Strona 182 z 190 PierwszyPierwszy ... 82132172174175176177178179180181182183184185186187188189190 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 3,621 do 3,640 z 3783

Wątek: reakcje otoczenia na chusty i pozostale "szmaty"

  1. #3621
    yena
    Guest

    Domyślnie

    W Anglii od pokolen, co kraj...

  2. #3622
    Chusteryczka Awatar Leoni
    Dołączył
    Feb 2014
    Miejscowość
    Krosno
    Posty
    1,591

    Domyślnie

    a ja się właśnie dowiedziałam od M. któremu mamusia powiedziała (teściowa była na plotkach z ciotkami) że synek nie raczkuje przez noszenie w chuście, bo ma nóżki ściśnięte....boszzzz...synek slicznie przymierza się do raczkowania, buja się super...aż mnie zagotowało

  3. #3623
    Chustoholiczka Awatar Pomarańcza
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    3,324

    Domyślnie

    Codziennie wychodzę z Wojtkiem w chuście i spotykam się z raczej pozytywnymi reakcjami: od ogromnego zdziwienia - głównie starszych osób, przez pokazywanie dzidziusia dzieciom i tłumaczenie im, dlaczego tak noszę (okazuje się, że całkiem sporo spotykam mam, które same nosiły i super to tłumaczą swoim dzieciom), po jawne szerokie uśmiechy i zachwyty.

    Ale tydzień temu zostałam zlinczowana przez ok 10 staruszków i staruszek, rzecz się działa na przystanku autobusowym.
    Dopiero dziś jestem w stanie w miarę spokojnie to opisać .

    Dopóki nie znalazł się prowodyr, było spokojnie. Ale w którymś momencie jeden starszy facet zaczął rzucać głośnymi komentarzami, jak ja to dziecko nosze, że kręgosłup ma już pewnie połamany, że "kto to widział", itd... Dołączyły się wszystkie staruszki na przystanku, WSZYSTKIE! Odpowiedziałam stanowczo, ale najspokojniej jak umiałam, że to moja sprawa, jak noszę moje dziecko i że jemu jest dobrze. Ale na hasło o połamanym kręgosłupie i mojej skrajnej nieodpowiedzialności, a także wytykaniu, że nie stać mnie na wózek pewnie wściekłam się jak cholera i zapytałam prowodyra, czy on ortopedą jest z wykształcenia, albo innym znawcą, skoro wie wszystko tak dobrze??
    W odpowiedzi usłyszałam - uwaga: "z Cyganami nie rozmawiam" ... To było o mnie: naturalnej blondynce, z niebieskimi oczami i jasną karnacją .
    No ale miałam akurat na sobie spódnicę długą, więc pewnie o to szło .

    Gdzieś w międzyczasie usłyszałam jeszcze od którejś staruszki, że jakbym takie specjalne nosidełko usztywiane miała, no i z przodu nosiła, to jeszcze, jeszcze by uszło - ale dziecko na plecach?? Świat się kończy!

    Gdyby autobus nie przyjechał, zwyzywaliby mnie pewnie jeszcze od masonów, Żydów i tvn-owców...
    Ostatnio edytowane przez Pomarańcza ; 08-09-2014 o 22:16 Powód: spacja mi nawala, poprawiłam odstępy
    Moje chłopaki :
    Mały - 25.04.14, Duży - 12.10.12
    Zapraszam do mnie: http://www.chusty.info/forum/showthr...BCno%C5%9Bci-)

  4. #3624
    Chusteryczka Awatar Leoni
    Dołączył
    Feb 2014
    Miejscowość
    Krosno
    Posty
    1,591

    Domyślnie

    Przytulam mocno. Ja takie akcje zawsze długo przezywam tym bardziej jak mówi to ktoś z rodziny...a w ludziach czasem taka nienawiść siedzi do wszystkiego co inne że bardzo to smutne

  5. #3625
    Chustofanka Awatar kasikader
    Dołączył
    Jan 2014
    Miejscowość
    lubelskie
    Posty
    348

    Domyślnie

    Jak zauwazylam, gdy mala mam w chuście, spotykamy się z większa życzliwością otoczenia niż gdy idziemy z wózkiem. Jak do tej*pory*mamy tylko achy i ochy jak to dziecku dobrze przy mamie. Jedna pani w aptece zainteresowala się czy to zdrowe, a potem dala nam pieluszke tetrowa - reklamowke z zapytaniem - czy się przyda

    Pisze teraz z komórki bo jesteśmy na Krecie, oczywiście mala nosze w chuście (nowy nabytek na "te" okazję -kolkowa lniana w kolorze morskim i jestem zaskoczona reakcja ludzi. Większość patrzy na chustę jakby pierwszy raz cos takiego widzieli, pokazują sobie palcem z widocznym zdziwieniem. Ale widzę tez miny innych mam noszących dzieci na ręku lub męczące się na plaży z wózkiem...tak , chusta jest świetnym wynalazkiem

  6. #3626
    Chustonoszka Awatar Dośka
    Dołączył
    Feb 2013
    Posty
    115

    Domyślnie

    Po prostu się trzeba uodpornić na durne teksty. Czasem coś warknę, czasem stwierdzam: "mam inne zdanie na ten temat" i z uśmiechem odejdę życząc miłego dnia. Czasem rozmawiam, ale rzadko. Choć udało mi się przekonać do chusty znajomą i nosi synka
    A u nas w Kaliszu o chustujących rodziców jest bardzo trudno - widziałam raz mamę zamotanym maluchem.
    Z kolei jak byliśmy w Bieszczadach (mąż nosił Auri z manduce, ja jakoś wolę chustę, więc w szmacie się nosilyśmy gdy była moja kolej) widziałam wózki i wisadła i czasem te porozumiewawcze uśmiechy w stylu, no ja tez noszę... Raz podeszłam do miło wyglądajacych ludzi, zaczęłam rozmawiać, tłumaczyć, ale chyba do nich nie dotarło nic, a szkoda bo umieszczony w bejbibjornie maluch w dodatku przodem do świata wręcz rozpaczliwie próbował nóżki do żabki podciągać.
    Najczęstszym tekstem jest pełna zdumienie i niedowierzania: i temu dziecku jest tak wygodnie?!?
    Olewam, inaczej sie nie da.

  7. #3627
    Chustonoszka
    Dołączył
    Aug 2014
    Posty
    108

    Domyślnie

    Ja zazwyczaj słyszę miłe komentarze. "O jak Maluchowi dobrze przy mamie/tacie" to najczęstszy. Moja rodzina nie dyskutuje bo od zawsze świr byłam i moje "dziwne" zwyczaje już jakoś ich nie dziwią. A ostatnio jak z Małą pływaliśmy ze znajomym i na łódce znalazł się ortopeda to powiedział że super i poprosił żebym jemu pokazała jak zamotać kieszonkę

  8. #3628
    Chustofanka Awatar świetlik
    Dołączył
    Jun 2012
    Miejscowość
    Bydgoszcz/Nowy Duninów
    Posty
    184

    Domyślnie

    Niestety stare dziady bywają mega wredne - chyba wredniejsze od kogokolwiek, bo przecież mają "doświadczenie".

  9. #3629
    Chustomanka Awatar Julka
    Dołączył
    Jun 2014
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    769

    Domyślnie

    Pomarańcza aż się wierzyć nie chce jacy ludzie durni i zawistni są. Prawda że niestety często to są stare dziady Przykre. Mnie też takie sytuacje potrafią wyprowadzić z równowagi. Pozdrawiam




    -Kochać to chcieć przemierzyć cały świat we dwoje, po to, by nie było miejsca na ziemi wolnego od wspólnych wspomnień-

  10. #3630
    Chustofanka
    Dołączył
    Jun 2014
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    384

    Domyślnie

    Najlepiej w takij sytuacji nawet nie komentować tylko odejść, co by nie rozjuszać prowodyrów, szkoda nerwów. Sceptykomi tak nie przetłumaczysz. To prawie jak dyskusja na tematy religijne
    my nosimy sie krótko i na razie same pozytywy, od szerokich uśmiechów, i tradycyjnego: "takiemu to dobrze". Ostatnio śmiałam się bo dziewczyna spotkana na spacerku rzuciła całym spisem pytań podstawowych:czy nie boli mnie kręgosłup, czy dziecko nie przyzwyczai się do noszenia na rękach itd kończąc pytanie: a ty w ogóle masz wózek?
    kolejną reakcją jest: "ja też chciałam nosić w chuście ale mała/mały nie chcieli" i wtedy nie wiem co powiedzieć, bo qrcze nie chcę sprawić przykrości takiej mamie, a mogłabym powiedziec jedno,że zamotane z córą czujemy się wyjątkowo!

  11. #3631
    Chustomanka Awatar Linus
    Dołączył
    Jun 2012
    Miejscowość
    Reda
    Posty
    616

    Domyślnie

    O kurczę Pomarańcza - ale towarzystwo trafiłaś. A pewnie jakbyś spytała to wszyscy chrześcijanie i co niedziela są w kościele :/ A propos reakcji to u nas tez same pozytywne. Moja teściowa trochę się czepiała ale obcy reagują fantastycznie. Zagadują, opowiadają jakieś swoje historie życzą zdrowia. Na wózek nikt tak nie reagował jak chodziłam ze starszą. A najczęściej pada pytanie: I pani sama się tak mota?? Jakbym posiadła jakaś wiedzę tajemną

  12. #3632
    Chustopaleozoik Awatar zulam
    Dołączył
    Oct 2007
    Posty
    22,129

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Linus Zobacz posta
    O kurczę Pomarańcza - ale towarzystwo trafiłaś. A pewnie jakbyś spytała to wszyscy chrześcijanie i co niedziela są w kościele :/.
    No przepraszam, ale teraz pojechałaś głupim stereotypem, co to ma do rzeczy?!

    Sceptykom mówię "mam inne zdanie, w dodatku poparte badaniami" albo coś w tym guście, pomocna jest szczęśliwa mina dziecka. Ale czasem groch o ścianę, Pomarańcza biedna byłaś, współczuję.

  13. #3633
    Chustomanka Awatar Tymonka
    Dołączył
    Dec 2013
    Posty
    613

    Domyślnie

    A moje dziecko usłyszało ostatnio ,że mama się go brzydzi chyba bo na plecach nosi , a nie z przodu , ponieważ pan był mocno pod wpływem powiedziałam tylko do dziecka swojego ,że pan ma problemy z głową , ale miałam ochotę gościowi nagadać .


  14. #3634
    Chustomanka Awatar Sandra
    Dołączył
    Apr 2014
    Miejscowość
    Czeladź
    Posty
    1,439

    Domyślnie

    Pomarańcza ja ciągle słyszę, żem "rumun", ale od... teściowej. Miała iść z dzieckiem do sklepu (Mąż proponuje "Sandra Cię zwiąże"). "Nie będę szła jak rumun". Ostatnio jesteśmy u nich idziemy na targ. "Może pożyczę wózek od sąsiadki? Bo za rumunów nas wezmą" AAAA!!!!

    A tak po za tym ostatnio starszy Pan na przystanku uśmiechną się do nas i zapytał czy dobrze się nosi. A potem podszedł bliżej i powiedział, że musi mi coś powiedzieć. I zaczął opowiadać jak to na oczach matek zabrali dzieci podczas wojny do ogromnych wagonów. Nawet mówił w którym miejscu się to działo. Podawał tak wiele szczegółów... Był świadkiem. Jak mi to powiedział to nie umiałam spokojnie przejechać do domu. Ciągle o tym myślałam i całowałam Matiego po głowie, dziękując Bogu, że może być tak blisko mnie...

  15. #3635
    Chustoholiczka Awatar AneczkaG
    Dołączył
    Aug 2013
    Miejscowość
    Katowice
    Posty
    3,821

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez asik Zobacz posta
    kolejną reakcją jest: "ja też chciałam nosić w chuście ale mała/mały nie chcieli" i wtedy nie wiem co powiedzieć, bo qrcze nie chcę sprawić przykrości takiej mamie, !
    ja też
    M. 2000- uczę się, nie przeszkadzać!!!, P. 2003 - pięknię się, nie przeszkadzać!!! i F. 2013 - czy ktoś się ze mną pobawi???

  16. #3636
    Chustomanka Awatar kometa
    Dołączył
    May 2014
    Miejscowość
    WrocLove
    Posty
    697

    Domyślnie

    Do mnie dzis podeszla starsza Pani z (teoretycznie) milym usmiechem, wiec spodziewalam sie czegos milego, bo raczej pozytywne rekacje mnie spotykaja. A ona do mnie w ten desen:

    Pani: O co Tu Pani ma, pieska??
    Ja: WTF ale grzecznie sie odzywam "a czy widziala Pani, zeby ktos tak pieska nosil"
    Pani: aaa dzidzius
    Ja: NO tak...
    Pani: o ale kregoslupek to krzywy bedzie miec (i maca mi Wojtka po plecach)
    Na to odrzeklam grzecznie, ze nie bedzie miec na pewno, ale rece mi opadly i sie zmylam po prostu.
    Moc jest z nami

  17. #3637
    Chustopaleozoik Awatar zulam
    Dołączył
    Oct 2007
    Posty
    22,129

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kometa Zobacz posta

    Pani: O co Tu Pani ma, pieska??
    Pieska No psi kręgosłupek to by pewnie protestował, chociaż kto wie?


  18. #3638
    Chustofanka Awatar kasikader
    Dołączył
    Jan 2014
    Miejscowość
    lubelskie
    Posty
    348

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kometa Zobacz posta
    Do mnie dzis podeszla starsza Pani z (teoretycznie) milym usmiechem, wiec spodziewalam sie czegos milego, bo raczej pozytywne rekacje mnie spotykaja. A ona do mnie w ten desen:

    Pani: O co Tu Pani ma, pieska??
    Ja: WTF ale grzecznie sie odzywam "a czy widziala Pani, zeby ktos tak pieska nosil"
    Pani: aaa dzidzius
    Ja: NO tak...
    Pani: o ale kregoslupek to krzywy bedzie miec (i maca mi Wojtka po plecach)
    Na to odrzeklam grzecznie, ze nie bedzie miec na pewno, ale rece mi opadly i sie zmylam po prostu.
    Niestety: niczym nie poparta niewiedza nadal króluje

  19. #3639
    Chustomanka Awatar kometa
    Dołączył
    May 2014
    Miejscowość
    WrocLove
    Posty
    697

    Domyślnie

    No tak, moglabym Pani powiedziec, ze to naturalna krzywizna, ale jeszcze by sie jej mozg pod moherem zagotowal
    Moc jest z nami

  20. #3640
    Chusteryczka Awatar agum
    Dołączył
    Jan 2013
    Miejscowość
    Warszawa, Ursynów
    Posty
    2,357

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez zulam Zobacz posta
    Pieska No psi kręgosłupek to by pewnie protestował, chociaż kto wie?
    Ha ha hi hi a ktos z naszych pisał, że na wakacjach widzial panią z pieskiem w nosidle-nie pamietam tylko czy przodem czy tylem do świata
    Helenka 30.04.2013
    Julek 09.04.2017

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •