Strona 178 z 190 PierwszyPierwszy ... 78128168170171172173174175176177178179180181182183184185186188 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 3,541 do 3,560 z 3783

Wątek: reakcje otoczenia na chusty i pozostale "szmaty"

  1. #3541
    Chustomanka Awatar Madisa
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Lepiej nie mówić...
    Posty
    1,022

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez dita Zobacz posta
    Mnie ostatnio w autobusie zaczepiła babka, że chusta na pewno obciera małej nóżki ( miałam ją w samego bodziaka ubraną). A dzień później inna genialna pani stwierdziła, że córa ma aż sine nóżki. One nawet odrobinę nie były sine. Oczywiście przytaknęłam babie, że tak, są całe fioletowe to pozachwycała się jak ślicznie śpi i się odwaliła. W ogóle zawsze jak wsiadam do autobusu, to te starsze babki gapią się na mnie z taką nienawiścią w oczach. Ja nie wiem co jest z tymi ludźmi...
    Może też chcieliby być jeszcze młodzi i mieć takie słodkie, przytulone bobaski, a nie dorosłe dzieci ośmielające się żyć własnym życiem
    syn 2010, blog sporadyczny, wiara w życie pozaforumowe coraz silniejsza

  2. #3542
    Chustonoszka Awatar Agatowa
    Dołączył
    Oct 2013
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    86

    Domyślnie

    Sandomierz, okolice Rynku, siedzą panowie, tacy wypici nieco, na murku. Antoś w kółkowej, idziemy z Jesionem trzymając się za rękę...
    - Wózek by se kupiły, a nie dziecko tak pod pachą męczy.



    Na szybcika z telefonu .

  3. #3543
    Chustoguru
    Dołączył
    Jul 2011
    Miejscowość
    Sydney
    Posty
    9,491

    Domyślnie

    Agatowa, rozbawilas mnie, az sie malo waflem ryzowym nie zakrztusilam
    Daniel Ikenna 30.05.2010, Obinna Samuel 18.11.2011, Celestin Ejike 01.08.2014

  4. #3544
    Chustomanka
    Dołączył
    Dec 2011
    Miejscowość
    dublin
    Posty
    733

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez dita Zobacz posta
    Mnie ostatnio w autobusie zaczepiła babka, że chusta na pewno obciera małej nóżki ( miałam ją w samego bodziaka ubraną). A dzień później inna genialna pani stwierdziła, że córa ma aż sine nóżki. One nawet odrobinę nie były sine. Oczywiście przytaknęłam babie, że tak, są całe fioletowe to pozachwycała się jak ślicznie śpi i się odwaliła. W ogóle zawsze jak wsiadam do autobusu, to te starsze babki gapią się na mnie z taką nienawiścią w oczach. Ja nie wiem co jest z tymi ludźmi...

    Takie samo mam wrazenie! Starsze panie patrza sie z taka pogarda, odwracaja sie nawet za nami na ulicy, albo komentuja ze mecze dziecko. Na to odpowiadam, ze owszem, dziecko jest meczone. I nie wdaje sie w dyskusje. Ale cala masa innych ludzi zazwyczaj usmiecha sie na nasz widok, albo podchodza popatrzec blizej, albo zapytac sie o cos, mnostwo jest pozytywnych komentarzy.
    Synek-pazdziernik 2011
    Coreczka-styczen 2014

  5. #3545
    Chustoholiczka Awatar Marciula
    Dołączył
    Oct 2012
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    3,991

    Domyślnie

    w piątek też mieliśmy autobusowe rozmowy, ale całkiem pozytywne, bez ataku. Przez ponad 40min w jednym autobusie, J u mnie na plecach, ja siedziałam sobie, obok najpierw siedziała jedna starsza Pani i bawiła się z nim potem usiadła inna i też się bawiła ale gdy tylko J zastękał to stwierdziła, że pewnie mu nóżki ścierpły... Cóż, nie skomentowałam, dalej się bawili

  6. #3546
    Chustofanka Awatar euphory88
    Dołączył
    Jan 2014
    Miejscowość
    Jelenia Góra
    Posty
    425

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mist Zobacz posta
    A ja uwielbiam od mlodych kobiet uwagi, ze niby moze i noszenie fajne, ale bez wozka to przeciez zakupow nie beda mialy jak zrobic. No tak, bo dopoki nie mialy dziecka, to nigdy przeciez nie robily zakupow
    Mnie się wtedy w głowie pojawia taki oto obrazek:

    Ostatnio edytowane przez euphory88 ; 08-06-2014 o 15:18

  7. #3547
    Chusteryczka Awatar Nastusienka
    Dołączył
    Jan 2014
    Miejscowość
    Żyrardów
    Posty
    1,640

    Domyślnie

    Ja raczej miłe komentarze spotykam, coś w stylu: " teraz to wam fajnie, takie chusty macie, za moich czasów takich nie było", "o jak słodko, chyba mu dobrze, tak blisko mamusi" a jak byłam z wózkiem, ale małego miałam w kółkowej (bo to długa pociągowo-tramwajowa wyprawa była) to starsze panie najpierw sobie mnie pokazywały palcami, a potem z uśmiechem pomogły wynieść wózek z tramwaju
    Anielka 19.04 (*) Staś 13.12 Helenka 12.04

    Każde 60 sekund złości pozbawia nas minuty szczęścia.

  8. #3548
    Chustofanka Awatar euphory88
    Dołączył
    Jan 2014
    Miejscowość
    Jelenia Góra
    Posty
    425

    Domyślnie

    Co do komentarzy. To sąsiad regularnie na nasz widok podśpiewuje "Takiemu to dobrze, takiemu to dobrze..."

    Pani z wózkiem, której pomogłam drzwi otwierać: - Pani tam ma prawdziwe dziecko!!!
    No nie, sztuczne ;D

    A rówieśnice często niestety: "o rany, ale musi wam być gorąco" (a w gondoli to dziecku nie jest gorąco O.o ), "a plecy cię nie bolą?" (najzabawniejsze, że zwykle pytają z dzieckiem na rękach ;p ), etc.

    ale jedna ze znajomych przeze mnie kupiła właśnie... 3 chusty

    I pewna Francuzka, której wskazywałam drogę rzekła: Och, jak mi się to podoba, jak mamy tak noszą swoje dzieci blisko serca.

  9. #3549
    Chustomanka
    Dołączył
    Oct 2008
    Miejscowość
    Piaseczno
    Posty
    940

    Domyślnie

    Nie myślałam, że jeszcze tu trafię, wydawało mi się, że znam już wszystkie teksty...

    Wczoraj byliśmy w Zamku Królewskim. Najpierw afera - nie wpuszczą nas z chustą - miałam ją przewieszoną przez torbę, rzeczywiście pawie lniane robiły gabaryt. Wytłumaczyłam Pani, po co mi ten koc. Pani nie rozumie. Tłumaczę jeszcze raz, w końcu malowniczo zarzuciłam szal z pawiorów na szyję, udrapowałam - o, teraz co innego, możemy iść. Po obejrzeniu wystawy multimedialnej postanowiłam Lilę wziąć na plecy, była już bardzo śpiąca. Oczywiście ryk na całego, "jeśtem duzia, nie cieeeeeem, puuuuuś mie" - afera na całego. Panie szatniarki wyskoczyły, panie "galerianki" też: "o matko, co państwo robicie temu dziecku, przecież mówi, a nawet krzyczy, że nie chce, toż to kryminał, jak wy je wiążecie!!!" Ja przyzwyczajona, ale M. aż zaniemówił, a naprawdę rzadko się to zdarza . Ostatnia poprawka, Lilka pac! - przytula się do pleców i zaczyna mruczeć do zasypiania, oczy przymknięte, mina błoga, nareszcie cisza w dostojnej szatni. Mina Pań - bezcenna. Koniec afery w Zamku Królewskim
    Ostatnio edytowane przez agucha ; 08-06-2014 o 15:51 Powód: literówka
    Aga,

    mama Zosi (14.01.2008), Adasia (13.12.2005 - 34 tc, 1180 g) i Lili (18.01.2012)

  10. #3550
    Chustoholiczka Awatar kornflejka
    Dołączył
    Aug 2013
    Miejscowość
    Portugalia
    Posty
    3,195

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez agucha Zobacz posta
    Nie myślałam, że jeszcze tu trafię, wydawało mi się, że znam już wszystkie teksty...

    Wczoraj byliśmy w Zamku Królewskim. Najpierw afera - nie wpuszczą nas z chustą - miałam ją przewieszoną przez torbę, rzeczywiście pawie lniane robiły gabaryt. Wytłumaczyłam Pani, po co mi ten koc. Pani nie rozumie. Tłumaczę jeszcze raz, w końcu malowniczo zarzuciłam szal z pawiorów na szyję, udrapowałam - o, teraz co innego, możemy iść. Po obejrzeniu wystawy multimedialnej postanowiłam Lilę wziąć na plecy, była już bardzo śpiąca. Oczywiście ryk na całego, "jeśtem duzia, nie cieeeeeem, puuuuuś mie" - afera na całego. Panie szatniarki wyskoczyły, panie "galerianki" też: "o matko, co państwo robicie temu dziecku, przecież mówi, a nawet krzyczy, że nie chce, toż to kryminał, jak wy je wiążecie!!!" Ja przyzwyczajona, ale M. aż zaniemówił, a naprawdę rzadko się to zdarza . Ostatnia poprawka, Lilka pac! - przytula się do pleców i zaczyna mruczeć do zasypiania, oczy przymknięte, mina błoga, nareszcie cisza w dostojnej szatni. Mina Pań - bezcenna. Koniec afery w Zamku Królewskim
    "Kryminał"


  11. #3551
    Chustoholiczka Awatar Kudlata
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Lublin
    Posty
    4,746

    Domyślnie

    Dziś jedna babka zachwycała się bardzo, że nie ma jak u taty (myślałam, że u mamy ),że super ekstra itd ale tekst, że fajne są takie SZARFY teraz mnie rozwalił najbardziej śmiać mi się chce jak się zachwycają tzw. dresiarze
    Edit: a spojrzenia i teksty starszych osób mnie nie dziwią w sumie, teściowie moi do tej pory patrzą z przerażeniem jak motamy i rzucają komentarze o scisnietym wszystkim, sinych nóżkach itd....... No i przeboleć nie mogą, że Kuba wózka nie uznaje..
    Ostatnio edytowane przez Kudlata ; 08-06-2014 o 21:16
    Jakub -16 września 2013 Antonina- 16 marca 2018

  12. #3552
    Chusteryczka Awatar owieczka33
    Dołączył
    Jan 2013
    Miejscowość
    Warszawa BMW ;)
    Posty
    2,878

    Domyślnie

    Dzis w windzie starsza pani, moja sąsiadka rozpływała się, że tak fajnie nosze, że tak miło u mamy i że Ona pamięta jak Jej mam nosiła 12 lat młodsza siostrę. Cudowne

  13. #3553
    Chustofanka Awatar euphory88
    Dołączył
    Jan 2014
    Miejscowość
    Jelenia Góra
    Posty
    425

    Domyślnie

    Niedawno w parku mijaliśmy parkę licealistów/studentów i chłopak na nasz widok mówi do dziewczyny:
    - O, to jest super, zobacz! Bo dziecko cały czas słyszy bicie serca mamy i czuje się bezpiecznie.
    - Taaak?
    - Tak.
    ;D

    Starsze Panie też reagują na nas pozytywnie, tylko przerażają je GOŁE STÓPKI

  14. #3554
    Chustoholiczka Awatar Kudlata
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Lublin
    Posty
    4,746

    Domyślnie

    Wczoraj jakaś kobitka starsza mówi do mnie "o, jak ja lubię mądre mamy co nie zakładają dzieciom skarpetek!" (30 stopni było )
    Jakub -16 września 2013 Antonina- 16 marca 2018

  15. #3555
    Chustonówka
    Dołączył
    Mar 2014
    Posty
    38

    Domyślnie

    Mieszkam na osiedlu, gdzie jest pokolenie starszych ludzi. I to oni zawsze reagują bardzo pozytywnie
    "O jak fajnie", "Ale temu maluszkowi tam ciepło i dobrze", "Strasznie mi się podoba jak Pani nosi te swoje dziecko".
    Ale odkąd noszę moją młodszą (ok 2 m-ce), to nie nazbierałam tylu pozytywnych komentarzy, co mój mąż, który dumnie wyruszył wczoraj na swoją pierwszą wyprawę do parku - Mała w chuście, Duża na biegówce.
    Mówił, że praktycznie nie było osoby, która by Go nie zaczepiła lub skomentowała, uśmiechnęła się Bardzo się cieszę, bo często upiera się, żeby iść na spacer z gondolą, a i tak się kończy - Mała u mnie zamotana, a Tatuś prowadzi wózek - co mnie strasznie wkurza. (Upiera się, bo myśli, że mi taaaaak ciężko nosić).
    A teraz już wiem, że nie tylko ja będę nosiła Zaczynam się rozglądać nad czymś dla Tatusia...

  16. #3556
    Chustofanka Awatar euphory88
    Dołączył
    Jan 2014
    Miejscowość
    Jelenia Góra
    Posty
    425

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez llilly Zobacz posta
    Mieszkam na osiedlu, gdzie jest pokolenie starszych ludzi. I to oni zawsze reagują bardzo pozytywnie
    "O jak fajnie", "Ale temu maluszkowi tam ciepło i dobrze", "Strasznie mi się podoba jak Pani nosi te swoje dziecko".
    Ale odkąd noszę moją młodszą (ok 2 m-ce), to nie nazbierałam tylu pozytywnych komentarzy, co mój mąż, który dumnie wyruszył wczoraj na swoją pierwszą wyprawę do parku - Mała w chuście, Duża na biegówce.
    Mówił, że praktycznie nie było osoby, która by Go nie zaczepiła lub skomentowała, uśmiechnęła się Bardzo się cieszę, bo często upiera się, żeby iść na spacer z gondolą, a i tak się kończy - Mała u mnie zamotana, a Tatuś prowadzi wózek - co mnie strasznie wkurza. (Upiera się, bo myśli, że mi taaaaak ciężko nosić).
    A teraz już wiem, że nie tylko ja będę nosiła Zaczynam się rozglądać nad czymś dla Tatusia...

    Pięknie U nas nie ma tego problemu, bo nie mamy gondoli ;p Ja dziś odbieram chustę dla Męża.

  17. #3557
    Chustoholiczka
    Dołączył
    May 2008
    Posty
    3,219

    Domyślnie

    Odbierając Krzysia ze szkoły, jakaś dziewuszka na oko 5-6klasa
    - Tej a ta co? Wózka nie ma?

  18. #3558
    Chustoholiczka Awatar martaj
    Dołączył
    Aug 2011
    Miejscowość
    POZ
    Posty
    5,343

    Domyślnie

    ja w niedzielę usłyszałam, że mam piłkę na plecach
    Asieńka (2011) Justysia (2014) Czaruś (2017)

  19. #3559
    Chusteryczka Awatar huskymama
    Dołączył
    Aug 2013
    Miejscowość
    Zabrze
    Posty
    1,649

    Domyślnie

    ja dziś demonstrowałam 4 latkowi na placu zabaw jak wrzucam Hankę do nosidła na plecy bo strasznie go ciekawił ten "dziecioplecak" zamiast wózka

  20. #3560

    Domyślnie

    Dzisiaj spotkało mnie totalne zaskoczenie. Często jeżdżę z młodym autobusem i zazwyczaj chustę komentują babcie i często maja jakieś obiekcje. Standardowo - że niewygodnie, gorąco, ciasno itp. Chociaż pozytywnych uwag też jest sporo. Ale dzisiaj przysiadł się do mnie chłopak (ok. 23-26 lat), w dresie, chyba trochę podpity. Najpierw mówił jaki to słodki bobas, potem zapytał, czy wygodnie mi nosić w chuście i zaczął mówić, że takie noszenie to fajna sprawa, że dziecko blisko mamy i nie musi tak samo w wózku siedzieć i że widzi coraz więcej mam z chustami. Szczerze mówiąc nie spodziewałam się tego

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •