Strona 109 z 190 PierwszyPierwszy ... 95999101102103104105106107108109110111112113114115116117119159 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 2,161 do 2,180 z 3783

Wątek: reakcje otoczenia na chusty i pozostale "szmaty"

  1. #2161
    Chustonówka Awatar ariska
    Dołączył
    Apr 2011
    Miejscowość
    Lędziny
    Posty
    3

    Domyślnie

    byliśmy teraz na wakacjach w pieninach i przyznam że byłyśmy atrakcją turystyczną było ciągle "ej ej popatrz" i pokazywanie palcami. A ja szłam i śmiałam się że otwieram ludziom oczy. BYło dużo pozytywnych reakcji jakaś wycieczka przy zamku w Niedzicy komentowała że "dobre to jest, takie pomysłowe i ręce wolne" a pod zamkiem w czorsztynie jak się motałyśmy przed zejściem w dół to chyba z 15 ludzi stało z oczami i czekali co ja zrobię z chustą i tym dzieckiem ale mieli miny Zdobyłyśmy wąwóz Homole i nawet wyciąg w Palenicy

  2. #2162
    Chustopróchno Awatar sakahet
    Dołączył
    Apr 2010
    Miejscowość
    Spain :)
    Posty
    13,227

    Domyślnie

    a mnie dziś, z powodu braku klientów, uważnie obejrzały panie na poczcie: "o jak blisko mamy", "ona śpi"- taką pozytywną reakcję miały, a wcześniej nie zdarzyło im się komentować

  3. #2163
    Chustofanka Awatar klincus
    Dołączył
    Aug 2010
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    203

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ariska Zobacz posta
    byliśmy teraz na wakacjach w pieninach i przyznam że byłyśmy atrakcją turystyczną było ciągle "ej ej popatrz" i pokazywanie palcami. A ja szłam i śmiałam się że otwieram ludziom oczy. BYło dużo pozytywnych reakcji jakaś wycieczka przy zamku w Niedzicy komentowała że "dobre to jest, takie pomysłowe i ręce wolne" a pod zamkiem w czorsztynie jak się motałyśmy przed zejściem w dół to chyba z 15 ludzi stało z oczami i czekali co ja zrobię z chustą i tym dzieckiem ale mieli miny Zdobyłyśmy wąwóz Homole i nawet wyciąg w Palenicy
    Oj wiem coś o tym- my co prawda połazić jedziemy dopiero w październiku, ale jak z Młodą w knajpce po jedzeniu motać się na plecach rozpoczęłam, to wszyscy wytrzeszczu dostali, a jedna pani się zakrztusiła

  4. #2164
    Chusteryczka Awatar Vernea
    Dołączył
    Oct 2010
    Miejscowość
    Warszawa-Ursynów
    Posty
    2,432

    Domyślnie

    Hexi dla synka!!! Tekst fantastyczny A jeszcze jak sobie to wyobraziłam to się śmiałam do monitora jak wariat

    No mnie dzisiaj jakaś starsza pani zaczepiła. No i mówi, jak to cudnie, jak małemu dobrze i że właściwie to ona też tak chce. Dobrze, że nie zwróciła uwagi na moją przerażoną minę bo kobitki było ze 120 kilo żywej wagi Chyba by mnie lekko do ziemi przygło, jakbym tak miała na plecki kobitkę machnąć. No i potem mi opowiadała, że swoje córki tak nosiła. Najpierw z przodu na brzuchu, potem na plecach, jak większe były. No fajne to było. Gorzej, jak mi potem zaczęła opowiadać, że najlepiej to jak szła z nimi na spacer i je w wózku na słońce wystawiała, żeby się opalały. No bo te dzieci takie blade. A one opaleniznę miały jak murzynki No i co słoneczko z nich zeszło to ona je hop znowu. Bo to ładne takie czekoladowe dzieci i to o zdrowiu świadczy
    www.nosimydziecko.pl chusty do noszenia dzieci, nosidełka ergonomiczne
    www.vernandnea.pl rodzinny sklep internetowy
    www.pluszowapileczka.pl internetowy sklep z zabawkami


    Moje cztery Szczęścia: 2008, 2010, 2012, 2017

  5. #2165
    Chusteryczka Awatar Jóna
    Dołączył
    Aug 2011
    Miejscowość
    Jastrzębie - Zdrój
    Posty
    1,804

    Domyślnie

    Gdziekolwiek się z Zosią pojawimy wzbudzamy zdziwienie i jakoś nie doszukuję się ani zachwytu ani zgorszenia, w każym razie mają ludzie na co popatrzeć. Raz wracajam ze spaceru z naprzeciwka idzie jakaś pani, tak na oko 60+ Uśmiech od ucha do ucha, gdy już do nas doczłapała to zachwycona pyta czy może sobie popatrzeć bo tylko w telewizji widziała i tak chciała na żywo Po czym nastąpil szereg informacji z jej strony, że to takie wygodne, ręce wolne i że małej to musi być tak bardzo dobrze bo sobie tak słodko śpi. Bardzo to miłe było.
    Wczoraj wpakowałam Sofi do chusty i obierałam jeżynę w ogrodzie, podchodzi bardzo miły pan i z daleka woła
    - Paniczko ni mocie jakigo złomu do wywieźynio!!??
    - Nie mamay, bracia w zwszłym tygodniu wywieźli.
    - Jezyna a co to tam pani mo...??
    - Dziecątko.
    - Jezusie w Afryce też tak mają
    Jego twarz, promieniała takim zdziwiniem i radością z faktu, że zobaczył nas (takie dziwadło rodem z Afryki), do teraz mam go przed oczami.

  6. #2166
    Chusteryczka Awatar Agna
    Dołączył
    Jun 2011
    Miejscowość
    Reda
    Posty
    2,532

    Domyślnie

    Przedwczoraj byłyśmy na szczepieniu. Po wszystkim w poczekalni była tylko 1 kobitka z dzieckiem, ja zaczęłam kangura motać, Zośka ogólnie wesoło rozgadana... Wyszła z gabinetu po coś nasza pediatra, stanęła jak wryta z tekstem A CO PANI ROBI?! Miała takie wielkie oczy

    Ja na to, że się zawijam
    "To ja sobie stanę i popatrzę. Coraz więcej kobitek tak sobie życie ułatwia, nie?"
    Zabrzmiało to trochę, jakby chusta była sposobem na pozbycie się problemu w postaci dziecka.... w ustach pediatry baaardzo dziwnie to zabrzmiało.
    www.zufizo.pl

    Zuzia 09.1999. Filip 05.2001. Zosia 04.2011.

  7. #2167
    Chustoguru Awatar Pat
    Dołączył
    Feb 2011
    Miejscowość
    Warszawa-Białołęka
    Posty
    7,569

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Agna Zobacz posta
    Przedwczoraj byłyśmy na szczepieniu. Po wszystkim w poczekalni była tylko 1 kobitka z dzieckiem, ja zaczęłam kangura motać, Zośka ogólnie wesoło rozgadana... Wyszła z gabinetu po coś nasza pediatra, stanęła jak wryta z tekstem A CO PANI ROBI?! Miała takie wielkie oczy

    Ja na to, że się zawijam
    "To ja sobie stanę i popatrzę. Coraz więcej kobitek tak sobie życie ułatwia, nie?"
    Zabrzmiało to trochę, jakby chusta była sposobem na pozbycie się problemu w postaci dziecka.... w ustach pediatry baaardzo dziwnie to zabrzmiało.
    Pediatrzy to moi "idole" w tych kwestiach :/. Według mnie próbą pozbycia się problemu jest wózek i trzymanie dziecka na dystans (np. pozwalanie na wypłakiwanie się, żeby nauczyło się być cicho).

  8. #2168
    Chustonoszka Awatar EmDżi
    Dołączył
    Mar 2011
    Miejscowość
    Okolice Rybnika/Wodzisławia Śl.
    Posty
    87

    Domyślnie

    Ja dziś miałam dzień pozytywnych reakcji. Wybrałam się z młodszą do lumpeksów i żeby cokolwiek pooglądać,zapakowałam ją w kółkową. Wszyscy się miło uśmiechali,przy kasie sprzedająca zaczęła kasować ubrania innej pani,która za nią stała, to ta pani ją opieprzyła,dlaczego nie mnie,przecież ja tu z dzieckiem stoję i czekam,a ona mnie olewa
    Potem w drugim lumpeksie,pani do Lidki zagadała: "ależ Ci dobrze,tak blisko mamusi", w trzecim pani wypytywała,czy mi wygodnie w takiej chuście i chwaliła,że dobre, a potem jeszcze panie z kiosku w markecie obserwowały mnie przy kasach i potem zagadały,że pięknie to wygląda,dziecko takie wtulone(moje dziecko robi wszystko żeby się z chusty wydostać i ręce obowiązkowo na wierzchu i wtedy dopiero jako tako siedzi,więc jakoś szczególnie mocno przytulona nie była,bo się próbowała odpychać ),że fajnie bo blisko i dużo zdrowiej niż w tych wszystkich nosidłach,jak nóżki "bambylają" Więc jednak ludzie widzą różnicę pomiędzy chustami a wisiadłami. Szkoda,że tak niewielu...
    Laura Łucja- 01.03.2007
    Lidia Katarzyna 11.01.2011

  9. #2169
    Chusteryczka Awatar Truscaveczka
    Dołączył
    Jul 2010
    Miejscowość
    Podkarpacie
    Posty
    1,891

    Domyślnie

    A ja nakserowałam ulotek o noszeniu i rozdaję wszystkim, zwłaszcza ciężarówkom i rodzicom z noworodkami. A nuż...
    Sarcasm helps keep you from telling people what you really think of them.
    Dziergam Pichcę Ględzę Tłumaczę

  10. #2170
    Chusteryczka Awatar alifi
    Dołączył
    Aug 2011
    Miejscowość
    Rydzynki
    Posty
    2,521

    Domyślnie

    Tymczasem same pozytywy (uśmiechy, "popatrz jakie maleństwo przytulone", przepuszczanie w kolejce - w ciąży mnie to nie spotykało) ale też: "Oooo, to dobre jest! Samochód można spokojnie prowadzić, bo obie ręce wolne"

  11. #2171
    Chustoguru Awatar czukczynska
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Gniezno
    Posty
    6,642

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez alifi Zobacz posta
    : "Oooo, to dobre jest! Samochód można spokojnie prowadzić, bo obie ręce wolne"
    Na to bym nie wpadła...

  12. #2172
    Chustofanka Awatar klincus
    Dołączył
    Aug 2010
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    203

    Domyślnie

    Nas dzisiaj Pani ekspedientka bardzo obserwowała stojąc przy kasie, po czym nie wytrzymała i podeszła tylko po to, żeby mi powiedzieć, że nie może się napatrzeć, jak Młoda sobie śpi (zamotane byłyśmy w plecak prosty, bo Młodzież ciężka- tak między 11 a 12 kg)

  13. #2173
    Chustonoszka Awatar buba
    Dołączył
    Jul 2011
    Posty
    104

    Domyślnie

    My się spotykamy z samymi pozytywnymi reakcjami Mamy nawet kilka fanklubów w sklepach. Ludzie mnie zatrzymują i pytają, jak to się wiąże, czy dziecko nie wypadnie. par razy musiałam tłumaczyć, gdzie chusty kupić i nauczyć się motać. Czuję, jakbym miała misję

    Raz tylko zabawny był pewien starszy pan, który przyglądał mi się ze znacznej odległości na chodniku, a jak do nas podszedł , mówi " ja bardzo, bardzo panią przepraszam, ale z daleka myślałem, że pani ma takiego guza..a teraz widzę, że to dzidziuś"

    Często też, szczególnie na początku, ludzie myśleli, że jestem w ciąży.

    Najmniej zaufania do chust mają moi teściowie.Byliśmy na rodzinej imprezie, dużo nowych ludzi, głośno, więc zapakowałam młodego do chusty i sobie usnął. Na co słyszę od teściowej "włóż go do wózka to go powożę". Jak zapytałam, po co- usłyszałam, że mu będzie wygodniej. Już nie mam siły tłumaczyć, bo od kilku m-cy to robię, więc zaczęłam zbywać takie teksty Chociaż teraz znów musiałam wyjaśniać, dlaczego nie bierzmy wózka na wesele - co my w takim razie z dzieckiem zrobimy ??!! Co dziwne, przy ludziach zawsze mówi o chuście w , mam wrażenie, pozytywny sposób Teściów nie zrozumiesz

  14. #2174
    Chustoguru Awatar Pat
    Dołączył
    Feb 2011
    Miejscowość
    Warszawa-Białołęka
    Posty
    7,569

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Truscaveczka Zobacz posta
    A ja nakserowałam ulotek o noszeniu i rozdaję wszystkim, zwłaszcza ciężarówkom i rodzicom z noworodkami. A nuż...
    Extra! Ja wciąż uważam, że o noszeniu za mało się mówi. Z tymi ulotkami to rewelacyjny pomysł. Ja kiedyś się zastanawiałam, czy by nie nakserować ulotek i nie pozostawiać w przychodniach - ciekawe, czy kierownictwo by się zgodziło, bo, jak już wyżej napisałam, moim zdaniem lekarze w tych kwestiach to wyjątkowo ciężki przeciwnik (w standardach nigdzie nie piszą o tym, że noszenie jest dobre ).

    Myślę, że dobrym pomysłem byłoby też nagłośnienie tematu w mediach, w prasie. Ja mam dostęp do jednego wydawnictwa i kiedyś napiszę, tylko czas muszę znaleźć.

  15. #2175
    Chustomanka Awatar Magdailena
    Dołączył
    Jul 2010
    Miejscowość
    Jelenia Góra
    Posty
    726

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez hexi Zobacz posta
    moje slonko mniejsze ostatnio zaczelo duzo mowic
    pare dni temu w kolejce do kasy w rossmanie siedzial mi grzecznie na plecach w nosidle - dopoki nie zaczelo mu sie nudzic
    wyciagnal raczki w strone najblizszej babci i na caly glos zaczal wolac "ratunku!!! pomocy!!!"
    mina wszystkich wokolo -bezcenna
    a ja sie zaczelam dusic ze smiechu wiec tylko kilka spojzen mnie spopielilo - nikt nie osmielil sie dyskutowac
    o matko, padłam!
    Moje dzieci:
    Ania - 2003
    Wojtek - 2010

  16. #2176
    Chustomanka Awatar kista1
    Dołączył
    Apr 2011
    Miejscowość
    Lublin
    Posty
    1,491

    Domyślnie

    Raz tylko zabawny był pewien starszy pan, który przyglądał mi się ze znacznej odległości na chodniku, a jak do nas podszedł , mówi " ja bardzo, bardzo panią przepraszam, ale z daleka myślałem, że pani ma takiego guza..a teraz widzę, że to dzidziuś"
    Chciałam Quote ale coś mi nie wyszło

    Do mnie kiedyś podeszła pani i powiedziała ze myślała, że psa niosę

  17. #2177
    Chustomanka Awatar basiaT
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Szczecin/Świnoujście
    Posty
    854

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kista1 Zobacz posta
    Do mnie kiedyś podeszła pani i powiedziała ze myślała, że psa niosę
    Mnie posądzano o noszenie kota.

    Wracałam z Julką z dni adaptacyjnych w przedszkolu - autobusy jeżdżą jak chcą bo całe miasto rozkopane (tzn. czekałam 40 minut żeby trasę obliczoną na 15 min przebyć w kolejne 45 minut) - młoda marudziła że chce na ręce, po wpakowaniu w kółkową zaczęła upychać łapki pod spód, zawinęła się i poszła spać...
    I się zaczęło: najpierw szturm ludzi rzucił się do autobusu prawie nas tratując, zajął miejsca i zaczęła się licytacja gdzie mam usiąść.
    Za cholerę nie docierało, że jak mała śpi to wygodniej mi stać niż usiąść (no chyba że na stołku, bo w autobusie to nie wiem gdzie miałabym Julki długie nogi upchnąć), dowiedziałam się oczywiście, że jest mi za ciężko a Julce oczywiście za ciepło. Z tym za ciepło to wystartowała Pani, która wysiadając stwierdziła, że na jej miejscu tak grzało pod siedzeniem, że nie dało się usiedzieć .
    Naprawdę pomocne okazało się starsze małżeństwo koło mnie - podziwiali tylko, skomentowali że słodko śpi przytulona i uwolnili mnie od torby (ważącej pewnie jakieś 5 kg najpotrzebniejszych rzeczy).

    no to sobie ponosiłam ... i popisałam
    Przyjaciele są rodziną, którą sami sobie wybieramy.


    "Z
    abawki w stylu retro"
    "Na końcu tęczy"


  18. #2178
    Chustonoszka Awatar zasta
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Warszawa-Włochy
    Posty
    109

    Domyślnie

    Uwielbiam reakcje Pań z pobliskiego sklepu Społem - a są zawsze, niezawodnie zachwycone, wołające z szerokim uśmiechem, a wołały np "Basiu, a ty widzisz? Tak się teraz dzieci nosi!" "Super! I śpi!" "O proszę, i dzidziuś i ręce wolne!" Serdeczne podziękowania za serdeczność dla wszystkich Pań Sprzedawczyń.
    Basia (grudzień 2009), Małgosia (maj 2011), Staś! (kwiecień 2013)

  19. #2179
    Chustomanka Awatar basiaT
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Szczecin/Świnoujście
    Posty
    854

    Domyślnie

    mnie osobiście rozkłada jedno:
    jak Julka była malutka - "takie małe nosi"...,
    teraz jak ma prawie 3 lata (i wątpliwie przyjemne 17kg) "takie duże dziecko nosi"...
    Przyjaciele są rodziną, którą sami sobie wybieramy.


    "Z
    abawki w stylu retro"
    "Na końcu tęczy"


  20. #2180
    Chustonoszka
    Dołączył
    Apr 2011
    Miejscowość
    Warszawa/Bielany
    Posty
    121

    Domyślnie

    Normalnie nie wiem czy się śmiać czy płakać jak czytam niektóre reakcje otoczenia ... ja ostatnio w osiedlowym sklepiku doznałam szoku, bo pewna starsza Pani przepuściła mnie z żalem w oczach w kolejce... i tu się zaczął komentarz: "jak to kręgosłup tego dziecka się rozwinie; że co to teraz nie wymyślą... tak ma krzywo głowę jakoś"... dobrze, że miałam dobry humor i nie chciałam Go sobie psuć... bo teraz jak sobie to przypomnę to bym jej 'ładnie' odpowiedziała
    ... a ogólnie... to nigdy nie czułam się tak na celowniku (czy to w negatywnym czy pozytywnym znaczeniu ) jak zawsze kiedy jestem z Młodym w chuście... Co jak co ale w Warszawie miałam nadzieje, że tak się gapić nie będę ... a tu ooo...

    chyba wciąż Nas za mało ...

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •