 miesiące i 5 dni

    "Badania kliniczne wykazały korzyści, jakie płyną z bliskości fizycznej dla rozwoju noworodków i przede wszystkim wcześniaków - korzyści te można mierzyć w gramach i centymetrach" - Evelin Kirkilionis

  18. #2758
    Chustonoszka Awatar Mikarin
    Dołączył
    Apr 2012
    Miejscowość
    Wałbrzych
    Posty
    70

    Domyślnie

    Syn mój marudzi strasznie ostatnimi czasy. Zostawiłam go z mama na godzinę, bo musiałam coś załatwić, siedzieli w parku. I nagle Kuba jak nie ryknie, jak nie wrzaśnie, jak nie zacznie zawodzić - przeszła straż miejska, ale co poradzą na płaczące dziecko?
    Na co z kawiarni wybiega jakaś baba: "Głodne dziecko ciąga! poszła by do domu! Wyrodna! Tu po policję trzeba dzwonić!" Na co moja mama: "To prosze dzwonić!"
    Przyleciałam kwadrans później, baba się zmyła, moja mama roztrzęsiona, dzieć się drze. Ja za szmatę, zawwiązałam siebie i jego w tempie błyskawicznym, dziecko odetchnęło, spojrzało na babcię, ziewnęło i zaczęło się rozglądac na boki. Mojej mamie ręce opadły. Położyliśmy do wózka jego żyrafę, przykryliśmy kocykiem i poszliśmy do domu. Kuba ani razu nie pisnął. Mama moja tak się na niego patrzy i patrzy i mówi: "Jednak jakby był w szmacie, to by histerii nie dostał. Następnym razem będziesz musiała z nim w chuście pójść".
    A my z mężem orzekliśmy, ze to lęk separacyjny, bo dziecko u wszystkich się drze, tylko u mnie nie.
    Moim światem jest Jędrzej, miłość mojego życia, nasz syn Jakub Nataniel (09.03.2012)...
    ... i moje pięć szynszyli

  19. #2759
    Chusteryczka
    Dołączył
    Aug 2011
    Miejscowość
    Böblingen
    Posty
    2,158

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Mikarin Zobacz posta
    Syn mój marudzi strasznie ostatnimi czasy. Zostawiłam go z mama na godzinę, bo musiałam coś załatwić, siedzieli w parku. I nagle Kuba jak nie ryknie, jak nie wrzaśnie, jak nie zacznie zawodzić - przeszła straż miejska, ale co poradzą na płaczące dziecko?
    Na co z kawiarni wybiega jakaś baba: "Głodne dziecko ciąga! poszła by do domu! Wyrodna! Tu po policję trzeba dzwonić!" Na co moja mama: "To prosze dzwonić!"
    Przyleciałam kwadrans później, baba się zmyła, moja mama roztrzęsiona, dzieć się drze. Ja za szmatę, zawwiązałam siebie i jego w tempie błyskawicznym, dziecko odetchnęło, spojrzało na babcię, ziewnęło i zaczęło się rozglądac na boki. Mojej mamie ręce opadły. Położyliśmy do wózka jego żyrafę, przykryliśmy kocykiem i poszliśmy do domu. Kuba ani razu nie pisnął. Mama moja tak się na niego patrzy i patrzy i mówi: "Jednak jakby był w szmacie, to by histerii nie dostał. Następnym razem będziesz musiała z nim w chuście pójść".
    A my z mężem orzekliśmy, ze to lęk separacyjny, bo dziecko u wszystkich się drze, tylko u mnie nie.
    albo babcię zamotać
    http://kachaskowo.blogspot.com
    a najlepsze me dzieła: Michał 06-06-2007 i Klaudia 17-09-2011
    bociany dzieci nie noszą, ja tak (zapożyczone z nosime.sk)


  20. #2760
    Chustonoszka Awatar blueann
    Dołączył
    Aug 2012
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    130

    Domyślnie

    Widzę w tym wątku trochę narzekań na to, że chusty wywołują sensację i ludzie komentują, a na wózki nikt nie zwraca uwagi... Chodzę z chustą, ale z wózkiem też całkiem dużo i myślę, że to nie całkiem tak jest. To znaczy, chusty pewnie trochę sensacji robią, ale noszone dzieci głównie dlatego wywołują tyle komentarzy, że są dobrze widoczne. W wózkach są po prostu lepiej ukryte przed światem. Jak niosę Adasia w chuście, to zdarza mi się słyszeć szepty "Jakie słodkie maleństwo" albo pytania "A nie za zimno mu bez skarpetek?", ale to samo słyszałam już też, kiedy Adaś leżał w wózku - z tym, że to faktycznie były rzadsze przypadki. Tak więc używanie wózka nie chroni przed zwracaniem na siebie uwagi. Osobną kategorię stanowią komentarze na temat stanu kręgosłupa noszonego dziecka i inne w tym rodzaju, bo te rzecz jasna są przeznaczone tylko dla zamotanych.

    Wczoraj wiozłam zamotanego Adasia tramwajem i usłyszałam od starszej pani, obrzucającej chustę krytycznym spojrzeniem: "Kiedyś to z takim małym dzieckiem się w ogóle z domu nie wychodziło, żeby mu się dobrze kręgosłup wykształcił i cała reszta".
    Komentarz mojego znajomego, kiedy mu to opowiedziałam: "Trzeba jej było powiedzieć, że niektórzy dorośli też w ogóle nie powinni wychodzić z domu". Taka riposta nie przyszła mi do głowy, ale odpowiedziałam pani radośnie, że nie martwię się o to, bo noszenie w chuście zalecił mi lekarz. Pani po tej mojej odpowiedzi już niczego więcej nie powiedziała.

    Swoją drogą, czy ona poważnie mówiła? Jak sobie pomyślę, że miałabym przez szereg miesięcy w domu siedzieć, żeby "z tak małym dzieckiem nie wychodzić", to czuję, że od samej tej myśli świra dostaję.
    Noszę Adama (maj 2012) i Marka (czerwiec 2014)

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •