Odnośnie ciekawych dzieci, ostatnio usłyszałam głośny szept w kościele (synek zachustowany u męża): "Babciu, a dlaczego ten pan trzyma chłopca w ręczniku?"
Odnośnie ciekawych dzieci, ostatnio usłyszałam głośny szept w kościele (synek zachustowany u męża): "Babciu, a dlaczego ten pan trzyma chłopca w ręczniku?"
Na ulicy zawsze bardzo miłe reakcje, w sklepah itp.
Natomiast ostatnio byliśmy w odwiedzinach. Moje dzieciątko zrobiło się marudne (jego pora spania) więc wyciągam chustę, szybko motam, na co słyszę: "my Julkę po prostu wkładaliśmy do nosidełka i myk"
No tak - wiązanie zajęło mi pewnie z minutę wraz z dociąganiem a nosidełko to "myk"
Parę razy słyszałam: "szkoda, że za naszych czasów takich nie było"
i ja się dołączam do zasłyszanych tylko i wyłącznie pozytywnych opinii. Piękne były te uśmiechy uznania, często wypytywano mnie czy "to" się tak samemu wiąże czy ktoś drugi musi to zrobić. Raz mały chłopiec mnie zapytał - co tam pani ma pod koszulą a ja z dumą mu pokazywałam moją córeczkę. Teraz noszę Kaję w MT i też słyszę tylko miłe słowa i pytania skąd można "takie cuda wziąć". Czasami na ulicy opowiadam o moich doświadczeniach z noszenia. Dziś np. nieznajoma z dzieckiem pytała mnie od kiedy można nosić dziecko w nosidełkach bo ona dostała nosidełko. Usłyszała nie tylko od kiedy ale i dlaczego lepiej w MT niż zwykłym nosidełku - no co tam - a niech dobre "wynalazki" są wychwalane.
Agnieszka - kobieta, żona, mama dwóch uroczych dziewczynekwww.melkaj.blogspot.com
mei tai-e, chusty kółkowe
pozytywne, miłe reakcje.
w mniejszych miastach sensacyjne. ale bez werbalnych komentarzy.
nie wiem, jak zareagowałabym na negatywne. milczeniem? dyskusją? konfliktem?
na razie ci, od negatywnych milczą.
jakby się bali, że o!krzyczę
Dzis bylysmy w przychodni po recepte na kosmetyki Oilatum (emulsja do kąpieli 500 ml i takiz sam objetosciowo krem za darmoszke dostalismy ) i w poczekalni mala dziewczynka patrzy na nas i pyta dziadka:
- Dlaczego to dziecko siedzi u tej pani na plecach?
- Ta pani tak nosi swoje dziecko - odpowiada dziadek
- A dlaczego? Przeciez nie sa czarne...
Dziadek nie wiedzial jak mnie przepraszac za ten tekst, a jak sie odezwalam, "ze nic nie szkodzi i to nawet zabawne bylo" to jeszcze gorzej Po akcencie sie zorietowal, ze moze nie "czarna", ale i tak "obca". Tak mi sie do nog klanial , torbe mi niesc chcial.... Ot co robi ostra akcja antyrasistowska w UK
A mi się spodobał ten tekst bo to znaczy że dziewczynka trochę uświadomiona chustowo jest i teraz tylko edukacja o tym że bledsi też noszą i kolejna chustomama w przyszłosci z niej na bankZamieszczone przez Jasnie Pani <img src=\"{SMILIES_PATH}/icon_smile.gif\" alt=\":)\" title=\"Smile\" />
Nie zauważyłam zbyt entuzjastycznych reakcji, kiedy nosiłam A. z przodu, ale to może dlatego, że w naszej okolicy sylwik była pionierką i ludność już oswoiła?
Jednak, kiedy wczoraj odważyłam się wyjść na spacer z dzieciną na plecach, wzbudzałyśmy zainteresowanie wśród młodych mam: jedne patrzyły z niedowierzaniem, dwie kolejne z zachwytem (usłyszałam nawet stłumiony szept "super").
byle do wiosny...
Wyskoczył jakiś błąd i mój poprzedni post pojawił się dwukrotnie bez możliwości usunięcia...
W takim razie skorzystam z okazji i napiszę jeszcze, że w ubiegłym tygodniu rozmawiałam w autobusie z panią około 60 letnią. Na nasz widok zaczęła rozmowę, podczas której mówiła, że pamięta, jak jej mama najmłodszą z córek w chuście nosiła
byle do wiosny...
Kiedyś w sklepie rozmawiałam z kobietą, która pamiętała, jak jej rodzice i babcia nosili ją i rodzeńswto w chuście.
[quote:20qil3mk]
codzienność płata figle...
Najbardziej entuzjastyczna reakcja na chustę spotkała mnie ze strony... pediatry moich dzieci Pani doktor wzięła ode mnie trochę materiałów o chustowaniu, trochę ulotek, powiedziała, że da komuś w przychodni, a ostatnio spróbowała zamotać się ze swoją 1,5 roczną córeczką, powiedziała się, że to bardzo fajne i że kupi chustę
Ja właśnie odpadłam
Komentarze od "znajomej" pod chuścianymi zdjęciami doprowadziły mnie do niekontrolowanego rechotu
http://www.flickr.com/photos/26465537@N08/2483841279/
http://www.flickr.com/photos/26465537@N08/2483841521/
No już nie wiem ile mogę o odejmowaniu kilogramów przez chustę itd
Nie mówiąc o tym, że Yś waży zaledwie 11kg, to sobie za duzo nie dźwigam
Dobrze, że przynajmniej ten piasek gruboziarnisty zdjęłaś z klaty, bo naprawdę byś się zamęczyła
Gava no zamęczysz się a gdzie plecak z piachem ze żwirowni?? oj kochana opuszczasz sie
dobre dobre, mówiąc krótko też sie polałam z tego
Witajcie. Piszę tu pierwszego posta, chociaż zarejestrowałam się jakiś czas temu.
W mojej mieścinie gapią się na mnie jak na przybysza z innej planety, szczególnie faceci. Zdarza się jednak często, że uśmiechają się do nas starsze panie, młode dziewczyny nigdy.
Dziś chciałam ustąpić w przejściu starszej pani, która wychodziła z apteki. Nie udało mi się bo się odsunęła i mnie sama przepuściła.
W sklepie wypadła mi moneta na podłogę, już się jedna babka schylała by mi pomóc ale ją zwinnie ubiegłam
Kilka dni temu spotkałam w mieście ciotkę, osobę (za przeproszeniem)raczej biedną i prostą. Zapytałam najpierw dokąd idzie. Chciałam ją kawałek odprowadzić, a ta zołza normalnie zaczęła się wykręcać. Po czasie zajarzyłam, że prostu się mnie wstydziła
Ala 25.09.2007 i Miko 11.08.1997
Zamieszczone przez asercia
Ja bym jej nie odpuściła. Byłabym dla niej tak złośliwa jak tylko mogę.
Jak tu nie nosić w chuście?
Przedwczoraj – na spacerze z psem zaczepiło mnie młode małżeństwo z wózkiem (w wózku malusia dziewczynka) z pytaniem o chustę – jak, od kiedy, gdzie kupić, jaka fajna, nie to co torba na dziecko.
Ja nie jestem nachalną propagatorką, jak ktoś nie chce, to nie, ale jak zapytają jak to jest – to wysłuchują wykładu, jakie to wspaniałe i cudowne!
Wczoraj w sklepie: Ja szybko zakupy chciałam zrobić, zapomniałam, jaki widok ciekawy stanowimy i mówię: „I jeszcze 30 dkg tej szynki” na co ekspedientka: „o jaki śliczny, jaki grzeczny, jak mu dobrze! Och ! ach! I ręce wolne”
Dzisiaj – za plecami: „
Ja przeważnie spotkałam się z uśmiechami, choć jedna pani najpierw się uśmiechnęła a potem czy nie za małe dziecko na takie noszenie bo takie pokrzywione no kurde a w brzuchu siedziało z wyprostowanymi nogami tak??
A w sklepie stoi za mną pani i pyta się mnie czy "grzeczny ten kangurek" ja mówie że bardzo, na co pani dalej ile kangurek ma i w ogóle. Że teraz to fajne te chusty robią a nie jak kiedyś tylko nosidełka które były niewygodne dla dzieci. I tak Szymuś został kangurkiem
Szymon 30.12.2007, Wojciech 20.12.2014.
dubel
Szymon 30.12.2007, Wojciech 20.12.2014.