MUdiwa uwierz z checia by, Ci pomogła gdybys byla moja sasiadka. A tak pozdrawiam goraco i życzę lżejszego bytu.
MUdiwa uwierz z checia by, Ci pomogła gdybys byla moja sasiadka. A tak pozdrawiam goraco i życzę lżejszego bytu.
3 horkruksy
otóż to Mikalina nie każdy chce pomocy bo odbiera to jako przytyk do swojej sytuacji. Bo przeciez łatwiej tak to odebrać Pamiętam jak kiedys sama zostałam z 2 dzieci. Dopiero co urodziłam , mieszkałam na wynajmowanym w obcym miejscu bez żadnych znajomych , pieniedzy i wsparcia. Myślałam, że się załamię. Pamiętam jak sama tachałam niemowlę pod pachą w rekach niosłam siaty i wózek a za mna szedł kolejny maluszek i tylko widziałam jak otwieraja się drzwi od mieszkan starszych pań na mojej klatce , które komentowały, że czemu to dziecko płacze , Boże jaka mama i tylko jedna z tych pań po jakimś czasie wpadła na pomysł, że mi pomoże. Mi było miło ale uszyłam sobie wtedy nosidło, żeby się zrobić bardziej praktyczną. Nie raz stawałam na miejscu tamtej pani potem i wiem ile ją kosztowało takie bezinteresowne " to może ja pomogę" . Nie zmienia to faktu, że razi mnie i będzie mnie razić tachanie dzieci pod pachą i nikomu krzywdy tym odczuciem nie robię. Każdy ma swoje IMO i według nich postępuje. Stąd te nasze wybory, że chusta , że BLW, że.... Mój błąd , że wyraziłam swoje spostrzeżenie? Mea culpa.
3 horkruksy
a wracajac do meritum sprawy - reakcja otoczenia? Dowiedziałam się , że mnie moja babcia w chuście nosiła, mojej rodzinie bardzo się to podoba i mój najstarszy syn też chce nosić w chuście chociaz mi się przyznał, że z chęcią sam by dał się ponosić. Pan nauczyciel ze szkoły średniego syna oznajmił mi , że spodziewa się tez synka i też będzie nosić Patrzcie no dziewczyny ja tu chustuję dzięki Wam a jakis Pan będzie dzięki mnie. I tak oto dobro się rozsprzestrzenia. Ajm soł hepi ajm soł prajd.
3 horkruksy
Chusty są niebezpieczne!
Dziś pan w samochodzie tak się na nas zapatrzył, że niemal spowodował wypadek... Na szczęście inny kierowca byl przytomniejszy.
M. 2000- uczę się, nie przeszkadzać!!!, P. 2003 - pięknię się, nie przeszkadzać!!! i F. 2013 - czy ktoś się ze mną pobawi???
dziś odwiedzila mnie srodowiskowa . Ogląda młodego , rozmawiamy o szczepionkach , blw i bliskim kontakcie ...nagle temat schodzi na chusty ,że lubimy być zamotani i korzystamy z dobrodziejstwa jakie za sobą niesie i słyszę ,cytuję "no tak chusta dziecko nie rozwija się prawidłowo poznawczo "
Wysyłane z mojego GT-S5300 za pomocą Tapatalk 2
3 horkruksy
Do mnie ostatnio wpadła mama z ciocią na chwilę, akurat Mała była zamotana i mama jak zawsze, chciała przed ciotką pokazac co to nie ona i zaczęła z dezaprobatą, że co ja wyczyniam z tym dzieckiem itd. A ciotka też zaczęła, że ona nie jest do tych chust przekonana, że to niezdrowe dla kręgosłupa dziecka i że jej ortopeda pewno by mnie ochrzanił
A o chustę pytałam dwóch ortopedów - młodego, który szedł nową szkołą i np. nie kazał szeroko pieluchować zapobiegawczo i takiego starej daty co pieluchowanie zalecał. I oboje byli jak najbardziej za chustą
Żona, mama, doula
Synek maj 2012r. Córcia wrzesień 2014r
my to wiemy widać srodowiskowa myśli inaczej bo to przecież oczywiste że dziecię zamotane ciągle nie jest i o swoich innych potrzebach także samo daje znać . Ty mi husky powiedz co z ta Twoja psina , bo strasznie smutno mi się czytało posta pod piosenką Eddiego ...
Wysyłane z mojego GT-S5300 za pomocą Tapatalk 2
3 horkruksy
Heh a może taka położna myśli że to dziecko bez przerwy w chuście siedzi czy co? Ja np. ostatnio używam chusty tylko do usypiania, więc nie wiem co to za różnica byłaby dla rozwoju dzieciaka gdzie zasypia . Już nie ważne jest że to nie prawda, tylko że to zwyczajnie nielogiczne.
Maj 2014 i Marzec 2016
A u nas znów położna jak najbardziej popierała chustowanie A nasza położna super była Jak do tej pory wszystkie opinie z jakimi się spotkałam były bardzo pozytywne
- Co tam pani ma?
- Dziecko
- Żywe?
-?!?!
Jadę tramwajem. Wsiadaja dwie młode dziewczyny
Jedna "o zobacz, dziecko " druga tonem znawcy "to wcześniak" Kangurowalam w tym tramwaju? No w sumie...
Padlam!
Wysyłane z mojego GT-S5300 za pomocą Tapatalk 2
3 horkruksy
Czytam i nie wierzę
Pomoc dla JULKI - Fundacja Kawałek Nieba http://www.kawalek-nieba.pl/?p=4432
Doradca Noszenia ClauWi https://www.facebook.com/zwiazanimiloscia/
HandMade https://www.facebook.com/BizutkiKarolci/
Ja się spotykam z samymi pozytywnymi reakcjami póki co. Jak ludzie zaczepiają, to na ogół mówią coś sympatycznego, ale też pytają jak dziecko się pod kurtką trzyma. Czasem tylko też mam wrażenie, że wywołamy jakiś wypadek, bo kierowcy się za nami oglądają
U weterynarza. Dziecko zamotane, pod polarem dla dwojga.
Pani - Kotek czy piesek?
- Kotek - odpowiedziałam, bo z chorą Fusinką przyszłam.
Gdy odkreciłam się do kobiety przodem okrzyk - To dziecko!
W sklepie. Dzieć znów pod polarem.
Patrzę z litością na mamę z niemowlakiem, która musi manewrować wózkiem po wąskich alejkach i na gondolce układa wieżę z produktów. Znam to z autopsji.
Stajemy przy kasie i mamusia chce mnie przepuścić.
ja - Dziękuję. Nie trzeba. Nasze dzieci są tak samo małe.
Tym razem to w jej oczach błysk litości - No tak, ale Pani tego malucha tak na rękach...
Jej mina gdy zauważyła, że używam dwóch rąk do wyjmowania rzeczy z koszyka - bezcenna!