Strona 6 z 190 PierwszyPierwszy 12345678910111213141656106 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 101 do 120 z 3783

Wątek: reakcje otoczenia na chusty i pozostale "szmaty"

  1. #101
    Chusteryczka Awatar hexi
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    2,349

    Domyślnie

    ja tez rozne komentaze slyszalam, prwidlowosc jest jedna, starsi ludzie z zasady patrza zyczliwie i wspominaja jak to sie kiedys nosilo i cyganki, mlodsze kobiety hmmm.... z politowaniem, oburzeniem? w kazdym razie niezbyt przychylnie.
    ale dzis spotkala mnie bardzo mila "przygoda", zabralam Sawcia na przedwakacyjny przeglad do pediatry, tam w poczekalni zaczepila mnie kobieta, stwierdzajac ze wiele juz takich chust widziala ale na ulicy to glupio ludzi zaczepiac a u siebie w przychodni moze okazalo sie ze pani jest polozna, dopytala o chusty, pochwalila ulozenie Sawciowe i bioderek i kregoslupa, na koniec stwierdzila ze sie musi w taka chuste zaopatrzec i na szkolach rodzenia pokazywac bo slyszala ze poza noszeniem maluchow to sie swietnie do rodzenia nadaje potem (pediatara spoznila sie pol godziny) mialam naokolo siebie wianuszek ciezarnych dopytujacych o wszystkie szczegoly, jaka chusta od kiedy, jak to sie wiaze itp...ale bylo milo Sawcio oczywiscie zachwycony uwaga byl zywa reklama noszenia, usmiechal sie gadal, zaczepial czulam sie jak czlonek sekty na werbunku


    DB PBC

  2. #102
    Chustomanka
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Rydułtowy
    Posty
    707

    Domyślnie

    Po ostatnim spotkaniu chustowym w IKEA, jak juz niski zamotal (z ponoca dziewczyn) plecaczek, chodzilismy dalej po IKEA. I panowie nam gdzies odstali, okazalo sie ze do niskiego podeszla jakas laska, stanela bokiem rozpiela bluze pokazala brzuszek, na oko 5-6 miesiac, i zaczela sie o chuste dopytywac Bardzo to pozytywne bylo
    Amelka 07-09-2007
    Olaf 21-10-2012

  3. #103
    Chustonówka
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    WrocÂław
    Posty
    24

    Domyślnie

    Ja dziś zostałam baaardzo mile zaskoczon reakcją rodzinki. Z niezapowiedzinaą wizytą wpadła teściowa z ciotką i wujaszkiem, pozachwycali się Brunem, potem w ramach moich codziennych cwiczeń z wiązaniem (liczymy, że niedługo będziemy wychodzić na dwór - na razie nie mamy możliwości - w śpiworku nie mam jak Brunka zamotać) i przyzwyczajania małego, zamotałam go i pokazałam rodzince. Reakcja mnie zaskoczyła: i Teściowa i ciotka były zachwcone chustą, tym, że Bruno tak blisko mamy i w ogóle! A wydawało mi się, że to nie "te typy", i że będą na "nie".. Jak to człowiek może się pomylić.. Moja druga ciocia też była pozytywnia nastawiona do chusty, tak, że mój mąż dumny jak paw za każdym razem podkreśla, że to on mi kupił (A co! Raz na jakiś czas może się szarpnąć, a że żonka od razu z grubej rury wymierzyła w Didka to już trudno ). Teraz ciekawi mnie jak dalsze otoczenie będzie reagować, ale poczekamy aż jeszcze cieplej się zrobi
    ***BRUNO 25.11.2007***

  4. #104

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez hexi
    okazalo sie ze pani jest polozna, dopytala o chusty, pochwalila ulozenie Sawciowe i bioderek i kregoslupa, na koniec stwierdzila ze sie musi w taka chuste zaopatrzec i na szkolach rodzenia pokazywac bo slyszala ze poza noszeniem maluchow to sie swietnie do rodzenia nadaje
    \

    A do rodzenia to jak się chustę wykorzystuje?

  5. #105
    Chustomanka Awatar ifinoe
    Dołączył
    Nov 2007
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    579

    Domyślnie

    jakoś mi się obiło o oczy/ uszy, że do porodu można chustę powiesić/ zaczepić o drabinki i na niej się uwiesić (zamiast na mężu
    Październikowa plepla 2007
    Październikowy przeszkodnik 2012

  6. #106
    Chusteryczka Awatar Ridibunda
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    1,571

    Domyślnie

    Owszem można do do porodu . Już testowałam wiszenie na moim hopie omotanym o drążek do podciągania się który jest w drzwiach wejściowych do kuchni.
    Wczoraj kupiliśmy haki solidne do sufitu, dziś pożyczyliśmy wiertarkę udarową... Może jutro wymyślę gdzie te haki wkręcić żeby nie rodzić na progu kuchni Od razu 2 żeby później było na jakąś huśtawkę dla młodego.
    ] .. ...o o
    . .....( -- )............ ... Doradca Akademii Noszenia
    ... /\( , , )/\
    ^^ ^^ ^^ ^^ ...... Teorie przemijają, żaba zostaje.

    Rufin - 20.04.2008,...Inga - 13.07.2012

    e-damski.pl - chusty Baby-Doo i LennyLamb

    wymianka eko

  7. #107
    Chusteryczka Awatar Ridibunda
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    1,571

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez beata2802
    A do rodzenia to jak się chustę wykorzystuje?
    Tu są przykładowe fotki z wykorzystaniem chusty w czasie porodu:

    http://www.freewebs.com/birthsupport/studyday.htm
    ] .. ...o o
    . .....( -- )............ ... Doradca Akademii Noszenia
    ... /\( , , )/\
    ^^ ^^ ^^ ^^ ...... Teorie przemijają, żaba zostaje.

    Rufin - 20.04.2008,...Inga - 13.07.2012

    e-damski.pl - chusty Baby-Doo i LennyLamb

    wymianka eko

  8. #108
    Chustofanka
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    PruszkĂłw
    Posty
    459

    Domyślnie

    zajscie z piatku: ide parkiem, nika kobyla wielka w spacerowce (chicco runner, wytrzymala bestia, bo mloda wazy 23 kg),a a tuska w chuscie.
    najpierw zaczepia mnie babcia:" o jezu, ale fanie pani niesie, a z dlaeka wygladalo to jakby dziewczynka niosla lalke". ha ha, 37 lat i "dziewczynka", podziekowalam jej za to. potem uslyszalam,z e kiedys tak babki nosily na wsi, ze to cudowne i ach i och.
    ide dalej. slysze, z ektos mnie sciga. ogladam sie i slysze:" oooooooooooo, czesc widze, ze masz chuste". mloda dziewczyna na rolkach z wozkiem, chusta w wozku. alez spotkanie. od razu zaczelysmy nadawac - co mamy, skad, jak nosimy. super sprawa. znajomosc zawarta w minute.
    odezwij sie, piekna niezanajomo!!
    ==========================
    malgosiak - mama NIKI (listopad 2002) i
    TuÂśki (listopad 2007)

  9. #109
    Chustofanka Awatar Kaja
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    329

    Domyślnie

    Ostatnio: wyprzedziłam dwie kobitki (tak pod 60-kę) i jedna do drugiej całkiem głośno mówi: "Myślałam, że to dziecko". Na to ja się odwracam i z uśmiechem mówię, że to dziecko. Odwazjemniła uśmiech a my poszliśmy dalej. I zastanawiałam się dlaczego nagle przestała myśleć , że to dziecko.
    Mały miał czapkę z uszkami misia -fajnie wystawała z kieszonki.
    I wymyśliłam - wyglądałam, jakbym niosła dziecko na rękach, a tu nagle ZONK - obie ręce wolne! To przecież dziecka nie mogę nieść!
    Staś ur. 02.02.2008

    Basia i Franio ur. 13.09.2010

    kajapisze.pl - baśnie dla dzieci

  10. #110
    Chustopróchno Awatar Budzik
    Dołączył
    Jan 2008
    Posty
    13,478

    Domyślnie

    Z przed chwili: wyszła właśnie ode mnie znajoma z 1,5 rocznym synkiem. Chłopczyk mały, chudy, to pomyślałam, że mogłaby go nosić. Ja oczywiście ze swoim w chuście - dałam jej chustowe ulotki. A ona otworzyła, rzuciła okiem, zamknęła i oddała mi z trochę ironicznym (kpiąco-drwiącym??) uśmieszkiem i ze słowami "O nie, ja nie będę go nosić, nie mam zamiaru się w to bawić". Nawet nie przejrzała ulotek, nie mówiąc o wzięciu do domu, przeczytaniu czy oddaniu komuś innemu. Dziwi mnie taka reakcja. Dziewczyna młodsza ode mnie, dziecko małe, a taki ma zamknięty umysł. Do niczego przecież nie zmuszałam, ale nawet sie nie zainteresowała.

  11. #111
    Chustoholiczka Awatar erithacus
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Tczew
    Posty
    3,315

    Domyślnie

    Mnie spotkało dzis cos miłego. Zaczepił mnie elegancko ubrany pan, tak około piećdziesiatki i mówi, że bardzo przeprasza, że mnie zaczepia, ale czy ja wiem, że... (i w tym momencie pomyslałam sobie, że to jakis lekarz i zaraz bedzie miał jakies wąty, że zle nosze i w ogóle)... a on pyta, czy ja iwiem, że w dawnej Polsce też nosiło sie dzieci w chustach i że kobiety uczyły sie jak wiazac takie chusty na głowę. Mówił, że nawet w latach 60 tak jeszcze noszono i ze przypomniały mu sie rodzinne strony. Miłe to było.






    Czasem mnie nie ma. Można mnie złapać na maila: [mój nick z forum] @ tlen.pl


  12. #112
    Chustofanka
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    409

    Domyślnie

    A ja dziś inaugurowałam moją nowiutką (acz używaną, czyli dla mnie nowiutką) indio rubinrot. Ruszyłam z Marysia w chuście i Zochą za rączkę na eskapadę po prezent urodzinowy dla mego męża. Jechałyśmy tramwajem, a z powrotem tramwajem i metrem. Oczywiście sporo ludzi sie jawnie wybałuszało, i oglądało. Jednak się tym nie przejmuję, raczej mnie to śmieszy.

  13. #113
    Chustomanka Awatar aniuki
    Dołączył
    Dec 2007
    Miejscowość
    Wołomin
    Posty
    545

    Domyślnie

    Budzik, przechodzilam cos identycznego
    daleka znajoma z rocznym dzieckiem wpadła zobaczyc moją córkę gdy Pola miała ze 3mce. tylko wspomniałam o chustach, a od razu była reakcja: "O nie nie. ja juz postanowiłam ze w chuscie nosic nie bedę". Nie wnikałam czy chodziło jej o lulu, torbę premax czy wiązanke..... olałam.

    ale oto mija rok, znajoma oczekuje drugiej pociechy i co się dowiaduję od mojej mamy (bo to taka znajomośc bardziej przez mamy - jej i moją ) że X kupuje chuste! gdzies widziała u znajomej...
    eh. to ja juz podejrzewam że wiem: po prostu ta znajoma była na tyle trendy że nagle chusta stała się ok.

    i bardzo dobrze. mam tylko nadzieję że bedzie nosic......

  14. #114
    Chustofanka
    Dołączył
    Oct 2007
    Posty
    471

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez aniuki
    Budzik, przechodzilam cos identycznego
    daleka znajoma z rocznym dzieckiem wpadła zobaczyc moją córkę gdy Pola miała ze 3mce. tylko wspomniałam o chustach, a od razu była reakcja: "O nie nie. ja juz postanowiłam ze w chuscie nosic nie bedę". Nie wnikałam czy chodziło jej o lulu, torbę premax czy wiązanke..... olałam.

    ale oto mija rok, znajoma oczekuje drugiej pociechy i co się dowiaduję od mojej mamy (bo to taka znajomośc bardziej przez mamy - jej i moją ) że X kupuje chuste! gdzies widziała u znajomej...
    eh. to ja juz podejrzewam że wiem: po prostu ta znajoma była na tyle trendy że nagle chusta stała się ok.

    i bardzo dobrze. mam tylko nadzieję że bedzie nosic......

    Aniuki - obsmialam sie jak norka, bo jak bardzo trendowa jest ta druga znajoma, skoro Ty nie jestes dosc trendy?
    Hmm, chyba ze inaczej definiujemy bycie trendy? No dla mnie jestes hiper trendy.
    Jestem mama potrojna. Zostalam nia na raty, w 2002, 2005 i 2007.

    http://www.ratujmaluchy.pl/

  15. #115
    Chustopróchno Awatar Budzik
    Dołączył
    Jan 2008
    Posty
    13,478

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez aggie


    Aniuki - obsmialam sie jak norka, bo jak bardzo trendowa jest ta druga znajoma, skoro Ty nie jestes dosc trendy?
    Hmm, chyba ze inaczej definiujemy bycie trendy? No dla mnie jestes hiper trendy.
    Bo tamta znajoma jest trendy, a Aniuki jest... trendowata

  16. #116
    Chustofanka
    Dołączył
    Oct 2007
    Posty
    471

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Budzik
    Cytat Zamieszczone przez aggie


    Aniuki - obsmialam sie jak norka, bo jak bardzo trendowa jest ta druga znajoma, skoro Ty nie jestes dosc trendy?
    Hmm, chyba ze inaczej definiujemy bycie trendy? No dla mnie jestes hiper trendy.
    Bo tamta znajoma jest trendy, a Aniuki jest... trendowata
    A ja widzialam Aniuki na zywo i jak ona nie jest trendy, to ja jestem Pinokio
    Jestem mama potrojna. Zostalam nia na raty, w 2002, 2005 i 2007.

    http://www.ratujmaluchy.pl/

  17. #117
    Chustomanka Awatar Beotia
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    1,124

    Domyślnie

    A ja spotykam się wyłącznie z przemiłymi reakcjami otoczenia. Nie ma spaceru, żeby nas ktoś nie zaczepił i nie wyraził zachwytu nad zachustowanych Emilkiem: wczoraj dziewczyna mniej więcej w moim wieku - z promiennym, szczerym uśmiechem, powiedziała nam, że cudowny widok i śmiała się tak radośnie na spotkanie z nami, nawet kiedy już ją minęliśmy; dziś starsza niania z dzieckiem na spacerze - z zachwytem w oczach wypytywała, czy jest tam dzidziuś; czasem troszkę starsze dzieci chcą Emila w chuście oglądać. Dosłownie na każdym spacerze zamieniam z kimś, kto mnie zaczepi, parę miłych zdań

  18. #118
    Chustofanka
    Dołączył
    Mar 2008
    Posty
    427

    Domyślnie

    Zaraziłam moja sąsiadke chustami Jej mała jest jeszcze na tyle mała, że nosi ją w elastiku. Do tej pory głównie po domu, ale ostatnio wypuścili sie do Ikei. I oczywiście wzbudzili zainteresowanie: młode, piękne małżeństwo, do tego dziecina w chuście przytulona do mamusi Jedna babka tak sie zainteresowała, że łaziła za nimi przez pół Ikei, aż w końcu zagaiła rozmowę, hehehe...

  19. #119
    Chustomanka Awatar aniuki
    Dołączył
    Dec 2007
    Miejscowość
    Wołomin
    Posty
    545

    Domyślnie

    Aggie bardzo trendy Cię pozdrawiam
    są trendy i trędy hehe a nawet trądy jak zauwazyła Budzik
    w każdym srodowisku mozna znalezc tych co się troszkę snobuja i tych co im to powiewa
    ale grunt ze nowy chuscioch (może) przybedzie!

  20. #120
    Chustonówka
    Dołączył
    Jan 2008
    Posty
    23

    Domyślnie

    wiecie co, ja to nie wiem czemu ktoś nie chce w chuście - ja to jak zobaczyłam to zaraz mi odbiło. Dobrze,że mój Maluch się już przekonał do chusty, bo na początku coś mu nie leżała ( bo oczywiście zbyt ciepło Go ubierałam i nie do końca dobrze wiązałam ) ale na szczęście już jest cacy. Za to moja mama ma przechlapane, ma niedługo siedzieć z MAłym bo wracam do pracy a Gabi wózka już nie lubi i na spacerek już się nie da włożyć do tego pojazdu - tylko chusta

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •