Gosia, mama Toli (25/10/2008), dawniej mimezis
Certyfikowany Doradca Noszenia ClauWi®
Doradca Akademii Noszenia Dzieci
Był gdzieś znów program o duszących się dzieciach? Bo znów mnie ostatnio dopadają, czy maluszek się nie udusi. Maluszek - Brunek lubi popołudniowe drzemki w MT na plechach.
Lauron(Smo) 12.06.2010, Bruno(Gadzinka) 12.01.2012
Dobrze gada,polać jej
Ja też się zawsze uśmiecham z tych samych względów co Ty żeby się dobrze kojarzyło
Generalnie 99% reakcji to reakcje pozytywne ,że dzidziuś słodko wygląda,że śpi,że do mamy przytulony itp.Czasami nawet kobitki w ciąży zaczepiaja,albo takie z maluszkami już i pytają,bo one tez by chciały (super!) i co to ,jak to,za ile i z czym to ja wtedy oczywiście swoje i wszystkie kieruje na to forum
Ale ostatnio jakaś babcia z dziedkiem szli za mną z jakies 300m i mi p!@##li za uchem,że dziecko pewnie się męczy,że na bank ma sine nóżki,że jej się w szyje wpija i pewnie krew nie dochodzi,że na plecach to się nie nosi,że w ogóle żle noszę i pójde do piekła. Ja tylko jedno zdanie im ( nie było sensu się wdawać w dyskusję),że dobrze noszę ale już pod koniec to miałam ochotę zapytać się tego dziadka czy jest on przypadkiem doradca noszenia,że sie tak wymądrza (stchórzyłam niestety)
Żona i Mąż - 01.10.2011 = Nina - 04.01.2013
Moja druga miłość -- Salsa -- jeszcze kiedyś do ciebie wrócę
Czasem sprawdzam forum w TV i ciężko mi wtedy odpisać, uprasza się o wyrozumiałość
Wczoraj zrobiliśmy furorę na zamku w Malborku
Pani przewodniczka wypytywała o szczegóły, żeby synowej zapodać temat, w każdej sali, do której wchodziliśmy rozlegało się oooooooooooooo, a niemiecka wycieczka dziadków rozpromieniła się się na nasz widok Na wszechobecne uwagi 'Ej, ty, patrz' powoli się uodparniam.
Adaś 27.05.2013
Dziewczyna tak się na nas zagapiła, że spadła z roweru, bo zahaczyła o krawężnik
Ale z ziemi wstawała uśmiechnięta
H. 2013, M. 2015, P. 2016, J. 2019
Tygodniami chodzę w chuście i nic, czasem uśmiechy,czasem spojrzenia, ale od jakiegoś czasu śmigam w plecaku na krótkie wyjścia, to jakoś bardziej ludzie zaczęli reagować. Dwa dni temu starsza kobita w autobusie, siedząca zaraz za mną, głośno komentowała ( jakby mnie tam wcale nie było ) -"udusi normalnie to dziecko, jakie to jest niebezpieczne". Czekałam, czy dalej coś skomentuje, ale nie słyszałam, a jakby się jeszcze odezwała, to miałam na końcu języka, że trzeba mieć jakąś wiedzę na dany temat, żeby się wypowiadać... A wczoraj jadę jednym tramwajem, a tam babinka, że myślała, że lalkę mam i że dzidziuś tak pięknie śpi, potem jej się trochę na wspominki o swioich synach zebrało, ale ogólnie miło i sympatycznie. Potem wsiadam w kolejny tramwaj, a tam zaczepia mnie w średnim wieku Pan i mówi- "Przepraszam, ale to jest taki cudny widok, że nie mogę się napatrzeć, cudownie to wygląda" Więc ja w szoku, bo faceci, tak mniej reagują Co się okazało, Pan był pedagogiem i też sobie trochę pogadaliśmy na temat chust, jego wnuków, wpływie chustowania, zaposkojania potrzeby bliskości itd
Moje kochane chłopaki: G. 15.04.09 i A. 17.03.13
Ja się pierwszy raz zamotalam u mojej babci, to się rozrzewniła, że jej dzieci (znaczy tatę mojego i wujka) prababcia w chuście nosiła...
Ale na razie za mało wychodzimy w chuście, żeby więcej nas komentarzy spotkało. Natomiast w sobotę idziemy na chrzciny, gdzie zostanę sama na parę godzin z F., więc może to będzie nas towarzyski debiut chustowy.
M. 2000- uczę się, nie przeszkadzać!!!, P. 2003 - pięknię się, nie przeszkadzać!!! i F. 2013 - czy ktoś się ze mną pobawi???
Ogólnie raczej nikt nie zwraca uwagi, ale raz w sklepie sprzedawczyni rzekła: "o, jakie fajne, a to prawdziwe dziecko?"
Jak się zaprezentowałam z młodym w plecaku to usłyszałam, że jak mu cuś zrobię to też dostanę 25 lat odsiadki
Banda czworga '97,'99,'06,'13 kropka tutaj
Ja już dawno nie słyszałam komentarza, bo raz że mało noszę, a dwa, że raczej nie słucham ale dziś jedna starsza pani bardzo się starała, żebym ją usłyszała Szła za mną do autobusu i komentowała pod nosem: męczą te dzieciaki! to męczenie jest! męczenie!!! - Agata spała w nosidle na plecach, wystawały jej tylko nogi i kawałek głowy. Pół godziny później wysiadała z autobusu, stanęła mi nad głową, Agata dalej spała, a ona dalej klepała swoje
A mnie niedawno spotkał niespodziewanie miły komentarz od Pana pijącego piwo w parku. Zaczepił mnie tak: "O! Jak się fajnie trzyma", ja: "Jest przywiązany ", Pan: "Bardzo ważne, że czuje mamę. Ta więź jest najważniejsza, ludzie tego nie rozumią ". Mądrości mógłby pozazdrościć temu Panu niejeden tzw. porządny obywatel
Aha i jeszcze co do reakcji otoczenia to moja babcia jak mnie zobaczyla w chsice to zaraz mi zacela pokazywac jak ona nosila dzieci swoje w zwyklym kocu. A moja siostra mlodsza tez chce koniecznie w chuscie teraz. A poza ciekawskim spojrzeniami to nikt mi nigdy zle nie skomentowal tego, ze nosze dzieci ale ja wiekszosc czasu spedzam w UK.
A ja dziś, poza różnymi zachwytami (najbardziej jednak rozczula śpiące dziecko) wyłapałam pełne zdumienia spojrzenia pewnego taty pochodzenia afrykańskiego, który popylał przez park z wózkiem, i pełne zazdrości spojrzenie innego taty, który musiał swoje nielekkie młode taszczyć na rękach, bo miało bunt wózkowy.
Ja usłyszałam ostatnio komentarz: "Boże, w szalik go owinęli"
A z drugiej strony- od września odprowadzam córę do zerówki szkolnej i jesteśmy bardzo ciepło przyjmowani- rodzice i panie zagadują, uśmiechają się, nawet dzieciaki szepcą coś między sobą
Natalia (03.10.2008), Bartuś (15.04.2013)
i Alicja- aniołek... (06.04.2014- 11 tc.*)
JoShiMa, afrykanski tata nie nasza publicznie, z tego co wiem, chyba, ze baaardzo nowoczesny jest. Nosza kobiety i rodzenstwo starsze - rowniez chlopcy. Stad malzon moj znakomicie umie wiazac nawet malutkie dzidziusie, ale ino na plecach i ino w swoje szmaty
Moja za dluga, nie wie co z nia zrobic
Daniel Ikenna 30.05.2010, Obinna Samuel 18.11.2011, Celestin Ejike 01.08.2014
U mnie w mieście jestem chyba jedyną noszącą, więc większość ludzi się na nas patrzy reakcje różne, raz że super, raz że uduszę dziecko i tak na zmianę także wszystkim nie dogodzi