Strona 1 z 3 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 47

Wątek: Na plecach w chłodne dni...

  1. #1
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Gniezno
    Posty
    5,827

    Domyślnie Na plecach w chłodne dni...

    ...nosicie, Dziewczynki?

    I jeżeli tak- to jak? Tzn. w co ubrane jesteście?

    Pytam, bo dzisiejsza próba wyjścia z Młodym w plecaku i odziania się w nasz wspólny polar oraz kurtkę zakończyła się absolutnym fiaskiem .

    Nie dla dwojga te ciuchy, w które próbowałam nas przyodziać, tylko moje własne, z czasów, gdy z wrodzonych kompleksów kupowałam wszystko w rozmiarach ukrywających kobiece atrybuty . Na zimniejsze dni mam odłożoną stosowną kurtkę Męża.

    Gdy małego mam z przodu, mieścimy się w owe okrycia wierzchnie bez problemu. Na plecach za Chiny nie umiałam na Niego naciągnąć ubrania .

    No i tak sobie dumam- da się nosić na plecach, jeżeli nie ma się kurtki dla dwojga? Nie planowałam zakupu, bo nie stać mnie za bardzo, poza tym plecakowanie na śliskiej nawierzchni i tak odpada... A teraz nie wiem, czy w związku z tym nie pożegnamy się z plecakiem do wiosny... A szkoda mi, bo Młody bardziej to wiązanie lubi niż wszelkie na przodzie .


    "Czytelnik może żyć życiem tysiąca ludzi, zanim umrze. Człowiek, który nie czyta, ma tylko jedno życie." G.R.R. Martin

  2. #2
    Chustoholiczka Awatar amst
    Dołączył
    Jun 2009
    Miejscowość
    Bytom
    Posty
    4,830

    Domyślnie

    Ja na siebie windstoppera i na wierzch motam. Polar mam tylko do noszenia z przodu.

  3. #3
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Gniezno
    Posty
    5,827

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez amst Zobacz posta
    Ja na siebie windstoppera i na wierzch motam. Polar mam tylko do noszenia z przodu.
    To coś w rodzaju osłonki ?

    Przepraszam, ale nie wiem .


    "Czytelnik może żyć życiem tysiąca ludzi, zanim umrze. Człowiek, który nie czyta, ma tylko jedno życie." G.R.R. Martin

  4. #4
    Chustomanka Awatar anasta
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    782

    Domyślnie

    Może pocieszy Cię, że kurtkę dla dwojga z opcją noszenia na plecach też nie jest łatwo włożyć (ostatnio był taki wątek).

    Ze wskazówek praktycznych - może warto spróbować meitaja na wierzchnie ubrania (chustę jest trudniej dociągnąć)? Ostatnio tak nosiłam, miałam na sobie sweter z golfem i cienką kurtkę, a mały był w cienkim kombinezonie wiatroszczelnym na domowe ubrania, na nogach wełniane skarpetki i paputki i nie zmarzliśmy (ja się nawet zgrzałam, bo w ruchu). Myślę, że na jesień takie rozwiązanie się sprawdzi.

  5. #5
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Gniezno
    Posty
    5,827

    Domyślnie

    Czyli widzę, że jednak dominuje opcja z noszeniem na wierzchu, nie pod wspólnymi ubraniami ...

    Dzięki, anasta. Tamten wątek czytałam .

    No i czekam na więcej, może ktoś jednak nosi pod wspólnymi ubraniami... Bo jakoś mam dziwną obawę, że jednak zmarzłby mi mój mały Potwór, nie mam też MT, musiałabym pożyczyć, by sprawdzić (już chyba nawet wiem, do kogo się uśmiechnąć )...


    "Czytelnik może żyć życiem tysiąca ludzi, zanim umrze. Człowiek, który nie czyta, ma tylko jedno życie." G.R.R. Martin

  6. #6
    Chusteryczka Awatar taniuka
    Dołączył
    Aug 2010
    Miejscowość
    Warszawa-Ursynów
    Posty
    2,969

    Domyślnie

    rzadko się już nosimy, ale jeśli się zdarza, to raczej nosidło na kurtkę, nie wiem co miałabym założyć, żebyśmy we dwie pod tym zmieściły a w zeszłym roku zimą (jak miała 9-10 miesięcy) to raczej była z przodu, ale ona z tych drobniejszych, więc nie było problemu
    marzec 2010 i kwiecień 2013

  7. #7
    Chustopróchno Awatar Karusek
    Dołączył
    Mar 2010
    Posty
    12,472

    Domyślnie

    My się nosimy pod polarem/kurtką dla dwojga. Póki jeszcze nie było bardzo zimno, bo narzucałam ponczo kupione w lumpku za grosze (no, ale to się wygląda całkiem jak namiot albo chodząca szafa )
    Jesli motać na kurtkę, to też mi się wydaje, dirk, że jedynie w MT albo w nosidle. No i na pewno jest się mniej spoconym po zakładaniu MT/nosidła niż po dociąganiu chusty na kurtce
    2 + 7 (2005-2018)

  8. #8
    Chustomanka Awatar anasta
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    782

    Domyślnie

    Zastanawiam się, czy nie dałoby się taki szal typu komin założyć na siebie i dziecko, jak na tym zdjęciu, tylko na plecach


  9. #9
    mamru
    Guest

    Domyślnie

    Dirk! Kochana! Oczywiście, że da się nosić bez kurtki dla dwojga. Swoją drogą trzeba trochę wprawy żeby ubrać kurtkę na zamotane dziecię na plecach ale...
    ja nie znoszę kurtek dla dwojga miałam już dwie i sprzedałam w błyskawicznym tempie. Uwielbiam plecaki na polar/kurtkę. Ja mam bluzkę i na to ciepły sweter wełniany, albo polar, dziecko w polarkowym kombinezonie albo spodnie + getry i polar no i tyle
    dasz radę, trochę inaczej się dociąga na kurtce, ale to kwestia wprawy
    Ostatnio edytowane przez mamru ; 22-10-2011 o 14:43

  10. #10
    Chusteryczka Awatar matysia
    Dołączył
    Mar 2011
    Miejscowość
    Jabłonna
    Posty
    2,757

    Domyślnie

    Fakt osłonka na normalne ciuchy, albo sprytnie przerobić cos starego.

    Maciek 1987,Marta 1989,Mateusz 1993,Michał 1995, Matylda 2005,(*)2006, Benjamin 2008, Franuś 2010,
    Nikt z nas nie jest ideałem.
    Choruje, mało mnie na forum


  11. #11
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Gniezno
    Posty
    5,827

    Domyślnie

    Dziękuję, Kobiety ! Mamru za fotkę poglądową (pomijając, że jak zwykle !).

    Widzę, ze bez pożyczki MT na początek się nie obędzie - a co tam, mam gdzie uderzyć i zmierzymy się z tym kolejnym chustowym wyzwaniem .

    Bo wczoraj skończyło się na... wózku . Nieużywanym przeze mnie odkąd Pio skończył 2 miesiące. Zawszeć egzotyka, ale jeszcze wolę ponosić .


    "Czytelnik może żyć życiem tysiąca ludzi, zanim umrze. Człowiek, który nie czyta, ma tylko jedno życie." G.R.R. Martin

  12. #12
    Chustoguru Awatar livada
    Dołączył
    Apr 2011
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    6,866

    Domyślnie

    My na razie motamy się na ubranie, a wychodzimy już tylko w plecaku. W takie dni jak ostatnio były ja ubierałam bluzkę z długim rękawem i polar (nieprzesadnie gruby), Młoda miała rajstopki, body z długim, getry, skarpetki, paputki, grubszą podbitą misiem bluzę z kapturem i tyle. To przy temperaturach typu 5-7 stopni i słońce, albo koło 10 i pochmurno. Z tym że my jesteśmy obie bardzo zimnolubne, jak widzę jak ludzie chodzą ubrani, to mam wrażenie że chodzę w bańce ogrzanego powietrza...
    Na chłodniejsze/bardziej wietrzne dni mamy kurtkę dla dwojga, tylko muszę poćwiczyć zakładanie :]
    Moje DziewczynKi: marcowa Kasia (2011), październikowa Kalinka (2013) i kwietniowa Kaja (2016)

  13. #13
    Chustomanka Awatar Aniika
    Dołączył
    Oct 2010
    Posty
    702

    Domyślnie

    Ostatnio zamotalam dziecie na swoim welnianym plaszczu, bo juz mialam dosc wrzasku w wozku. Mala ubrana w getry welniane i polar z kapturem, wciaz bez butow. Moze lekko za zimno, nie wiem, wkolo mnie mamy niesamowicie cieplo ubieraja swoje dzieci.
    Spodziewalam sie niewygody, a moim zdaniem, mozna nosic dziecie na plaszczu i jest wygodnie. Mnie sie podobalo, choc tez mialam obawy, ale majac juz roczne dziecko, mozna je motac na wierzchnie ubrania, a malenstwa chyba lepiej nosic z przodu.

  14. #14
    Chusteryczka Awatar Vernea
    Dołączył
    Oct 2010
    Miejscowość
    Warszawa-Ursynów
    Posty
    2,432

    Domyślnie

    Spoko się da plecaczek na kurtkę. Tzn. ja generalnie staram się zakładać takie ubrania, żebyśmy byli jak najmniej "puchaci". Oczywiście jest to mniej wygodne niż motanie na bluzeczkę w lato, ale wykonalne
    www.nosimydziecko.pl chusty do noszenia dzieci, nosidełka ergonomiczne
    www.vernandnea.pl rodzinny sklep internetowy
    www.pluszowapileczka.pl internetowy sklep z zabawkami


    Moje cztery Szczęścia: 2008, 2010, 2012, 2017

  15. #15
    Chustoguru Awatar Olapio
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    7,911

    Domyślnie

    bez kurtki dla dwojga w zimne dni to tylko w ergonomiku
    przynajmniej jak dla mnie

  16. #16
    Chusteryczka
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Katowice
    Posty
    1,519

    Domyślnie

    Całą zeszłą zimę nosiłam młodego na plecach w chuście, w kombinezonie jednoczęściowym, polarowym (ale takim ocieplanym), kupionym za całe 7 zł w lumpku.

  17. #17
    Chusteryczka Awatar Fusia
    Dołączył
    Nov 2009
    Posty
    2,933

    Domyślnie

    kupiłam polar dla2 z drugiej reki!
    gruby polar na spacer zakładam czapkę młodej-taką bawełnianą smerfetkę ( -dzis wiało jak niewiem a ja polami chodzę a ona bez włosów)
    sobie buty motam plecak i na to ten polar-ale z pomocą osoby3 bo nie umiem jej założyć polara sama mieszcze pod nim i2latke i 8miesięczną pannę i jest nam ciepło na zimę jakiś sweterek pod to i myślę że też da radę -marzy mi się zimowa kurtka dla2
    Żona Damiana. Matka Róży(28.10.2009), Anieli(1.03.2011) i Łucji13.06.2013
    Doradca Akademii Noszenia Dzieci

  18. #18
    Chustoholiczka
    Dołączył
    May 2008
    Posty
    3,219

    Domyślnie

    my nosiliśmy się w MT + robione na drutach poncho z dwoma otworami na głowę

    Ja miałam tylko polar na bluzkę, młody cienką/nieśliską kurtkę jesienną i czapkę z nausznikami, zapinaną pod brodą na zatrzask/szybciej sie zapina/.
    Jak już wszystko zamotałam, to szybko zarzucałam poncho, tak, że się nie zdążył młody wkurzyć

  19. #19
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Gniezno
    Posty
    5,827

    Domyślnie

    Ależ Ty śliczna jesteś, Gavagai !

    W temacie; dziś zamotałam Alę na płaszcz. Młoda spragniona była, coby Ja ponosić, Ona nieraz chustę mi w rączkach przynosi, czym mnie powala i zawsze ulegam .

    Ni i ubrałam Ją ciepło, w kurtkę, sama płaszczyk taki krótki, no i na plecy.

    Spacerowałyśmy godzinę, bo mała Bestia nie chciała za Chiny zleźć ze mnie, a w kościele wywoływałyśmy nielichą sensację, poza tym bałam się że mi tam zaśnie z nudów , a już późno było i nie chciałam takich niespodzianek przed wieczorem.

    Zatem godzinę Ją nosiłam po mieście zachwyconą. Ja równie zachwycona, bo faktycznie rewelacyjnie nam było i miłotak połazić razem. Tylko że Ala to o wiele łatwiej współpracujący Chuścioch niż Piter i dociągnie Jej to bajka .

    Ale następnym razem na plecy wędruje Piotruś !

    Dziękuję Wam, Kobiety niezawodne !

    A po MT się niebawem zgłoszę do... wiadomo do kogo, gingerr ...


    "Czytelnik może żyć życiem tysiąca ludzi, zanim umrze. Człowiek, który nie czyta, ma tylko jedno życie." G.R.R. Martin

  20. #20
    Chustomanka Awatar moli1978
    Dołączył
    Jul 2010
    Posty
    1,274

    Domyślnie

    Hm. No ja się właśnie zastanawiam i zastanawiam co tu zrobić. bo nie dość że plecak mi ni e idzie to już jak pomysle o kurtce do tego to białej gorączki dostaję. To może faktycznie ja powinnam o MT pomyśleć.....
    syn 2007, córka 2010, syn 2016 Mamine na fb PituPitu

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •