Strona 106 z 190 PierwszyPierwszy ... 656969899100101102103104105106107108109110111112113114116156 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 2,101 do 2,120 z 3783

Wątek: reakcje otoczenia na chusty i pozostale "szmaty"

  1. #2101
    Chusteryczka Awatar Agna
    Dołączył
    Jun 2011
    Miejscowość
    Reda
    Posty
    2,532

    Domyślnie

    Mnie to troszkę in + znowu zaskakują panowie... Kiedy 12 lat temu ze sporym brzuszkiem korzystałam z plaży, morza, jeziora, to tylko panowie się miło uśmiechali - kobitki, zwłaszcza starsze i często grubsze ode mnie były zdegustowane. Teraz, kiedy chodzę z chustą, to ze strony panów słyszę często "ale mu dobrze" albo "no - komu lepiej, a wygodnie mu tam?"
    Swoją drogą to chyba troszkę chodzi o tą główkę przytuloną do sporego biustu
    www.zufizo.pl

    Zuzia 09.1999. Filip 05.2001. Zosia 04.2011.

  2. #2102
    Chustofanka Awatar Mirtucha
    Dołączył
    Mar 2011
    Miejscowość
    Lublin
    Posty
    245

    Domyślnie

    Agna hahhaha no myślę,że nawet napewno o to chodzi.
    JA takie "branie na chuste" miałam też ostatnio,panowie kłądą kostkę przed blokiem,wyleciałam z domu jakaś taka rozchełstana,spieszyłam się gdzieś Barciej w kółkowej siedział,tak byle jak zarzucony bo do samochodu szliśmy,w ręku miałam jeszcze paczki na wymianke,no totalny rozgardiasz i cyc na wierzchu(nie dosłownie) bo mi Barciej memłam rękami tam,do tego kółko od chusty było na samym ,że się tak wyraże przedziałku cycowym,Panowie zamarli nie mogli się otrząsnąć z wrażenia,jeden wykrztusił :A to teraz dzieci się nosi,że one takie TAM wtulone,też bym tak chciał .(żeby nie było cały ten tekst wypowiedział do tego środka przedziałka co go tak sexownie kółko od chusty podkreśliło)
    Umarłam ze śmiechu,nie byłam w stanie się powstrzymać zupełnie,do tej pory mam brechte.
    Codziennie teraz jak wychodzę z domu to mi się w pas kłaniają,ale już takiego widoku jak wtedy im dostarczyłam nie mieli od tamtej pory,a widać że chłopaki czekają,dlatego się z tą kostką tak guzdrzą
    Zu 2006,Ba 2010,O 2012,Ru 2014

  3. #2103
    Chustoguru Awatar JoShiMa
    Dołączył
    Jan 2010
    Posty
    6,642

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Pat007 Zobacz posta
    Koleżanka, która jakiś czas mieszkała w Hiszpanii, opowiadała mi kiedyś, że tam jest zupełnie inaczej! Przechodnie reagują entuzjastycznie, w najgorszym wypadku uśmiechają się tylko. Generalnie reakcje na dzieci są inne - sporo ludzi zagaduje młode mamy, stara się pomóc, jeśli jest akurat taka potrzeba, zabawiają cudze dzieci. A u nas jakoś tak... smutno, anonimowo, bez emocji...
    Bo u nas mamy bywają najczęściej niemiłe i opryskliwe jak ktoś zagaduje i stara się pomóc. Niestety.

    Przepraszam za OT.

  4. #2104
    Chustoguru Awatar Pat
    Dołączył
    Feb 2011
    Miejscowość
    Warszawa-Białołęka
    Posty
    7,569

    Domyślnie

    W ogóle wszyscy jacyś tacy... oschli zazwyczaj jesteśmy - mówię ogólnie. Daleko nam do ciepła mieszkańców południa Europy.

  5. #2105
    Chusteryczka Awatar mamaLiKa
    Dołączył
    Jul 2011
    Miejscowość
    sercem na Ursynowie ;)
    Posty
    1,791

    Post

    Najfajniejszą reakcją, z jaką się spotkałam, było pytanie przedszkolnej przyjaciółki mojej 3latki, kiedy ją z przedszkola odbierałam, a młodszą miałam w chuście: "A jak ty się myjesz z tą dzidzią na brzuszku wieczorem?"



  6. #2106
    Chustofanka Awatar elson
    Dołączył
    Jan 2009
    Miejscowość
    Lublin
    Posty
    273

    Domyślnie

    Dziwne, ale ja się spotykam z raczej pozytywnymi reakcjami, czasem po prostu zaciekawieniem a inna mama z tej samej ulicy skarży się na przykre uwagi i negatywne oceny. Kilka razy tłumaczyłam się, jak to jest, że mnie kręgosłup nie boli
    Kubuś 2005, Wojtuś 2008, Joasia 2011 ...

    http://chusty.info/forum/showthread....36#post1503336

  7. #2107
    Chustoguru Awatar Pat
    Dołączył
    Feb 2011
    Miejscowość
    Warszawa-Białołęka
    Posty
    7,569

    Domyślnie

    Ja miałam wczoraj fajne spotkanie z panią z pobliskiego osiedla. Niosłam młodego w plecaku, odwróciłam się za siebie, bo synek chciał coś zobaczyć, a pani, która szła za nami, zaczęła się uśmiechać i mówiła, jak to fajnie Miłoszowi, że go tak noszą i że ona też by tak chciała . Miłoszowi pani się chyba spodobała, bo potem dziarsko robił jej "papa" przez parę chwil .

  8. #2108
    Chusteryczka Awatar schiselle
    Dołączył
    May 2011
    Miejscowość
    Radom
    Posty
    2,245

    Domyślnie

    jak narazie też słyszę same teksty typu: jaki slodki dzidziuś (mimo, że młodemu tylko troche buźki i czapeczka wystaje ), a od facetów faktycznie: temu to dobrze, zamieniłbym się z nim itp. choc tych akurat nie lubię
    Jo 2011 Al 2017 ​Ga 2019

  9. #2109
    Chusteryczka Awatar edoro
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    lublin
    Posty
    2,589

    Domyślnie

    Moja ulubiona scenka:

    Idziemy całą rodziną, do tego 2 rodziny moich braci- no i bratowa niesie w chuście Maleństwo.

    Z naprzeciwka idą 2 młode laski, niosą razem fotelik samochodowy-kołyskę, z maleństwem w środku (kto raz niósł dziecko w foteliku, wie co to znaczy)

    Przeszły koło nas i słyszymy : "Ale w tej chuście to niewygodnie musi być"
    Mama Czterech Księżniczek, Pięciu Rozbójników i jednej Świętej w Niebie
    Małe dzieła mojej Dużej już panny Co robią moje dwie lewe ręce

  10. #2110
    Chustopróchno Awatar sakahet
    Dołączył
    Apr 2010
    Miejscowość
    Spain :)
    Posty
    13,289

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez edoro Zobacz posta
    Moja ulubiona scenka:

    Idziemy całą rodziną, do tego 2 rodziny moich braci- no i bratowa niesie w chuście Maleństwo.

    Z naprzeciwka idą 2 młode laski, niosą razem fotelik samochodowy-kołyskę, z maleństwem w środku (kto raz niósł dziecko w foteliku, wie co to znaczy)

    Przeszły koło nas i słyszymy : "Ale w tej chuście to niewygodnie musi być"
    niezłe pewno chciały się pocieszyć

  11. #2111
    Chustonoszka Awatar traschka
    Dołączył
    Jul 2011
    Miejscowość
    Bielsko-Biała
    Posty
    91

    Domyślnie

    ja dopiero wczoraj po raz pierwszy odważyłam się wyjść z domu z małą w chuście. I wcale nie bałam się reakcji ludzi - tak jak się spodziewałam w naszą stronę padały same piękne usmiechy, a innymi reakcjami nie zamierzam się przejmować. ALe wyobraziłam sobie, że spotkam no kogoś z tego forum, kto minie mnie na ulicy i pomyśli: "o rany, ale fatalne wiązanie" hehe

  12. #2112
    Chustonoszka Awatar poti
    Dołączył
    May 2011
    Miejscowość
    niegdyś Gdynia...
    Posty
    83

    Domyślnie

    Ja ostatnio poszłam z Małą w chuście do PEDIATRY. A ona na mój widok mówi: "O jakie fajne, sama Pani to wymyśliła? No naprawdę super." Reakcja pozytywna, ale osłabia mnie świadomość personelu medycznego...

  13. #2113
    Chustoguru Awatar Pat
    Dołączył
    Feb 2011
    Miejscowość
    Warszawa-Białołęka
    Posty
    7,569

    Domyślnie

    Bo wiesz, tego nie ma w standardach .

  14. #2114
    Chusteryczka Awatar mamaLiKa
    Dołączył
    Jul 2011
    Miejscowość
    sercem na Ursynowie ;)
    Posty
    1,791

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez traschka Zobacz posta
    ALe wyobraziłam sobie, że spotkam no kogoś z tego forum, kto minie mnie na ulicy i pomyśli: "o rany, ale fatalne wiązanie" hehe
    Też tak miewam , bardziej się boję was, niż "laików"



  15. #2115
    Chustoguru Awatar Pat
    Dołączył
    Feb 2011
    Miejscowość
    Warszawa-Białołęka
    Posty
    7,569

    Domyślnie

    Coś w tym jest!

  16. #2116
    Chusteryczka Awatar moniska
    Dołączył
    Feb 2011
    Miejscowość
    Koszałkowo
    Posty
    2,061

    Domyślnie

    a ja ostatnio wracałam z podniesioną głową ze spaceru
    byliśmy nad morzem, spacer po prawie bezludnych plażach, bosko, i wracamy do samochodu, zrobilo się bardziej "ludnie", wręcz tłumnie i mijamy rodzinkę z dzieciem w spacerówce. Ja swobodnie z Frankiem mijamy ludzi, mąż za nami i relacjonuje mi rozmowę tegoż małżeństwa: "o widzisz, taka chusta to jest to, a nie ten piep...ony wózek!"
    ucieszyłam się

  17. #2117
    ChustoTata
    Dołączył
    Jul 2011
    Miejscowość
    Warszawa Bielany
    Posty
    15

    Domyślnie

    Mi się wczoraj na wieczornym spacerq podobło jak przechodziło obok nas młode małżeństwo i to tatus się uśmiechał widząc jak zamotany jest nasz Kuba Jego pociecha już biegała. Wczoraj też zauważyłem jak lubie w przejeżdżających tramwajach pokazywali nas sobie palcami i uśmiechali się. Nie bylo to nie miłe. Raczej ciekawość i zainteresowanie i jakaś może radość. Trudno dokładnie powiedzieć. Czasami nas zatrzymują i pytają.

  18. #2118
    mru
    Guest

    Domyślnie

    Mieszkam w dzielnicy, gdzie nie tylko knajpki i galerie, ale masa tzw. elementu No i wzbudzam ciągłe zainteresowanie tym noszeniem. Wczoraj z bramy wybiega pan już zaprawiony w porannych bojach alkoholowych, tatuaże ewidentnie więzienne. W bramie zostawia kolegów i koleżanki. I biegnie za mną.: "Stop! Stop!" Tu następuje pocałowanie mnie w rękę. "Proszę pani, to tak się tak teraz dzieci nosi???/ Ale super. Jakie piękne nosidełko. Ja tam jestem za dziećmi. Zobaczcie, jak fajnie sobie na plecach leci!"
    (Mój m. tylko zastrzegł, żebym nie szła do jego mieszkania pokazywać żonie, jak się dzieci chustuje ).
    No i takie potrafią być reakcje.
    Kiedyś też pijany już mocno pan: "Jakie piękne... nosidełko". Na rozchwianych nogach pijackim głosem

  19. #2119

    Domyślnie

    OT

    mru, Bo pijacy to bardzo wrażliwi ludzie są I przeważnie mają dobry gust! Jak się idzie latem w mieście i mija jakiekolwiek urokliwe miejsce (wdzięczne drzewko, ładna kępa krzaków przy trawie, na której mozna usiąść, cokolwiek troszkę dzikiego i mającego swój urok - zawsze tam jest jakiś żul. Ja tam ich nawet za to lubię Zawsze mi się przypomina 'Tortilla Flats' Steinbecka.

    Tak, to się chyba kwalifikuje jako ZUPEŁNY OT

  20. #2120
    Chusteryczka Awatar Agna
    Dołączył
    Jun 2011
    Miejscowość
    Reda
    Posty
    2,532

    Domyślnie

    Zdarzyło mi się wczoraj głośno roześmiać na ulicy. Dobrze, że z dzieckiem chodzę, to nie wygląda, że sama do siebie
    Byłyśmy wczoraj na spacerze. Rozpadało się. Maszeruję sobie pod parasolem, Zośka zasnęła. Z przeciwnej strony idą 2 młode kobitki i mokną bez parasola, jedna z nich pcha wózek-dużą spacerówę bez folii i odsuniętą budą. W środku siedzi ok. roczny chłopiec zmoknięty tak samo, jak jego mama... Kiedy mnie mijali pani zauważyła mojego dziecia i z takim politowaniem - JEJU!!!
    Śmiałam się do samego wieczora, że pani tak żal się zrobiło
    www.zufizo.pl

    Zuzia 09.1999. Filip 05.2001. Zosia 04.2011.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •