Strona 125 z 190 PierwszyPierwszy ... 2575115117118119120121122123124125126127128129130131132133135175 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 2,481 do 2,500 z 3783

Wątek: reakcje otoczenia na chusty i pozostale "szmaty"

  1. #2481
    Chusteryczka Awatar Truscaveczka
    Dołączył
    Jul 2010
    Miejscowość
    Podkarpacie
    Posty
    1,891

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Kamila Zobacz posta
    Ciekawy punkt widzenia, zgodze sie poniekad z twoim tokiem myslenia. Dodam tylko, ze to moze nie my jestesmy przewrazliwione na reakcje innych ludzi, ale troche odwrotnie - wiele ludzi w Polsce ma caly czas problem ze wszystkim co inne. Kwadratowy punkt myslenia jest caly czas wszechobecny.
    Ja opisuję przeważnie negatywne, bo są niezwykle kreatywne w wymyślaniu potencjalnych krzywd wyrządzanych dziecku. Dzisiaj: "A moja synowa nosiła i się dziecku żeberka pokrzywiły! Niech pani nie nosi!" Próbowałam podpytać - kobieta twierdziła, że dziecko było noszone w identycznym nosidle jak moje (mam mietka Alci - sratytaty) i tyłem do świata. 14 lat temu. Mhm, yeah.
    Tak czy owak jak o szczegóły spytałam, okazało się, że w klasycznym wisiadle dziecko było noszone od urodzenia O_O
    Sarcasm helps keep you from telling people what you really think of them.
    Dziergam Pichcę Ględzę Tłumaczę

  2. #2482
    Chustonówka Awatar klaudia84eu
    Dołączył
    Mar 2012
    Miejscowość
    Mazowieckie, Pionki
    Posty
    28

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Kamila Zobacz posta
    Ciekawy punkt widzenia, zgodze sie poniekad z twoim tokiem myslenia. Dodam tylko, ze to moze nie my jestesmy przewrazliwione na reakcje innych ludzi, ale troche odwrotnie - wiele ludzi w Polsce ma caly czas problem ze wszystkim co inne. Kwadratowy punkt myslenia jest caly czas wszechobecny.
    i pod tym podpisuję się rekami i nogami


  3. #2483
    Chusteryczka Awatar Gabriela1999
    Dołączył
    Sep 2011
    Posty
    2,487

    Domyślnie

    Ja tam się wczoraj uśmiałam, bo moja koleżanka zobaczyła mnie po raz pierwszy w katji didkowej i stwierdziła, że ta moja chusta to jakaś taka chodnikowa

  4. #2484
    Chusteryczka Awatar Kamila
    Dołączył
    Jul 2011
    Miejscowość
    Sztokholm
    Posty
    2,562

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Gabriela1999 Zobacz posta
    Ja tam się wczoraj uśmiałam, bo moja koleżanka zobaczyła mnie po raz pierwszy w katji didkowej i stwierdziła, że ta moja chusta to jakaś taka chodnikowa
    Ciekawe skojarzenie - dlaczego "chodnikowa"? Jak to wytlumaczyc?
    Marcel 3 lata

  5. #2485
    Chustoguru Awatar Wiewiórka
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Woodstock
    Posty
    6,899

    Domyślnie

    wczoraj zamotałam Maćka w plecak prosty z tybetanem. Od byłej sąsiadki usłyszałam, że wyglądam jak cyganka i żebym lepiej dziecku szelki kupiła (po co? i to dziecku nawet nie siedzącemu? ). Odpowiedziałam, że wolę wyglądać jak cyganka i tu chciałam dopowiedzieć "niz jak ty" (zaniedbany babochłop, brudny na dodatek; zachowanie może tłumaczyc to że jest częściowo upośledzona umysłowo?). Może powinnam była? To być może zostałabym pobita? Już to przerabiałam ponad 15 lat temu... (tzn. pobicie z jej strony)
    Kasia-mama Liwii (11.2007) i Maciusia (06.2011)

  6. #2486
    Chustoguru Awatar Agulinka
    Dołączył
    Sep 2010
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    9,342

    Domyślnie

    Mijałam chłopca z babcią. Chłopiec "a co ta pani ma? dziecko w brzuchu z głową na zewnątrz?" A babcia powiedziała, że mama nosi dzidziusia jak kangurzyca. Miło.
    Dwa dni spędziliśmy w tatrach, idąc doliną kościeliską wzbudziliśmy nie małe zainteresowanie, same zachwycone komentarze, jedna pani tylko zapytała czy to zdrowo, ale powiedziałam że tak, że zdrowo, to już sympatyczna rozmowa się wywiązała. A jak się wspinaliśmy na Gubałówkę, to ludzie z kolejki nas sobie palcami pokazywali. Ale nie wiem czy z powodu Małej przyczepionej do taty, czy faktu że są jeszcze jacyś naiwniacy co się wspinają, kiedy można wjechać
    Agnieszka, mama Marty (10.2011), Miriam (12.2014) i Elżbiety (11.2016)

  7. #2487
    Chusteryczka Awatar Gabriela1999
    Dołączył
    Sep 2011
    Posty
    2,487

    Domyślnie

    Wg.koleżanki katja wygląda jak te chodniczki, dywaniki co je kiedyś babcie robiły

  8. #2488
    Chusteryczka Awatar Kamila
    Dołączył
    Jul 2011
    Miejscowość
    Sztokholm
    Posty
    2,562

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Gabriela1999 Zobacz posta
    Wg.koleżanki katja wygląda jak te chodniczki, dywaniki co je kiedyś babcie robiły
    ha haha ha a ja mialam przed soba wybrukowany kostka chodnik/dreptak i zachodzilam w o co chodzi
    Marcel 3 lata

  9. #2489
    Chustomanka Awatar shazza
    Dołączył
    Sep 2011
    Miejscowość
    LDZ
    Posty
    638

    Domyślnie

    Byłam z kumplem (bezdzietny, typ wiecznego kawalera) na spacerze dziś. Podczas przechadzki wyciągnęłam marudę z wózka i włożyłam do chusty /kieszonka/, idziemy, idziemy, wreszcie kolega po raz kolejny rzuca na nas zdziwionym okiem i stwierdza:
    "Fajny ten KOSZYCZEK na dziecko, dupka mu wpada nisko, to sobie wygodnie siedzi, rozglądać się może, o, już się nie rozgląda, tylko śpi, ale fajowe!"

    A panie w osiedlowej piekarni, na poczcie i w komisie dziecięcym z daleka do nas machają i cieszą się bardzo, jak "kangurzątko" do nich zawita (a przy okazji same z siebie bez kolejki obsługują, "bo taki maluszek niech spaceruje a nie w kolejkach stoi", hhihi)
    JANEK, 25/11/2011
    KRZYŚ, 01/09/2013

  10. #2490
    Chustonówka Awatar klaudia84eu
    Dołączył
    Mar 2012
    Miejscowość
    Mazowieckie, Pionki
    Posty
    28

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez shazza Zobacz posta
    A panie w osiedlowej piekarni, na poczcie i w komisie dziecięcym z daleka do nas machają i cieszą się bardzo, jak "kangurzątko" do nich zawita (a przy okazji same z siebie bez kolejki obsługują, "bo taki maluszek niech spaceruje a nie w kolejkach stoi", hhihi)
    Super podejście!

    Gabriela Ja też nie mogłam sobie wyobrazić o co chodzi z tym chodnikiem hehe,
    Wiewiórka takie sąsiadki to lepiej szerokim łukiem omijać


  11. #2491
    Chusteryczka
    Dołączył
    Aug 2011
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    1,765

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Wiewiórka Zobacz posta
    Już to przerabiałam ponad 15 lat temu... (tzn. pobicie z jej strony)
    Co??????????

    Dziewczyny, przyznam, że o niechęci do chustonoszenia, czy dziwnych reakcjach i komentarzach dowiedziałam się z....tego forum Serio. Ja się nie spotkałam, no może 2 razy jakaś babcia zapytała czy mi wygodnie, a dziecku czy nogi nie drętwieją.
    Ale kilka lat temu, kiedy jeszcze potomka nie było, widziałam często zachustowane mamy w Łodzi -w galeriach, parkach, zoo, czasem nawet jakieś plenerowe grupowe spotkania - i było to dla mnie najbardziej naturalne w świecie. Co więcej, myślałam, że chusta jest standardowym wyposażeniem wyprawkowym, jak rożek, śpiochy czy kołderka. Tylko zdziwiłam się - już kompletując wyprawkę - że kawał szmaty tyle kosztuje (małżon wciąż się dziwi )

    W każdym razie ja, spacerując w chuście, nie czuję się przełamującą stereotypy trendsetterką

  12. #2492
    Chustoholiczka Awatar letka
    Dołączył
    Nov 2011
    Miejscowość
    Legnica
    Posty
    3,660

    Domyślnie

    Ja spacerowałam w niedzielę po zoo wrocławskim i też wzbudzałam niemałe zainteresowanie. Wszystko by było ok, ale nie lubię wytykania palcami :O
    Największa furora była w akwarium podczas oglądania płaszczek Widziała i wyciągała do nich rączki!! Widok chwytający za serce
    Wracam
    Mama od 2011 roku

    https://www.facebook.com/madebymamla

  13. #2493

    Domyślnie Panowie "lokalni" z ławeczki :)

    Wczoraj poszłyśmy z Weroniką "odebrać" tatę Weroniki ze stacji. Jako że wiało, to W. była schowana pod kurtką a na wierzch narzuciłam jeszcze wielką, jaskrawozieloną szydełkową chustę jak osłonkę. Reakcje panów "lokalnych" były następujące:
    - O jak pani fajnie wygląda!
    - A jak dziecku musi być fajnie, zawsze przy piersi!
    - Gratuluję!

    I jak tu oprzeć się wrażeniu, że "żuliki" to przetrwalnik pierwotnej natury człowieka, jak niegdyś chłopstwo?

  14. #2494
    Chustofanka Awatar Wiewi00ra
    Dołączył
    Oct 2011
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    306

    Domyślnie

    I. Idziemy sobie z Młodą zamotane, w kurtce MaM, Orka w tym uszatym kapturku bo wieje. Mija nas rasowa blondyna (przepraszam wszystkie blondynki) z metrowymi różowymi szponami. Po czym cofa się z miną wyrażającym głęboki szok:
    - Boże! Ja myślałam, że Pani ma drugą głowę!!!

    II. Wracamy z Klubu Kangura w kilka. Mija nas staruszek:
    - Wam to powinni medale dać za te dzieci!


    III. Argument na rzecz tego, że chustowanie jest dla dzieci niezdrowe: Idziemy sobie z Orą, w swetrowymponcho tylko, bo ciepło, więc jest Dziecię dobrze widoczne. Z naprzeciwka drepcze kilkulatek z mamą. Widzi nas. Robi oczy jak spodki. Mija nas wciąż się gapiąc.

    I tak nastąpiło zderzenie czołowe z nadchodzącą z naprzeciwka babiną.

    Mały klapnął pupą na chodnik, ale wciąż się gapił
    Drogę wyznacza się idąc.

    http://chabazie.blogspot.com/

  15. #2495
    Chusteryczka Awatar chioma
    Dołączył
    Jun 2011
    Miejscowość
    UK
    Posty
    2,439

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Wiewi00ra Zobacz posta
    I. Idziemy sobie z Młodą zamotane, w kurtce MaM, Orka w tym uszatym kapturku bo wieje. Mija nas rasowa blondyna (przepraszam wszystkie blondynki) z metrowymi różowymi szponami. Po czym cofa się z miną wyrażającym głęboki szok:
    - Boże! Ja myślałam, że Pani ma drugą głowę!!!
    B. 2011
    S. 2012 [']
    M. 2013
    B. 2014

  16. #2496
    Chustoguru Awatar livada
    Dołączył
    Apr 2011
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    6,866

    Domyślnie

    U nas znowu sporo pozytywnych reakcji, negatywnych jakoś nie rejestruję. Fanklub Młodej złożony ze starszych pań na naszej ulicy się powiększa w każdym razie. Odkąd Młod mniej śpi w chuście, strasznie czaruje wszystkich, uśmiecha się z moich pleców, piszczy radośnie na widok psa, poważnie ogląda panią w okienku na poczcie, i raczej nikt nie pozostaje obojętny Sporo słyszę intuicyjnych, ale bardzo sensownych komentarzy typu: wygodnie, bezpiecznie, o jak ma ładnie ułożne plecki, i wszystko widzi, a jak się zmęczy może iść spać przy mamie, mama ma ręce wolne, no i dobrze tak na plecach a nie z przodu, kręgosłup nie boli.

    Zmieniam przychodnię i ostatnio poszłam tam z Młodą na plecach pierwszy raz, zapytać czy dotarła już karta szczepień. Karty nie było, porozmawiałam chwilę z pielęgniarką i ustaliłyśmy, że mam dzwonić i pytać w nastépnym tygodniu. Jakież było nasze zdziwienie, kiedy mąż odebrał po kilku dniach telefon stamtąd, informujący że karta już jest i żona może przyjść z córeczką. M. twierdzi, że na bank zapamiętali nas przez chustę...
    Moje DziewczynKi: marcowa Kasia (2011), październikowa Kalinka (2013) i kwietniowa Kaja (2016)

  17. #2497
    Chustoholiczka Awatar letka
    Dołączył
    Nov 2011
    Miejscowość
    Legnica
    Posty
    3,660

    Domyślnie

    My ostatnio wybrałyśmy się na chustowe przemierzanie miasta. Efekty? Stwierdzenia, że Lence ciepło u mamy (fakt, ze mnie tez się lało bo pogoda się nagle zmieniła), agrafka gratis, masa uśmiechów i prób pogłaskania po buzi i po pleckach
    Neurolog nic nie mówiła a to chyba dobrze
    Wracam
    Mama od 2011 roku

    https://www.facebook.com/madebymamla

  18. #2498
    Chustomanka Awatar Volpe
    Dołączył
    Apr 2012
    Miejscowość
    Beskid Śląski
    Posty
    653

    Domyślnie

    Dziś odbyłyśmy drugi spacerek po wsi, pierwszy do sklepu pani w kolejce , kiedy Marcelka zaczęła się ruszać, krzyknęła " łoooo Jezus!! ja myślałam, że pani tam pieska trzyma, a to dziecko!" , potem już tylko były pytania " czy się nie udusi, czy jej wygodnie" i komentarze " jaka ona malutka" i jeden nieprzyjemny " jak można taką krzywdę dziecku robić" :/
    W każdym razie robimy furorę, bo jesteśmy jedyne zachustowane na tej wsi




  19. #2499
    Chustomanka Awatar wrotka
    Dołączył
    Dec 2011
    Miejscowość
    K-Koźle
    Posty
    789

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kivinko Zobacz posta
    jeden nieprzyjemny " jak można taką krzywdę dziecku robić" :/
    Tia... ja dziś w mięsnym usłyszałam, że (tu cytat) "poryjecie sobie kręgosłupy", że dziecku przecież nie wygodnie i że jej (czyli pani zza lady- autorki słów) mama też przyzwyczajała dzieci do noszenia

    A!
    I jeszcze, że ona chętnie popatrzy jak to będzie jak zaczniemy dziecko nasze w wózku wozić (na zasadzie: "będziecie mieli za swoje")
    Tłumaczyłam owej pani, że nasza Kinia jeździ w wózku i to bez problemu, zwłaszcza odkąd wózek jest spacerowy, ale nie trafiło. No cóż...
    córa 2011 i synek 2014

    Lepiej zapytać się i być głupim przez 5 minut, niż nie zapytać i być głupim przez całe życie

  20. #2500
    Chustomanka
    Dołączył
    Mar 2012
    Posty
    1,201

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez wrotka Zobacz posta
    Tia... ja dziś w mięsnym usłyszałam, że (tu cytat) "poryjecie sobie kręgosłupy", że dziecku przecież nie wygodnie i że jej (czyli pani zza lady- autorki słów) mama też przyzwyczajała dzieci do noszenia

    A!
    I jeszcze, że ona chętnie popatrzy jak to będzie jak zaczniemy dziecko nasze w wózku wozić (na zasadzie: "będziecie mieli za swoje")
    Tłumaczyłam owej pani, że nasza Kinia jeździ w wózku i to bez problemu, zwłaszcza odkąd wózek jest spacerowy, ale nie trafiło. No cóż...
    Ja odkąd usłyszałam od mojej rehabilitantki, lekarza rehabilitacji, pediatry, logopedy i alergologa, że noszenie jest ok, to się już nie przejmuję durnymi uwagami i sugestiami, żebym zainwestowała w porządne nosidełko, a nie dziecko w szmacie nosiła

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •