Strona 64 z 190 PierwszyPierwszy ... 1454565758596061626364656667686970717274114164 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,261 do 1,280 z 3783

Wątek: reakcje otoczenia na chusty i pozostale "szmaty"

  1. #1261
    Chustomanka Awatar busia
    Dołączył
    Jun 2009
    Miejscowość
    Dublin
    Posty
    1,499

    Domyślnie

    ja raczej spotykam pozytywne nastawieniedo chust; często ludzie robią śmieszne miny widząc dziecko w chuście albo dziwują się na widok chusty; kiedyś w sklepie kasjerka zapytała mnie czy nie jest mi za ciężko...no właśnie jak innym wytłumaczyć że nie jest za ciężko?
    Beata, mama Zosi (15.02.2009) i Mikolaja (6.01.2011) , żona Łukasza

  2. #1262
    Chustoholiczka Awatar Liv
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Wieś zwana Warszawą, zielone Powiśle
    Posty
    4,318

    Domyślnie

    ja się zawsze uśmiecham i pytam, czy wyglądam na umęczoną
    Mama Zosi (XII.2008), Drobinki [*] i Maksa (V.2012)

    Pochłonęło mnie życie,
    więc w wirtualnym niebycie
    pozostaję do odwołania.



  3. #1263
    Chusteryczka Awatar anqa
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    Gdańsk / Sopot / Warszawa
    Posty
    2,192

    Domyślnie

    Dziś moja neurolog wpadła w zachwyt na widok małej - mówi że wzorowa matka ze mnie bo nie dość że motam, to nocnikuje i wielorazówki używam. Wszystkim w przychodni o nas opowiedziała

  4. #1264
    Chustonówka Awatar ewi
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    LODZ
    Posty
    4

    Domyślnie

    ja w Łodzi na moim osiedlu jestem jedyna chustowa i zawsze wzbudzam zainteresowanie. Zazwyczaj ciepłe spojrzenia, często miłe słowa - raz z przeciwka szła starsza pani (taka drobna , przedwojenna) i mów, jak to dobrze, że tak robię, bo ona nie robiła, nie wiedziała, że tak można i żałuje. Innym razem pewien lokalny kloszard z osiedlowego centrum handlowego (blaszak i budki) podchodzi do mnie i mówi "wspaniała z pani kobieta, miłość ponad wszystko" - choć skąpane w promilach, to miłe... Ale wczoraj byłam w nowej przychodni umówić się na rehabilitację (żeby małą zachęcić do raczkowania, bo sama siedzi i rwie się do chodzenia, a 6m-cy to za mało ciut), z pokoju wychodzi pani rehabilitatka, obrzuca mnie z zachustowaną Alą spojrzeniem zimnym jak lód i pyta równie zimnym głosem "często pani ją tak nosi" , ja na to że codziennie, godzinę, dwie, zależy , a ona, "to niech pani przestanie" podała godzinę i poszła. Pogadam sobie z nią na tej gimnastyce, ciekawe co mi powie, muszę się dobrze przygotować teoretycznie. Ufam, że mi nie zrobi wody z mózgu.

    ".... miłość to wybór drogi miłości i wierność wyborowi..."

  5. #1265
    Chustonówka Awatar ewi
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    LODZ
    Posty
    4

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez anqa Zobacz posta
    Dziś moja neurolog wpadła w zachwyt na widok małej - mówi że wzorowa matka ze mnie bo nie dość że motam, to nocnikuje i wielorazówki używam. Wszystkim w przychodni o nas opowiedziała
    ja właśnie w przyhodni neurologicznej miałam to przykre spotkanie, pani neurolog nic nie mówiła, ale się uśmiechała, tylko ta rehabilitantka, brr

    ".... miłość to wybór drogi miłości i wierność wyborowi..."

  6. #1266
    Chusteryczka Awatar anqa
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    Gdańsk / Sopot / Warszawa
    Posty
    2,192

    Domyślnie

    Moi terapeuci widzieli nie raz i nie mieli nic przeciwko - tylko zwrócili uwagę na zmianę wiązania - zalecili placek prosty i kangurka A lekarz spec.rehabilitacji zawsze nas głośno chwali publicznie a noszennie

  7. #1267
    Chustomanka Awatar nehema
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Kraków/Wieliczka
    Posty
    845

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ewi Zobacz posta
    z pokoju wychodzi pani rehabilitatka, obrzuca mnie z zachustowaną Alą spojrzeniem zimnym jak lód i pyta równie zimnym głosem "często pani ją tak nosi" , ja na to że codziennie, godzinę, dwie, zależy , a ona, "to niech pani przestanie" podała godzinę i poszła. Pogadam sobie z nią na tej gimnastyce, ciekawe co mi powie, muszę się dobrze przygotować teoretycznie. Ufam, że mi nie zrobi wody z mózgu.
    My jak chodziliśmy na rehabilitację to jedna lekarka była oburzona czy czasem dzieciaka nie uduszę za to mgr od ćwiczeń bardzo pochwalał noszenie i oglądał jak motam itp (mimo że Bartek miał zapędy w asymetrię)
    i jak to on stwierdził w Afryce tyle kobiet nosi w chustach a odsetek skolioz i innych schorzeń kręgosłupa jest dużo niższy niż u nas
    noo i twierdził jeszcze że prędzej dziecko się pokrzywi nosząc na rękach niż w chuście

  8. #1268
    Chusteryczka Awatar Fusia
    Dołączył
    Nov 2009
    Posty
    2,933

    Domyślnie

    ja ostatnio weszłam do sklepu w chuscie a tam sprzedawczyni 100pytan do
    czy to chusta gdze kupiłam czy trudno sie nauczyc wiazac czy nie jest mi ciezko w chuscie jak mi sie nosi jak dziecko w chuscie czy naprawde mniej płaczeitp grzecznie odpowiedzałam a potem wysłuzhałam ze gdzes słyszała i czytała o chustach i ze to zdrowe dla dzecka i dobre i kontakt matki z dzeckiem itp itd jakies 20 minut stałam i słuchałama mi sie strasznie spierszyło-ogólie bardzo miłe to było tylko kolejnt głos ze szkoda ze niema unas w katowicach sklepu chustami tylko internet
    byłam w jedwabnym oceanie pod kurtka ale w sklepie rozpiełam bardzo sie chusta podobała a mała radosnie do kobiety gaworzyła
    Żona Damiana. Matka Róży(28.10.2009), Anieli(1.03.2011) i Łucji13.06.2013
    Doradca Akademii Noszenia Dzieci

  9. #1269
    Chustofanka Awatar esther
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Gliwice
    Posty
    379

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ewi Zobacz posta
    Ufam, że mi nie zrobi wody z mózgu.
    Napewno bedzie probowala wiec nie daj sie zwiesc! Wiekszosc rehabiltantow jest przeciwna chustom choc nie do konca sa poinformowani. Nam tez odradzala rehabilitantka, nie przestalam i Szymo ma sie swietnie.
    W razie czego mozesz je powiedziec, ze Zawitkowski zacheca do noszenia (ale pomin jego zdjecia z jego ksiazki ) bo to autorytet w dziedzinie fizjoterapii.

    A jeszcze powiem, ze nasza rehabilitantka to wogole kaze dzieci nie nosic, ani w chuscie, ani na rekach, bo to opoznia rozwoj... (nie wymaga komentarza)
    Doula
    Certyfikowany Doradca Noszenia ClauWi®
    www.chusty-gliwice.pl

  10. #1270
    Chustonówka Awatar ewi
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    LODZ
    Posty
    4

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez esther Zobacz posta
    Napewno bedzie probowala wiec nie daj sie zwiesc! Wiekszosc rehabiltantow jest przeciwna chustom choc nie do konca sa poinformowani. Nam tez odradzala rehabilitantka, nie przestalam i Szymo ma sie swietnie.
    W razie czego mozesz je powiedziec, ze Zawitkowski zacheca do noszenia (ale pomin jego zdjecia z jego ksiazki ) bo to autorytet w dziedzinie fizjoterapii.

    A jeszcze powiem, ze nasza rehabilitantka to wogole kaze dzieci nie nosic, ani w chuscie, ani na rekach, bo to opoznia rozwoj... (nie wymaga komentarza)
    dzięki za otuchę i rady ! będę się bronić, a jak trafię w beton, to zamilknę.

    ".... miłość to wybór drogi miłości i wierność wyborowi..."

  11. #1271
    Chustoholiczka Awatar glo
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    w podróży
    Posty
    4,021

    Domyślnie

    dokładnie, broń się, Ewi - akurat moja rehabilitantka nie ma nic przeciwko chustom (dobrze zawiązanym oczywiście), ale słyszałam, jak inna mówiła, że to tak samo szkodliwe, jak nosidło, zwłaszcza gdy się nosi pionowo, bo spłaszcza kręgosłup i obciąża stawy biodrowe (!!!).
    ludzie dużo gadają, a mało wiedzą.
    dziś byłam w przychodni i jakaś babeczka w kitlu, chyba lekarka, zaczepiła mnie na korytarzu i przeegzaminowała dokładnie. a czy to jest nosidełko, a czy sama taką chustę zrobiłam, ale jak to 4 i pół metra, ojej, ale to tak po afrykańsku jest, więc chyba dobrze, bo zgodnie z naturą... ogólnie była miła i zaciekawiona, tylko bardzo zaskoczona, pierwszy raz widziała chustę, a myślałam, że we Wrocku jednak to nie jest taki rzadki widok...

  12. #1272
    Chustoguru Awatar JoShiMa
    Dołączył
    Jan 2010
    Posty
    6,642

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez esther Zobacz posta
    Napewno bedzie probowala wiec nie daj sie zwiesc! Wiekszosc rehabiltantow jest przeciwna chustom
    Szczególnie takich co im się wydaje, że sześć miesięcy to za wcześnie na chodzenie i musi być rehabilitowane, żeby raczkowało. Moja chodzi przy meblach odkąd skończyła 6 miesięcy. Teraz ma 11 i od kilku dni podejmuje samodzielne próby chodzenia bez podpórki. Owszem raczkowała w międzyczasie, ale na początku więcej stała niż raczkowała i nikt nie robił z tego problemu. Przepraszam za OT.

  13. #1273
    Chustoholiczka Awatar Bonita
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    W-wa
    Posty
    4,117

    Domyślnie

    Dziś poszłam odwiedzić starego znajomego który pracuje w liceum muzycznym. Basia ze mną w chuście. Weszłam do szkoły, przeszłam korytarzem, oczywiście wszyscy się przyglądali i nagle słyszę: patrzcie jaki fajny koala.... Poszłam do mojego znajomego (który jest psychologiem w tej szkole i prowadzi kilka kółek, w tym teatralne, więc sporo osób do niego zagląda), a po kilkunastu minutach do jego gabinetu weszli ci młodzi co nazwali Baśkę koalą, rogale na buziach i zaczęli mnie wypytywać. Może w przyszłości skorzystają hihi A mój znajomy też mnie popytał o chustę, zachwycał się że Basia dzięki temu taka spokojna w nowym miejscu, że na pewno nie ma problemów z bioderkami, tylko czy mnie plecy nie bolą. Ja wtedy pokazuję jak szeroko mam rozłożone pasy na całych plecach i że cały ciężar rozkłada się równomiernie i że w ogóle nie czuję Basi ciężaru (zawsze tak mówię gdy ktoś sugeruje bóle kręgosłupa). Fajnie się tam pokazałyśmy
    Basia 29/08/2009 Jacuś 15/08/2012

    Bycie położną grozi tym, że pęknie ci serce, ale to nic złego,
    ponieważ wydostanie się w ten sposób mnóstwo miłości.
    Staniesz się dzięki temu lepszą położną. [Stephen, mąż Iny May Gaskin]


  14. #1274
    Chustomanka Awatar nehema
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Kraków/Wieliczka
    Posty
    845

    Domyślnie

    ja tam czuję ciężar (słodki mój ciężar waży coś między 9 a 10kg) dlatego nie nosimy się długo wyczynowo

  15. #1275

    Domyślnie

    Ostatnio jakaś Pani w kolejce na poczcie powiedziała:"O jak ładnie, że nie w wózeczku!"
    Michał 28.09.2007
    Tomek 15.12.2009
    http://marteczkowo.blogspot.com/

  16. #1276
    Chustoguru Awatar JoShiMa
    Dołączył
    Jan 2010
    Posty
    6,642

    Domyślnie

    A ja dziś usłyszałam "o jaki fajny kangurek"

  17. #1277
    Chusteryczka Awatar truscaffka
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Pyrlandia
    Posty
    2,240

    Domyślnie

    ja uwielbiam reakcje mojego przyszłego szwagra - na chusty mówi gobeliny, a wiązanie się nazywa bandażowaniem dzieci i robieniem supełków
    Doradca noszenia [/FONT]ClauWi® po kursie zaawansowanym
    Szkoła rodzenia i naturalnego rodzicielstwa GAJA - http://www.gaja-szkolarodzenia.pl/
    Szkoła noszenia TULIPANNA - http://www.tulipanna.pl/
    Stowarzyszenie "Poznań w chuście"


    Mama Zosi (04.2007), Zuzi (02.2009) i Justynki (04.2013)

  18. #1278
    Chustoguru Awatar JoShiMa
    Dołączył
    Jan 2010
    Posty
    6,642

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez truscaffka Zobacz posta
    ja uwielbiam reakcje mojego przyszłego szwagra - na chusty mówi gobeliny, a wiązanie się nazywa bandażowaniem dzieci i robieniem supełków
    Boskie Już go lubię.

  19. #1279
    Chusteryczka Awatar truscaffka
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Pyrlandia
    Posty
    2,240

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez JoShiMa Zobacz posta
    Boskie Już go lubię.
    no fakt - boski jest
    Doradca noszenia [/FONT]ClauWi® po kursie zaawansowanym
    Szkoła rodzenia i naturalnego rodzicielstwa GAJA - http://www.gaja-szkolarodzenia.pl/
    Szkoła noszenia TULIPANNA - http://www.tulipanna.pl/
    Stowarzyszenie "Poznań w chuście"


    Mama Zosi (04.2007), Zuzi (02.2009) i Justynki (04.2013)

  20. #1280
    Chustomanka Awatar neverendingstory
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Rzeszów
    Posty
    1,190

    Domyślnie

    hehe, u mnie wujek mojego m. na widok mnie motającej małą w opuncję girasola zapytał" "co ty, dziecko w bieżnik zawijasz?" a potem razem z ciotką nie mogliu wyjść z podziwu jak mała momentalnie się uspokoiła a za 10 min zasnęła
    moje lwice: Jadzia -05.08.2000, Justynka - 15.08.2009

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •