Zuzolcia ja olejków w ogóle nie mogę używać bo nie znoszę tych zapachów. Najpierw mi się wydawało ze lubię herbaciany, potem że lawendowy a teraz już w ogóle nie używam bo mnie odrzuca.
Przyjęłam ostatnio minimalizm w pieluchowaniu. Góra muślinów, formowanki bambusowe i wełniaki. Zero olejków, pół nakręteczki płynu urlich, pół miareczki fresha, 60stopni i asceza Tak mi się gusta pieluchowe pozmieniały że jestem w szoku ale bardzo mi z tym dobrze